Nauczyciele zrzeszeni w Solidarności pikietowali przed Sejmem

Stałe powiązanie płac nauczycieli z przeciętną wynagrodzeń, ustawowe uregulowanie dodatków płacowych dla nauczycieli i zabezpieczenie etatów katechetów - to niektóre postulaty Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, którzy protestowali przed Sejmem.
Waldemar Jakubowski Nauczyciele zrzeszeni w Solidarności pikietowali przed Sejmem
Waldemar Jakubowski / fot. M. Żegliński

Co musisz wiedzieć?

  • We wtorek odbył się protest przeciwko pogarszającym się warunkom pracy nauczycieli, chaotycznym zmianom w oświacie oraz braku systemowego powiązania płac nauczycielskich z przeciętnym wynagrodzeniem.
  • Protest został zorganizowany przez Krajową Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" oraz Stowarzyszenie Katechetów Świeckich.

 

Lekcja wychowawcza

Protest, który odbył się we wtorek przed budynkiem Sejmu, rozpoczął się od happeningu, który miał formę „symbolicznej lekcji wychowawczej – znaku sprzeciwu wobec pogarszających się warunków pracy nauczycieli i chaosu w polskiej szkole".

Następnie głos zabrał przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" Waldemar Jakubowski, który wyjaśnił, że protestujący domagają się m.in. uregulowania płac nauczycielskich, czyli stałego powiązania płac zasadniczych nauczycieli z przeciętną w sektorze przedsiębiorstw.

Chcielibyśmy, żeby docelowo to było 150 proc. dla najwyższego stopnia awansu zawodowego

- mówił.

Dodał, że kolejny postulat dotyczy ustawowego uregulowania wszelkich dodatków płacowych tak, żeby uniemożliwić samorządom i dyrektorom szkół manipulowanie dodatkami, a także powrotu do zobowiązania państwa do wydawania określonej kwoty na edukację.

Niestety w tej chwili jest to regulowane przez tak zwaną kwotę bazową, czyli coroczny taniec wokół ustawy budżetowej i przepychanki. Trzeba z tym wreszcie skończyć. Tym bardziej, że kiedyś to było uregulowane - było to 12,3 proc. budżetu. Niestety władze państwowe odeszły od tego i to był wielki błąd

- ocenił.

Waldemar Jakubowski zaznaczył, że protestujący sprzeciwiają się także zapowiadanemu przez rząd powołaniu Rzecznika Praw Ucznia.

W naszym przekonaniu to jest instytucja niepotrzebna. Są wychowawcy, są psychologowie i inne instytucje w szkole. Jeśli działają niesprawnie, to trzeba zastanowić się, jak je usprawnić, a nie powołać nową instytucję, która będzie kosztowała przynajmniej 30 milionów złotych rocznie

- stwierdził.

Przypomniał, że wśród protestujących są członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, którym rząd „z dnia na dzień pokazał drzwi”. 

Jeśli ministerstwo uparło się, żeby ta religia była w wymiarze jednej godziny, to niech da propozycję dla tych ludzi, którzy są od 30 lat nauczycielami i w tej chwili będą tracili pracę albo będą mieli ograniczenie zatrudnienia, czyli automatycznie brak środków do życia

- podkreślił.

 

"Obrońmy resztki polskiej szkoły"

Hanna Dobrowolska z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły przypomniała, że od września do szkół wejść mają dwa nowe przedmioty - edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska. Zdaniem Dobrowolskiej są to przedmioty „antyobywatelskie i antyzdrowotne”.

Przypomniała, że edukacja zdrowotna jest przedmiotem nieobowiązkowym i w związku z tym zaapelowała do rodziców, żeby do 25 września wypisali swoje dzieci z tych lekcji. - Bądźmy razem i obrońmy resztki polskiej szkoły po to, ażeby zbudować prawdziwą polską oświatę, której celem jest dobro naszych dzieci i naszej młodzieży - mówiła.

Tomasz Sypniewski ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich przypomniał, że zgodnie z rozporządzeniem MEN z 17 stycznia br. od 1 wrześnie liczba lekcji religii w szkołach zmniejszy się z dwóch do jednej tygodniowo. Zdaniem Sypniewskiego spowoduje to, że ponad 11 tysięcy katechetów świeckich mających rodziny „pozostanie bez chleba”. - Katecheci obecnie są największą grupą wśród nauczycieli, którzy pójdą na bruk - mówił.

