Nowy sondaż: Co Polacy myślą o wecie prezydenta ws. Ukraińców? Tuskowi to się nie spodoba

Co musisz wiedzieć?
- Blisko 60 proc. Polaków popiera weto prezydenta ws. ustawy o pomocy Ukraińcom.
- Największe poparcie wśród młodych (25–34 lata).
- Weto prezydenta Karola Nawrockiego wywołało ostrą krytykę rządu i lewicowo-liberalnych mediów, także za granicą.
- Prezydent zapowiada nową ustawę – pomoc tylko dla pracujących i zapis ''stop banderyzmowi''.
Weto prezydenta ma poparcie Polaków
Na pytanie: ''Czy popiera Pani/Pan decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy?'', twierdząco odpowiedziało 59,8 proc. uczestników badania. Przeciwnego zdania było 25,4 proc. respondentów, a 14,7 proc. wybrało odpowiedź ''nie wiem/trudno powiedzieć''.
Wyniki sondażu pokazują, że decyzję częściej popierają mężczyźni (63,4 proc.) niż kobiety (56,5 proc.). Weto spotkało się z największym uznaniem wśród osób w wieku 25–34 lata (73,5 proc.), a najmniejszym w grupie powyżej 50. roku życia (50,1 proc.).
Najwięcej zwolenników decyzji prezydenta odnotowano wśród mieszkańców małych miast do 20 tys. mieszkańców (67,8 proc.), natomiast najmniej – wśród mieszkańców największych aglomeracji powyżej 500 tys. mieszkańców (55,5 proc.).
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Adam Niedzielski trafił do szpitala. Został pobity
Histeria w obozie koalicji
Weto prezydenta spotkało się z wyjątkowo ostrą reakcją strony rządowej, a także liberalno-lewicowych mediów zarówno w kraju, jak i na zachodzie Europy, szczególnie w Niemczech. "Die Tageszeitung" bronił nawet banderowskiej flagi, o której prezydent mówił, by równać ją z zakazanymi symbolami faszystowskimi i komunistycznymi. Niemiecka publicystka z lewicowej gazety zadała nawet pytanie ''Kto miałby pomóc Polsce po tym, jak zdradziła ona swojego sąsiada, Ukrainę?''.
W Polsce koalicyjni politycy i prorządowi publicyści prześcigali się w narracji o proputinowskiej polityce Karola Nawrockiego, a ukraiński dziennikarz z polskim paszportem Witalij Mazurenko porównał prezydenta do przestępcy, za co, po fali krytyki, przepraszał.
Co dalej z ustawą?
Razem z wetem prezydent Karol Nawrocki wniósł własną propozycję ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Projekt trafił już do Sejmu i został skierowany do konsultacji społecznych. Rząd zapowiedział jednak, że przedstawi swoją, kolejną wersję tych przepisów.
Dlaczego prezydent nie podpisał ustawy
Prezydent Karol Nawrocki powiedział w poniedziałek , że "przeszliśmy jako wspólnota narodowa wielki test solidarności i otwartości, proponując także rozwiązania prawne, w zakresie polityki społecznej, ochrony zdrowia, które pozwoliły wielu uchodźcom z Ukrainy funkcjonować w dzisiejszym systemie społeczno-ekonomicznym", oraz że "nadal jesteśmy narodem otwartym na pomoc i to się nie zmienia". Dodał również, że "nie zmienia się nasz strategiczny cel – interesem Polski jest militarne wspieranie Ukrainy w tym konflikcie, bo Federacja Rosyjska jest zagrożeniem dla świata".
Podkreślił jednak, że "sytuacja w zakresie polskich finansów publicznych i emocji politycznej i społecznej się zmieniła".
Prawo zaproponowane 3,5 roku temu dzisiaj powinno zostać skorygowane. Jestem przekonany, że wszystkie większe środowiska polityczne deklarują jasno, iż 800 plus powinno przynależeć tylko tym uchodźcom z Ukrainy, którzy pracują. (…) Ustawa, którą dostałem na biurko o pomocy obywatelom Ukrainy, nie dokonuje tej korekty. Ja zdania nie zmieniam i zamierzam wykonywać zobowiązania. 800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy. Podobnie z ochroną zdrowia
– wskazał. Dodał również, że przedstawi własne propozycje z nowymi zasadami przyznawania obywatelstwa.
W projekcie znajdzie się także zaostrzenie kary za nielegalne przekroczenie granicy. (…) Aby wyeliminować rosyjską propagandę i ustawić relacje z Ukrainą na wzajemnym szacunku, uznaję, że powinniśmy zawrzeć w tym projekcie ustawy także jednoznaczne hasło "stop banderyzmowi"
– podkreślił Karol Nawrocki.