Niemcy dziesiątkami tysięcy uciekają z Niemiec. I nie tylko Niemcy

W 2024 roku Niemcy odnotowały około 1,26 miliona wyjazdów zagranicznych, co odpowiada poziomowi z poprzedniego roku. Statystyka obejmuje zarówno Niemców, jak i cudzoziemców opuszczających kraj. Z danych wynika, że liczba emigrantów z niemieckim obywatelstwem stale rośnie: w 2010 roku było to 141 tysięcy osób, a w 2024 roku już blisko 270 tysięcy.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Kryzys gospodarczy w Niemczech ma również swoje konsekwencje społeczne i demograficzne
  • Wyjazdy z Niemiec obejmują zarówno rodowitych Niemców, jak i reemigrację wcześniejszych emigrantów
  • Niemcy stają się coraz mniej atrakcyjnym krajem

 

Wyjeżdżają osoby w wieku produkcyjnym

Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) nie prowadzi szczegółowych rejestrów, ilu Niemców mieszka za granicą, ani nie precyzuje powodów ich decyzji o wyjeździe. Wiadomo jednak, że wśród emigrantów dominują osoby w wieku produkcyjnym – około połowa to ludzie między 25. a 49. rokiem życia, podczas gdy seniorzy powyżej 65 lat stanowili zaledwie 6% wyjeżdżających.

Ujemne saldo

Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) w 2024 roku z Niemiec wyjechało około 90 807 osób narodowości polskiej, a do Niemiec przeniosło się 82 082. Po raz pierwszy od 25 lat doprowadziło to do ujemnego salda migracyjnego dla Polski, co oznacza, że więcej Polaków wyemigrowało z Niemiec niż przyjechało. Na 2025 r. nie ma wszystkich danych, ale od stycznia do kwietnia 2025 r. kraj opuściło już ponad 93 000 Polaków, a trend ma się utrzymać.

Ujemne saldo migracji w 2024 r. odnotowuje się również dla Rumunów, podobnie jak w Polsce. W 2023 roku 189 321 Rumunów przeprowadziło się do Niemiec, ale 172 933 ponownie opuściło kraj.

 

Migracja w liczbach: Negatywny bilans Niemców

Niemieckie statystyki migracyjne pokazują sprzeczne trendy. Od 15 lat Niemcy notują dodatni bilans migracyjny – więcej osób przybywa do kraju, niż go opuszcza, głównie dzięki imigrantom z zagranicy. Jednak w przypadku obywateli Niemiec od 2005 roku bilans jest negatywny: więcej Niemców wyjeżdża, niż powraca. W pierwszych czterech miesiącach 2025 roku kraj opuściło już ponad 93 tysiące Niemców. Jeśli trend się utrzyma, rok 2025 może przynieść rekordową emigrację.

- Od czasu pandemii obserwujemy wyraźny wzrost zainteresowania emigracją

– zauważa Christoph Heuermann, założyciel firmy Staatenlos, która wspiera osoby planujące wyjazd z Niemiec.

 

Dlaczego Niemcy wyjeżdżają?

Choć Federalny Urząd Statystyczny nie podaje konkretnych powodów emigracji, rozmowy z ekspertami i samymi emigrantami, przeprowadzone m.in. przez niemiecki dziennik Handelsblatt wskazują na rosnącą frustrację związaną z niemiecką biurokracją, która utrudnia życie przedsiębiorcom i osobom aktywnym zawodowo. Wysokie obciążenia podatkowe i socjalne również zniechęcają, zwłaszcza tych, którzy widzą szansę na lepsze zarobki i niższe koszty życia za granicą.

- W Niemczech czuję się przytłoczony przepisami i podatkami. W innym kraju mogę żyć swobodniej i więcej osiągnąć

– mówi jeden z emigrantów, cytowany przez Handelsblatt.

Nie bez znaczenia jest też niepokój o przyszłość kraju. Część osób obawia się politycznego przewrotu, co budzi niepewność co do stabilności społecznej. Inni, zwłaszcza młodzi, szukają po prostu nowych doświadczeń i wolności, które kojarzą z życiem za granicą. Wśród emigrantów są zarówno studenci, którzy wyjeżdżają na czas nauki, jak i osoby starsze, które wybierają emeryturę w cieplejszym klimacie, choć ci ostatni stanowią mniejszość.

