[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Charyzmat błogosławienia

„Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego…” (Pwt 30, 19-20).
błogosławienie [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Charyzmat błogosławienia
błogosławienie / pixabay.com/geralt

Bóg błogosławi. Zauważa, że to, co nieustannie stwarza, jest dobre. Błogosławi światu i wszelkiemu stworzeniu. A w sposób szczególny błogosławi nam. Błogosławi, czyli afirmuje, docenia, obdarza łaską, pragnie szczęścia i wypowiada dobre życzenie, słowem czyni wszystko, byśmy byli błogosławieni. Pewnie przyzwyczailiśmy się już do słuchania tych Jego dobrych życzeń. Do Jego zaskakującego przepisu na udane życie. Błogosławieństwa Jezusa, mogą brzmieć w naszych uszach, jak znana melodia, której właściwie się już nie rejestruje. Ale czy kiedykolwiek naprawdę ją usłyszeliśmy? Czy dociera do nas sens Jezusowych słów w odniesieniu do nas samych? A może przychodzi nam do głowy, że my, z naszymi grzechami i ułomnościami, nie zaliczamy się do adresatów błogosławieństw? Przyjrzyjmy się temu.

O nas, do nas i dla nas

 

1. „Albowiem do nich należy królestwo niebieskie”

„Błogosławieni ubodzy w duchu”. Czy ja nie marzę, by mieć wysoce wysublimowaną duchową naturę, podczas kiedy najczęściej czuję się w tych sprawach jak dyletant? Jak głucha kłoda, która zdolna jest „jedynie” zdobyć się na codzienne powtarzanie, że skoro On tak powiedział, to ja wybieram Mu zaufać i pójść za tym w sercu jeszcze ten jeden raz. A potem próbować jeszcze raz. Ewangelia zależności.

2. „Albowiem oni będą pocieszeni”

„Błogosławieni, którzy się smucą”. Czy nie czuję żalu wobec tych wszystkich zmarnowanych szans: na rozwój, na miłość, na wygraną, na przynoszenie dobrego owocu? Czy nie smucę się po tych, co odeszli? Czy nie smuci mnie upływający czas? Ewangelia straty.

3. „Albowiem oni na własność posiądą ziemię”

„Błogosławieni cisi”. Chcę być głośny, chcę, żeby czasem i mnie zauważono, doceniono moje starania, moje dobre intencje. Chciałbym wylać przed innymi moje wnętrze. Często czuję się jakby mnie nie było, jakbym nie miał żadnego znaczenia, jakby moje zdanie nikogo nie interesowało. Uczę się rozważać w sercu. Ewangelia pustych rąk.

4. „Albowiem oni będą nasyceni”

„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”. W dzieciństwie często powtarzałem: „To niesprawiedliwe!”. Buntowałem się na rzeczywistość, która daje w kość, bo przecież nie tak miało być. Teraz już rzadziej to wyrażam, tylko pomyślę, poczuję w sercu ukłucie, które często stłumię. Płacę za to swoją cenę. Czasem tylko zdecyduję się powstać, kiedy oszukują maluczkich. Ewangelia braku.

5. „Albowiem oni miłosierdzia dostąpią”

„Błogosławieni miłosierni”. Czy ja jestem miłosierny? Staram się nie chować urazów. W emocjach czasem trochę to trwa. Staram się nie sądzić surowo. Staram się przygarniać w sercu. Nie zawsze wychodzi. Staram się wierzyć w Miłosierdzie. Ewangelia odpuszczenia.

6. „Albowiem oni Boga oglądać będą”

„Błogosławieni czystego serca”. Mieć czyste serce nie jest łatwo. To, co mogę, to nic przed Nim nie ukrywać, nie grać. Być przezroczystym. Pozwolić, żeby widział wszystkie złe skłonności i niezbyt szczytne cele. I chcieć pomocy. I dać sobie pomóc. Jak wypowiedzieć akt strzelisty w trudnej chwili. Ewangelia zaufania.

