Rekonstrukcja rządu. Tusk zdradził datę

Co musisz wiedzieć:
- Premier Donald Tusk zapowiedział, że około 15 lipca przedstawi nowy skład rządu. Zmiany mają obejmować zarówno strukturę gabinetu, jak i ''nowe twarze''.
- Polska 2050 zarzuca Lewicy nadmierną reprezentację w rządzie i domaga się stanowiska wicepremiera w zamian za przekazanie funkcji marszałka Sejmu.
- Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz zasugerowali, że wszyscy liderzy koalicji powinni wejść do rządu, co uczyniłoby z prezydium gabinetu faktyczne kierownictwo koalicji.
- W czerwcu Polska 2050 i PSL zakończyły formalną współpracę w ramach koalicji Trzecia Droga, która powstała na potrzeby wyborów parlamentarnych w 2023 roku.
Rekonstrukcja rządu. Premier zdradził nowe informacje
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier oświadczył, że w połowie lipca zaproponuje kształt rządu po rekonstrukcji. "15 lipca. W okolicach 15-go, bo nie wiem, jaki to jest dzień tygodnia, ale w połowie lipca" – dodał.
Przeprowadzenie rekonstrukcji rządu premier zapowiedział w sejmowym exposé 11 czerwca, które poprzedziło głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu. Tusk mówił wtedy, że w lipcu dojdzie do rekonstrukcji gabinetu, oznaczającej zmianę struktury rządu oraz "nowe twarze".
W ubiegłym tygodniu premier napisał na X, że liderów koalicji 15 października czeka poważna próba. Zaapelował do nich, by nie dali się podzielić, a w chwilach, gdy nie wiedzą, jak się zachować, by "na wszelki wypadek zachowywali się przyzwoicie". Później tłumaczył, że ''chciałby, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji''.
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Nowy kryzys w koalicji 13 grudnia. Awantura o wicepremiera
- Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat
Ultimatum dla Lewicy
Zgodnie z umową koalicyjną lider Polski 2050 Szymon Hołownia jest marszałkiem Sejmu do 13 listopada, natomiast od 14 listopada do końca kadencji tę funkcję przejąć ma współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Ze strony Polski 2050 padają głosy, że Lewica jako najmniejsza partia koalicyjna w Sejmie ma za dużo stanowisk. Jeden z posłów Polski 2050–TD powiedział PAP, że Lewica nie może mieć jednocześnie czterech ministrów, wicepremiera i marszałka Sejmu. Portal Onet podał, że partia Szymona Hołowni stawia Lewicy ultimatum – w zamian za zwolnienie funkcji marszałka Sejmu chce stanowiska wicepremiera dla siebie.
Hołownia stawia warunek ws. wejścia do rządu
Szymon Hołownia powiedział w sobotę, że jedynym przypadkiem, kiedy mógłby wejść do rządu, jest sytuacja, w której solidarnie znajdą się w nim wszyscy liderzy koalicji. Jak zaznaczył, taka konfiguracja gabinetu oznaczałaby, że prezydium rządu staje się de facto ciałem kierującym koalicją. Wcześniej wykluczał możliwość zostania wicepremierem, wskazując, że jako reprezentantka Polski 2050 mogłaby tę funkcję objąć Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej.
Podobną propozycję – by wszyscy liderzy koalicyjni weszli do rządu – wysunął wcześniej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Koniec Trzeciej Drogi
W czerwcu PSL i Polska2050 zakończyły współpracę w ramach Trzeciej Drogi. Koalicja ta została powołana przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku i – jak podkreślali liderzy obu ugrupowań – umówiono się na start w czterech wyborach. (PAP)