Rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Jest komentarz

Rozmowa Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy
Właśnie zakończyłem bardzo dobrą rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Zełenskim. Trwała około godziny
- poinformował prezydent USA.
Donald Trump zaznaczył we wpisie na Truth Social, że "duża część dyskusji opierała się na wczorajszej rozmowie z prezydentem Putinem, której celem było dostosowanie Rosji i Ukrainy pod względem ich próśb i potrzeb".
Jesteśmy na dobrej drodze i poproszę sekretarza stanu Marco Rubio i doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza o dokładny opis omawianych punktów. To oświadczenie zostanie wkrótce opublikowane
- zaznaczył Donald Trump.
- Podjęto decyzję. Znane programy znikają z biblioteki kanałów TVN Warner Bros. Discovery
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Alarm! Niemiecki skok na polską kasę
- Rosja uderza w ukraińską energetykę mimo deklaracji Putina
- Ceniony fachowiec odchodzi z TVN Warner Bros. Discovery
Zawieszenie broni złamane?
Według ukraińskich źródeł rosyjskie wojska przeprowadziły atak z powietrza na infrastrukturę energetyczną w Słowiańsku, przez co część zamieszkanego przez 100 tys. osób miasta w obwodzie donieckim została odcięta od dostaw prądu - podkreśliła gazeta na swoim portalu.
Atak nastąpił po rozmowie przywódców USA i Rosji, w której Putin - według komunikatu Kremla - zgodził się na wstrzymanie ostrzału ukraińskiej infrastruktury energetycznej przez 30 dni. W komunikacie zaznaczono, że Putin wydał już właściwy rozkaz rosyjskiej armii.
Biały Dom poinformował, że przywódcy zgodzili się, że pierwszym krokiem w kierunku zakończenia wojny będzie zawieszenie broni dotyczące ataków na infrastrukturę i energetykę. Zapowiedziano też rozpoczęcie negocjacji w sprawie zawieszenia broni na Morzu Czarnym oraz dalszych kroków w stronę rozejmu. W komunikacie Kremla podkreślono natomiast, że dla Rosji warunkiem osiągnięcia trwałego pokoju jest całkowite wstrzymanie zagranicznej pomocy wojskowej i wywiadowczej dla Ukrainy. Kijów i duża część Europy prawdopodobnie nie zgodzą się na taki warunek - ocenił „Daily Telegraph”.