7. „Albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”

„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój”. Czy moje słowa i działania mają na celu jedność czy podział? Chyba różnie z tym bywa. Czasem tak się boję, że inni zagrażają pokojowi, że jakoś tak się dzieje, że sam ich atakuję. Chcę pokoju, często nie wychodzi. Chcę pokoju. Cena jest wysoka. Ewangelia zatrzymania spirali agresji.

8. „Albowiem do nich należy królestwo niebieskie”

„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości”. Mówili mi, żebym się nie wychylał, a ja znowu nie trzymałem gęby na kłódkę. I znów dostałem po łapach. Nigdy się nie nauczę. Nie wiem, czy to dobrze czy źle. Ktoś musiał coś powiedzieć. Znów byłem tylko ja. Ewangelia przygarnięcia.

Może odnaleźliśmy się w jednym lub kilku błogosławieństwach. Może trochę we wszystkich. Ważne, by dostrzec, że one są do nas, o nas i dla nas. Tu i teraz. Bóg błogosławi bezustannie. A przyjąć błogosławieństwo, to pozwolić Mu czynić się szczęśliwym, towarzyszyć sobie, wybierać życie.

Powołanie do błogosławienia

Jest jeszcze jeden, rzadko poruszany aspekt błogosławieństwa. Krótko po konsekracji odkryłam w sobie powołanie do błogosławienia. To niby oczywiste u każdego chrześcijanina, ale w gruncie rzeczy wcale tak nie jest. Znacznie bardziej przyzwyczajeni jesteśmy do złorzeczenia, szemrania, wyrzekania, kłótni, niż do dobrego życzenia czy dzielenia się łaską, która na nas jest wylewana. Jeśli już się modlimy, to w najlepszym przypadku dziękujemy lub uwielbiamy Boga, choć często tylko prosimy. Oczywiście te modlitwy też Boga cieszą, sam nas ich uczył. Wstawianie się za innymi jest rzeczą ze wszech miar chlubną, ale dotknęło mnie nagle, że nie naśladuję Boga w tym, co On czyni cały czas - nie afirmuję istnienia innych, nie wypowiadam nad nimi dobrego życzenia. I odkryłam, nie bez zdziwienia, że błogosławienie ma niezwykłą moc uwalniania serca od zła. Mojego serca. Wierzę, że to Duch Święty w tej modlitwie działa tak, jak to ma w zwyczaju, czyli obdarowuje wszystkich. Puszcza złość, agresja, puszcza niechęć, żal - jakby serce odetchnęło z ulgą.  Taki masaż mięśnia sercowego.

Błogosławieństwo można wypowiadać także nas sobą - przyjąć siebie, wziąć w opiekę i dobrze życzyć. To, wbrew pozorom, nie jest wcale oczywiste - często stosujemy wobec siebie mniej lub bardziej zakamuflowaną autoagresję, stawiamy sobie kosmiczne wymagania, błogosławieństwo będzie zatem miłą odmianą.

Obraz i podobieństwo Boże to temat rzeka, ale pomyślałam, że na płaszczyźnie błogosławieństwa możemy się do tego podobieństwa zbliżać na dwa sposoby: po pierwsze, przez przyjmowanie Bożego życzenia szczęśliwości i łaski i po drugie, przez robienie tego, co On robi - błogosławienia. Może dla treningu, jeśli ktoś za chwilę zirytuje mnie w domu lub w internecie, to zamiast go zbesztać (celowy eufemizm), to mu w duchu pobłogosławię i zobaczę, co się wydarzy.

Błogosławionej niedzieli.


 

POLECANE
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski tylko u nas
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski

Relacje polsko-ukraińskie po czterech latach wojny weszły w fazę wyraźnego ochłodzenia. Coraz więcej napięć pojawia się wokół decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które – zdaniem części ekspertów – utrudniają dialog z Polską i osłabiają pozycję samej Ukrainy. Najnowsze wydarzenia pokazują, że powrót do bliskiej współpracy z pierwszych miesięcy wojny staje się coraz trudniejszy

Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni gorące
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni

Niemiecki dom aukcyjny Felzmann chce sprzedać na licytacji dokumenty należące do ofiar obozów koncentracyjnych. Wśród wystawionych przedmiotów są listy więźniów, kartoteki Gestapo i osobiste pamiątki. Organizacje pamięci o Holokauście mówią o „skandalu” i żądają natychmiastowego przerwania aukcji.

Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Charyzmat błogosławienia

„Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego…” (Pwt 30, 19-20).
błogosławienie [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Charyzmat błogosławienia
błogosławienie / pixabay.com/geralt

Bóg błogosławi. Zauważa, że to, co nieustannie stwarza, jest dobre. Błogosławi światu i wszelkiemu stworzeniu. A w sposób szczególny błogosławi nam. Błogosławi, czyli afirmuje, docenia, obdarza łaską, pragnie szczęścia i wypowiada dobre życzenie, słowem czyni wszystko, byśmy byli błogosławieni. Pewnie przyzwyczailiśmy się już do słuchania tych Jego dobrych życzeń. Do Jego zaskakującego przepisu na udane życie. Błogosławieństwa Jezusa, mogą brzmieć w naszych uszach, jak znana melodia, której właściwie się już nie rejestruje. Ale czy kiedykolwiek naprawdę ją usłyszeliśmy? Czy dociera do nas sens Jezusowych słów w odniesieniu do nas samych? A może przychodzi nam do głowy, że my, z naszymi grzechami i ułomnościami, nie zaliczamy się do adresatów błogosławieństw? Przyjrzyjmy się temu.

O nas, do nas i dla nas

 

1. „Albowiem do nich należy królestwo niebieskie”

„Błogosławieni ubodzy w duchu”. Czy ja nie marzę, by mieć wysoce wysublimowaną duchową naturę, podczas kiedy najczęściej czuję się w tych sprawach jak dyletant? Jak głucha kłoda, która zdolna jest „jedynie” zdobyć się na codzienne powtarzanie, że skoro On tak powiedział, to ja wybieram Mu zaufać i pójść za tym w sercu jeszcze ten jeden raz. A potem próbować jeszcze raz. Ewangelia zależności.

2. „Albowiem oni będą pocieszeni”

„Błogosławieni, którzy się smucą”. Czy nie czuję żalu wobec tych wszystkich zmarnowanych szans: na rozwój, na miłość, na wygraną, na przynoszenie dobrego owocu? Czy nie smucę się po tych, co odeszli? Czy nie smuci mnie upływający czas? Ewangelia straty.

3. „Albowiem oni na własność posiądą ziemię”

„Błogosławieni cisi”. Chcę być głośny, chcę, żeby czasem i mnie zauważono, doceniono moje starania, moje dobre intencje. Chciałbym wylać przed innymi moje wnętrze. Często czuję się jakby mnie nie było, jakbym nie miał żadnego znaczenia, jakby moje zdanie nikogo nie interesowało. Uczę się rozważać w sercu. Ewangelia pustych rąk.

4. „Albowiem oni będą nasyceni”

„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”. W dzieciństwie często powtarzałem: „To niesprawiedliwe!”. Buntowałem się na rzeczywistość, która daje w kość, bo przecież nie tak miało być. Teraz już rzadziej to wyrażam, tylko pomyślę, poczuję w sercu ukłucie, które często stłumię. Płacę za to swoją cenę. Czasem tylko zdecyduję się powstać, kiedy oszukują maluczkich. Ewangelia braku.

5. „Albowiem oni miłosierdzia dostąpią”

„Błogosławieni miłosierni”. Czy ja jestem miłosierny? Staram się nie chować urazów. W emocjach czasem trochę to trwa. Staram się nie sądzić surowo. Staram się przygarniać w sercu. Nie zawsze wychodzi. Staram się wierzyć w Miłosierdzie. Ewangelia odpuszczenia.