 

Konsekwencje dla Niemiec

Masowy odpływ Niemców, zwłaszcza w wieku produkcyjnym, budzi obawy o przyszłość rynku pracy. Osoby w wieku 25–49 lat to często wykwalifikowani specjaliści, których wyjazd może pogłębić problem niedoboru kadr. Zjawisko to kontrastuje z napływem imigrantów, którzy wprawdzie zasilają gospodarkę, ale nie zawsze wypełniają luki w wysoko wykwalifikowanych sektorach. Negatywny bilans migracyjny Niemców wskazuje na potrzebę analizy, dlaczego kraj staje się mniej atrakcyjny dla własnych obywateli.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl oraz licznych polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm gorące
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm

Irlandzkie służby wszczęły alarm, gdy w pobliżu zaplanowanej trasy lotu ukraińskiej delegacji dostrzeżono kilka niezidentyfikowanych dronów. Media podkreślają, że bezzałogowce pojawiły się w miejscu, w którym samolot Zełenskiego miał być zgodnie z pierwotnym harmonogramem.

Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego pilne
Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegło w czwartek, że w miejscowościach Rostki Wielkie, Rostki Piotrowice, Podgórze Gazdy oraz Zawisty Nadbużne w powiecie ostrowskim woda jest niezdatna do spożycia i celów sanitarno-higienicznych.

Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: Niech się sam zdelegalizuje polityka
Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: "Niech się sam zdelegalizuje"

Spór o Konfederację Korony Polskiej przybiera na sile, a po kolejnych żądaniach jej rozwiązania głos zabrał minister prezydenta Zbigniew Bogucki, który w ostrych słowach na antenie Radia Zet skomentował działania ministra Waldemara Żurka.

Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet gorące
Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet

„To jest realne piekło kobiet” - skomentowała rządowe plany zamykania porodówek eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).

Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem” Wiadomości
Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem”

Stan zdrowia Kazika Staszewskiego gwałtownie się pogorszył, a muzyk trafił na OIOM po komplikacjach związanych z wcześniejszym zabiegiem. Jak relacjonuje, lekarze mówią nawet o ryzyku sepsy.

Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła gorące
Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła

„Węgry nie potrzebują już akceptacji Berlina czy Brukseli dla podejmowania decyzji w obszarze polityki zagranicznej” - oświadczył szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto cytowany przez „The Budapest Times”.

Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy tylko u nas
Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy

W Wielkiej Brytanii, która przodowała do niedawna w promowaniu ideologii gender, zachodzą wielkie zmiany. Na Wyspach zamknięto bowiem klinki transujące dzieci, zakazano łatwego „zmieniania płci” u nieletnich i ogłoszono, że mężczyzna nie może stać się kobietą. Jedni powiedzą, że to jakieś podstawy i zdrowy rozsądek, inni zaś będą pamiętali: ideologia gender jeszcze niedawno była państwową ideologią w UK. Zmiany te wiele więc znaczą i trzeba na nie patrzeć z perspektywy Zachodu, na którego to politykę transseksualne lobby ma ogromny wpływ od wielu dekad.

Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska polityka
Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska

Prezydium Sejmu na wniosek premiera Donalda Tuska, zgodziło się utajnić piątkowy punkt obrad, podczas którego szef rządu ma przedstawić pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, zamknięta część potrwa około półtorej godziny.

I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

REKLAMA

Niemcy dziesiątkami tysięcy uciekają z Niemiec. I nie tylko Niemcy

W 2024 roku Niemcy odnotowały około 1,26 miliona wyjazdów zagranicznych, co odpowiada poziomowi z poprzedniego roku. Statystyka obejmuje zarówno Niemców, jak i cudzoziemców opuszczających kraj. Z danych wynika, że liczba emigrantów z niemieckim obywatelstwem stale rośnie: w 2010 roku było to 141 tysięcy osób, a w 2024 roku już blisko 270 tysięcy.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Kryzys gospodarczy w Niemczech ma również swoje konsekwencje społeczne i demograficzne
  • Wyjazdy z Niemiec obejmują zarówno rodowitych Niemców, jak i reemigrację wcześniejszych emigrantów
  • Niemcy stają się coraz mniej atrakcyjnym krajem

 

Wyjeżdżają osoby w wieku produkcyjnym

Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) nie prowadzi szczegółowych rejestrów, ilu Niemców mieszka za granicą, ani nie precyzuje powodów ich decyzji o wyjeździe. Wiadomo jednak, że wśród emigrantów dominują osoby w wieku produkcyjnym – około połowa to ludzie między 25. a 49. rokiem życia, podczas gdy seniorzy powyżej 65 lat stanowili zaledwie 6% wyjeżdżających.

