Pożar na komisariacie policji. 33-latka z zarzutami

Co musisz wiedzieć?
- Pożar wybuchł w nocy z 14 na 15 sierpnia na terenie komisariatu policji w Lipianach
- Spłonął radiowóz i część budynku jednostki
- Zatrzymano 33-letnią mieszkankę miasta, którą podejrzewa się o podpalenie
- Według nieoficjalnych ustaleń, jej działanie miało być odwetem za zatrzymanie partnera
Podejrzana usłyszała zarzuty
Kobieta została zatrzymana jeszcze tego samego dnia. Według relacji świadków, podczas interwencji zachowywała się agresywnie i nie stosowała się do poleceń funkcjonariuszy. Na miejsce wezwano dwa zespoły ratownictwa medycznego. Policja poinformowała, że podejrzana usłyszała już zarzuty.
- Pierwsze obchody Wniebowzięcia NMP w odbudowanej katedrze Notre-Dame
- Bp Sztajerwald: Bitwa Warszawska była nie tylko zwycięstwem militarnym, ale także duchowym
- Abp Jędraszewski: Chce się z nas utworzyć masę podatną na to co zdecydują neomarksiści z Brukseli
- Mniej Roberta, więcej Piotra - podsumowanie pierwszych stu dni pontyfikatu
- Sto dni Leona XIV. Dziesięć ważnych cytatów
- Leon XIV: W Maryi stajemy się Kościołem Matką, który rodzi i odradza cnotą miłości – caritas
Zemsta za działania policji?
Jak donosi portal igryfino.pl, podpalenie miało być formą odwetu na policjantach. Dzień wcześniej zatrzymali oni partnera kobiety, podejrzanego o wzniecenie ognia w budynku gospodarczym w pobliskim Batowie. Prokuratura zarzuca 33-latce usiłowanie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu o znacznej wartości oraz naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy. Decyzją sądu podejrzana trafiła na trzy miesiące do aresztu tymczasowego. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.