"Miała dość opóźnień". Kulisy odejścia Muchy z rządu

Co musisz wiedzieć:
- Joanna Mucha zrezygnowała z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
- Funkcję pełniła od grudnia 2023 r. w Ministerstwie Edukacji i Nauki, a od stycznia 2024 r. w wydzielonym odrębnie Ministerstwie Edukacji Narodowej.
- "Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które - głęboko w to wierzę - mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie" – twierdzi była wiceminister.
W poniedziałek wiceminister edukacji Joanna Mucha złożyła rezygnację z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Informację w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdził rzecznik rządu Adam Szłapka.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- "Nie wiedzą, co, k***, robią". Donald Trump o zerwaniu zawieszenia broni przez Iran i Izrael
- Przyszły rzecznik prezydenta Nawrockiego: Czas powiedzieć DOŚĆ!
- Hołownia o pomyśle Giertycha: "W kolejnych wyborach Nawrocki dostałby 70 proc."
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- SN rozpoznał pierwsze protesty i ogłosił decyzję
- Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego
- Unia Europejska szykuje potężne uderzenie w polskich rolników
Joanna Mucha tłumaczy swoją decyzję
W poniedziałek o godz. 12 Joanna Mucha opublikowała wpis w mediach społecznościowych. Jak podkreśliła, powody swojej decyzji przekazała minister Barbarze Nowackiej i w najbliższych dniach jest z nią umówiona na rozmowę.
Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które - głęboko w to wierzę - mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne
– oświadczyła Joanna Mucha.
Joanna Mucha chciała zbudować sobie legendę?
Joanna Mucha miała w resorcie edukacji pracować m.in. nad projektem "szkoła dla wszystkich". Program miał wyrównywać szanse dla Ukraińców w polskich szkołach, a jednocześnie sprawić, że nauczyciele, w których klasach są uczniowie z Ukrainy, będą mieli ułatwione życie i będą mogli skupić się także na innych uczniach.
Z naszych rozmów wynika, że Joanna Mucha odpowiedzialna za ten program miała już dość opóźnień (...). Problem polega – jak słyszymy od polityków koalicji rządzącej – na tym, że programy, które wyglądają jak proukraińskie, budzą sporo emocji. Finansowe wsparcie dla szkół uczących uczniów z Ukrainy zapewne przez prawicę zostałoby znowu przekształcone w »przywileje«
- podaje "Newsweek".
Z kolei według innych rozmówców "Newsweeka", Joanna Mucha miała nie potrafić doprowadzić projektu do końca.
To jest ruch uprzedzający przed rekonstrukcją. Wie, że mogłaby stracić stanowisko, to wolała sama zbudować sobie legendę
- powiedział jeden z anonimowych informatorów z otoczenia rządu Donalda Tuska.
Była wiceminister ostro krytykowała Koalicję Obywatelską
Przypomnijmy, że Joanna Mucha była ostro krytykowana przez polityków Koalicji Obywatelskiej za słowa po przegraniu przez Rafała Trzaskowskiego wyborów prezydenckich.
Polityk Polski 2050 mówiła wówczas, że "Platforma nie robi analiz strategicznych" i jest "przekonana o samoza******ści, że analizy strategiczne nie są potrzebne", a w rozmowie z serwisem Na Temat stwierdziła, że jej krytyczny wobec partii Donalda Tuska wpis wywołał reakcję w Platformie Obywatelskiej, a jej posłowie są "sfrustrowani" i "mają dość tego, co robią władze ich partii".