Afera podkarpacka: do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi delegatury UOP w Rzeszowie

Zapadły kolejne decyzje w głośnej sprawie tzw. afery podkarpackiej. Prowadzący zakrojone na szeroką skalę śledztwo Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, skierował do Sądu Okręgowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko Januszowi W. Mężczyzna został oskarżony o popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. To były funkcjonariusz służb specjalnych – m.in. dawny szef delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Rzeszowie. Ze służby odszedł w styczniu 1997 roku i po przejściu na emeryturę założył działalność gospodarczą. Po ujawnieniu jego roli w aferze został zatrzymany przez agentów CBA w marcu br. Od tego czasu przebywa za kratami aresztu.
 Afera podkarpacka: do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi delegatury UOP w Rzeszowie
/ cba.gov.pl



Przypomnijmy, że w śledztwie dotyczącym afery podkarpackiej zarzuty popełnienia m.in. przestępstw o charakterze korupcyjnym przedstawiono m.in. byłemu prominentnemu posłowi PSL Janowi B., prokuratorowi ówczesnej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie w stanie spoczynku Zbigniewowi N., byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie Annie H. oraz podkarpackiemu biznesmenowi z branży paliwowej Marianowi D.

Jak potwierdza w wydanym komunikacie Prokuratura Krajowa, Janusz W. w latach 1973-1990 pracował w Wydziale II Kontrwywiadu SB w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie. Od 1990 roku do 1997 roku przeszedł do Delegatury UOP w Rzeszowie. Początkowo pełnił funkcję Naczelnika Kontrwywiadu i zastępcy Szefa ds. Operacyjnych, a następnie był zastępcą Szefa ds. Operacyjnych. W ostatnim roku służby został szefem placówki.
Śledczy zarzucili Januszowi W., że w okresie co najmniej od listopada 2005 roku do lipca 2014 roku powoływał się na wpływy w prokuraturach, sądach, policji, urzędach skarbowych, urzędach kontroli skarbowej oraz służbach specjalnych. Utwierdzając podkarpackiego biznesmena z branży paliwowej Mariana D. w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, przyjął od niego korzyści majątkowe w łącznej wysokości co najmniej 50 tysięcy złotych. W zamian za te pieniądze Janusz W. podejmował się pośrednictwa w załatwieniu różnych spraw biznesmena. 
- informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.
 
Janusz W. został także oskarżony o płatną protekcję w związku ze sprawą jednej ze spółek z branży paliwowej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie utrzymał w mocy zaskarżoną przez tę spółkę decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Rzeszowie z 1 czerwca 2006 roku w przedmiocie pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego odnośnie zwolnienia spółki z obowiązku zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych w związku z wniesieniem wkładów niepieniężnych (aportów) do innych spółek. Oskarżony Janusz W., powołując się na wpływy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, które miał tam posiadać poprzez podejrzanego Zbigniewa N. – prokuratora ówczesnej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie w stanie spoczynku, podjął się pośrednictwa w załatwieniu korzystnego dla spółki orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. W dniu 24 października 2008 roku NSA rozpoznawał skargę kasacyjną złożoną przez spółkę. W zamian za to oskarżony Janusz W. przyjął - zdaniem śledczych - od wspomnianego Mariana D. korzyść majątkową 50 tysięcy złotych.
Oskarżony Janusz W., powołując się na wpływy w prokuraturach, sądach, policji, urzędach skarbowych, urzędach kontroli skarbowej, służbach specjalnych, urzędach i zarządach miast, w ZUS, u syndyków oraz u jednego z posłów, od określonych osób fizycznych przyjął korzyści majątkowe w łącznej kwocie nie mniejszej niż 195 tysięcy 400 złotych oraz obietnicę korzyści majątkowej w łącznej kwocie 100 tysięcy złotych. W zamian za te pieniądze Janusz W. podejmował się pośrednictwa w załatwieniu różnych spraw tych osób. Prokurator oskarżył także Janusza W. o przestępstwo tzw. prania brudnych pieniędzy w łącznej kwocie 155 tysięcy 400 złotych. 
- informuje Prokuratura Krajowa. 

W toku śledztwa prokuratura ustaliła także, że w związku z innym postępowaniem toczącym się przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu, Janusz W. nakłaniał jednego ze świadków do składania fałszywych zeznań. Także i za to odpowie teraz przed sądem.
 
