Dr Konrad Wierzbicki: Forsowanie ideologicznych zmian pod rządami Tuska

Celem tych zmian jest osłabianie Kościoła katolickiego.
/ zdjęcie poglądowe / pixabay.com/TheoRivierenlaan

Jakiś czas temu miałem okazję przeczytać wydaną przez laty książkę Davida Murrowa – „Mężczyźni nienawidzą chodzić do kościoła”. Autor, będąc obserwatorem życia religijnego w kościołach (protestanckich, katolickich i prawosławnych), postanowił ukazać sytuację współczesnego duszpasterstwa. Murrow, wskazuje, że w praktykach pobożności panie są zdecydowanie bardzie aktywniejsze od panów, którzy do kościoła przychodzą „znudzeni, czy wręcz obojętni”. Tytuł książki Murrowa, jednego z przedstawicieli myśli protestanckiej jest niezwykle prowokacyjny i pobudza do refleksji na temat religijności kobiet i mężczyzn, z perspektywy przemian społecznych i działań rządu Tuska, które – jak wskazuje wielu ekspertów – „są szkodliwe i wymierzone głównie w Kościół Katolicki w Polsce”. Z takimi stanowiskami można się zgodzić, bądź nie. Chociaż jak spojrzymy na pewne fakty dotyczące irracjonalnych działań niektórych podwładnych z rządu Tuska – to możemy mieć pewne wątpliwości, czy faktycznie są one pożyteczne, z punktu widzenia dobra obywateli.

Czytaj też: Kościół w Polsce boi się zaopiekować gorącymi uczuciami sprzeciwu

Czytaj też: Łaciński Patriarcha Jerozolimy: koniec wojny to nie koniec konfliktu

Czytaj też: Bank światowy obniża prognozy dla Polski

Czytaj też: „The Daily Beast”: W Rosji rośnie religijny kult Putina

Statystyki Kościoła Katolickiego

Najnowsze dane statystyczne zawarte w „Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia” Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC za rok 2023, wskazują na zmianę udziału wiernych w praktykach religijnych, polegającą na wzroście udziału osób przyjmujących Komunię świętą oraz powolnym spadku uczestnictwa w praktykach religijnych. Raport ten został zaprezentowany podczas konferencji prasowej w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski, która odbyła się 5 grudnia 2024 roku. W tym miejscu warto przywołać niektóre dane statystyczne:

W 2023 r. działalność duszpasterską prowadziły w Polsce 10 344 parafie katolickie (z czego 680 stanowiły parafie zakonne). W stosunku do 2022 roku liczba parafii zmalała o 0,1 %.

Liczba księży posługujących duszpastersko w parafiach w 2023 roku wyniosła 18 553, czyli o 0,4 % mniej niż w roku poprzednim.
W 2023 roku liczba alumnów diecezjalnych wynosiła 1 039, co stanowi spadek o 10,8 % w porównaniu z rokiem 2022.
W 2023 roku sakrament chrztu udzielono 267,2 tys. osobom, czyli o 11,6 p. proc. mniejszej liczbie osób niż w roku poprzednim. Do I Komunii św. przystąpiło niespełna 325 tys. osób (spadek o 3,6 p. proc.). Sakrament bierzmowania przyjęło 294 tys. osób (spadek o 3,5 p. proc.). Sakrament małżeństwa został udzielony 77,2 tys. parom (spadek o 12,1 p. proc.).
W roku szkolnym 2023/2024 na lekcje religii w placówkach edukacyjnych uczęszczało 78,6% uczniów, co stanowi spadek o 1,8% w stosunku do poprzedniego roku szkolnego.

Najwyższy odsetek uczniów uczęszczających na lekcje religii odnotowano w diecezji przemyskiej – 96,0%, tarnowskiej – 95,9% oraz rzeszowskiej – 94,1%, zaś najniższy w diecezji warszawskiej – 58,3%, warszawsko-praskiej – 61,6 % oraz wrocławskiej – 63,5%.

