Beata Szydło: Rząd Tuska chce Polakom cenzurować internet
We wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata nt. Digital Services Act – Aktu o usługach cyfrowych. Tytuł jej brzmiał: "Konieczność egzekwowania ustawy o usługach cyfrowych w celu ochrony demokracji na platformach mediów społecznościowych, w tym przed ingerencją zagraniczną i stronniczymi algorytmami".
Przypomnijmy, że Akt o usługach cyfrowych jest pierwszą na świecie regulacją cyfrową, która nakłada na firmy cyfrowe w całej UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach.
Teoretycznie celem wprowadzenia powyższych przepisów jest "tworzenie bezpieczniejszego środowiska internetowego dla użytkowników i firm cyfrowych oraz ochrona praw podstawowych w przestrzeni cyfrowej". UE nakłada na platformy internetowe, takie jak Facebook, Google, Instagram, LinkedIn, X, Wikipedię, AlliExpress, Temu czy YouTube, m.in. obowiązek "zwalczania dezinformacji", a firmy będą musiały "udostępniać dane badaczom i organom państwowym", "by mogli lepiej poznawać przestrzeń internetową, jej oddziaływanie społeczne i potencjalne zagrożenia".
Beata Szydło o Akcie o usługach cyfrowych
Była premier Beata Szydło w swoim wpisie na portalu X skomentowała plany rządu Donalda Tuska ws. wprowadzenia w naszym kraju Aktu o usługach cyfrowych.
Rząd Tuska chce Polakom cenzurować internet. Ludzie Tuska otwarcie domagają się nawet zamknięcia Facebooka
– czytamy.
Wyjaśniła, że w podobny sposób działa "Komisja Europejska, która w akcie o usługach cyfrowych zawarła wiele zapisów ograniczających wolność słowa".
Pod płaszczykiem walki z hejtem, wprowadzana jest cenzura w stylu chińskim czy rosyjskim. Nie można na to pozwolić
– zaznaczyła była premier Polski.
Rząd chce w Polsce wprowadzić unijne rozporządzenie
Warto przypomnieć, że Ministerstwo Cyfryzacji zamierza wprowadzić w Polsce unijne rozporządzenie Aktu o usługach cyfrowych. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", eksperci obawiają się, że działania rządu Donalda Tuska uderzą w wolność słowa. Plany Tuska potwierdził minister cyfryzacji w rządzie Tuska Krzysztof Gawkowski.
Przepisy, które projektujemy mają służyć zwalczaniu nielegalnych treści w internecie, w tym nielegalnych towarów, usług i informacji, z pełnym poszanowaniem Karty praw podstawowych. (…) Obecnie nielegalne treści zamieszczane na platformach internetowych oceniane są wyłącznie przez te platformy i to one decydują o ich usunięciu bądź nie. Zmiany w prawie mają spowodować, że można będzie wnioskować o usunięcie nielegalnych treści w procedurze administracyjnej i będzie możliwe odwołanie do sądu. (…) To prawo jest w Polsce potrzebne, żeby lepiej chronić obywateli przed hejtem, nienawiścią, przed niszczeniem ich zdrowia psychicznego
– poinformował wicepremier Gawkowski.
Rząd Tuska chce Polakom cenzurować internet. Ludzie Tuska otwarcie domagają się nawet zamknięcia Facebooka. Podobnie działa Komisja Europejska, która w akcie o usługach cyfrowych zawarła wiele zapisów ograniczających wolność słowa. Pod płaszczykiem walki z hejtem, wprowadzana… pic.twitter.com/SoZpUGHFUp
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) January 21, 2025