Poinformował, że Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zebrało pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”, który zakłada dwie obowiązkowe godziny lekcji religii lub etyki w tygodniu. Projekt został złożony w Sejmie 26 czerwca br.

Oprócz tego, żeby zachować stanowiska pracy naszych kolegów i koleżanek z całej Polski, chcemy również zabezpieczyć wychowanie do wartości wszystkich uczniów w całej Polsce. Dlatego bardzo prosimy wszystkich o szerokie poparcie dla tego projektu

- apelował.

Troszczycie się o edukację i wychowanie młodych ludzi. Czyli tych, którzy będą za parę lat wchodzili w dorosły świat jako pracownicy, naukowcy, politycy. Jak oni będą przygotowani do tego życia, w dużej mierze zależy od tego, co się wydarzy w oświacie

- zwrócił się z kolei do obecnych na pikiecie nauczycieli Dariusz Paczuski, przewodniczący Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność". 

 

"Przede wszystkim musi zmienić się system finansowania"

Korzystając z tego, że jest ostatnie przedwakacyjne posiedzenie Sejmu, chcieliśmy przypomnieć nasze postulaty, które artykułowaliśmy wielokrotnie, ale stale naciskamy na to, żeby wreszcie zostały zrealizowane

- powiedział po wydarzeniu Waldemar Jakubowski.

Musi zmienić się przede wszystkim system finansowania oświaty. Państwo powinno ponownie wziąć na siebie obowiązek finansowania płac nauczycieli

- podkreślił.


 

POLECANE
Chorwacja przywraca obowiązkową służbę wojskową z ostatniej chwili
Chorwacja przywraca obowiązkową służbę wojskową

Parlament Chorwacji przegłosował w piątek nowelizację ustawy o obronności, przywracając tym samym obowiązkową służbę wojskową – przekazały lokalne media. Obowiązek obejmie mężczyzn po ukończeniu 18. roku życia.

Były litewski dowódca w „Die Welt”: Merkel miała naciskać na Ukraińców, by nie bronili parlamentu na Krymie z ostatniej chwili
Były litewski dowódca w „Die Welt”: Merkel miała naciskać na Ukraińców, by nie bronili parlamentu na Krymie

Były głównodowodzący sił zbrojnych Litwy Jonas Vytautas Zukas ujawnił, że była niemiecka kanclerz Angela Merkel miała naciskać w 2014 roku na władze w Kijowie, by ukraińska armia nie broniła gmachu parlamentu na Krymie. O sprawie szerzej pisze w piątek „Die Welt”.

Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego

Zarząd Województwa Podlaskiego podczas piątkowego posiedzenia zdecydował o zmianach w budżecie dotyczących m.in. zwiększenia wsparcia finansowego dla placówek ochrony zdrowia.

Tȟašúŋke Witkó: Friedrich Merz - polityczny tuman - rębajło tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Friedrich Merz - polityczny tuman - rębajło

Nic nie napawa duszy mej tak dziką rozkoszą, jak chłosta, którą niemieckie media niemalże codziennie urządzają kanclerzowi Friedrichowi Merzowi! Wiem, że moi Wspaniali Czytelnicy skrycie posądzają mnie o to, iż podczas komentowania sytuacji za naszą zachodnią granicą targają mą osobą najniższe instynkty, z małpią złośliwością na czele.

Wariat albo ruski agent. Tusk znów uderza w Kaczyńskiego z ostatniej chwili
"Wariat albo ruski agent". Tusk znów uderza w Kaczyńskiego

Premier Donald Tusk po raz kolejny uderzył w szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi o takich przypadkach, że wariat albo ruski agent" – napisał w mediach społecznościowych.

Koniec Nowoczesnej. Konwencja zdecydowała o rozwiązaniu partii z ostatniej chwili
Koniec Nowoczesnej. Konwencja zdecydowała o rozwiązaniu partii

Konwencja Nowoczesnej podjęła w piątek decyzję o rozwiązaniu partii - poinformował dziennikarzy dotychczasowy przewodniczący ugrupowania, rzecznik rządu Adam Szłapka. Decyzja zapadła zdecydowaną większością głosów; większość członków Nowoczesnej zamierza też wstąpić do nowego ugrupowania, tworzonego wspólnie z PO i Inicjatywą Polską.

Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP. Poseł PiS składa zawiadomienie z ostatniej chwili
Szokujące wystąpienie Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP. Poseł PiS składa zawiadomienie

"Są granice, które są nieprzekraczalne, nawet dla TVP Info w likwidacji. Kieruję zawiadomienie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo w państwie prawnym powinniście mieć wyłączony sygnał za to, co wyprawiacie" – poinformował w piątek poseł PiS Mariusz Gosek.

Wojna USA z kartelami narkotykowymi. Pentagon wysyła lotniskowiec z ostatniej chwili
Wojna USA z kartelami narkotykowymi. Pentagon wysyła lotniskowiec

Rzecznik Pentagonu Sean Parnell poinformował w piątek o wysłaniu lotniskowcowej grupy uderzeniowej Geralda R. Forda do wsparcia walki przeciwko kartelom narkotykowym. Do decyzji dochodzi po zapowiedzi operacji przeciwko gangom na lądzie.

Rokita o aferze wokół córki Tuska: Jak dzwonisz do szefa mafii, to nie dziw się, że cię podsłuchują z ostatniej chwili
Rokita o "aferze" wokół córki Tuska: "Jak dzwonisz do szefa mafii, to nie dziw się, że cię podsłuchują"

– Jak dzwonisz do szefa mafii pruszkowskiej czy jakiejś innej, to nie dziw się, że cię podsłuchują wtedy, to naturalne zupełnie – powiedział były prominentny polityk PO Jan Maria Rokita, komentując w ten sposób "aferę" związaną z rzekomym inwigilowaniem córki premiera Donalda Tuska.

Nazistowskie flagi legalne w Polsce? Skandaliczna decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nazistowskie flagi legalne w Polsce? Skandaliczna decyzja prokuratury

„Prokuratura umorzyła sprawę banderowskich flag, z którymi Ukraińcy paradowali na Stadionie Narodowym Mało tego - spośród osób, które miały być deportowane po zamieszkach podczas koncertu w Warszawie, kilka wystąpiło o azyl na terytorium Polski i w ten sposób udało im się wstrzymać postępowanie ekstradycyjne! Teraz będą przekonywać, że nie mogą być deportowani, bo w kraju ogarniętym wojną grozi im niebezpieczeństwo. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, to nasz Urząd do Spraw Cudzoziemców zdecyduje o udzieleniu im ochrony międzynarodowej” -alarmuje eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Nauczyciele zrzeszeni w Solidarności pikietowali przed Sejmem

Stałe powiązanie płac nauczycieli z przeciętną wynagrodzeń, ustawowe uregulowanie dodatków płacowych dla nauczycieli i zabezpieczenie etatów katechetów - to niektóre postulaty Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, którzy protestowali przed Sejmem.
Waldemar Jakubowski Nauczyciele zrzeszeni w Solidarności pikietowali przed Sejmem
Waldemar Jakubowski / fot. M. Żegliński

Co musisz wiedzieć?

  • We wtorek odbył się protest przeciwko pogarszającym się warunkom pracy nauczycieli, chaotycznym zmianom w oświacie oraz braku systemowego powiązania płac nauczycielskich z przeciętnym wynagrodzeniem.
  • Protest został zorganizowany przez Krajową Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" oraz Stowarzyszenie Katechetów Świeckich.

 

Lekcja wychowawcza

Protest, który odbył się we wtorek przed budynkiem Sejmu, rozpoczął się od happeningu, który miał formę „symbolicznej lekcji wychowawczej – znaku sprzeciwu wobec pogarszających się warunków pracy nauczycieli i chaosu w polskiej szkole".

Następnie głos zabrał przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" Waldemar Jakubowski, który wyjaśnił, że protestujący domagają się m.in. uregulowania płac nauczycielskich, czyli stałego powiązania płac zasadniczych nauczycieli z przeciętną w sektorze przedsiębiorstw.

Chcielibyśmy, żeby docelowo to było 150 proc. dla najwyższego stopnia awansu zawodowego

- mówił.

