Incydent z udziałem naszej dziennikarki podczas konferencji Tuska. Kuriozalne tłumaczenie minister KPRM

Na dzisiejszej konferencji prasowej Monika Rutke, dziennikarka "Tygodnika Solidarność" i Tysol.pl, zapytała Donalda Tuska o jego opinię na temat prezydenta elekta USA, przypomniała zwłaszcza zarzuty obecnego premiera o rzekome kontakty Donalda Trumpa z rosyjską agenturą.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

Zapytany o to, jak chce prowadzić politykę zagraniczną ze Stanami Zjednoczonymi pod wodzą Donalda Trumpa, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze sugestie rzekomej "rosyjskiej agenturalności" Trumpa oraz wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego czy "kierownika ambasady w USA" Bogdana Klicha, Tusk… zaczął mówić o wypowiedzi… Mariusza Błaszczaka. Dopytany przez Monikę Rutkę, zaprzeczył swoim wypowiedziom sprzed kilku miesięcy. – Nie, tego typu sugestii nigdy nie zgłaszałem.

 

Wersja Rutke

Jednocześnie jednak miało miejsce spięcie pomiędzy naszą dziennikarką a podsekretarz stanu w KPRM Agnieszką Rucińską.

W tym momencie pani Agnieszka Rucińska poinformowała mnie, że "złamałam zasadę" (nie mam pojęcia jaką, ale prawdopodobnie tym, że doprecyzowałam pytanie), i oznajmiła, że "kończymy współpracę" – tak dokładnie brzmiały słowa Agnieszki Rucińskiej W mediach społecznościowych napisałam, interpretując te słowa, że dotyczyły one niezapraszania mnie na konferencje PDT. W rzeczywistości były to słowa o "końcu współpracy" – czymkolwiek ona jest. Być może ta interpretacja była zbyt pochopna, jednak mam w pamięci sytuację, gdy dziennikarze TV Republika nie byli wpuszczani na konferencje Bartłomieja Sienkiewicza czy na konferencję sztabu kryzysowego Donalda Tuska w związku z powodzią. 

– pisze Monika Rutke w swoim oświadczeniu.

 

Wersja Rucińskiej

Agnieszka Rucińska odniosła się do tych słów w wypowiedzi dla Onet.pl.

Nic takiego nie miało miejsca. (…) Powiedziałam redaktor Rutke jedynie to, że nie będę więcej się z nią umawiała na możliwość zadawania pytań, skoro nie chciała zrozumieć, że nas ograniczał czas, za chwilę mieliśmy wylot samolotu i naprawdę nie był to ani moment, ani miejsce na dokrzykiwanie dodatkowych pytań po tym, jak premier na jej pierwsze pytanie już odpowiedział

– mówi Agnieszka Rucińska w rozmowie z Onetem.

Pod Czytelników rozwagę oddajemy pytanie, czy pomimo użycia słów "nic takiego nie miało miejsca", nie potwierdziła w ten sposób słów Moniki Rutke. A Agnieszkę Rucińską chcielibyśmy zapytać, na czym polega różnica pomiędzy "kończymy współpracę" a "nie będę się z nią umawiała na możliwość zadawania pytań". Ale też o jaką "współpracę" może chodzić, czy uważa, że dziennikarz nie ma prawa dopytać premiera, kiedy ten usiłuje odpowiedzieć wymijająco na pytanie, pod groźbą "zerwania" tajemniczej "współpracy", i w jaki sposób "współpracują" dziennikarze, którzy "nie łamią zasad"?


 

POLECANE
Karol Nawrocki: Nie trafiła do mnie oficjalna informacja o planowanym przekazaniu Ukrainie MiG-ów z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nie trafiła do mnie oficjalna informacja o planowanym przekazaniu Ukrainie MiG-ów

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w czwartek, że nie trafiła do niego oficjalna informacja o planowanym przekazaniu Ukrainie samolotów MiG-29. Dodał, że współpraca między nim a szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem wygląda dobrze, a on sam jest spokojny, że sprawa się wyjaśni.

Syn eurodeputowanej KO potrącony na pasach. Kierowca uciekł, ale policja zatrzymała 21-latka Wiadomości
Syn eurodeputowanej KO potrącony na pasach. Kierowca uciekł, ale policja zatrzymała 21-latka

Syn eurodeputowanej KO i radny Konrad Wcisło został potrącony na przejściu dla pieszych tuż obok swojego domu w Lublinie. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała już 21-letniego mieszkańca miasta, który miał prowadzić auto jednej z popularnych aplikacji przewozowych.

Kreml reaguje na zatrzymanie rosyjskiego naukowca w Polsce z ostatniej chwili
Kreml reaguje na zatrzymanie rosyjskiego naukowca w Polsce

Wysoko postawiony przedstawiciel muzeum Ermitaż w Petersburgu Aleksandr B. został zatrzymany w Polsce przez ABW. – To skandal prawny. Absolutnie – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Niemiecki dziennik: Ilu jeszcze trzeba pobudek, nim UE przestanie się dąsać i zacznie działać? z ostatniej chwili
Niemiecki dziennik: Ilu jeszcze trzeba pobudek, nim UE przestanie się dąsać i zacznie działać?

„Państwa europejskie reagują na prezydenta USA Donalda Trumpa jedynie niedowierzaniem, a ten, kto bez końca dziwi się i nie podejmuje działania, staje się politycznie nieistotny”– pisze w czwartek „Der Spiegel”. Tygodnik wzywa Europę do przebudzenia i porównuje sytuację do filmu „Dzień świstaka”.

Belgia ostro przeciw planowi von der Leyen. „To kradzież rosyjskich pieniędzy” z ostatniej chwili
Belgia ostro przeciw planowi von der Leyen. „To kradzież rosyjskich pieniędzy”

Premier Belgii Bart De Wever zdecydowanie skrytykował pomysł Komisji Europejskiej, by wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa jako podstawę specjalnej „pożyczki reparacyjnej” dla Ukrainy. Według niego byłby „to krok radykalny, głupi i nieprzemyślany” – zarówno prawnie, jak i politycznie.

Wyniki tego badania nie napawają optymizmem. Tak Polacy oceniają jakość życia za rządów Tuska z ostatniej chwili
Wyniki tego badania nie napawają optymizmem. Tak Polacy oceniają jakość życia za rządów Tuska

Dwa lata po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska Instytut Badań Pollster sprawdził, jak Polacy oceniają jakość życia pod rządami obecnej koalicji. Wyniki sondażu przeprowadzonego dla „Super Expressu” nie są korzystne dla premiera – największa grupa badanych uważa, że żyje im się gorzej niż przed zmianą władzy.

Obowiązkowa służba wojskowa. Prezydencki minister zabrał głos z ostatniej chwili
Obowiązkowa służba wojskowa. Prezydencki minister zabrał głos

Trzeba rozważać różne warianty, natomiast decyzji w tym zakresie na pewno nie ma – tak szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki odniósł się w czwartek do słów szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, który uważa, że należy "odwiesić" zasadniczą służbę wojskową.

Gazprom nie zapłacił ogromnej kary. UOKiK znalazł sposób z ostatniej chwili
Gazprom nie zapłacił ogromnej kary. UOKiK znalazł sposób

Batalia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z Gazpromem o 174,5 mln zł zasądzonych Polsce przyjęła niezwykle ciekawy obrót. Jak informuje w czwartek "Puls Biznesu", prezes UOKiK znalazł sposób na wyegzekwowanie należnej kwoty.

Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce z ostatniej chwili
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce

Trzy małopolskie szpitale zakończyły w tym roku działalność oddziałów położniczych, a od początku 2026 r. zamknięcie porodówki zapowiedziała kolejna placówka – wynika z informacji przekazanych PAP przez małopolski NFZ. Wiąże się to ze spadającą liczbą porodów.

Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie z ostatniej chwili
Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie

Wewnętrzna wojna o przywództwo w Polsce 2050 może wywrócić sejmową arytmetykę. Jeśli dojdzie do rozłamu po wygranej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, koalicja rządząca ryzykuje utratę większości – donosi w czwartek Onet.

REKLAMA

Incydent z udziałem naszej dziennikarki podczas konferencji Tuska. Kuriozalne tłumaczenie minister KPRM

Na dzisiejszej konferencji prasowej Monika Rutke, dziennikarka "Tygodnika Solidarność" i Tysol.pl, zapytała Donalda Tuska o jego opinię na temat prezydenta elekta USA, przypomniała zwłaszcza zarzuty obecnego premiera o rzekome kontakty Donalda Trumpa z rosyjską agenturą.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

Zapytany o to, jak chce prowadzić politykę zagraniczną ze Stanami Zjednoczonymi pod wodzą Donalda Trumpa, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze sugestie rzekomej "rosyjskiej agenturalności" Trumpa oraz wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego czy "kierownika ambasady w USA" Bogdana Klicha, Tusk… zaczął mówić o wypowiedzi… Mariusza Błaszczaka. Dopytany przez Monikę Rutkę, zaprzeczył swoim wypowiedziom sprzed kilku miesięcy. – Nie, tego typu sugestii nigdy nie zgłaszałem.

 

Wersja Rutke

Jednocześnie jednak miało miejsce spięcie pomiędzy naszą dziennikarką a podsekretarz stanu w KPRM Agnieszką Rucińską.

W tym momencie pani Agnieszka Rucińska poinformowała mnie, że "złamałam zasadę" (nie mam pojęcia jaką, ale prawdopodobnie tym, że doprecyzowałam pytanie), i oznajmiła, że "kończymy współpracę" – tak dokładnie brzmiały słowa Agnieszki Rucińskiej W mediach społecznościowych napisałam, interpretując te słowa, że dotyczyły one niezapraszania mnie na konferencje PDT. W rzeczywistości były to słowa o "końcu współpracy" – czymkolwiek ona jest. Być może ta interpretacja była zbyt pochopna, jednak mam w pamięci sytuację, gdy dziennikarze TV Republika nie byli wpuszczani na konferencje Bartłomieja Sienkiewicza czy na konferencję sztabu kryzysowego Donalda Tuska w związku z powodzią. 

– pisze Monika Rutke w swoim oświadczeniu.

 

Wersja Rucińskiej

Agnieszka Rucińska odniosła się do tych słów w wypowiedzi dla Onet.pl.

Nic takiego nie miało miejsca. (…) Powiedziałam redaktor Rutke jedynie to, że nie będę więcej się z nią umawiała na możliwość zadawania pytań, skoro nie chciała zrozumieć, że nas ograniczał czas, za chwilę mieliśmy wylot samolotu i naprawdę nie był to ani moment, ani miejsce na dokrzykiwanie dodatkowych pytań po tym, jak premier na jej pierwsze pytanie już odpowiedział

– mówi Agnieszka Rucińska w rozmowie z Onetem.

Pod Czytelników rozwagę oddajemy pytanie, czy pomimo użycia słów "nic takiego nie miało miejsca", nie potwierdziła w ten sposób słów Moniki Rutke. A Agnieszkę Rucińską chcielibyśmy zapytać, na czym polega różnica pomiędzy "kończymy współpracę" a "nie będę się z nią umawiała na możliwość zadawania pytań". Ale też o jaką "współpracę" może chodzić, czy uważa, że dziennikarz nie ma prawa dopytać premiera, kiedy ten usiłuje odpowiedzieć wymijająco na pytanie, pod groźbą "zerwania" tajemniczej "współpracy", i w jaki sposób "współpracują" dziennikarze, którzy "nie łamią zasad"?



 

Polecane