Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

Co musisz wiedzieć:
- Zamieszki w serbskim parlamencie – posłowie opozycji użyli granatów hukowych i gazu łzawiącego, protestując przeciwko rządom Aleksandara Vučića i wspierając protesty studentów.
- Poseł Jasmina Obradović doznała udaru podczas awantury i walczy o życie; według przewodniczącej parlamentu miała zostać trafiona granatem hukowym. Ponadto trzy inne osoby odniosły rany.
- Szefowa parlamentu Ana Brnabić w emocjonalnym wystąpieniu wezwała opozycję do opuszczenia sali i oskarżyła ich o odpowiedzialność za dramatyczne zdarzenia.
Protesty na sali obrad. Poszło o korupcję i studentów
W piątek w parlamencie w Belgradzie zapanował kompletny chaos. Opozycyjni parlamentarzyści, protestując przeciwko rządowi, sięgnęli po drastyczne środki – użyli gazu łzawiącego oraz granatów hukowych. Ich działania miały wesprzeć trwające protesty studentów, którzy zarzucają władzom korupcję i tłumienie niezależności instytucji.
Na sali panował ogromny hałas – posłowie trąbili, gwizdali i krzyczeli, a sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli.
- Komunikat dla mieszkańców Górnego Śląska
- PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Nie żyje gwiazdor kina. Miał 56 lat
- Awaria gazociągu w Gdańsku. Ewakuowano 200 osób
- Sytuacja na granicy. Jest komunikat policji
Poseł Jasmina Obradović doznała udaru
Najtragiczniejszym skutkiem rozróby jest stan zdrowia jednej z posłanek – Jasminy Obradović. Jak poinformowała przewodnicząca serbskiego parlamentu Ana Brnabić, parlamentarzystka doznała udaru i jej życie jest zagrożone.
Kobieta przyszła do swojego miejsca pracy, a wy rzuciliście w nią granatami hukowymi i gazem łzawiącym. Kobieta walczy o życie
– powiedziała w emocjonalnym wystąpieniu Brnabić, apelując do opozycji o opuszczenie sali obrad. Nie ukrywała oburzenia.
Nadal trąbicie i gwiżdżecie, kobieta walczy o życie. Chcecie powiedzieć, że to jest piękniejsza i lepsza Serbia? Niech Serbia to zobaczy
– mówiła, odnosząc się do hasła, pod którym protestuje opozycja.
Poza Jasminą Obradović, podczas zamieszek rannych zostało jeszcze dwóch innych uczestników obrad. Ich stan nie jest jednak poważny.
🇷🇸 Belgrad. Zamieszki na sali obrad serbskiego parlamentu. Posłowie opozycji rzucali granaty dymne i gaz w proteście przeciw rządom SNS i wspierając studentów przeciw korupcji. Raniono trzy osoby. Posłanka Jasmina Obradović miała udar, jest w stanie krytycznym… pic.twitter.com/0Cib1pvOWG
— Adam Gwiazda (@delestoile) July 5, 2025