Samolot spadł na osiedle mieszkalne. "Wiele osób nie żyje"

Co musisz wiedzieć?
- Do katastrofy niewielkiego prywatnego samolotu doszło w San Diego, w Kalifornii
- Służby mówią o wielu zabitych
- Po upadku samolotu w dzielnicy wybuchł pożar
- Nikt z ludzi na ziemi nie zginął
Jak doszło do katastrofy?
Nie wiadomo dokładnie, ile osób leciało samolotem, władze San Diego powiadomiły jednak o "wielu ofiarach śmiertelnych". Według miejscowej policji, cessna tego typu może pomieścić ok. 10 osób.
Maszyna spadła na osiedle mieszkalne. Jak poinformował zastępca szefa straży pożarnej Dan Eddy, powiedział, że władze będą badać, czy samolot uderzył w linię energetyczną. W momencie wypadku w mieście panowała mgła.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Dariusz Matecki poinformował, że został pobity przez aktora "M jak miłość"
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Bosak apelował w Sejmie: "Zachęcam do pójścia na wybory i zagłosowania przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu"
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców Łodzi
- Jest wniosek o badanie psychiatryczne premiera Donalda Tuska
- Wstrząsające informacje ujawnione przez TV Republika. Klementyna Suchanow przerywa milczenie
- W Warszawie powstaną dwa Centra Integracji Cudzoziemców
Pożar w dzielnicy
Jak relacjonował szef straży, „kiedy samolot uderzył w ulicę, paliwo lotnicze rozlało się i zniszczyło wszystkie samochody znajdujące się po obu stronach ulicy.
Pożar rozprzestrzenił się na około 15 domów. Mieszkańcy kilku przecznic zostali ewakuowani.
Według służb ratunkowych w wyniku katastrofy nikt na ziemi nie ucierpiał.