Zaprezentowane statystyki nie napawają optymizmem. Rodzą się pytania, dlaczego tak jest? Co wpływa na sytuację wiernych, na ich uczestnictwo w praktykach religijnych?

Obraz Kościoła integralnie wpisany w obraz zmian społecznych w Polsce

„Obraz Kościoła jest integralnie wpisany w obraz społeczny i w obraz zmian społecznych. Nie możemy mówić o zmieniających się danych w Kościele bez zauważenia, w jak wielkim kryzysie jest polskie społeczeństwo, chociażby od wspomnianego tutaj czynnika demograficznego” – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. „Jak będzie się zmieniała Polska, tak będzie się również zmieniał obraz Kościoła” – przyznał. I tutaj, w pełni podzielam stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, które stało się ważnym powodem podjęcia omawianego zagadnienia.

Obraz Kościoła jest integralnie wpisany w obraz społeczny i w obraz zmian społecznych. Nie możemy mówić o zmieniających się danych w Kościele bez zauważenia, w jak wielkim kryzysie jest polskie społeczeństwo, chociażby od wspomnianego tutaj czynnika demograficznego” – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. „Jak będzie się zmieniała Polska, tak będzie się również zmieniał obraz Kościoła

 

Czytaj też: Elon Musk o Polsce: Wow

Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest Kościół Katolicki

Niektórzy z nas pamiętają, że cezurą był rok 1989, kiedy w krajach Europy Środkowowschodniej obalony został ustrój totalitarny państw marksistowsko- komunistycznych. Fakt ten zapoczątkował powszechną afirmację ustroju demokracji parlamentarnej, która w ocenie wielu ekspertów zajmujących się problematyką społeczną – istniała w Polsce do czasu powołania rządu Tuska, w dniu 13 grudnia 2023 r., cyt.: „najgorszego rządu III RP, rząd trzech B: bezprawia, brutalności i bezczelności”. Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest zrównanie związków osób tej samej płci z małżeństwem i rodziną, siłowe przejęcie mediów publicznych, chaos w wymiarze sprawiedliwości, rosnące ceny produktów spożywczych, brak perspektyw na poprawę finansową polskich gospodarstw – to niektóre z grzechów rządów 13 grudnia. Takie opinie słyszę nie tylko od naukowców zajmujących się analizą problemów społeczno- ekonomicznych Polaków, ale również od zwykłych obywateli spotykanych przypadkowo na ulicy. O pogarszającej się sytuacji ekonomicznej polskich rodzin dowiadujemy się również z mediów, prezentujących stan polskiej gospodarki, narastającą drożyznę oraz brak jakichkolwiek perspektyw rządzących, na poprawę tej sytuacji.

Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest zrównanie związków osób tej samej płci z małżeństwem i rodziną, siłowe przejęcie mediów publicznych, chaos w wymiarze sprawiedliwości, rosnące ceny produktów spożywczych, brak perspektyw na poprawę finansową polskich gospodarstw – to niektóre z grzechów rządów 13 grudnia.

 

Czy retorykę Tuska można uznać za spójną z retoryką władzy z czasów komunizmu?

";Nie będę udawał, że mam wyrobione zdanie na temat akurat konkretnie antropologii kulturowej, jako czegoś, co mogłoby zastąpić jako przedmiot religię w szkołach. Ale mam zdanie na temat religii w szkołach. Jak wiadomo, religia w szkołach z różnych powodów stała się jednym z najskuteczniejszych narzędzi laicyzacji młodego pokolenia Polaków" – tak mówił Tusk, jeszcze w roku 2023. Podkreślił również, że: „Zarówno ze względu na interes państwowy, jak i ze względu na interes Kościoła rozumianego jako zbiór ludzi wierzących, nie powinniśmy mieć religii w szkołach". Retorykę i „działalność” Donalda Tuska wobec Kościoła można uznać za spójną z retoryką władzy z czasów komunizmu – taką odpowiedź usłyszałem wielokrotnie od przedstawicieli świata nauki, zapytanych o stan polskiej demokracji oraz o sytuację Kościoła Katolickiego w Polce.