Dodał, że kolejny postulat dotyczy ustawowego uregulowania wszelkich dodatków płacowych tak, żeby uniemożliwić samorządom i dyrektorom szkół manipulowanie dodatkami, a także powrotu do zobowiązania państwa do wydawania określonej kwoty na edukację.

Niestety w tej chwili jest to regulowane przez tak zwaną kwotę bazową, czyli coroczny taniec wokół ustawy budżetowej i przepychanki. Trzeba z tym wreszcie skończyć. Tym bardziej, że kiedyś to było uregulowane - było to 12,3 proc. budżetu. Niestety władze państwowe odeszły od tego i to był wielki błąd

- ocenił.

Waldemar Jakubowski zaznaczył, że protestujący sprzeciwiają się także zapowiadanemu przez rząd powołaniu Rzecznika Praw Ucznia.

W naszym przekonaniu to jest instytucja niepotrzebna. Są wychowawcy, są psychologowie i inne instytucje w szkole. Jeśli działają niesprawnie, to trzeba zastanowić się, jak je usprawnić, a nie powołać nową instytucję, która będzie kosztowała przynajmniej 30 milionów złotych rocznie

- stwierdził.

Przypomniał, że wśród protestujących są członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, którym rząd „z dnia na dzień pokazał drzwi”. 

Jeśli ministerstwo uparło się, żeby ta religia była w wymiarze jednej godziny, to niech da propozycję dla tych ludzi, którzy są od 30 lat nauczycielami i w tej chwili będą tracili pracę albo będą mieli ograniczenie zatrudnienia, czyli automatycznie brak środków do życia

- podkreślił.

 

"Obrońmy resztki polskiej szkoły"

Hanna Dobrowolska z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły przypomniała, że od września do szkół wejść mają dwa nowe przedmioty - edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska. Zdaniem Dobrowolskiej są to przedmioty „antyobywatelskie i antyzdrowotne”.

Przypomniała, że edukacja zdrowotna jest przedmiotem nieobowiązkowym i w związku z tym zaapelowała do rodziców, żeby do 25 września wypisali swoje dzieci z tych lekcji. - Bądźmy razem i obrońmy resztki polskiej szkoły po to, ażeby zbudować prawdziwą polską oświatę, której celem jest dobro naszych dzieci i naszej młodzieży - mówiła.

Tomasz Sypniewski ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich przypomniał, że zgodnie z rozporządzeniem MEN z 17 stycznia br. od 1 wrześnie liczba lekcji religii w szkołach zmniejszy się z dwóch do jednej tygodniowo. Zdaniem Sypniewskiego spowoduje to, że ponad 11 tysięcy katechetów świeckich mających rodziny „pozostanie bez chleba”. - Katecheci obecnie są największą grupą wśród nauczycieli, którzy pójdą na bruk - mówił.

Poinformował, że Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zebrało pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”, który zakłada dwie obowiązkowe godziny lekcji religii lub etyki w tygodniu. Projekt został złożony w Sejmie 26 czerwca br.

Oprócz tego, żeby zachować stanowiska pracy naszych kolegów i koleżanek z całej Polski, chcemy również zabezpieczyć wychowanie do wartości wszystkich uczniów w całej Polsce. Dlatego bardzo prosimy wszystkich o szerokie poparcie dla tego projektu

- apelował.

Troszczycie się o edukację i wychowanie młodych ludzi. Czyli tych, którzy będą za parę lat wchodzili w dorosły świat jako pracownicy, naukowcy, politycy. Jak oni będą przygotowani do tego życia, w dużej mierze zależy od tego, co się wydarzy w oświacie

- zwrócił się z kolei do obecnych na pikiecie nauczycieli Dariusz Paczuski, przewodniczący Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność". 

 

"Przede wszystkim musi zmienić się system finansowania"

Korzystając z tego, że jest ostatnie przedwakacyjne posiedzenie Sejmu, chcieliśmy przypomnieć nasze postulaty, które artykułowaliśmy wielokrotnie, ale stale naciskamy na to, żeby wreszcie zostały zrealizowane

- powiedział po wydarzeniu Waldemar Jakubowski.

Musi zmienić się przede wszystkim system finansowania oświaty. Państwo powinno ponownie wziąć na siebie obowiązek finansowania płac nauczycieli

- podkreślił.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe