Będzie kolejny pozew? Niemcy nie chcą polskiej inwestycji na Bałtyku

Co musisz wiedzieć?
- Planowany tor wodny będzie liczył około 75 km długości, 500 m szerokości i 17 m głębokości, co umożliwi portowi w Świnoujściu obsługę kontenerowców o długości do 400 m.
- Inicjatywa "Lebensraum Vorpommern" oraz gmina Heringsdorf twierdzą, że rozdzielenie procedur OOŚ dla terminalu i toru narusza prawo środowiskowe UE.
- Uwagi do nowej oceny oddziaływania na środowisko można składać tylko do połowy czerwca 2025 r.
Nowy tor podejściowy dla Portu Świnoujście
Jak informuje niemiecki serwis ndr.de, Polska czeka na kolejną ocenę oddziaływania na środowisko, obejmującą pełny, wschodni tor podejściowy do planowanego terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Urząd Morski w Szczecinie argumentuje, że trasa ta umożliwi obsługę kontenerowców o długości 400 m i podniesie konkurencyjność portu na Morzu Bałtyckim.
Pogłębienie akwenu – parametry
Projekt przewiduje pogłębienie akwenu do 17 m, poszerzenie do 500 m i poprowadzenie nowej trasy o długości około 75 km – w całości po polskich wodach terytorialnych. Według Polskiego Portalu Morskiego nowy tor skróci czas oczekiwania statków oraz zlikwiduje ryzyko kolizji.
Wielomiliardowa inwestycja
Ministerstwo Infrastruktury szacuje koszty programu (tor + falochron) na 7,33 mld zł, z czego około 2,8 mld zł ma pokryć dofinansowanie unijne.
Wydobycie ponad 160 mln metrów sześciennych piasku
Według informacji Urzędu Morskiego konieczne będzie wydobycie nawet 160 mln metrów sześciennych piasku. Materiał zostanie odłożony w dwóch rejonach morskich. Z czasem mogą tam powstać sztuczne wyspy, podobne do utworzonych na Zalewie Szczecińskim po pogłębieniu toru Świnoujście – Szczecin, gdzie część obszaru zamieniła się w "ptasi raj".
Niemcy niezadowoleni z polskiej inwestycji
Inicjatywa "Lebensraum Vorpommern" oraz gmina Heringsdorf twierdzą, że plany Polski "oznaczają katastrofę ekologiczną" i "zniszczą morską florę i faunę". "Będzie to miało również wpływ na niemieckie Morze Bałtyckie" – podkreślono.
Sewris ndr.de powołuje się także na burmistrz Heringsdorf Laurę-Isabell Marisken, która uważa, że "podzielenie budowy terminalu na kilka niezależnych procedur narusza prawo środowiskowe UE".
Będzie pozew?
"Lebensraum Vorpommern" chce teraz złożyć pismo w sprawie oceny oddziaływania na środowisko. Ma na to czas do połowy czerwca 2025 r. Przypomnijmy, że wcześniej niemiecka organizacja zaskarżyła Polskę ws. terminala kontenerowego w Świnoujściu.
Wraz z gminą Heringsdorf (powiat Vorpommern-Greifswald) podjęła już kroki prawne przeciwko wstępnej ocenie oddziaływania na środowisko przed sądem administracyjnym w Warszawie. Dotyczy ona jednak tylko planowanego portu kontenerowego. W postępowaniu inicjatywa obywatelska i gmina chcą teraz domagać się uwzględnienia również nowego kanału żeglugowego i przeanalizowania skutków projektu jako całości
– pisze niemiecki portal.