Tajemnicze zaginięcie w Polsce oponentki Łukaszenki i jej córek

W piątek białoruskie Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" poinformowało, że 25 marca zaginęła Anżelika Mielnikawa. Jak dodano, informacja o tym została podana dopiero teraz, ponieważ poprosiły o to służby.
Zniknięcie mieszkającej w Warszawie przewodniczącej Rady Koordynacyjnej Białorusi oraz jej dwóch córek w wieku 6 i 12 lat zgłosił białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka.
Polskie służby będą wspierać działania służb innych państw oraz Rady Koordynacyjnej Białorusi w celu ustalenia miejsca pobytu Anżaliki Mielnikawej, przewodniczącej Rady
- poinformował w sobotę rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Jak dodał, polskie służby odebrały informację, że przedstawiciele Rady Koordynacyjnej Białorusi od kilku dni nie mają kontaktu z przewodniczącą rady Anżaliką Mielnikawą.
"Według wiedzy polskich i partnerskich służb ta osoba przebywała od wielu tygodni poza Polską. Polskie służby będą wspierać działania służb innych państw oraz Rady Koordynacyjnej Białorusi w celu ustalenia miejsca pobytu pani Mielnikawej"
- czytamy we wpisie Jacka Dobrzyńskiego na platformie X.
Tajemnicze zaginięcie w Polsce oponentki Łukaszenki i jej córek
Według Rady Koordynacyjnej przedstawiciele demokratycznych sił Białorusi pozostają priorytetowym celem służb specjalnych reżimów Białorusi i Rosji.
Jak poinformowała Wiasna, wraz z Anżaliką Mielnikawą zniknęły także jej córki w wieku 6 i 12 lat, które mieszkały z nią w Warszawie.
Łatuszka, jeden z liderów białoruskiej opozycji, wiceszef Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, podkreśla, że według dostępnych informacji białoruskiej działaczki nie ma na terenie Polski.
Według sekretarza Rady Koordynacyjnej Iwana Kraucoua wcześniejsze informacje wskazują, że Mielnikawa może znajdować się nawet poza terytorium UE
- pisze portal Nasza Niwa.
- Niemcy niezadowoleni z decyzji Polski. Chodzi o ogromne złoża gazu
- TVN Warner Bros. Discovery ogłosił podwyżki. Na jakie profity mogą liczyć pracownicy?
- Niespokojnie na wschodniej granicy. Komunikat Straży Granicznej
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- "Jesteśmy w szoku". Książę Harry rezygnuje
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy. Sparaliżowane będzie pięć dzielnic
- Kazik Staszewski chory. Koncerty odwołane
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
Miała wyjechać z Polski, ale jej los jest nieznany
"Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, ale rozumiemy, że przedstawiciele demokratycznych sił Białorusi pozostają priorytetowym celem służb specjalnych reżimów na Białorusi i w Rosji"
- napisała Rada Koordynacyjna w swoim komunikacie o zaginięciu Mielnikawej.
Jak podają media, Mielnikawa miała polecieć z dziećmi do Wielkiej Brytanii i od tej pory jej los jest nieznany. Nie wiadomo, czy udała się dokądś później. Z kolei jej były mąż, zwykle mieszkający na terytorium Białorusi, z Polski udał się w innym kierunku - podaje portal Nasza Niwa. Inne niezależne media podają, że Mielnikawa w ostatnim czasie chorowała, prawdopodobnie na COVID.
Rada Koordynacyjna zapowiedziała, ze będzie informować o dalszym rozwoju sytuacji.
Mielnikawa wyjechała z Białorusi po tym, gdy w 2020 roku była dwukrotnie zatrzymywana podczas protestów w kraju. Przewodnicząca Rady Koordynacyjnej Białorusi współpracuje z Pawłem Łatuszką w kierowanym przez niego Narodowym Zarządzie Antykryzysowym.