Przemysław Jarasz
foto: CBA

 

POLECANE
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po wybuchu gazu w jednym z domów w Chełmnie (Kujawsko-Pomorskie). Akcja ratunkowa zakończyła się. Budynek wymaga dodatkowego sprawdzenia, więc tymczasowo został wyłączony z użytkowania. Mieszkańcy trafili do rodzin.

Nie żyje znana amerykańska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana amerykańska aktorka

Sally Kirkland, wybitna amerykańska aktorka, zmarła 11 listopada 2025 roku w Palm Springs w Kalifornii. Informację o jej śmierci potwierdził menadżer artystki, Michael Greene. Ostatnie miesiące życia spędziła w hospicjum, walcząc z postępującą demencją.

Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego Wiadomości
Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego

Serwis Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk podał nieprawdziwe informacje na temat paktu migracyjnego. Szef polskiego rządu niedawno twierdził, że Polska „nie będzie przyjmować migrantów” i że „to już decyzja”.

Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie Wiadomości
Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie

Eliza Michalik odniosła się na platformie X do publikacji użytkownika o pseudonimie Pan Tony. Jego wpis dotyczył rzekomych nieprawidłowości wokół sponsora Kanału Zero, firmy UncensorVPN. Autor posta sugerował, że osoby powiązane z tym projektem mogły mieć w przeszłości problemy z prawem. Dziennikarka po tym, jak Krzysztof Stanowski zagroził jej pozwem, szybko usunęła swój wpis, jednak w sieci nic nie ginie.

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział z ostatniej chwili
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Przewiduje ona cenzurę oraz finansowanie określonej grupy mediów ze środków unijnych.

Trybunał Konstytucyjny: Minister Sprawiedliwości nie może zmieniać zasad losowego przydziału spraw sędziom z ostatniej chwili
Trybunał Konstytucyjny: Minister Sprawiedliwości nie może zmieniać zasad losowego przydziału spraw sędziom

12 listopada 2025 r. Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt U 4/25) uznał za niezgodne z Konstytucją rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 29 września 2025 r., które zmieniało Regulamin urzędowania sądów powszechnych i dopuszczało możliwość odstępstw od ustawowej zasady losowego przydziału spraw sędziom.

Polacy mogą zagrozić niemieckim planom? Oby tylko u nas
Polacy mogą zagrozić niemieckim planom? Oby

Ilekroć rozmawiałam ze znajomymi w Niemczech, przekonywali mnie, że Alternatywa dla Niemiec (AfD) jest partią wyłącznie obliczoną na poradzenie sobie z ruchami muzułmańskimi. Znam też posłów z tego ugrupowania, którzy przychylnie wypowiadają się na temat Polski. Tymczasem jeden z polityków AfD sformułował wprost: Polska stanowi zagrożenie. I niejeden zachodzi w głowę, co się właściwie stało…

Paulina Matysiak usunięta z partii Razem z ostatniej chwili
Paulina Matysiak usunięta z partii Razem

Partia Razem oświadczyła w środę, że skreśliła z listy swoich członków posłankę Paulinę Matysiak, która - jak czytamy w komunikacie ugrupowania - „od dłuższego czasu nie współpracowała z partią”. W komunikacie partia dodała ponadto, że Matysiak nie uwzględniała w swoich działaniach wartości związanych z Razem.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W piątek na Stadionie Narodowym odbędzie się mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Holandią. Spotkanie jest traktowane jako mecz podwyższonego ryzyka. „Przy meczu podwyższonego ryzyka organizator kieruje większą ilość służb porządkowych, a policja planując zabezpieczenie uwzględnia to, aby skutecznie przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom biorącym udział w imprezie masowej” – przekazała stołeczna policja.

Pałac Buckingham: Rodzina królewska na wyjątkowym spotkaniu Wiadomości
Pałac Buckingham: Rodzina królewska na wyjątkowym spotkaniu

Książę William i król Karol uczestniczyli w nabożeństwie z okazji Niedzieli Pamięci, które odbyło się w Londynie. Kilka dni później, 11 listopada, spotkali się ponownie podczas przyjęcia w Zamku Windsor, upamiętniającego Dzień Pamięci - w 107. rocznicę zakończenia I wojny światowej.

