Politycy PiS uderzają w Donalda Tuska ws. polskiej prezydencji w Radzie UE: Rząd abdykował

Co musisz wiedzieć?
- 30 czerwca zakończy się prezydencja Polski w Radzie UE.
- Politycy PiS skrytykowali rząd Donalda Tuska, twierdząc, że była to "prezydencja bezobjawowa".
- Skrytykowano m.in. działania rządu ws. paktu migracyjnego, umowy z Mercosur.
W poniedziałek 30 czerwca kończy się półroczna prezydencja Polski w Radzie UE. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas której podsumowali i krytykowali rząd Donalda Tuska.
Europoseł Adam Bielan podkreślił, że używał wcześniej sformułowania "prezydencja bezobjawowa", jednak obecnie "można powiedzieć, że to była prezydencja szalenie szkodliwa".
Prezydencja to jest unikalna szansa, żeby realizować swoje postulaty i interesy. Rząd Donalda Tuska całkowicie abdykował od tego. Nie zorganizował żadnego szczytu w Warszawie, a miał do tego prawo. Prezydent Duda miał doskonałą propozycję zorganizowania szczytu UE z USA w Warszawie. Donald Tusk ze względu na własny interes polityczny i ego poświęcił interesy naszego kraju i całej UE
– podkreślił Adam Bielan.
Nie załatwiliśmy podczas tej prezydencji żadnego postulatu całej naszej klasy politycznej. Nie wycofano się ani z paktu migracyjnego, ani nie zastopowano Zielonego Ładu, nie potrafiono też znieść tak prostej rzeczy jak zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Nie powstrzymano też niezwykle szkodliwej dla polskiego rolnictwa umowy handlowej UE z Mercosur
– dodał.
- Prokuratura weszła do Sądu Najwyższego. Jest komunikat sądu
- Ważny komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Gigantyczny przetarg z KPO ustawiony tak, by nie kwalifikowały się polskie firmy
- "Ja was przepraszam za Romana Giertycha". Poseł koalicji ma dość
- Będzie zmiana strategii podrzucania Polsce imigrantów przez Niemcy? Szokujące informacje nt. Straży Granicznej
- Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat
Waldemar Buda krytykuje rząd Tuska ws. umowy z Mercosur
Z kolei europoseł Waldemar Buda odniósł się do działań rządu w sprawie umowy UE z państwami Mercosur.
Mieliśmy niepowtarzalną okazję, by tę umowę podczas polskiej prezydencji odrzucić. Od 6 grudnia zamknięte były negocjacje. Ursula von der Leyen bez mandatu krajów członkowskich w Urugwaju zamknęła negocjacje, ale można było poddać tę sprawę pod głosowanie i spróbować zbudować mniejszość blokującą i byliśmy najsilniejsi, mieliśmy największe, najlepsze karty podczas prezydencji, żeby zbudować tego rodzaju koalicję państw. I nie podjęliśmy tej gry, nie podjęliśmy tej dyskusji na spotkaniach, które odbywał premier Donald Tusk, ale też na niższym poziomie ta kwestia budowania mniejszości blokującej w ogóle się nie pojawiła
– zaznaczył Waldemar Buda.
Polska kładzie na stole własne rolnictwo, a nie zyskuje w zamian nic, kompletnie nic. I dziwię się obecnie sytuacji, w której Donald Tusk na spotkaniu i podsumowaniu prezydencji mówi o tym, że poszukuje mechanizmów, które złagodzą negatywne skutki dla umowy z Mercosurem. Co to oznacza? Zgodził się na tę umowę, a dzisiaj poszukuje tylko drobnych okoliczności łagodzących
– dodał.
Fatalny, można powiedzieć, finał tej prezydencji. Mówi się o rezydencji raczej, czyli rezydowaniu i można powiedzieć kierowaniu tylko pracami, a nie wpływaniu na ich przebieg, nie wpływaniu na to, co się w niej miało dziać. To po prostu było odbycie pewnego rodzaju roli, natomiast nie oddziaływanie na to, żeby zmienić kierunek, zmienić myślenie, zmienić perspektywę, rozpocząć tematy, które można byłoby później kontynuować. Niestety to się wszystko nie zadziało
– podkreślił Buda.
Pakt migracyjny
Natomiast europoseł Piotr Muller odniósł się do działań rządu ws. paktu migracyjnego.
Pakt migracyjny miał ponoć nie obowiązywać Polski. Takie zapewnienie otrzymywał, jak twierdził Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, od przewodniczącej KE. My w czasie polskiej prezydencji jako posłowie do Parlamentu Europejskiego pytaliśmy o to wprost w zapytaniach poselskich, kierowanych do Komisji Europejskiej. Najpierw Komisja Europejska nie odpowiadała na te zapytania. Później, gdy była wzywana ponownie, powiedziała, że odpowie po wyborach prezydenckich. I gdy wybory prezydenckie się skończyły, gdy to zagrożenie dotyczące prawdy w tym zakresie minęło, Komisja Europejska powiedziała, że oczywiście Polskę obowiązuje cały pakt migracyjny i oczywiście będziemy musieli realizować jego wymogi
– mówił Muller.
Donald Tusk stwierdził, że to nie obowiązuje. Miał pół roku w ramach polskiej prezydencji, żeby wycofać się z przepisów paktu migracyjnego. Oczywiście tego nie zrobił, a nawet nie spróbował. Nawet nie zainicjował żadnych zmian, które mogłyby dotyczyć właśnie tego dokumentu
– podkreślił.
Czym jest prezydencja w Radzie UE?
Prezydencja w Radzie UE sprawowana jest w systemie rotacyjnym kolejno przez wszystkie państwa członkowskie. Trwa po 6 miesięcy, zaczynając od stycznia i od lipca danego roku. Przedstawiciele państwa sprawującego prezydencję w Radzie UE, zarówno na szczeblu ministerialnym, jak i eksperckim, są odpowiedzialni za prowadzenie prac. W szczególności ustalają porządki obrad posiedzeń poszczególnych gremiów Rady UE oraz prowadzą negocjacje w gronie państw członkowskich.
🧵 Zapraszam na ważną nitkę!
— Piotr Müller (@PiotrMuller) June 30, 2025
Prezydencja Polski w UE to był moment.
Moment, by zawalczyć o interesy Polaków. 🇵🇱
Ale rząd @donaldtusk ten moment przespał.
🔴 Nie zatrzymali Zielonego Ładu.
🔴 Nie powstrzymali paktu migracyjnego.
🔴 Nie zablokowali Mercosur.
🔴 Dali się ograć w… pic.twitter.com/nFjvpUu5fN