Groźby maczetą na orliku pod Krakowem. 22-latek z zarzutami

Co musisz wiedzieć?
- W zeszły piątek grupa trzech napastników miała zastraszać chłopców na orliku.
- Policja zatrzymała 22-latka oraz 15-latka i 17-latka.
- Prokuratura postawiła 22-latkowi zarzuty.
Niebezpieczeństwo na orliku
W zeszły piątek na orliku w gminie Zielonki grupa trzech napastników miała zmuszać grających na boisku chłopców do wypowiadania wulgarnych określeń pod adresem jednego z krakowskich klubów piłkarskich.
Grozili im śmiercią jeśli tego nie zrobią i wymachiwali maczetami
- podaje Radio Kraków.
Ostatecznie nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
- Niemcy nawet nie pytają Polaków. Jest odpowiedź Bundeswehry ws. samochodów niemieckiej armii w Polsce
- Dr Rafał Brzeski: Niemcom zależy na przejęciu polskich ziem leżących na wschód od linii Odra-Nysa Łużycka
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Nowy sondaż prezydencki. Tak chcą głosować Polacy
- „Rz”: Potężne kłopoty Mariana Banasia
- Zwłoki mężczyzny w walizce. Ujawniono tożsamość zmarłego
- Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat
- Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał nowy komunikat
- "Uśmiechnięte" barierki wracają pod siedzibę TVP w likwidacji. "Tak wygląda prawdziwa debata"
Prokuratura postawiła podejrzanemu zarzuty
Jak przekazało Radio Kraków, policja zatrzymała w niedzielę trzech podejrzanych sprawców zdarzenia.
Dzisiaj udało się zatrzymać trzech sprawców. 22-latka, 15-latka i 17-latka. 22-latek już znajduje się w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie. O 15-latku zadecyduje sąd rodzinny, wrócił pod opiekę rodziców. Natomiast los 17-latka jest teraz analizowany w komendzie policji
- powiedział w rozmowie z Radiem Kraków asp. Bartosz Izdebski z Małopolskiej Policji. Zatrzymani nie są mieszkańcami Zielonek. Jak przekazała policja, pochodzą "z północnej części powiatu krakowskiego"
Według medialnych doniesień, 22-letni mężczyzna miał usłyszeć od prokuratury zarzut gróźb karalnych.
Przy czym z uwagi na charakter tego czynu potraktowano go jako występek o charakterze chuligańskim. Nie wiadomo jeszcze czy podejrzany przyznał się do winy, czy też nie, bo przesłuchanie trwa. Za to przestępstwo grozi mu do 3 lat więzienia
- podaje Radio Kraków.
Z kolei dwóch pozostałych napastników to osoby niepełnoletnie, dlatego ich sprawy będzie rozpatrywał Sąd Rodzinny.