Katar grozi UE, że wstrzyma dostawy gazu do Europy
"Nie blefuję"
Nowa unijna dyrektywa pozwala na nakładanie kar w wysokości do 5 procent rocznych globalnych przychodów firmy, jeśli kierownictwo nie zajmie się negatywnym wpływem na prawa człowieka lub środowisko. Prawo zostało przyjęte w lipcu. Kraje muszą dokonać wprowadzenia nowych przepisów do prawa krajowego do 2026 r., a rok później, w 2027 r., przepisy zaczną mieć zastosowanie do przedsiębiorstw, ze stopniowym wprowadzaniem w okresie od trzech do pięciu lat po wejściu w życie.
Jeśli stracę 5 procent moich przychodów poprzez dostarczanie produktów do Europy, nie będę ich dostarczał. Nie blefuję
– powiedział al-Kaabi w rozmowie z "Financial Times".
- Red. Mazurek z pompą kończy współpracę z RMF FM. Oto ostatni gość dziennikarza
- Nowe informacje z frontu wojny na wschodzie. "Putin w desperacji"
- Premier Słowacji spotkał się na Kremlu z Putinem
Katar kluczowym dostawcą LNG do Europy
Przypomnijmy, że od nałożenia sankcji na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę, Katar stał się kluczowym dostawcą skroplonego gazu ziemnego do Europy. Państwowy gigant energetyczny QatarEnergy zawarł długoterminowe umowy na dostawy LNG z Niemcami, Francją, Włochami i Holandią.
Al-Kaabi, który jest również dyrektorem generalnym QatarEnergy, powiedział, że przepisy UE są "niewykonalne" dla firm takich jak QatarEnergy.