W ramach procedury readmisji Niemcy przysyłają imigrantów bez dokumentów, a ci i tak trafiają do Polski

Co musisz wiedzieć?
- Niemcy walnie przyczyniły się do kryzysu migracyjnego w Europie przy pomocy polityki "Herzlich Willkommen"
- Dziś Niemcy podrzucają migrantów krajom ościennym, w tym Polsce
- Wobec bierności polskich służb, granicę patrolują ruchy obywatelskie z Ruchem Obrony Granic na czele
Czy tak się naprawdę dzieje obecnie na granicy polsko-niemieckiej nie jest obecnie pewne, co widać po odpowiedzi na interwencję poselską posłów Konfederacji Anny Bryłki i Michała Wawera w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej.
Czym jest readmisja?
Readmisja jest mechanizmem regulującym kwestię powrotu osób nielegalnie przebywających w państwie członkowskim do ich kraju pochodzenia lub kraju, przez który wjechały. Mechanizm ten został ustalony między państwami Strefy Schengen a państwami trzecimi jeszcze w latach 1990. Umowy dotyczące readmisji opierają się na zasadzie, że państwa są zobowiązane do przyjmowania z powrotem swoich obywateli lub osób, które wjechały przez ich terytorium.
W praktyce readmisja rozpoczyna się od identyfikacji osoby. Często odbywa się to za pośrednictwem Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), który zawiera dane o osobach poszukiwanych lub migrantach o nieuregulowanym statusie. Jeśli narodowość lub trasa wjazdu są niejasne, władze (np. policja lub urzędy migracyjne) współpracują z konsulatami lub innymi państwami w celu uzyskania dokumentów podróży.
Po identyfikacji osoby przewidzianej do readmisji z Niemiec, Niemcy składają wniosek o readmisję do Polski. Wtedy Polska rozpatruje wniosek i potwierdza czy spełnione są kryteria umowy (np. dowód obywatelstwa lub wjazd przez kraj). Wydalenie z Niemiec do Polski odbywa się wówczas w drodze zorganizowanej deportacji, często drogą lotniczą lub lądową.
Polska przyjęła z Niemiec osoby niezidentyfikowane
Na zapytanie posła posłów Konfederacji gen. bryg. SG Pani Monika Musielak przyznała pisemnie, że w roku 2024 Niemcy wydalili metoda readmisji 189 osób z czego 133 osoby nie posiadały dokumentów tożsamości. W pierwszej połowie 2025 roku z 51 osób, które zostały przekazane Polsce z Niemiec w ramach readmisji 21 osób była bez dokumentów.
Sytuacja na granicy z Niemcami
To Niemcy w dużym stopniu przyczyniły się do kryzysu migracyjnego w Europie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprosiła migrantów do Niemiec i prowadziła politykę "Herzlich Willkomen", a niemieckie ośrodki wpływu uderzały w kraje Unii Europejskiej, które nie chciały się tej polityce podporządkować. Trwa proceder podrzucania do Polski przez Niemców nielegalnych imigrantów przy bierności polskich służb, choć ostatnio zarządzono na części przejść granicznych kontrole graniczne.
Polskiej granicy broni Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza i Jacka Wrony, oraz liczne ruchy obywatelskie. Rząd Donalda Tuska grozi obywatelom patrolującym polską granicę, a niemieckie media lamentują, że "Ruch Obrony Granic uderza w niemiecką politykę migracyjną".
Z danych, jakie udało nam się uzyskać w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej, w 2024 roku 133 z 189 (70%!) imigrantów przekazanych w procedurze readmisji NIE MIAŁO dokumentu tożsamości. Założono, że nie posiadało go już w momencie przekroczenia granicy polsko-niemieckiej. pic.twitter.com/2KEKlUx2zW
— Anna Bryłka (@annabrylka) July 15, 2025