Zakaz startu w wyborach dla Marine Le Pen. Liderka francuskiej prawicy zabrała głos

Marine Le Pen: Nie wycofuje się z życia politycznego
Liderka francuskiej prawicy Marine Le Pen oświadczyła w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji TF1, że sąd wydał "decyzję polityczną". Przekazała, że będzie odwoływać się od wyroku.
Le Pen podkreśliła także, że decyzja sądu nie oznacza w żaden sposób jej wycofania się z życia politycznego.
Jestem oburzona, wstrząśnięta. Ale ta niesprawiedliwość będzie dla mnie dodatkową motywacją (...) Nie przypuszczałam, że sędziowie posuną się aż tak daleko przeciwko naszemu procesowi demokratycznemu
– podkreśliła Marine Le Pen.
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- "Sytuacja coraz bardziej niepokojąca". Komunikat wrocławskiego zoo
- "Zachowaj spokój". Ważny komunikat RCB dla mieszkańców
- Zła wiadomość dla miłośników kawy. UE zdecydowała
Decyzja sądu w sprawie Le Pen
Francuski wymiar sprawiedliwości nałożył natychmiastowy zakaz kandydowania na Marine Le Pen. Ta decyzja może znacząco wpłynąć na zbliżające się wybory nad Sekwaną. Nie jest jeszcze przesądzone, czy Le Pen będzie mogła ubiegać się o urząd prezydenta w 2027 roku.
Paryski sąd uznał, że dziewięcioro polityków ze środowiska dawnego Frontu Narodowego (obecnie Zjednoczenia Narodowego) korzystało z funduszy publicznych, przeznaczając je na faktyczną działalność partyjną. Straty oszacowano na 2,9 mln euro, a zdarzenia miały miejsce między 2004 a 2016 rokiem.