REKLAMA

Afera podkarpacka: do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi delegatury UOP w Rzeszowie

Zapadły kolejne decyzje w głośnej sprawie tzw. afery podkarpackiej. Prowadzący zakrojone na szeroką skalę śledztwo Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, skierował do Sądu Okręgowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko Januszowi W. Mężczyzna został oskarżony o popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. To były funkcjonariusz służb specjalnych – m.in. dawny szef delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Rzeszowie. Ze służby odszedł w styczniu 1997 roku i po przejściu na emeryturę założył działalność gospodarczą. Po ujawnieniu jego roli w aferze został zatrzymany przez agentów CBA w marcu br. Od tego czasu przebywa za kratami aresztu.
 Afera podkarpacka: do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi delegatury UOP w Rzeszowie
/ cba.gov.pl



Przypomnijmy, że w śledztwie dotyczącym afery podkarpackiej zarzuty popełnienia m.in. przestępstw o charakterze korupcyjnym przedstawiono m.in. byłemu prominentnemu posłowi PSL Janowi B., prokuratorowi ówczesnej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie w stanie spoczynku Zbigniewowi N., byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie Annie H. oraz podkarpackiemu biznesmenowi z branży paliwowej Marianowi D.

Jak potwierdza w wydanym komunikacie Prokuratura Krajowa, Janusz W. w latach 1973-1990 pracował w Wydziale II Kontrwywiadu SB w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie. Od 1990 roku do 1997 roku przeszedł do Delegatury UOP w Rzeszowie. Początkowo pełnił funkcję Naczelnika Kontrwywiadu i zastępcy Szefa ds. Operacyjnych, a następnie był zastępcą Szefa ds. Operacyjnych. W ostatnim roku służby został szefem placówki.
Śledczy zarzucili Januszowi W., że w okresie co najmniej od listopada 2005 roku do lipca 2014 roku powoływał się na wpływy w prokuraturach, sądach, policji, urzędach skarbowych, urzędach kontroli skarbowej oraz służbach specjalnych. Utwierdzając podkarpackiego biznesmena z branży paliwowej Mariana D. w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, przyjął od niego korzyści majątkowe w łącznej wysokości co najmniej 50 tysięcy złotych. W zamian za te pieniądze Janusz W. podejmował się pośrednictwa w załatwieniu różnych spraw biznesmena. 
- informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.
 
Janusz W. został także oskarżony o płatną protekcję w związku ze sprawą jednej ze spółek z branży paliwowej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie utrzymał w mocy zaskarżoną przez tę spółkę decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Rzeszowie z 1 czerwca 2006 roku w przedmiocie pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego odnośnie zwolnienia spółki z obowiązku zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych w związku z wniesieniem wkładów niepieniężnych (aportów) do innych spółek. Oskarżony Janusz W., powołując się na wpływy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, które miał tam posiadać poprzez podejrzanego Zbigniewa N. – prokuratora ówczesnej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie w stanie spoczynku, podjął się pośrednictwa w załatwieniu korzystnego dla spółki orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. W dniu 24 października 2008 roku NSA rozpoznawał skargę kasacyjną złożoną przez spółkę. W zamian za to oskarżony Janusz W. przyjął - zdaniem śledczych - od wspomnianego Mariana D. korzyść majątkową 50 tysięcy złotych.
Oskarżony Janusz W., powołując się na wpływy w prokuraturach, sądach, policji, urzędach skarbowych, urzędach kontroli skarbowej, służbach specjalnych, urzędach i zarządach miast, w ZUS, u syndyków oraz u jednego z posłów, od określonych osób fizycznych przyjął korzyści majątkowe w łącznej kwocie nie mniejszej niż 195 tysięcy 400 złotych oraz obietnicę korzyści majątkowej w łącznej kwocie 100 tysięcy złotych. W zamian za te pieniądze Janusz W. podejmował się pośrednictwa w załatwieniu różnych spraw tych osób. Prokurator oskarżył także Janusza W. o przestępstwo tzw. prania brudnych pieniędzy w łącznej kwocie 155 tysięcy 400 złotych. 
- informuje Prokuratura Krajowa. 

W toku śledztwa prokuratura ustaliła także, że w związku z innym postępowaniem toczącym się przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu, Janusz W. nakłaniał jednego ze świadków do składania fałszywych zeznań. Także i za to odpowie teraz przed sądem.
 
Przemysław Jarasz
foto: CBA


 

Polecane
Emerytury
Stażowe