Wołodymyr Zełenski uderza w Moskwę ws. chińskich obywateli na Ukrainie

Władze Ukrainy nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności służby obywateli ChRL w rosyjskim wojsku i udziału w wojnie, ale jest oczywiste, że to efekt systematycznego werbunku prowadzonego przez przedstawicieli Rosji
- oświadczył w czwartek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadza niezbędne działania proceduralne z jeńcami schwytanymi niedawno w obwodzie donieckim. Badane są również wszystkie informacje o udziale innych takich osób w działaniach Rosji przeciwko Ukrainie
- zaznaczył.
Zdaniem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Rosjanie prowadzą działania werbunkowe w szczególności na terytorium Chin.
Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby uniemożliwić Rosji korzystanie z takich i podobnych możliwości przedłużania i rozprzestrzeniania wojny
- stwierdził.
- Decyzja sądu ws. koncesji dla Telewizji Republika i wPolsce24. Jest reakcja KRRiT
- Komunikat dla mieszkańców Szczecina
- Nagły zwrot ws. sprzedaży TVN przez Warner Bros. Discovery. Tego nikt się nie spodziewał
- Wiadomo, kto ma poprowadzić debatę Nawrocki-Trzaskowski w Końskich
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Historia niemieckich arystokratów, którzy zostali dumnymi Polakami
- "Kula w łeb dla Kaczyńskiego". Policja odmówiła interwencji pod Pomnikiem Smoleńskim
- Uwaga na ten kuchenny sprzęt. GIS wydał komunikat
Chińscy obywatele walczą na froncie ukraińskim
We wtorek armia Ukrainy wzięła do niewoli dwóch obywateli Chin, którzy walczyli po stronie Federacji Rosyjskiej w obwodzie donieckim. W środę Zełenski oświadczył, że ukraiński wywiad ma informacje o co najmniej 155 żołnierzach chińskich, którzy walczą po stronie Rosji przeciwko Ukrainie. Jego zdaniem władze w Pekinie wiedzą, iż Moskwa rekrutuje chińskich obywateli do walki na Ukrainie.
Reakcja Chin
Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian określił w czwartek mianem "nieodpowiedzialnych" słowa prezydenta Ukrainy o co najmniej 150 chińskich wojskowych walczących z ukraińską armią po stronie Rosji. Komunistyczne władze Chin nigdy publicznie nie potępiły Moskwy za inwazję na Ukrainę, a w ciągu minionych trzech lat wzmocniły swoje więzi gospodarcze, wojskowe i polityczne z rosyjskim sąsiadem.