Czytaj też: "To upokarzanie pracowników". Żenująco niskie odprawy dla zwalnianych z Hutchinsona

Czytaj też: Andrzej Kuchta NSZZ „S” PZL „Świdnik”: Rząd niezainteresowany układami zbiorowymi

Już dzieci w szkole podstawowej dowiadują się o istnieniu w pierwszej połowie dwudziestego stulecia dwóch ustrojów państwowo-totalitarnych: hitleryzmu i komunizmu, odpowiedzialnych za zniewolenie i śmierć dziesiątków milionów ludzi, a nade wszytko próbę ich fizycznej eksterminacji. Charakterystyczną tego drugiego systemu totalitarnego była przemoc oraz kontrola wszystkich dziedzin życia społecznego, dążąca do całkowitego podporządkowania i „walki z Kościołem Katolickim w Polsce”.

A tymczasem w niektórych mediach słyszymy wręcz o „kampanii nienawiści, którą rozpętał Donald Tusk”. Jak podają - jest ona wymierzona głównie w jego politycznych przeciwników, w przedstawicieli mediów prawicowego nurtu, a nade wszystko w hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce. W kręgach ekspertów zajmujących się budowaniem wizerunku – mówi się, że „sztukę mowy nienawiści Tusk opanował do perfekcji”, zwłaszcza, że posiada cały sztab ludzi, którzy mu w tym świetnie doradzają, jak podzielić Polaków. W wymiarze społecznym – mowa nienawiści jako narzędzie do utrwalania stereotypów, uprzedzeń wobec przedstawicieli określonej grupy, ma powodować mniejszą jej akceptację, prowadzić do wyłączenia z życia publicznego. A co najgorsze – prowadzenie i propagowanie takich działań (hejtowskich) wobec określonej grupy, może prowadzić do tzw. przestępstw z nienawiści. Niestety, wielokrotnie słyszeliśmy o brutalnych atakach na kapłanów, o zniszczonych kapliczkach, o krzyżach ściętych piłą motorową…Wreszcie temat zdejmowania krzyży z przestrzeni publicznej urzędów, czy pomysł ograniczenia lekcji religii w szkołach – który od niedawna podgrzewa opinię publiczną, „zastępując” debatę społeczną na równie ważne tematy (np. trudna sytuacji powodzian, bałagan w wymiarze sprawiedliwości, masowe zwolnienia, likwidacja zakładów pracy itd.).

Chcąc dotrzeć do sumienia Pana Premiera

Moja rada – skoro Pan Premier Tusk wielokrotnie opowiada się za faktycznie demokratycznym modelem państwa, to powinien urzeczywistniać swoje „marzenia” zgodnie z zasadą sprawiedliwości społecznej, o ile dotyczy ona dobra powszechnego każdego człowieka, gwarantującej ludziom ich godność osobową. Tymczasem, można mieć wrażenie, że podejmowane przez Tuska decyzje nie są wolne od czynników irracjonalnych, wręcz opartych na błędnych przekonaniach na temat sprawiedliwości. Można powiedzieć, że to, co jawi się premierowi jako wizja „demokratycznego modelu państwa” – ulega deformacji w konkretnych sytuacjach. Deformacja ta wynikać może z błędnego i osobistego pojmowania prawa i wolności…, a nade wszystko z braku umiłowania, czy też przywiązania do Ojczyzny.

