Marco Rubio zabrał głos ws. rozmów z Rosją i Ukrainą

Sekretarz stanu USA Marco Rubio wypowiedział się na temat ostatnich rozmów z Rosją w sprawie Ukrainy.
Powiedziałbym, że zagłębiliśmy się w stanowisko Rosji. Teraz rozumiemy je lepiej, ponieważ naprawdę z nimi rozmawialiśmy po trzech latach milczenia
– powiedział sekretarz stanu USA.
- Myśliwi a bezpieczeństwo państwa
- "Jej uśmiech zostanie z nami na zawsze". Wrocławskie zoo wydało komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Samooszustwo profesora Antoniego Dudka
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Komunikat dla mieszkańców Gdyni
- "To jak naplucie widzom w twarz!" Burza w sieci po decyzji TVN
- Zatrzymania w całej Polsce w związku z krytyką aborterki z Oleśnicy
Marco Rubio o Rosji i Ukrainie: Muszą zdecydować, że chcą się zbliżyć
Amerykański urzędnik nie traci nadziei, że porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą zostanie osiągnięte. Podkreślił, że "to jest straszna wojna i musi się zakończyć, ponieważ nie ma dla niej militarnego rozwiązania".
Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Poświęciliśmy dużo czasu i energii na najwyższych szczeblach naszego rządu. Będziemy to kontynuować, dopóki będzie szansa na posuwanie się naprzód. Jeśli w pewnym momencie uznamy, że jesteśmy zbyt daleko od siebie, być może będziemy musieli przejść do innych priorytetów, ponieważ na świecie dzieje się wiele ważnych rzeczy
– zaznaczył Marco Rubio.
Jego zdaniem kwestia porozumienia zależy od decyzji Kijowa i Moskwy.
Może są zbyt daleko od siebie, ale mam nadzieję, że nie. Musimy być optymistami. Musimy być gotowi – tak jak jesteśmy – zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zbliżyć do siebie obie strony. Mam nadzieję, że nam się uda, ale ostatecznie to nie zależy od nas. To zależy od Rosji i Ukrainy. Muszą zdecydować, że chcą się zbliżyć, a my musimy zacząć dostrzegać postęp
– podkreślił.
Negocjacje pokojowe ws. Ukrainy. Vance zabiera głos
– Będą musiały nastąpić pewne zamiany terytorialne – powiedział Vance, który do czwartku przebywa z wizytą w Indiach.
Według wiceprezydenta USA linie rozgraniczenia sił rosyjskich i ukraińskich powinny przebiegać "niedaleko obecnych linii" frontu. Oznaczałoby to, że zarówno Moskwa, jak i Kijów musiałyby zgodzić się na oddanie części terytoriów, które obecnie kontrolują – dodał polityk.
Vance podkreślił, że USA przedstawiły Rosji i Ukrainie "bardzo jasną propozycję" dotyczącą drogi do porozumienia pokojowego. Przestrzegł, że w przypadku odmowy Stany Zjednoczone "wycofają się z tego procesu".
Jak zauważył Bloomberg, "zamrożenie konfliktu wzdłuż istniejącej linii frontu byłoby znacznie większym poświęceniem dla Ukrainy, która dąży do odzyskania całego (utraconego) terytorium na wschodzie i południu kraju".