Wolontariusze zbierający podpisy pod referendum ws. migracji mieli zostać zaatakowani w Warszawie

Co musisz wiedzieć:
- Na Rondzie Wiatraczna w Warszawie miało dojść do ataku na wolontariuszy zbierających podpisy pod referendum ws. imigracji.
- Jedna z osób miała tłumaczyć się policji, że działała „w imię walki z faszyzmem”.
- Zdjęcia zniszczonych materiałów kampanijnych opublikował były poseł, a obecnie burmistrz Pragi-Północ Paweł Lisiecki, który nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych.
- Z relacji wynika, że na miejsce wezwano policję, która prowadzi czynności wyjaśniające – nie wiadomo jeszcze, czy osoby odpowiedzialne poniosą konsekwencje.
Agresja w imię „walki z faszyzmem”?
O sprawie poinformował były poseł, a obecnie burmistrz warszawskiej Pragi-Północ Paweł Lisiecki, który opublikował wpis na platformie X (dawniej Twitter). Z relacji wynika, że atakujący zniszczyli potykacz reklamowy oraz szarpali wolontariuszy, którzy prowadzili legalną zbiórkę podpisów.
Na Rondzie Wiatraczna w Warszawie wolontariusze zbierający podpisy pod wnioskiem o referendum zostali zaatakowani przez dwie osoby, które z hasłami „walki z nienawiścią” na ustach zniszczyły potykacz i poszarpały zbierających
– napisał Lisiecki.
- Zmiany w popularnym programie TVN. W sieci zawrzało
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Media: "Antyterroryści w firmie znanego przedsiębiorcy z Nysy". Policja dementuje
- Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa
- Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów
Kuriozalne tłumaczenia
Według Lisieckiego, jedna z osób biorących udział w ataku tłumaczyła się przed policją, twierdząc, że... działała w imię "niszczenia faszyzmu".
Pani, która połamała potykacz, twierdziła przed Policją, że zrobiła to w imię niszczenia w Polsce faszyzmu
– relacjonuje Lisiecki.
Do wpisu dołączył dwa zdjęcia pokazujące zniszczone materiały kampanijne, które miały służyć do informowania przechodniów o zbiórce podpisów.
Na miejsce wezwano policję
Z relacji burmistrza wynika, że na miejsce została wezwana policja, która przesłuchała uczestników zdarzenia. Na ten moment nie wiadomo, czy wobec ewentualnych agresorów zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.
Na Rondzie Wiatraczna w Warszawie wolontariusze zbierający podpisy pod wnioskiem o referendum zostali zaatakowani przez dwie osoby, które z hasłami "walki z nienawiścią" na ustach zniszczyły potykacz i poszarpały zbierających. Pani, która połamała potykacz, twierdziła przed… pic.twitter.com/qOlxtRKvpU
— Paweł Lisiecki 🇵🇱📜⚖️🏛👨👩👦👦 (@lisieckipawel) July 29, 2025