Sprośne sms-y do podwładnych, mobbing, próby korupcji. Oskarżenia wobec rektora uczelni w Siedlcach i znajomego gen. Stróżyka

Szokujące doniesienia ws. profesora
Erotyczne wiadomości do podwładnych, próba korupcji, szykanowanie pracowników oraz wprowadzenie jednowładztwa na uczelni poprzez uniemożliwienie konkurentce startu w wyborach. Wirtualna Polska przedstawia efekty kilkumiesięcznego śledztwa dotyczącego Uniwersytetu w Siedlcach i jego rektora – pułkownika profesora Mirosława Minkiny
– czytamy w głośnej publikacji "Wirtualnej Polski" w czwartek.
Szokujący materiał dot. prof. Mirosława Minkiny, który od 2020 r. jest rektorem Uniwersytetu w Siedlcach. Piastujący obecnie wysoką funkcję na uczelni profesor jest byłym wojskowym – pułkownikiem Wojskowych Służb Informacyjnych, działał w wywiadzie.
- Skandal w Płocku. Straż miejska zatrzymała protest przeciw migrantom
- Potężny skandal wokół Światowego Forum Ekonomicznego. Poważne zarzuty wobec Klausa Schwaba
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb
- Komunikat dla mieszkańców Kielc
Szokujące sms-y i komentarze
Minkina miał wysyłać swoim podwładnym wulgarne sms-y o seksualnym podtekście. Gdy jedna z pracownic uczelni powiadomiła go o fatalnym samopoczuciu po szczepieniu [prawdopodobnie przeciw Covid-19 – red.], profesor miał odpisać, że jak jej "wyliże ci**ę, to jej się poprawi".
To nie pierwsza wiadomość tego typu, którą dostałam od rektora. Tę konkretną zignorowałam, nie miałam siły odpisywać. Gdy wróciłam do pracy, powiedziałam rektorowi, że to jest żenujące i nie życzę sobie otrzymywać takich wiadomości. Rektor zbył to śmiechem, spytał, dlaczego jestem taka niewinna
– przekazała pracownica.
To erotoman, który nie szanuje kobiet. O jednej z pracownic powiedział mi: "A widzisz, jak dobrze pracuje. A wczoraj mi zaproponowała, żebym ją wziął na stole". Kiedyś poinformowałam go, że wyjeżdżam na weekend. Powiedział: "Jak się wybzykasz, to do mnie zadzwoń"
– opowiada inna kobieta, która miała pracować z prof. Minkinem.
WP.PL twierdzi również, że jest w posiadaniu udokumentowanej wiadomości rektora do kobiety pracującej na uniwersytecie, w której jest "zdjęcie młodej kobiety uprawiającej seks w samochodzie z podpisem 'choroba lokomocyjna'". Ponadto redakcja ma być w posiadaniu nagrania sytuacji, gdy prof. Minkina miał komentować jedzenie loda przez inną pracowniczkę "jednoznacznie wiążąc konsumpcję z czynnością seksualną".
Stanowisko prof. Minkina
Jak podaje "Wirtualna Polska", pytany o sprośną wiadomość SMS do podwładnej, prof. Minkina tłumaczył się, że "to była żartobliwa konwencja rozmowy i nie chciał nikogo urazić". Zapytany, czy kobieta miała prawo poczuć się urażona, odparł:
Nie, nie miała prawa. (...) to rozmowa prywatna, a konwencja rozmów z tą pracowniczką była luźna i niekiedy o podtekście seksualnym.
Pytany o sytuację z konsumpcją loda, odpowiada:
To jednorazowa sytuacja. To był żart.
Oskarżenia korupcyjne
Mamy nagranie, na którym Minkina w zamian za poparcie w wyborach rektorskich oferuje jednemu z wykładowców dodatkowo płatne stanowisko oraz zatrudnienie jego żony
– podaje "Wirtualna Polska". Prof. Minkina zapytany o tę sprawę odparł, że "to była propozycja" i "wszyscy tak robią w kampanii wyborczej".
Nie widzę w tym żadnego przekupstwa. Nie uzależniałem dania tych stanowisk od poparcia
– przekazał profesor.
"Boją się mówić"
O rektorze Minkinie większość osób, z którymi rozmawiamy, boi się mówić pod nazwiskiem. Właściwie wszyscy powtarzają, że obawiają się jego wpływów (...) Pracownicy nam o tym mówią: widują Minkinę w towarzystwie prokuratorów, policjantów, znanych prawników. Nie chcą więc z nim zadzierać
– pisze "Wirtualna Polska". Serwis podkreśla, że prof. Minkina był funkcjonariuszem WSI, a jego naukowym podopiecznym był Jarosław Stróżyk, obecny szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Uniwersytet w Siedlcach milczy i dochodzą mnie słuchy, że komentarza nie będzie, bo sprawy, które ujawniliśmy w WP dotyczą życia prywatnego. Zatem, gdy wysyłasz pracodawcy info o L4, a on proponuje medycynę alternatywną, to jest to życie prywatne. Korupcja to też życie prywatne. https://t.co/NYxYgJQcZU
— Paweł Figurski (@p_figurski) April 24, 2025
Ministerstwo nauki nazywa rzeczy po imieniu - korupcja i molestowanie. Mówi o konsekwencjach, ale też o rozpoczęciu dyskusji o autonomii uczelni.
— Paweł Figurski (@p_figurski) April 24, 2025
Minister @KarolinaZioloP: "Autonomia uczelni nie może oznaczać bezkarności rektora." https://t.co/7Jt37BSwWR
Mamy nagranie, na którym Minkina w zamian za poparcie w wyborach rektorskich oferuje jednemu z wykładowców dodatkowo płatne stanowisko oraz zatrudnienie jego żony. Zapytany, czy to nie korupcja, mówi, że przecież wszyscy tak robią.
— Paweł Figurski (@p_figurski) April 24, 2025
Szanowne @CBAgovPL, czy rektor ma rację? https://t.co/gXyMgOgh7H