Profesor Pingwin: Prawdziwego Trzaskowskiego nie przykryje populizm

Rafał Trzaskowski ma nie lada problem – po kraju krąży jego zły brat bliźniak (jak na złość również Rafał) i strasznie miesza mu w kampanii prezydenckiej, głosząc poglądy i robiąc rzeczy, którymi jeszcze niedawno kandydat Koalicji Obywatelskiej z pewnością by się brzydził.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski / PAP/Tomasz Wojtasik

To chyba jedyne racjonalne wyjaśnienie tego, co się dzieje ostatnio na naszych oczach, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie podejrzewałby Rafała Trzaskowskiego (tego oryginalnego) o zmianę poglądów o 180 stopni z tak błahego powodu jak udział w wyborach prezydenckich. Wygranie ich przecież, jeżeli wierzyć mądrym głowom przemawiającym w studiach telewizyjnych, praktycznie ma w kieszeni. 

Sama sugestia, że nasz uśmiechnięty, europejski i progresywny prezydent Warszawy – w celu zdobycia kilku głosów więcej (w dodatku z tej ciemnej i zacofanej Polski B) – miałby przebierać się za „pisowca” i głosić niemalże faszystowskie poglądy, jest dla mnie na tyle odrażająca, że dłonie odmawiają mi posłuszeństwa podczas pisania tego tekstu. Poświęcę się jednak, aby pokazać metody działania tego złego brata bliźniaka ku przestrodze – a są to metody wyjątkowo perfidne!

Dorobek prezydenta Warszawy

Wszystko zaczęło się jeszcze przed oficjalnym startem kampanii. Wtedy to fałszywy Rafał, wykorzystując fakt, że prezydent spędza całe dnie i noce w warszawskim ratuszu, dbając o dobrostan mieszkańców miasta, rozpoczął tournée po kraju pod hasłem patriotyzmu gospodarczego. Wyjątkowo niskie zagranie, biorąc pod uwagę, że prawdziwy Rafał niczym dumny Obywatel Świata dba szczególnie o to, by zakupy dokonywane przez Warszawę wspierały właśnie światową gospodarkę, wznosząc się ponad brunatny i małostkowy nacjonalizm. Drzewa z niemieckiej szkółki, tramwaje z Korei Południowej, projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej z USA, a ostatnio nawet autobusy z Chin – to wszystko jest niezaprzeczalnym dorobkiem prawdziwego Rafała Trzaskowskiego, którego nie przykryją żadne populistyczne hasełka, ewidentnie mające mu zaszkodzić.

Ponad to impostor, niezwykle złośliwie mieszając w zarządzaniu miastem, dopuścił rosyjską firmę sprzedaną „na polskiego słupa” za 3 złote, aby dostarczała gaz do miejskich autobusów. Prawdziwy Rafał powiedział, że nic o tym nie wiedział – i ja mu wierzę; przecież nie od dziś wiadomo, że jego środowisko polityczne od zawsze było fanatycznie wręcz rusofobiczne.

"Prawicowa" twarz Rafała Trzaskowskiego

Zdemaskowanie niecnych planów nie zniechęca jednak złego brata bliźniaka – wręcz przeciwnie: im bliżej terminu wyborów, tym większe szkody wizerunkowe stara się wyrządzić swojemu uśmiechniętemu krewniakowi. Najpierw, ewidentnie ścigając się z Karolem Nawrockim na hasła nacjonalistyczne, stwierdził, że Ukraina do Unii Europejskiej bez zmiany polityki rolnej nie wejdzie.

Kiedy oryginalny Rafał zaledwie kilka dni później powiedział coś zupełnie innego, to jeszcze „na dobitkę” ten fałszywiec dorzucił stwierdzenie, że 800+ powinno być jedynie dla tych obcokrajowców, którzy na terenie Polski pracują. Każdy, kto ma choć odrobinę rozumu i godności człowieka, wie, że kandydat Koalicji Obywatelskiej nigdy czegoś takiego by nie powiedział. Prawda?

Najgorsze jednak dopiero miało nadejść. Podrabiany Rafał dotarł w końcu nad naszą wschodnią granicę i tam już zupełnie puścił wodze swoich chorych, brunatnych fantazji. Nie tylko wzywał do zwiększenia wydatków na zbrojenia, ale i straszył „tamtymi” zza wschodniej granicy, całe przemówienie utrzymując w duchu kojarzącym się jednoznacznie z czasami słusznie minionymi (czyt. rządami Zjednoczonej Prawicy).

Prawdziwy obraz Koalicji Obywatelskiej

Każdy, kto chociaż odrobinę interesował się wydarzeniami ostatnich lat, wie, że kto jak kto, ale akurat środowisko Koalicji Obywatelskiej potrafiło zachować się tak, jak trzeba, zawsze stawiając na pierwszym miejscu humanitaryzm, pacyfizm i prawa człowieka. Nie kto inny, jak parlamentarzyści tej formacji sprzeciwiali się powstaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, a także później zapory na granicy z Białorusią podczas trwającego kryzysu migracyjnego. To niektórzy z nich niezłomnie starali się uprzykrzyć życie pisowskiej Straży Granicznej i słali w świat rozpaczliwe apele. „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!” – wszyscy pamiętamy ten legendarny już wpis posłanki Iwony Hartwich. W końcu sam szef Koalicji Obywatelskiej, a obecny premier Donald Tusk jasno deklarował, grzmiąc na ówczesny rząd: – To jest wypowiadanie znowu tych słów, które są kompromitujące: że Polska obroni się – tak jakby ci ludzie nam wojnę wypowiedzieli. To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na Ziemi.

Tych szlachetnych postaw i tamtego heroizmu Polacy z pewnością jeszcze przez długie lata nie zapomną środowisku, które tak godnie dzisiaj reprezentuje nasz Rafał (ten prawdziwy, uśmiechnięty).

Dlatego na sam koniec pozwólcie, że zwrócę się bezpośrednio do oszusta krążącego obecnie po kraju. Zły bracie bliźniaku Rafała – Rafale, jeżeli to czytasz, wiedz jedno: Polaków tak łatwo nie oszukasz, bo oni dokładnie wiedzą, jaki jest Rafał naprawdę.


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic

Już w poniedziałek 15 grudnia kierowcy, piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z nowych wiaduktów na ul. Bohaterów Monte Cassino w Katowicach. Zakończenie prac oznacza koniec utrudnień na S86 - jednej z najbardziej obciążonych tras w Polsce.

Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana  z ostatniej chwili
Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana 

Negatywnie pracę rządu ocenia 50,5 proc. badanych, pozytywnie 42 proc., a 7,5 proc. respondentów nie ma na ten temat zdania. Wśród negatywnych ocen zdecydowanie przeważały odpowiedzi "zdecydowanie negatywne" (blisko 40 proc.). Wśród osób oceniających pozytywnie dwa lata rządów koalicji opcję „zdecydowanie pozytywnie” wybrało zaledwie niecałe 9 proc. – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu Wiadomości
Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu

Funkcjonariusze portugalskiej policji udaremnili próbę wdarcia się do budynku parlamentu grupy osób uczestniczących w czwartek wieczorem w antyrządowym wiecu w centrum stolicy kraju, Lizbonie.

Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż

49,6 proc. respondentów twierdzi, że rządowa koalicja dotrwa do końca kadencji sejmowej w obecnym kształcie, a 30,1 proc. jest przeciwnego zdania – wynika z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Polskiego Radia 24. Opinii na ten temat nie ma 20,3 proc. ankietowanych.

GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych polityka
Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział w parlamencie, że Słowacja nie poprze żadnego unijnego mechanizmu finansowania ukraińskich wydatków wojskowych. Premier podkreślił, że jego stanowisko pozostaje niezmienne, nawet jeśli rozmowy w Brukseli będą przedłużane.

Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli tylko u nas
Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli

Holandia wchodzi w kluczową fazę powyborczej układanki, a chaos wokół negocjacji koalicyjnych może mieć konsekwencje daleko poza Hagiem. Jak zauważa Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec i UE, polityczny kryzys w Niderlandach może realnie wpłynąć na przyszłość unijnych finansów, relacje Berlin–Bruksela oraz siłę Europy wobec Rosji i Chin.

Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

REKLAMA

Profesor Pingwin: Prawdziwego Trzaskowskiego nie przykryje populizm

Rafał Trzaskowski ma nie lada problem – po kraju krąży jego zły brat bliźniak (jak na złość również Rafał) i strasznie miesza mu w kampanii prezydenckiej, głosząc poglądy i robiąc rzeczy, którymi jeszcze niedawno kandydat Koalicji Obywatelskiej z pewnością by się brzydził.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski / PAP/Tomasz Wojtasik

To chyba jedyne racjonalne wyjaśnienie tego, co się dzieje ostatnio na naszych oczach, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie podejrzewałby Rafała Trzaskowskiego (tego oryginalnego) o zmianę poglądów o 180 stopni z tak błahego powodu jak udział w wyborach prezydenckich. Wygranie ich przecież, jeżeli wierzyć mądrym głowom przemawiającym w studiach telewizyjnych, praktycznie ma w kieszeni. 

Sama sugestia, że nasz uśmiechnięty, europejski i progresywny prezydent Warszawy – w celu zdobycia kilku głosów więcej (w dodatku z tej ciemnej i zacofanej Polski B) – miałby przebierać się za „pisowca” i głosić niemalże faszystowskie poglądy, jest dla mnie na tyle odrażająca, że dłonie odmawiają mi posłuszeństwa podczas pisania tego tekstu. Poświęcę się jednak, aby pokazać metody działania tego złego brata bliźniaka ku przestrodze – a są to metody wyjątkowo perfidne!