Przez wieki - miłość do Ojczyzny, patriotyzm, moralny obowiązek Jej obrony i religia kreowały postawy naszych przodków, w drodze do odzyskania wolności. Religia, będąc nieodłącznym elementem życia społeczno-politycznego pozwala na kreowanie określonych zasad moralnych i ocenianie w ich świetle zachowania ludzkiego, w perspektywie aksjologicznej. Sam mistrz J. Tischner zwrócił uwagę, że „chrześcijaństwo nie tylko pogłębia wrażliwość moralną, ale sprzyja też nawiązywaniu dialogu między jednostkami, a co ważne – religia, będąc trwałym składnikiem państwa, spełnienia w nim ważną funkcję – jaką jest formowanie ludzkich sumień”.

chrześcijaństwo nie tylko pogłębia wrażliwość moralną, ale sprzyja też nawiązywaniu dialogu między jednostkami, a co ważne – religia, będąc trwałym składnikiem państwa, spełnienia w nim ważną funkcję – jaką jest formowanie ludzkich sumień

 

Chcąc dotrzeć do sumienia Pana Premiera, na zakończenie mojej refleksji przypomnę Mu słowa Św. Jana Pawła II, skierowane do polskich polityków 11 czerwca 1999 roku: "Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli - niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądu, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny. Szanując właściwą życiu wspólnoty politycznej autonomię, trzeba pamiętać jednocześnie o tym, że nie może być ona rozumiana jako niezależność od zasad etycznych. Także państwa pluralistyczne nie mogą rezygnować z norm etycznych w życiu publicznym. «Po upadku w wielu krajach ideologii, jak napisałem w Encyklice Veritatis splendor, które wiązały politykę z totalitarną wizją świata - przede wszystkim marksizmu - pojawia się dzisiaj nie mniej poważna groźba zanegowania podstawowych praw osoby ludzkiej i ponownego wchłonięcia przez politykę nawet potrzeb religijnych, zakorzenionych w sercu każdej ludzkiej istoty: jest to groźba sprzymierzenia się demokracji z relatywizmem etycznym, który pozbawia życie społeczności cywilnej trwałego moralnego punktu odniesienia, odbierając mu, w sposób radykalny, zdolność rozpoznawania prawdy. Jeśli bowiem "nie istnieje żadna ostateczna prawda, będąca przewodnikiem dla działalności politycznej i nadająca jej kierunek, łatwo o instrumentalizację idei i przekonań dla celów, jakie stawia sobie władza. Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm"» (n. 101).

Czytaj też: Sprzedaż TVN. Potwierdzają się wcześniejsze informacje

Czytaj też: Ustawa budżetowa. Jest decyzja prezydenta

Na zakończenie… Z propozycją przymusowej ateizacji, skrywającej się pod hasłami „laicyzmu” czy też „rozdziału Kościoła od państwa” – nigdy się nie pogodzę!

I jeszcze jedno – bądźmy wdzięczni naszym kapłanom i biskupom za troskę oraz trud pracy wychowawczej naszych dzieci i młodzieży w duchu katolickiego patriotyzmu. Ofiarujmy modlitwę, by nadal mieli siłę prowadzić ewangeliczne dzieło, bez względu na działania obecnego rządu.

dr Konrad Wierzbicki
Członek Stowarzyszenia Pamięć Jana Pawła II

 


 

POLECANE
USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie z ostatniej chwili
USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie

Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff w ten weekend spotka się w Berlinie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami - poinformował w piątek dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła.

Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych z ostatniej chwili
Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. "małżeństw jednopłciowych"

Po wyroku TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych zawartych w innych państwach UE samorządy czekają na decyzje rządu, bo na razie nie mogą wprowadzić do systemu zagranicznych dokumentów tych par. MSWiA zapewnia, że pracuje nad wdrożeniem orzeczenia do naszego prawa i wyda odpowiednie rekomendacje.

Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców gorące
Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców

„Po dzisiejszych 'występach' ministrów Kancelarii Prezydenta warto postawić pytanie – czy w kwestii polityki wschodniej prezydentowi jest bliżej do kierunku braci Kaczyńskich czy Konfederacji Brauna?” - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X. Doczekał się ciętej riposty ze strony prof. Sławomira Cenckiewicza.

Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe z ostatniej chwili
Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe

„Państwa Członkowskie UE mają podjąć decyzję w najbliższy wtorek 16 grudnia w sprawie umowy handlowej z MERCOSUR” - poinformował dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca prezydenta RP do spraw europejskich na platformie X.

Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż

Na półmetku kadencji rząd Donalda Tuska ma 34 proc. zwolenników i 41 proc. przeciwników – wynika z sondażu CBOS. Politolog i socjolog z Uniwersytetu SWPS dr Mateusz Zaremba powiedział PAP, że taka dynamika wpisuje się w trend obserwowany także w przypadku wcześniejszych gabinetów.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

REKLAMA

Dr Konrad Wierzbicki: Forsowanie ideologicznych zmian pod rządami Tuska

Celem tych zmian jest osłabianie Kościoła katolickiego.
/ zdjęcie poglądowe / pixabay.com/TheoRivierenlaan

Jakiś czas temu miałem okazję przeczytać wydaną przez laty książkę Davida Murrowa – „Mężczyźni nienawidzą chodzić do kościoła”. Autor, będąc obserwatorem życia religijnego w kościołach (protestanckich, katolickich i prawosławnych), postanowił ukazać sytuację współczesnego duszpasterstwa. Murrow, wskazuje, że w praktykach pobożności panie są zdecydowanie bardzie aktywniejsze od panów, którzy do kościoła przychodzą „znudzeni, czy wręcz obojętni”. Tytuł książki Murrowa, jednego z przedstawicieli myśli protestanckiej jest niezwykle prowokacyjny i pobudza do refleksji na temat religijności kobiet i mężczyzn, z perspektywy przemian społecznych i działań rządu Tuska, które – jak wskazuje wielu ekspertów – „są szkodliwe i wymierzone głównie w Kościół Katolicki w Polsce”. Z takimi stanowiskami można się zgodzić, bądź nie. Chociaż jak spojrzymy na pewne fakty dotyczące irracjonalnych działań niektórych podwładnych z rządu Tuska – to możemy mieć pewne wątpliwości, czy faktycznie są one pożyteczne, z punktu widzenia dobra obywateli.

Czytaj też: Kościół w Polsce boi się zaopiekować gorącymi uczuciami sprzeciwu

Czytaj też: Łaciński Patriarcha Jerozolimy: koniec wojny to nie koniec konfliktu

Czytaj też: Bank światowy obniża prognozy dla Polski

Czytaj też: „The Daily Beast”: W Rosji rośnie religijny kult Putina

Statystyki Kościoła Katolickiego

Najnowsze dane statystyczne zawarte w „Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia” Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC za rok 2023, wskazują na zmianę udziału wiernych w praktykach religijnych, polegającą na wzroście udziału osób przyjmujących Komunię świętą oraz powolnym spadku uczestnictwa w praktykach religijnych. Raport ten został zaprezentowany podczas konferencji prasowej w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski, która odbyła się 5 grudnia 2024 roku. W tym miejscu warto przywołać niektóre dane statystyczne:

W 2023 r. działalność duszpasterską prowadziły w Polsce 10 344 parafie katolickie (z czego 680 stanowiły parafie zakonne). W stosunku do 2022 roku liczba parafii zmalała o 0,1 %.

Liczba księży posługujących duszpastersko w parafiach w 2023 roku wyniosła 18 553, czyli o 0,4 % mniej niż w roku poprzednim.
W 2023 roku liczba alumnów diecezjalnych wynosiła 1 039, co stanowi spadek o 10,8 % w porównaniu z rokiem 2022.
W 2023 roku sakrament chrztu udzielono 267,2 tys. osobom, czyli o 11,6 p. proc. mniejszej liczbie osób niż w roku poprzednim. Do I Komunii św. przystąpiło niespełna 325 tys. osób (spadek o 3,6 p. proc.). Sakrament bierzmowania przyjęło 294 tys. osób (spadek o 3,5 p. proc.). Sakrament małżeństwa został udzielony 77,2 tys. parom (spadek o 12,1 p. proc.).
W roku szkolnym 2023/2024 na lekcje religii w placówkach edukacyjnych uczęszczało 78,6% uczniów, co stanowi spadek o 1,8% w stosunku do poprzedniego roku szkolnego.