6. „Albowiem oni Boga oglądać będą”

„Błogosławieni czystego serca”. Mieć czyste serce nie jest łatwo. To, co mogę, to nic przed Nim nie ukrywać, nie grać. Być przezroczystym. Pozwolić, żeby widział wszystkie złe skłonności i niezbyt szczytne cele. I chcieć pomocy. I dać sobie pomóc. Jak wypowiedzieć akt strzelisty w trudnej chwili. Ewangelia zaufania.

7. „Albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”

„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój”. Czy moje słowa i działania mają na celu jedność czy podział? Chyba różnie z tym bywa. Czasem tak się boję, że inni zagrażają pokojowi, że jakoś tak się dzieje, że sam ich atakuję. Chcę pokoju, często nie wychodzi. Chcę pokoju. Cena jest wysoka. Ewangelia zatrzymania spirali agresji.

8. „Albowiem do nich należy królestwo niebieskie”

„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości”. Mówili mi, żebym się nie wychylał, a ja znowu nie trzymałem gęby na kłódkę. I znów dostałem po łapach. Nigdy się nie nauczę. Nie wiem, czy to dobrze czy źle. Ktoś musiał coś powiedzieć. Znów byłem tylko ja. Ewangelia przygarnięcia.

Może odnaleźliśmy się w jednym lub kilku błogosławieństwach. Może trochę we wszystkich. Ważne, by dostrzec, że one są do nas, o nas i dla nas. Tu i teraz. Bóg błogosławi bezustannie. A przyjąć błogosławieństwo, to pozwolić Mu czynić się szczęśliwym, towarzyszyć sobie, wybierać życie.

Powołanie do błogosławienia

Jest jeszcze jeden, rzadko poruszany aspekt błogosławieństwa. Krótko po konsekracji odkryłam w sobie powołanie do błogosławienia. To niby oczywiste u każdego chrześcijanina, ale w gruncie rzeczy wcale tak nie jest. Znacznie bardziej przyzwyczajeni jesteśmy do złorzeczenia, szemrania, wyrzekania, kłótni, niż do dobrego życzenia czy dzielenia się łaską, która na nas jest wylewana. Jeśli już się modlimy, to w najlepszym przypadku dziękujemy lub uwielbiamy Boga, choć często tylko prosimy. Oczywiście te modlitwy też Boga cieszą, sam nas ich uczył. Wstawianie się za innymi jest rzeczą ze wszech miar chlubną, ale dotknęło mnie nagle, że nie naśladuję Boga w tym, co On czyni cały czas - nie afirmuję istnienia innych, nie wypowiadam nad nimi dobrego życzenia. I odkryłam, nie bez zdziwienia, że błogosławienie ma niezwykłą moc uwalniania serca od zła. Mojego serca. Wierzę, że to Duch Święty w tej modlitwie działa tak, jak to ma w zwyczaju, czyli obdarowuje wszystkich. Puszcza złość, agresja, puszcza niechęć, żal - jakby serce odetchnęło z ulgą.  Taki masaż mięśnia sercowego.

Błogosławieństwo można wypowiadać także nas sobą - przyjąć siebie, wziąć w opiekę i dobrze życzyć. To, wbrew pozorom, nie jest wcale oczywiste - często stosujemy wobec siebie mniej lub bardziej zakamuflowaną autoagresję, stawiamy sobie kosmiczne wymagania, błogosławieństwo będzie zatem miłą odmianą.

Obraz i podobieństwo Boże to temat rzeka, ale pomyślałam, że na płaszczyźnie błogosławieństwa możemy się do tego podobieństwa zbliżać na dwa sposoby: po pierwsze, przez przyjmowanie Bożego życzenia szczęśliwości i łaski i po drugie, przez robienie tego, co On robi - błogosławienia. Może dla treningu, jeśli ktoś za chwilę zirytuje mnie w domu lub w internecie, to zamiast go zbesztać (celowy eufemizm), to mu w duchu pobłogosławię i zobaczę, co się wydarzy.

Błogosławionej niedzieli.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe