[wywiad] Monika Sajkowska: To przełomowy sygnał ze strony Kościoła

To, że Konferencja Episkopatu Polski włączyła się w naszą kampanię, jest przełomowym sygnałem ze strony Kościoła, potwierdzającym wagę naszego partnerstwa na najwyższym poziomie – podkreśliła Monika Sajkowska, przewodnicząca Krajowej Koalicji na Rzecz Ochrony Dzieci. W rozmowie z KAI liderka i pomysłodawczyni kampanii "Dzieciństwo bez przemocy" doceniła list pasterski przewodniczącego KEP, abp. Tadeusza Wojdy SAC, oraz delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, abp. Wojciecha Polaka, a także rolę Kościoła w zwiększaniu świadomości społecznej na rzecz zapobiegania szkodzie nieletnich.
Biuro Sekretariatu Episkopatu Polski [wywiad] Monika Sajkowska: To przełomowy sygnał ze strony Kościoła
Biuro Sekretariatu Episkopatu Polski / wikimedia.commons/CC BY-SA 3.0pl/Adrian Grycuk - Own work

Współpraca z Kościołem

Anna Rasińska (KAI): Konferencja Episkopatu Polski oficjalnie włączyła się w ogólnopolską kampanię „Dzieciństwo bez Przemocy” Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę oraz Krajowej Koalicji na Rzecz Ochrony Dzieci. Jak Pani ocenia tę decyzję?

Monika Sajkowska: Z wielką radością przyjęłam decyzję Konferencji Episkopatu Polski. Zależało nam na tym, aby episkopat włączył się w kampanię, choć nigdy nie przypuszczałam, że nasza współpraca rozwinie się w tak znaczący sposób. List pasterski przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Tadeusza Wojdy SAC, oraz delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, abp. Wojciecha Polaka, jest dla mnie wyjątkowy w swoim przekazie, był piękny, głęboko mnie poruszył, jest odpowiedzią na nasze oczekiwania i nadzieje.

- Czy KEP to ważny partner w tej sprawie?

- Bardzo ważny, list pasterski jest dla nas szczególnie cenny ze względu na jego edukacyjny charakter, który tak mocno wpisuje się w naszą kampanię. Rola edukacyjna Kościoła jest ogromna, a fakt, że wierni usłyszą z ambony, jak ważne jest dziecko, jego dzieciństwo, szacunek i bezpieczeństwo, jest nieoceniony. Dziesiątki konferencji, szkoleń czy działań edukacyjnych nie przyniosłyby tak wielkiego owocu jak ten jeden list pasterski. Cieszy mnie, że ta współpraca istnieje, choć oczywiście rozumiem, że może pojawiać się pewna ostrożność w relacjach, co jest naturalne. Partnerstwa często mają wpływ na wizerunek tych, którzy je nawiązują. Odbieram list Episkopatu jako wyraz zaufania do naszej fundacji i uznanie dla naszej dotychczasowej współpracy.

Czytaj także: Jutro w Watykanie czuwanie w rocznicę Soboru Watykańskiego II

- Warto podkreślić, że współpraca z Kościołem trwa już ponad 10 lat. Jak się rozwijała?

- Nasza współpraca z Kościołem rozpoczęła się ponad 10 lat temu, gdy Episkopat Polski mianował koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży – o. Adama Żaka SJ. Był to moment, w którym Kościół zaczął przyglądać się naszej działalności, biorąc pod uwagę to, kim jesteśmy, jakie wartości promujemy oraz na ile nasze działania są zgodne ze Społeczną Nauką Kościoła. Z czasem, dzięki wzajemnemu zaufaniu, nasza współpraca zaczęła opierać się na docenieniu naszej eksperckiej roli w obszarze przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci, co było problemem, na który Kościół musiał odpowiedzieć.

W 2014 roku powstało Centrum Ochrony Dziecka przy ówczesnej Akademii Ignatianum (obecnie Uniwersytet Ignatianum), co było ważnym krokiem w działaniach prewencyjnych. Wraz z nim pojawiło się powołanie delegatów i zainaugurowano studia podyplomowe z zakresu prewencji i profilaktyki wykorzystywania seksualnego. Organizowane były również szkolenia dla osób z Kościoła oraz współpracujących z Kościołem, w których aktywnie uczestniczyliśmy.