Ujemne saldo

Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) w 2024 roku z Niemiec wyjechało około 90 807 osób narodowości polskiej, a do Niemiec przeniosło się 82 082. Po raz pierwszy od 25 lat doprowadziło to do ujemnego salda migracyjnego dla Polski, co oznacza, że więcej Polaków wyemigrowało z Niemiec niż przyjechało. Na 2025 r. nie ma wszystkich danych, ale od stycznia do kwietnia 2025 r. kraj opuściło już ponad 93 000 Polaków, a trend ma się utrzymać.

Ujemne saldo migracji w 2024 r. odnotowuje się również dla Rumunów, podobnie jak w Polsce. W 2023 roku 189 321 Rumunów przeprowadziło się do Niemiec, ale 172 933 ponownie opuściło kraj.

 

Migracja w liczbach: Negatywny bilans Niemców

Niemieckie statystyki migracyjne pokazują sprzeczne trendy. Od 15 lat Niemcy notują dodatni bilans migracyjny – więcej osób przybywa do kraju, niż go opuszcza, głównie dzięki imigrantom z zagranicy. Jednak w przypadku obywateli Niemiec od 2005 roku bilans jest negatywny: więcej Niemców wyjeżdża, niż powraca. W pierwszych czterech miesiącach 2025 roku kraj opuściło już ponad 93 tysiące Niemców. Jeśli trend się utrzyma, rok 2025 może przynieść rekordową emigrację.

- Od czasu pandemii obserwujemy wyraźny wzrost zainteresowania emigracją

– zauważa Christoph Heuermann, założyciel firmy Staatenlos, która wspiera osoby planujące wyjazd z Niemiec.

 

Dlaczego Niemcy wyjeżdżają?

Choć Federalny Urząd Statystyczny nie podaje konkretnych powodów emigracji, rozmowy z ekspertami i samymi emigrantami, przeprowadzone m.in. przez niemiecki dziennik Handelsblatt wskazują na rosnącą frustrację związaną z niemiecką biurokracją, która utrudnia życie przedsiębiorcom i osobom aktywnym zawodowo. Wysokie obciążenia podatkowe i socjalne również zniechęcają, zwłaszcza tych, którzy widzą szansę na lepsze zarobki i niższe koszty życia za granicą.

- W Niemczech czuję się przytłoczony przepisami i podatkami. W innym kraju mogę żyć swobodniej i więcej osiągnąć

– mówi jeden z emigrantów, cytowany przez Handelsblatt.

Nie bez znaczenia jest też niepokój o przyszłość kraju. Część osób obawia się politycznego przewrotu, co budzi niepewność co do stabilności społecznej. Inni, zwłaszcza młodzi, szukają po prostu nowych doświadczeń i wolności, które kojarzą z życiem za granicą. Wśród emigrantów są zarówno studenci, którzy wyjeżdżają na czas nauki, jak i osoby starsze, które wybierają emeryturę w cieplejszym klimacie, choć ci ostatni stanowią mniejszość.

 

Konsekwencje dla Niemiec

Masowy odpływ Niemców, zwłaszcza w wieku produkcyjnym, budzi obawy o przyszłość rynku pracy. Osoby w wieku 25–49 lat to często wykwalifikowani specjaliści, których wyjazd może pogłębić problem niedoboru kadr. Zjawisko to kontrastuje z napływem imigrantów, którzy wprawdzie zasilają gospodarkę, ale nie zawsze wypełniają luki w wysoko wykwalifikowanych sektorach. Negatywny bilans migracyjny Niemców wskazuje na potrzebę analizy, dlaczego kraj staje się mniej atrakcyjny dla własnych obywateli.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl oraz licznych polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane