Ograniczenie migracji przez Trumpa zwiększa presję na Europę. Wielka Brytania chce deportować migrantów do Rwandy

Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA była zdaniem wiodącego amerykańskiego dziennika New York Times czymś w rodzaju turbo napędu dla europejskiej polityki migracyjnej.
Migranci. Ilustracja poglądowa
Migranci. Ilustracja poglądowa / EPA/Juan Manuel Blanco Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump realnie ogranicza migrację do Stanów Zjednoczonych
  • Ograniczenie migracji do USA jeszcze bardziej zwiększy presję migracyjną na Europę
  • Niemcy, którzy kilka lat temu, w ramach polityki "Herzlich Willkommen" zaprosili migrantów do siebie, dziś podrzucają migrantów krajom sąsiednim

 

Masowe deportacje i ograniczenia przyjmowania uchodźców w USA wywołały obawy w Europie o skutki dla globalnego systemu migracyjnego. Trump zasugerował, że USA mogą wycofać się z międzynarodowych porozumień dotyczących uchodźców, co zwiększa presję na Europę, by przejęła większą odpowiedzialność za zarządzanie kryzysami migracyjnymi. Tego Europa się najbardziej obawia.

 

Krajowe polityki migracyjne kontra EU

Kraje takie jak Włochy, Węgry i Polska (abstrahując od tego co się dzieje na granicy z Niemcami pod rządami Donalda Tuska) wprowadziły surowe przepisy, ograniczając przyjmowanie migrantów i wzmacniając kontrolę granic. Włoski rząd pod przywództwem Giorgii Meloni podpisał porozumienie z Albanią, które pozwala na odsyłanie migrantów do ośrodków detencyjnych poza granicami UE. Węgry Viktora Orbána od lat stosują politykę „zero tolerancji” dla nielegalnej migracji, budując mury na granicach i ograniczając dostęp do azylu. Polska z kolei wzmocniła ochronę granicy z Białorusią, oskarżając Mińsk o wykorzystywanie migrantów jako narzędzia w wojnie hybrydowej.

Niemcy, które w 2015 roku przyjęły ponad milion uchodźców, obecnie również zaostrzają politykę migracyjną. Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział przyspieszenie deportacji i wydaleń osób, którym odmówiono azylu, a także ograniczenie świadczeń socjalnych dla nowych przybyszów. W odpowiedzi na rosnącą presję społeczną i polityczną, partie centrowe w Europie coraz częściej przejmują retorykę antyimigracyjną, by przeciwdziałać wzrostowi popularności skrajnej prawicy.

Sytuację komplikują globalne konflikty i zmiany klimatyczne, które napędzają migrację. Wojny w Syrii, Sudanie czy na Ukrainie, a także susze i powodzie w Afryce Subsaharyjskiej, zmuszają miliony ludzi do opuszczenia swoich domów. Według danych ONZ, w 2024 roku liczba przesiedleńców na świecie przekroczyła 120 milionów. Europa, jako jeden z najbogatszych regionów, pozostaje głównym celem dla wielu z nich, co prowadzi do napięć społecznych i politycznych.

Kraje nordyckie, takie jak Dania, wprowadziły jedne z najsurowszych przepisów migracyjnych w Europie, wymagając od migrantów asymilacji i ograniczając prawa do łączenia rodzin. W Wielkiej Brytanii plan deportacji migrantów do Rwandy, choć kontrowersyjny, jest nadal rozważany jako sposób na zniechęcenie do nielegalnych przepraw przez kanał La Manche. Francja z kolei boryka się z problemem obozów migrantów w Calais, gdzie tysiące osób próbują dostać się do Wielkiej Brytanii.

 

Migranci podawani z rąk do rąk

Polityka Trumpa może dodatkowo skomplikować sytuację. Jego administracja zapowiedziała, że USA będą naciskać na kraje trzecie, by przejmowały od nich uchodźców, co może oznaczać większą presję na Europę i kraje takie jak Turcja czy Liban. Jednocześnie europejskie rządy stoją przed dylematem: jak zrównoważyć humanitarne zobowiązania z rosnącym sprzeciwem społecznym wobec migracji. Organizacje praw człowieka krytykują zaostrzenie polityki, wskazując na łamanie praw migrantów i uchodźców.

Eksperci ostrzegają, że bez kompleksowego podejścia, obejmującego współpracę międzynarodową i inwestycje w krajach pochodzenia migrantów, Europa może zmierzyć się z jeszcze większym kryzysem migracyjnym. Kluczowe będzie znalezienie równowagi między ochroną granic a humanitarnym podejściem do uchodźców, szczególnie w obliczu globalnych zmian geopolitycznych i wpływu polityki Trumpa na światowy system migracyjny.

W 2024 roku w Europie złożono łącznie około 1 miliona wniosków o azyl. Liczba nielegalnych przekroczeń granicy przez Morze Śródziemne wyniosła około 200 000 osób, co oznacza spadek w stosunku do 2023 r. (ponad 270 000). Szlak środkowośródziemnomorski do Włoch odnotował około 66 500 przybyszów, do Hiszpanii (głównie na Wyspy Kanaryjskie) około 63 400, a do Grecji około 60 000. W ostatnich latach imigracja netto w Europie wynosiła około 1,5 miliona rocznie.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON Wiadomości
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON

Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. po tym, jak polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.

Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

REKLAMA

Ograniczenie migracji przez Trumpa zwiększa presję na Europę. Wielka Brytania chce deportować migrantów do Rwandy

Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA była zdaniem wiodącego amerykańskiego dziennika New York Times czymś w rodzaju turbo napędu dla europejskiej polityki migracyjnej.
Migranci. Ilustracja poglądowa
Migranci. Ilustracja poglądowa / EPA/Juan Manuel Blanco Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump realnie ogranicza migrację do Stanów Zjednoczonych
  • Ograniczenie migracji do USA jeszcze bardziej zwiększy presję migracyjną na Europę
  • Niemcy, którzy kilka lat temu, w ramach polityki "Herzlich Willkommen" zaprosili migrantów do siebie, dziś podrzucają migrantów krajom sąsiednim

 

Masowe deportacje i ograniczenia przyjmowania uchodźców w USA wywołały obawy w Europie o skutki dla globalnego systemu migracyjnego. Trump zasugerował, że USA mogą wycofać się z międzynarodowych porozumień dotyczących uchodźców, co zwiększa presję na Europę, by przejęła większą odpowiedzialność za zarządzanie kryzysami migracyjnymi. Tego Europa się najbardziej obawia.

 

Krajowe polityki migracyjne kontra EU

Kraje takie jak Włochy, Węgry i Polska (abstrahując od tego co się dzieje na granicy z Niemcami pod rządami Donalda Tuska) wprowadziły surowe przepisy, ograniczając przyjmowanie migrantów i wzmacniając kontrolę granic. Włoski rząd pod przywództwem Giorgii Meloni podpisał porozumienie z Albanią, które pozwala na odsyłanie migrantów do ośrodków detencyjnych poza granicami UE. Węgry Viktora Orbána od lat stosują politykę „zero tolerancji” dla nielegalnej migracji, budując mury na granicach i ograniczając dostęp do azylu. Polska z kolei wzmocniła ochronę granicy z Białorusią, oskarżając Mińsk o wykorzystywanie migrantów jako narzędzia w wojnie hybrydowej.

Niemcy, które w 2015 roku przyjęły ponad milion uchodźców, obecnie również zaostrzają politykę migracyjną. Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział przyspieszenie deportacji i wydaleń osób, którym odmówiono azylu, a także ograniczenie świadczeń socjalnych dla nowych przybyszów. W odpowiedzi na rosnącą presję społeczną i polityczną, partie centrowe w Europie coraz częściej przejmują retorykę antyimigracyjną, by przeciwdziałać wzrostowi popularności skrajnej prawicy.

Sytuację komplikują globalne konflikty i zmiany klimatyczne, które napędzają migrację. Wojny w Syrii, Sudanie czy na Ukrainie, a także susze i powodzie w Afryce Subsaharyjskiej, zmuszają miliony ludzi do opuszczenia swoich domów. Według danych ONZ, w 2024 roku liczba przesiedleńców na świecie przekroczyła 120 milionów. Europa, jako jeden z najbogatszych regionów, pozostaje głównym celem dla wielu z nich, co prowadzi do napięć społecznych i politycznych.

Kraje nordyckie, takie jak Dania, wprowadziły jedne z najsurowszych przepisów migracyjnych w Europie, wymagając od migrantów asymilacji i ograniczając prawa do łączenia rodzin. W Wielkiej Brytanii plan deportacji migrantów do Rwandy, choć kontrowersyjny, jest nadal rozważany jako sposób na zniechęcenie do nielegalnych przepraw przez kanał La Manche. Francja z kolei boryka się z problemem obozów migrantów w Calais, gdzie tysiące osób próbują dostać się do Wielkiej Brytanii.

 

Migranci podawani z rąk do rąk

Polityka Trumpa może dodatkowo skomplikować sytuację. Jego administracja zapowiedziała, że USA będą naciskać na kraje trzecie, by przejmowały od nich uchodźców, co może oznaczać większą presję na Europę i kraje takie jak Turcja czy Liban. Jednocześnie europejskie rządy stoją przed dylematem: jak zrównoważyć humanitarne zobowiązania z rosnącym sprzeciwem społecznym wobec migracji. Organizacje praw człowieka krytykują zaostrzenie polityki, wskazując na łamanie praw migrantów i uchodźców.

Eksperci ostrzegają, że bez kompleksowego podejścia, obejmującego współpracę międzynarodową i inwestycje w krajach pochodzenia migrantów, Europa może zmierzyć się z jeszcze większym kryzysem migracyjnym. Kluczowe będzie znalezienie równowagi między ochroną granic a humanitarnym podejściem do uchodźców, szczególnie w obliczu globalnych zmian geopolitycznych i wpływu polityki Trumpa na światowy system migracyjny.

W 2024 roku w Europie złożono łącznie około 1 miliona wniosków o azyl. Liczba nielegalnych przekroczeń granicy przez Morze Śródziemne wyniosła około 200 000 osób, co oznacza spadek w stosunku do 2023 r. (ponad 270 000). Szlak środkowośródziemnomorski do Włoch odnotował około 66 500 przybyszów, do Hiszpanii (głównie na Wyspy Kanaryjskie) około 63 400, a do Grecji około 60 000. W ostatnich latach imigracja netto w Europie wynosiła około 1,5 miliona rocznie.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane