Piotr Duda na uroczystościach 45-lecia NSZZ "S" w Regionie Śląska Opolskiego: Dziękujemy bohaterom z lat 80.

Co musisz wiedzieć?
-
Piotr Duda wziął udział w uroczystościach 45. lecia NSZZ „Solidarność” w Regionie Śląska Opolskiego
-
Przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” podkreślił, że będąc tylko razem związek mógł przetrwać najtrudniejsze czasy stanu wojennego i lata 90.
-
Przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” podziękował bohaterom z lat 80., którzy płacili dużą cenę za walkę o wolną Polskę
Strajkowali o prawdę i godność
Witam dostojnych gości, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Zarządu Regionu Śląska Opolskiego i Was, drodzy bohaterowie z 1980 roku, to Wy jesteście najważniejsi. 45 lat temu o tej porze trwał strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Stoczniowcy strajkowali, bo mieli jeden konkretny wówczas postulat. Nie dotyczył on podwyżki płac czy kwestii socjalnych, chodziło im o przywrócenie do pracy suwnicowej Anny Walentynowicz, która kilka chwil wcześniej została zwolniona z pracy w okresie ochronnym na pięć miesięcy przed emeryturą za to, że wstawiała się za pracownikami
- mówił szef "S".
Z okazji 45-lecia istnienia NSZZ „Solidarność” przyznano medale Zasłużony Członek NSZZ „Solidarność” Regionu Śląska Opolskiego.
Medale odebrali:
Roman Brzozowski
Tadeusz Dubiel
Marian Heluszka
Henryk Jaruga
Andrzej Koziar
Władysław Pałka
Wiesław Pawłowski
Tadeusz Słonina
Ireneusz Sołek
Jacek Szczepański
Ryszard Żak
Członkiem honorowym NSZZ „Solidarność” Regionu Śląska Opolskiego - ks. dr Waldemar Klinger
- Przewodniczący Opolskiej Solidarności: Główne wyzwanie to ochrona miejsc pracy
- Media: Krzysztof Ruchniewicz może wylecieć z Instytutu Pileckiego
- Atak nożownika w Chorzowie. Nie żyje mężczyzna
- Jak Polacy oceniają prezydenta Nawrockiego? Jest sondaż
- Związki zawodowe weszły w spór zbiorowy i oflagowały zakład KWB Turów
Ten przykład od początku nam pokazywał i nadal pokazuje prawdziwą Solidarność. To solidarność z drugim człowiekiem. Niejednokrotnie nam tego brakuje, aby w zakładach pracy wstawiać się jedni za drugich. Solidarność od początku kieruje się zapisaną w swoim statucie Katolicką Nauką Społeczną i wartościami chrześcijańskimi, bo Solidarność rodziła się pod krzyżem. W związku od początku trzymała nas wspólnota wartości, ale przede wszystkim modlitwa. Dlatego daliśmy radę, dzięki tej sile 31 sierpnia 1980 roku zostały podpisane Porozumienia Gdańskie, Szczecińskie, te w Hucie Katowice. Te porozumienia to fundament do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, który miał realizować postulaty. Kto miał realizować te postulaty? Ruch społeczny czy osoby fizyczne? Nie, to realizowali stoczniowcy, górnicy, hutnicy. A najważniejszym postulatem nie były sprawy socjalne, podwyżki, ale pamięć historyczna o naszych bohaterach, godność człowieka pracującego. Pierwszym niepisanym postulatem było postawienie pomnika zamordowanych stoczniowców gdańskich i gdyńskich. To dla nas zawsze było, jest i będzie najważniejsze. Dlatego dzisiaj spotykamy się tutaj, by dziękować naszym bohaterom z okresu stanu wojennego
- mówił Piotr Duda.
Wzięliśmy odpowiedzialność także za Polskę
Robotnicy w swojej mądrości wówczas wiedzieli, że muszą mieć podmiot, który będzie pilnował i realizował ich postulaty. Bardzo ważne było wtedy powołanie jednego, silnego, ogólnopolskiego związku zawodowego. Gdybyśmy wtedy dali się rozczłonkować, nie dalibyśmy rady. Stąd to piękne motto na 45. lecie powstania „Solidarności”, „Tylko razem”. Tylko razem damy radę, tylko razem przetrwaliśmy te 45 lat. Tylko razem przetrwaliśmy lata 90. mimo błędów, które tez popełnialiśmy - tłumaczył Piotr Duda.
Związek zawodowy Solidarność stoi nie tylko na straży praw pracowniczych, ale w 1980 roku wzięliśmy na siebie odpowiedzialność także za Polskę. My nie jesteśmy tylko zwyczajnym związkiem zawodowym, który tylko pracuje i funkcjonuje na poziomie zakładu pracy. Jesteśmy na każdych uroczystościach ważnych dla kraju. Pilnujemy Polski, wszystkich działań dziejących się w naszym kraju. Dlatego nie pozwolimy, by spod jednego buta, ruskiego wejść pod buta niemieckiego. Wchodziliśmy do UE, żeby być wolnym państwem. Nie zapisywaliśmy się jako kolonia innego państwa wykonującego zadania innych rządów
- dodał.
I na koniec, szczególne podziękowała dla Kościoła katolickiego bez którego nie byłoby nas tutaj dzisiaj
– zakończył.