Dziś, patrząc wstecz, widzę, jak wiele udało się osiągnąć dzięki tej współpracy. To, że Konferencja Episkopatu Polski włączyła się w naszą kampanię, jest przełomowym sygnałem ze strony Kościoła, potwierdzającym wagę tego partnerstwa na najwyższym poziomie.

Perspektywy

Jakie są perspektywy na przyszłość tej współpracy?

- Widzę naszą współpracę między innymi jako integralną część kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy" i cieszy mnie, że ma ona przed sobą przyszłość. Wierzę, że zapraszanie parafii do współpracy, włączanie ich do kampanii na poziomie lokalnym oraz podejmowanie działań skierowanych do dzieci i młodzieży, już się dzieje, ale może zostać jeszcze bardziej wzmocnione dzięki wspólnym działaniom. Narzędzia, które przygotowujemy, będą mogły być szerzej wykorzystywane, co daje nadzieję na realne efekty.

Szczególnie poruszająca jest dla mnie wizja, w której 19 listopada każda wieża kościoła w Polsce zostałaby podświetlona na czerwono – jako symbol troski Kościoła o dzieci i ich bezpieczeństwo. Może to wydawać się utopią, ale dla mnie to właśnie ten kierunek, w którym chciałabym, aby nasza współpraca zmierzała. Taki gest byłby potężnym sygnałem, że Kościół nie tylko wspiera, ale aktywnie angażuje się w ochronę najmłodszych.

Ocena działań Kościoła

- Wiele osób zaangażowanych w przeciwdziałanie przemocy i wykorzystywaniu seksualnemu dzieci podkreśla, że Kościół w tej kwestii rzeczywiście podjął wiele ważnych działań. Powołanie delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży, organizacja szkoleń oraz stworzenie specjalistycznych instytucji, takich jak Centrum Ochrony Dziecka, to kroki, które pokazują, że Kościół traktuje ten problem poważnie. Jak Pani Prezes ocenia te starania?

- Problem wykorzystywania seksualnego dzieci jest drastyczny i budzi wiele negatywnych emocji, dlatego jego rozwiązanie w Kościele to niezwykle trudne zadanie. Jednak od początku widziałam starania oraz zaangażowanie osób, które wkładały całe serce i pracę, aby te działania miały charakter systemowy. Od 15 sierpnia we wszystkich instytucjach w Polsce obowiązują standardy ochrony małoletnich, czyli polityka ochrony dzieci wewnątrz tych organizacji. Kościół wypracował swoją politykę ochrony dzieci już kilka lat temu, jako odpowiedź na ten poważny problem. W rozmowie z ojcem Adamem Żakiem SJ omawialiśmy fakt, że Kościół był jedną z pierwszych instytucji, która wdrożyła takie systemowe rozwiązania.

Oczywiście, nie można zapominać, że Kościół został poniekąd postawiony pod ścianą, zmuszony do reakcji na ten problem. Mimo to, wdrożenie tych działań było długą i wymagającą drogą – wymagało przekonywania sceptyków, pokonywania oporu i różnych przeszkód. Ostatecznie jednak udało się stworzyć system, który dziś obowiązuje w całym kraju. Z dorobkiem pierwszego etapu i zdobytymi doświadczeniami, wszystkie placówki i instytucje kościelne, w których przebywają dzieci, również włączyły się w ten proces, wdrażając standardy i organizując szkolenia.

Podsumowując, był to dziesięcioletni proces, który na początku cechowała nieufność i obserwacja, a dzisiaj kończy się przyłączeniem Konferencji Episkopatu Polski do kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy". Myślę, że to spektakularna klamra, która zamyka ten trudny, ale niezwykle ważny etap.

Czytaj także: Spotkanie delegatów KEP z przedstawicielami MEN ws. lekcji religii w szkole

Cele kampanii

- Wróćmy może jeszcze do samej kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy", czy mogłaby Pani przypomnieć jakie są jej główne cele i idee?

- Cele kampanii są bardzo szerokie i mają na celu uwrażliwienie społeczeństwa na problem przemocy, aby ludzie byli gotowi na odpowiednie reagowanie. Chcemy, aby dzieci były wychowywane bez przemocy, a także aby wprowadzać systemowe rozwiązania, które chronią najmłodszych – zarówno na poziomie profilaktyki, jak i interwencji. Tak szerokie podejście pozwala dotrzeć z przekazem do różnych grup odbiorców. Inaczej kampania będzie odbierana w szkołach, inaczej podejdzie do niej Ministerstwo, a jeszcze inaczej mogą działać Ośrodki Pomocy Społecznej w małych gminach czy urzędy centralne.

Dlatego oferujemy różnorodne sposoby włączania się do kampanii, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie i realizować te cele. Wierzymy, że suma tych działań i wspólnych wysiłków przyczyni się do postępu na drodze do dzieciństwa wolnego od przemocy.

- Jedno z haseł towarzyszących kampanii brzmi: „Wspieraj dzieciństwo mocy bez przemocy”, czy mogłaby Pani je rozwinąć? 

- Dzieciństwo daje dziecku moc, ponieważ to właśnie wtedy kształtuje się to, kim jesteśmy. To w dzieciństwie uczymy się, jak postrzegamy świat, jak budujemy relacje z innymi ludźmi oraz na ile czujemy się dobrze sami ze sobą. Kształtujemy swoje poczucie własnej wartości, sprawczości i odporności na różne problemy. Uczymy się także podejścia do innych ludzi — czy im ufamy, czy też nie. Wszystkie te cechy stanowią rysy charakteru człowieka, który będzie poruszał się w świecie z siłą i poczuciem, że może coś osiągnąć oraz nawiązywać dobre relacje.

Jeśli jednak zabraknie tej mocy, człowiek może czuć się słabszy, wycofany, cierpiący, z trudnościami w nawiązywaniu harmonijnych relacji i realizowaniu swoich celów. Moc, jaką daje dzieciństwo, wsparcie bliskich dorosłych, zachwyt w oczach rodziców oraz docenienie przez nauczyciela, sprawia, że postrzegamy siebie jako ludzi, którzy mogą osiągnąć to, czego pragną.

rozmawiała Anna Rasińska, ar


 

POLECANE
Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej z ostatniej chwili
Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę zbrodni oddaje hołd Ofiarom Obławy Augustowskiej, niezłomnym żołnierzom drugiej konspiracji, którzy po zakończeniu II wojny światowej podjęli heroiczną walkę o prawdziwą niepodległość Polski - głosi uchwała przyjęta w środę przez izbę niższą.

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców Wiadomości
Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach już się nie rozprzestrzenia, sytuacja jest opanowana - podała wieczorem straż pożarna. Ogień objął około 400 metrów kwadratowych, nikt nie został poszkodowany. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.

Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Mimo że książę Harry i Meghan Markle oficjalnie wycofali się z obowiązków królewskich w 2021 roku, echo tej decyzji wciąż odbija się w mediach i prasie. Według królewskich komentatorów to właśnie Harry coraz wyraźniej odczuwa konsekwencje swojego wyboru.

Operacja „zastraszyć adwokatów” tylko u nas
Operacja „zastraszyć adwokatów”

W III RP rozpoczęto nowy rozdział. Tym razem nie dotyczy on reformy prawa, wzmocnienia niezależności sądów czy rozliczania afer. Nie – to rozdział znacznie bardziej złowrogi. Rozdział o tym, jak państwo Donalda Tuska zaczyna bać się tych, którzy mają odwagę bronić niesłusznie prześladowanych. Polowanie nie jest dziś na przestępców, lecz na obrońcę – mec. Krzysztofa Wąsowskiego. I nie dlatego, że złamał prawo, ale dlatego, że nie ugiął się przed władzą. Bo miał odwagę stanąć po stronie tych, którzy w demokratycznym państwie nie powinni być nigdy prześladowani.

Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale Wiadomości
Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu Wiadomości
Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu

Wczesnym rankiem 9 lipca 2025 roku funkcjonariusze policji w Essen (Nadrenia Północna-Westfalia) zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o przygotowywanie ataku terrorystycznego.

„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi Wiadomości
„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi

Po 26 latach związku ze stacją TVN Hubert Urbański zakończył swoją współpracę z nadawcą, który był domem kultowego teleturnieju „Milionerzy”. Informację o rozstaniu prezenter przekazał 30 czerwca w mediach społecznościowych. „Po 26 latach żegnam się z TVN – ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe” – napisał na Instagramie.

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic gorące
Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej na platformie X opublikował spot uderzający w obywatelskich obrońców granic. – Tak wyglądają obrońcy granic, których PiS wysyła na polskie granice – mówi lektor w spocie. Tyle tylko, że użyte w spocie ujęcia pochodzą z reklamy walk na gołe pięści Gromda.

W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic Wiadomości
W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic

W Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyło się pierwsze posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic. Spotkanie miało charakter inaugurujący działalność parlamentarnego zaplecza tego społecznego ruchu. W wydarzeniu uczestniczyli politycy, aktywiści oraz ochotnicy, którzy wcześniej działali przy granicy.

Relacja z granicy. Niemcy pokazują środkowy palec i puszczają drony na polską stronę  tylko u nas
Relacja z granicy. "Niemcy pokazują środkowy palec i puszczają drony na polską stronę"

Patrolujemy miejsca poza punktami na oficjalnych przejściach granicznych. Obserwują nas patrole niemieckie, czy jeszcze stoimy, czy nie. Czasem pokazują nam środkowy palec. Naruszają też polską przestrzeń, bo wypuszczają drony, które poruszają się już po naszej stronie – taką codzienność na granicy w Zachodniopomorskiem opisuje w rozmowie z portalem tysol.pl Mieczysław Nekanda-Trepka, jeden z uczestników patroli obywatelskich. 

REKLAMA

[wywiad] Monika Sajkowska: To przełomowy sygnał ze strony Kościoła

To, że Konferencja Episkopatu Polski włączyła się w naszą kampanię, jest przełomowym sygnałem ze strony Kościoła, potwierdzającym wagę naszego partnerstwa na najwyższym poziomie – podkreśliła Monika Sajkowska, przewodnicząca Krajowej Koalicji na Rzecz Ochrony Dzieci. W rozmowie z KAI liderka i pomysłodawczyni kampanii "Dzieciństwo bez przemocy" doceniła list pasterski przewodniczącego KEP, abp. Tadeusza Wojdy SAC, oraz delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, abp. Wojciecha Polaka, a także rolę Kościoła w zwiększaniu świadomości społecznej na rzecz zapobiegania szkodzie nieletnich.
Biuro Sekretariatu Episkopatu Polski [wywiad] Monika Sajkowska: To przełomowy sygnał ze strony Kościoła
Biuro Sekretariatu Episkopatu Polski / wikimedia.commons/CC BY-SA 3.0pl/Adrian Grycuk - Own work

Współpraca z Kościołem

Anna Rasińska (KAI): Konferencja Episkopatu Polski oficjalnie włączyła się w ogólnopolską kampanię „Dzieciństwo bez Przemocy” Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę oraz Krajowej Koalicji na Rzecz Ochrony Dzieci. Jak Pani ocenia tę decyzję?

Monika Sajkowska: Z wielką radością przyjęłam decyzję Konferencji Episkopatu Polski. Zależało nam na tym, aby episkopat włączył się w kampanię, choć nigdy nie przypuszczałam, że nasza współpraca rozwinie się w tak znaczący sposób. List pasterski przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Tadeusza Wojdy SAC, oraz delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, abp. Wojciecha Polaka, jest dla mnie wyjątkowy w swoim przekazie, był piękny, głęboko mnie poruszył, jest odpowiedzią na nasze oczekiwania i nadzieje.

- Czy KEP to ważny partner w tej sprawie?

- Bardzo ważny, list pasterski jest dla nas szczególnie cenny ze względu na jego edukacyjny charakter, który tak mocno wpisuje się w naszą kampanię. Rola edukacyjna Kościoła jest ogromna, a fakt, że wierni usłyszą z ambony, jak ważne jest dziecko, jego dzieciństwo, szacunek i bezpieczeństwo, jest nieoceniony. Dziesiątki konferencji, szkoleń czy działań edukacyjnych nie przyniosłyby tak wielkiego owocu jak ten jeden list pasterski. Cieszy mnie, że ta współpraca istnieje, choć oczywiście rozumiem, że może pojawiać się pewna ostrożność w relacjach, co jest naturalne. Partnerstwa często mają wpływ na wizerunek tych, którzy je nawiązują. Odbieram list Episkopatu jako wyraz zaufania do naszej fundacji i uznanie dla naszej dotychczasowej współpracy.

Czytaj także: Jutro w Watykanie czuwanie w rocznicę Soboru Watykańskiego II

- Warto podkreślić, że współpraca z Kościołem trwa już ponad 10 lat. Jak się rozwijała?

- Nasza współpraca z Kościołem rozpoczęła się ponad 10 lat temu, gdy Episkopat Polski mianował koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży – o. Adama Żaka SJ. Był to moment, w którym Kościół zaczął przyglądać się naszej działalności, biorąc pod uwagę to, kim jesteśmy, jakie wartości promujemy oraz na ile nasze działania są zgodne ze Społeczną Nauką Kościoła. Z czasem, dzięki wzajemnemu zaufaniu, nasza współpraca zaczęła opierać się na docenieniu naszej eksperckiej roli w obszarze przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci, co było problemem, na który Kościół musiał odpowiedzieć.

W 2014 roku powstało Centrum Ochrony Dziecka przy ówczesnej Akademii Ignatianum (obecnie Uniwersytet Ignatianum), co było ważnym krokiem w działaniach prewencyjnych. Wraz z nim pojawiło się powołanie delegatów i zainaugurowano studia podyplomowe z zakresu prewencji i profilaktyki wykorzystywania seksualnego. Organizowane były również szkolenia dla osób z Kościoła oraz współpracujących z Kościołem, w których aktywnie uczestniczyliśmy.

Dziś, patrząc wstecz, widzę, jak wiele udało się osiągnąć dzięki tej współpracy. To, że Konferencja Episkopatu Polski włączyła się w naszą kampanię, jest przełomowym sygnałem ze strony Kościoła, potwierdzającym wagę tego partnerstwa na najwyższym poziomie.

Perspektywy

Jakie są perspektywy na przyszłość tej współpracy?

- Widzę naszą współpracę między innymi jako integralną część kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy" i cieszy mnie, że ma ona przed sobą przyszłość. Wierzę, że zapraszanie parafii do współpracy, włączanie ich do kampanii na poziomie lokalnym oraz podejmowanie działań skierowanych do dzieci i młodzieży, już się dzieje, ale może zostać jeszcze bardziej wzmocnione dzięki wspólnym działaniom. Narzędzia, które przygotowujemy, będą mogły być szerzej wykorzystywane, co daje nadzieję na realne efekty.

Szczególnie poruszająca jest dla mnie wizja, w której 19 listopada każda wieża kościoła w Polsce zostałaby podświetlona na czerwono – jako symbol troski Kościoła o dzieci i ich bezpieczeństwo. Może to wydawać się utopią, ale dla mnie to właśnie ten kierunek, w którym chciałabym, aby nasza współpraca zmierzała. Taki gest byłby potężnym sygnałem, że Kościół nie tylko wspiera, ale aktywnie angażuje się w ochronę najmłodszych.

Ocena działań Kościoła

- Wiele osób zaangażowanych w przeciwdziałanie przemocy i wykorzystywaniu seksualnemu dzieci podkreśla, że Kościół w tej kwestii rzeczywiście podjął wiele ważnych działań. Powołanie delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży, organizacja szkoleń oraz stworzenie specjalistycznych instytucji, takich jak Centrum Ochrony Dziecka, to kroki, które pokazują, że Kościół traktuje ten problem poważnie. Jak Pani Prezes ocenia te starania?

- Problem wykorzystywania seksualnego dzieci jest drastyczny i budzi wiele negatywnych emocji, dlatego jego rozwiązanie w Kościele to niezwykle trudne zadanie. Jednak od początku widziałam starania oraz zaangażowanie osób, które wkładały całe serce i pracę, aby te działania miały charakter systemowy. Od 15 sierpnia we wszystkich instytucjach w Polsce obowiązują standardy ochrony małoletnich, czyli polityka ochrony dzieci wewnątrz tych organizacji. Kościół wypracował swoją politykę ochrony dzieci już kilka lat temu, jako odpowiedź na ten poważny problem. W rozmowie z ojcem Adamem Żakiem SJ omawialiśmy fakt, że Kościół był jedną z pierwszych instytucji, która wdrożyła takie systemowe rozwiązania.

Oczywiście, nie można zapominać, że Kościół został poniekąd postawiony pod ścianą, zmuszony do reakcji na ten problem. Mimo to, wdrożenie tych działań było długą i wymagającą drogą – wymagało przekonywania sceptyków, pokonywania oporu i różnych przeszkód. Ostatecznie jednak udało się stworzyć system, który dziś obowiązuje w całym kraju. Z dorobkiem pierwszego etapu i zdobytymi doświadczeniami, wszystkie placówki i instytucje kościelne, w których przebywają dzieci, również włączyły się w ten proces, wdrażając standardy i organizując szkolenia.

Podsumowując, był to dziesięcioletni proces, który na początku cechowała nieufność i obserwacja, a dzisiaj kończy się przyłączeniem Konferencji Episkopatu Polski do kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy". Myślę, że to spektakularna klamra, która zamyka ten trudny, ale niezwykle ważny etap.

Czytaj także: Spotkanie delegatów KEP z przedstawicielami MEN ws. lekcji religii w szkole

Cele kampanii

- Wróćmy może jeszcze do samej kampanii "Dzieciństwo bez Przemocy", czy mogłaby Pani przypomnieć jakie są jej główne cele i idee?

- Cele kampanii są bardzo szerokie i mają na celu uwrażliwienie społeczeństwa na problem przemocy, aby ludzie byli gotowi na odpowiednie reagowanie. Chcemy, aby dzieci były wychowywane bez przemocy, a także aby wprowadzać systemowe rozwiązania, które chronią najmłodszych – zarówno na poziomie profilaktyki, jak i interwencji. Tak szerokie podejście pozwala dotrzeć z przekazem do różnych grup odbiorców. Inaczej kampania będzie odbierana w szkołach, inaczej podejdzie do niej Ministerstwo, a jeszcze inaczej mogą działać Ośrodki Pomocy Społecznej w małych gminach czy urzędy centralne.

Dlatego oferujemy różnorodne sposoby włączania się do kampanii, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie i realizować te cele. Wierzymy, że suma tych działań i wspólnych wysiłków przyczyni się do postępu na drodze do dzieciństwa wolnego od przemocy.

- Jedno z haseł towarzyszących kampanii brzmi: „Wspieraj dzieciństwo mocy bez przemocy”, czy mogłaby Pani je rozwinąć? 

- Dzieciństwo daje dziecku moc, ponieważ to właśnie wtedy kształtuje się to, kim jesteśmy. To w dzieciństwie uczymy się, jak postrzegamy świat, jak budujemy relacje z innymi ludźmi oraz na ile czujemy się dobrze sami ze sobą. Kształtujemy swoje poczucie własnej wartości, sprawczości i odporności na różne problemy. Uczymy się także podejścia do innych ludzi — czy im ufamy, czy też nie. Wszystkie te cechy stanowią rysy charakteru człowieka, który będzie poruszał się w świecie z siłą i poczuciem, że może coś osiągnąć oraz nawiązywać dobre relacje.

Jeśli jednak zabraknie tej mocy, człowiek może czuć się słabszy, wycofany, cierpiący, z trudnościami w nawiązywaniu harmonijnych relacji i realizowaniu swoich celów. Moc, jaką daje dzieciństwo, wsparcie bliskich dorosłych, zachwyt w oczach rodziców oraz docenienie przez nauczyciela, sprawia, że postrzegamy siebie jako ludzi, którzy mogą osiągnąć to, czego pragną.

rozmawiała Anna Rasińska, ar



 

Polecane
Emerytury
Stażowe