Dorobek prezydenta Warszawy

Wszystko zaczęło się jeszcze przed oficjalnym startem kampanii. Wtedy to fałszywy Rafał, wykorzystując fakt, że prezydent spędza całe dnie i noce w warszawskim ratuszu, dbając o dobrostan mieszkańców miasta, rozpoczął tournée po kraju pod hasłem patriotyzmu gospodarczego. Wyjątkowo niskie zagranie, biorąc pod uwagę, że prawdziwy Rafał niczym dumny Obywatel Świata dba szczególnie o to, by zakupy dokonywane przez Warszawę wspierały właśnie światową gospodarkę, wznosząc się ponad brunatny i małostkowy nacjonalizm. Drzewa z niemieckiej szkółki, tramwaje z Korei Południowej, projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej z USA, a ostatnio nawet autobusy z Chin – to wszystko jest niezaprzeczalnym dorobkiem prawdziwego Rafała Trzaskowskiego, którego nie przykryją żadne populistyczne hasełka, ewidentnie mające mu zaszkodzić.

Ponad to impostor, niezwykle złośliwie mieszając w zarządzaniu miastem, dopuścił rosyjską firmę sprzedaną „na polskiego słupa” za 3 złote, aby dostarczała gaz do miejskich autobusów. Prawdziwy Rafał powiedział, że nic o tym nie wiedział – i ja mu wierzę; przecież nie od dziś wiadomo, że jego środowisko polityczne od zawsze było fanatycznie wręcz rusofobiczne.

"Prawicowa" twarz Rafała Trzaskowskiego

Zdemaskowanie niecnych planów nie zniechęca jednak złego brata bliźniaka – wręcz przeciwnie: im bliżej terminu wyborów, tym większe szkody wizerunkowe stara się wyrządzić swojemu uśmiechniętemu krewniakowi. Najpierw, ewidentnie ścigając się z Karolem Nawrockim na hasła nacjonalistyczne, stwierdził, że Ukraina do Unii Europejskiej bez zmiany polityki rolnej nie wejdzie.

Kiedy oryginalny Rafał zaledwie kilka dni później powiedział coś zupełnie innego, to jeszcze „na dobitkę” ten fałszywiec dorzucił stwierdzenie, że 800+ powinno być jedynie dla tych obcokrajowców, którzy na terenie Polski pracują. Każdy, kto ma choć odrobinę rozumu i godności człowieka, wie, że kandydat Koalicji Obywatelskiej nigdy czegoś takiego by nie powiedział. Prawda?

Najgorsze jednak dopiero miało nadejść. Podrabiany Rafał dotarł w końcu nad naszą wschodnią granicę i tam już zupełnie puścił wodze swoich chorych, brunatnych fantazji. Nie tylko wzywał do zwiększenia wydatków na zbrojenia, ale i straszył „tamtymi” zza wschodniej granicy, całe przemówienie utrzymując w duchu kojarzącym się jednoznacznie z czasami słusznie minionymi (czyt. rządami Zjednoczonej Prawicy).

Prawdziwy obraz Koalicji Obywatelskiej

Każdy, kto chociaż odrobinę interesował się wydarzeniami ostatnich lat, wie, że kto jak kto, ale akurat środowisko Koalicji Obywatelskiej potrafiło zachować się tak, jak trzeba, zawsze stawiając na pierwszym miejscu humanitaryzm, pacyfizm i prawa człowieka. Nie kto inny, jak parlamentarzyści tej formacji sprzeciwiali się powstaniu Wojsk Obrony Terytorialnej, a także później zapory na granicy z Białorusią podczas trwającego kryzysu migracyjnego. To niektórzy z nich niezłomnie starali się uprzykrzyć życie pisowskiej Straży Granicznej i słali w świat rozpaczliwe apele. „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!” – wszyscy pamiętamy ten legendarny już wpis posłanki Iwony Hartwich. W końcu sam szef Koalicji Obywatelskiej, a obecny premier Donald Tusk jasno deklarował, grzmiąc na ówczesny rząd: – To jest wypowiadanie znowu tych słów, które są kompromitujące: że Polska obroni się – tak jakby ci ludzie nam wojnę wypowiedzieli. To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na Ziemi.

Tych szlachetnych postaw i tamtego heroizmu Polacy z pewnością jeszcze przez długie lata nie zapomną środowisku, które tak godnie dzisiaj reprezentuje nasz Rafał (ten prawdziwy, uśmiechnięty).

Dlatego na sam koniec pozwólcie, że zwrócę się bezpośrednio do oszusta krążącego obecnie po kraju. Zły bracie bliźniaku Rafała – Rafale, jeżeli to czytasz, wiedz jedno: Polaków tak łatwo nie oszukasz, bo oni dokładnie wiedzą, jaki jest Rafał naprawdę.



 

Polecane