Mentzen: Polacy zasługują na to, aby w końcu coś się zmieniło

Jasna deklaracja Mentzena
Sławomir Mentzen podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami 20-tysięcznych Ząbkowic Śląskich skrytykował polską klasę polityczną. Zarzucił jej niekompetencję oraz oszustwa wyborców. Jak podkreślił, Polacy „zasługują na to, aby w kraju w końcu coś się zmieniło”.
Polityk zadeklarował, że gdy zostanie prezydentem nie podpisze żadnej ustawy podnoszącej podatki. „Doprowadzę też do tego, że emerytury będą zwolnione z podatku dochodowego” – oświadczył kandydat na prezydenta. Zapowiedział też, że doprowadzi do „odrzucenia Zielonego Ładu. „Spadną rachunki za prąd i ogrzewanie” – podkreślił Mentzen. Dodał, że „nie zgodzi się też na pakt migracyjny”. „Uszczelnię granicę, nie będzie masowych migracji do Polski” – zapewnił.
"Marzę o Polsce silnej i poważnym państwie"
Mentzen podkreślił też, że nie pozwoli na wysłanie polskiego wojska na Ukrainę. „Żaden polski żołnierz nie trafi na Ukrainę. Polacy zasługują na prezydenta, który dba przede wszystkim o polskie interesy, a nie zagraniczne. Jak zostanę prezydentem, to oni wszyscy – Niemcy, Ukraińcy - będą dopasowywać się do polskiego prawa, polskich interesów, polskiej kultury i polskiego języka” – powiedział.
Jak mówił, „marzy o Polsce silnej i poważnym państwie”.
„Państwie, które zajmuje się tylko niewieloma obszarami naszego życia, ale zajmuje się nimi na poważnie. Chcę Polski dumnej i suwerennej, która sama podejmuje decyzje, a nie ciągle pyta się o zgodę Berlina, Brukseli czy Waszyngtonu”
- powiedział Mentzen.
Kandydat Konfederacji na prezydenta od czwartku przebywa na Dolnym Śląsku. Codziennie odwiedza kila miast powiatowych, gdzie spotyka się z mieszkańcami.