Najwyższy odsetek uczniów uczęszczających na lekcje religii odnotowano w diecezji przemyskiej – 96,0%, tarnowskiej – 95,9% oraz rzeszowskiej – 94,1%, zaś najniższy w diecezji warszawskiej – 58,3%, warszawsko-praskiej – 61,6 % oraz wrocławskiej – 63,5%.

Zaprezentowane statystyki nie napawają optymizmem. Rodzą się pytania, dlaczego tak jest? Co wpływa na sytuację wiernych, na ich uczestnictwo w praktykach religijnych?

Obraz Kościoła integralnie wpisany w obraz zmian społecznych w Polsce

„Obraz Kościoła jest integralnie wpisany w obraz społeczny i w obraz zmian społecznych. Nie możemy mówić o zmieniających się danych w Kościele bez zauważenia, w jak wielkim kryzysie jest polskie społeczeństwo, chociażby od wspomnianego tutaj czynnika demograficznego” – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. „Jak będzie się zmieniała Polska, tak będzie się również zmieniał obraz Kościoła” – przyznał. I tutaj, w pełni podzielam stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, które stało się ważnym powodem podjęcia omawianego zagadnienia.

Obraz Kościoła jest integralnie wpisany w obraz społeczny i w obraz zmian społecznych. Nie możemy mówić o zmieniających się danych w Kościele bez zauważenia, w jak wielkim kryzysie jest polskie społeczeństwo, chociażby od wspomnianego tutaj czynnika demograficznego” – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. „Jak będzie się zmieniała Polska, tak będzie się również zmieniał obraz Kościoła

 

Czytaj też: Elon Musk o Polsce: Wow

Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest Kościół Katolicki

Niektórzy z nas pamiętają, że cezurą był rok 1989, kiedy w krajach Europy Środkowowschodniej obalony został ustrój totalitarny państw marksistowsko- komunistycznych. Fakt ten zapoczątkował powszechną afirmację ustroju demokracji parlamentarnej, która w ocenie wielu ekspertów zajmujących się problematyką społeczną – istniała w Polsce do czasu powołania rządu Tuska, w dniu 13 grudnia 2023 r., cyt.: „najgorszego rządu III RP, rząd trzech B: bezprawia, brutalności i bezczelności”. Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest zrównanie związków osób tej samej płci z małżeństwem i rodziną, siłowe przejęcie mediów publicznych, chaos w wymiarze sprawiedliwości, rosnące ceny produktów spożywczych, brak perspektyw na poprawę finansową polskich gospodarstw – to niektóre z grzechów rządów 13 grudnia. Takie opinie słyszę nie tylko od naukowców zajmujących się analizą problemów społeczno- ekonomicznych Polaków, ale również od zwykłych obywateli spotykanych przypadkowo na ulicy. O pogarszającej się sytuacji ekonomicznej polskich rodzin dowiadujemy się również z mediów, prezentujących stan polskiej gospodarki, narastającą drożyznę oraz brak jakichkolwiek perspektyw rządzących, na poprawę tej sytuacji.

Forsowanie ideologicznych zmian, których celem jest zrównanie związków osób tej samej płci z małżeństwem i rodziną, siłowe przejęcie mediów publicznych, chaos w wymiarze sprawiedliwości, rosnące ceny produktów spożywczych, brak perspektyw na poprawę finansową polskich gospodarstw – to niektóre z grzechów rządów 13 grudnia.

 

Czy retorykę Tuska można uznać za spójną z retoryką władzy z czasów komunizmu?

";Nie będę udawał, że mam wyrobione zdanie na temat akurat konkretnie antropologii kulturowej, jako czegoś, co mogłoby zastąpić jako przedmiot religię w szkołach. Ale mam zdanie na temat religii w szkołach. Jak wiadomo, religia w szkołach z różnych powodów stała się jednym z najskuteczniejszych narzędzi laicyzacji młodego pokolenia Polaków" – tak mówił Tusk, jeszcze w roku 2023. Podkreślił również, że: „Zarówno ze względu na interes państwowy, jak i ze względu na interes Kościoła rozumianego jako zbiór ludzi wierzących, nie powinniśmy mieć religii w szkołach". Retorykę i „działalność” Donalda Tuska wobec Kościoła można uznać za spójną z retoryką władzy z czasów komunizmu – taką odpowiedź usłyszałem wielokrotnie od przedstawicieli świata nauki, zapytanych o stan polskiej demokracji oraz o sytuację Kościoła Katolickiego w Polce.

Czytaj też: "To upokarzanie pracowników". Żenująco niskie odprawy dla zwalnianych z Hutchinsona

Czytaj też: Andrzej Kuchta NSZZ „S” PZL „Świdnik”: Rząd niezainteresowany układami zbiorowymi

Już dzieci w szkole podstawowej dowiadują się o istnieniu w pierwszej połowie dwudziestego stulecia dwóch ustrojów państwowo-totalitarnych: hitleryzmu i komunizmu, odpowiedzialnych za zniewolenie i śmierć dziesiątków milionów ludzi, a nade wszytko próbę ich fizycznej eksterminacji. Charakterystyczną tego drugiego systemu totalitarnego była przemoc oraz kontrola wszystkich dziedzin życia społecznego, dążąca do całkowitego podporządkowania i „walki z Kościołem Katolickim w Polsce”.

A tymczasem w niektórych mediach słyszymy wręcz o „kampanii nienawiści, którą rozpętał Donald Tusk”. Jak podają - jest ona wymierzona głównie w jego politycznych przeciwników, w przedstawicieli mediów prawicowego nurtu, a nade wszystko w hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce. W kręgach ekspertów zajmujących się budowaniem wizerunku – mówi się, że „sztukę mowy nienawiści Tusk opanował do perfekcji”, zwłaszcza, że posiada cały sztab ludzi, którzy mu w tym świetnie doradzają, jak podzielić Polaków. W wymiarze społecznym – mowa nienawiści jako narzędzie do utrwalania stereotypów, uprzedzeń wobec przedstawicieli określonej grupy, ma powodować mniejszą jej akceptację, prowadzić do wyłączenia z życia publicznego. A co najgorsze – prowadzenie i propagowanie takich działań (hejtowskich) wobec określonej grupy, może prowadzić do tzw. przestępstw z nienawiści. Niestety, wielokrotnie słyszeliśmy o brutalnych atakach na kapłanów, o zniszczonych kapliczkach, o krzyżach ściętych piłą motorową…Wreszcie temat zdejmowania krzyży z przestrzeni publicznej urzędów, czy pomysł ograniczenia lekcji religii w szkołach – który od niedawna podgrzewa opinię publiczną, „zastępując” debatę społeczną na równie ważne tematy (np. trudna sytuacji powodzian, bałagan w wymiarze sprawiedliwości, masowe zwolnienia, likwidacja zakładów pracy itd.).

Chcąc dotrzeć do sumienia Pana Premiera

Moja rada – skoro Pan Premier Tusk wielokrotnie opowiada się za faktycznie demokratycznym modelem państwa, to powinien urzeczywistniać swoje „marzenia” zgodnie z zasadą sprawiedliwości społecznej, o ile dotyczy ona dobra powszechnego każdego człowieka, gwarantującej ludziom ich godność osobową. Tymczasem, można mieć wrażenie, że podejmowane przez Tuska decyzje nie są wolne od czynników irracjonalnych, wręcz opartych na błędnych przekonaniach na temat sprawiedliwości. Można powiedzieć, że to, co jawi się premierowi jako wizja „demokratycznego modelu państwa” – ulega deformacji w konkretnych sytuacjach. Deformacja ta wynikać może z błędnego i osobistego pojmowania prawa i wolności…, a nade wszystko z braku umiłowania, czy też przywiązania do Ojczyzny.

Przez wieki - miłość do Ojczyzny, patriotyzm, moralny obowiązek Jej obrony i religia kreowały postawy naszych przodków, w drodze do odzyskania wolności. Religia, będąc nieodłącznym elementem życia społeczno-politycznego pozwala na kreowanie określonych zasad moralnych i ocenianie w ich świetle zachowania ludzkiego, w perspektywie aksjologicznej. Sam mistrz J. Tischner zwrócił uwagę, że „chrześcijaństwo nie tylko pogłębia wrażliwość moralną, ale sprzyja też nawiązywaniu dialogu między jednostkami, a co ważne – religia, będąc trwałym składnikiem państwa, spełnienia w nim ważną funkcję – jaką jest formowanie ludzkich sumień”.

chrześcijaństwo nie tylko pogłębia wrażliwość moralną, ale sprzyja też nawiązywaniu dialogu między jednostkami, a co ważne – religia, będąc trwałym składnikiem państwa, spełnienia w nim ważną funkcję – jaką jest formowanie ludzkich sumień

 

Chcąc dotrzeć do sumienia Pana Premiera, na zakończenie mojej refleksji przypomnę Mu słowa Św. Jana Pawła II, skierowane do polskich polityków 11 czerwca 1999 roku: "Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli - niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądu, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny. Szanując właściwą życiu wspólnoty politycznej autonomię, trzeba pamiętać jednocześnie o tym, że nie może być ona rozumiana jako niezależność od zasad etycznych. Także państwa pluralistyczne nie mogą rezygnować z norm etycznych w życiu publicznym. «Po upadku w wielu krajach ideologii, jak napisałem w Encyklice Veritatis splendor, które wiązały politykę z totalitarną wizją świata - przede wszystkim marksizmu - pojawia się dzisiaj nie mniej poważna groźba zanegowania podstawowych praw osoby ludzkiej i ponownego wchłonięcia przez politykę nawet potrzeb religijnych, zakorzenionych w sercu każdej ludzkiej istoty: jest to groźba sprzymierzenia się demokracji z relatywizmem etycznym, który pozbawia życie społeczności cywilnej trwałego moralnego punktu odniesienia, odbierając mu, w sposób radykalny, zdolność rozpoznawania prawdy. Jeśli bowiem "nie istnieje żadna ostateczna prawda, będąca przewodnikiem dla działalności politycznej i nadająca jej kierunek, łatwo o instrumentalizację idei i przekonań dla celów, jakie stawia sobie władza. Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm"» (n. 101).

Czytaj też: Sprzedaż TVN. Potwierdzają się wcześniejsze informacje

Czytaj też: Ustawa budżetowa. Jest decyzja prezydenta

Na zakończenie… Z propozycją przymusowej ateizacji, skrywającej się pod hasłami „laicyzmu” czy też „rozdziału Kościoła od państwa” – nigdy się nie pogodzę!

I jeszcze jedno – bądźmy wdzięczni naszym kapłanom i biskupom za troskę oraz trud pracy wychowawczej naszych dzieci i młodzieży w duchu katolickiego patriotyzmu. Ofiarujmy modlitwę, by nadal mieli siłę prowadzić ewangeliczne dzieło, bez względu na działania obecnego rządu.

dr Konrad Wierzbicki
Członek Stowarzyszenia Pamięć Jana Pawła II

 



 

Polecane