Klęska unijnej polityki. Miliony migrantów nadal bezrobotnych

„Ponad siedem milionów migrantów pozostaje poza rynkiem pracy Unii Europejskiej, pomimo twierdzeń liberalnej klasy politycznej, że miliony przybyłych migrantów w ostatnich dziesięcioleciach przyniosłyby korzyści Europie” – alarmuje „European Conservative”.
Flaga UE
Flaga UE / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Muzułmańscy imigranci nie chcą pracować, ale żyć z zasiłku, który traktują jako dżizję, czyli podatek od niewiernych.

  • Francja chce przyjmować tyle migrantów rocznie, ile zabija dzieci nienarodzonych.

  • Migranci często nie uczą się języka kraju, do którego wyemigrowali.

 

Życzeniowe myślenie środowisk lewicowo-liberalnych, jakoby masowa migracja z krajów afrykańskich i Bliskiego Wschodu miała przynieść Europie gospodarcze korzyści, nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Według najnowszego raportu Komisji Europejskiej na temat zatrudnienia i rozwoju społecznego w Europie (ESDE) stopa bezrobocia wśród migrantów jest dwukrotnie wyższa od średniej UE: 11,8% w porównaniu do 5,9%. Migranci są również najbardziej narażeni na ubóstwo – 38% żyje w niebezpieczeństwie.

 

Ponad połowa migrantek nigdy nie pracowała

Chociaż Komisja twierdzi, że pomocne mogą być lepsze zachęty podatkowe, prostsze zezwolenia na pracę i silniejsze szkolenia językowe, dane wskazują również na głębsze przeszkody natury społecznej. Otóż okazuje się, że ponad połowa imigrantek, które nie są na rynku pracy, nigdy nie pracowała. Nie bez znaczenia są tu tradycje kulturowe: w wielu społeczeństwach muzułmańskich kobiety nie są zachęcane do podejmowania pracy zarobkowej, co utrzymuje się po migracji do Europy.

Pomaga to wyjaśnić, dlaczego wskaźnik aktywności zawodowej imigrantek pozostaje tak znacząco w tyle zarówno za mężczyznami, jak i kobietami urodzonymi w domu.

Kolejną barierę stanowi brak znajomości języka kraju, do którego wyemigrowali. W 2021 r. tylko jedna czwarta migrantów spoza UE zgłosiła, że po przybyciu biegle włada językiem kraju przyjmującego. Nic dziwnego, że sami migranci uznali „brak umiejętności językowych” za najczęstszą przeszkodę w znalezieniu pracy.

 

Niemcy mają problem

Kolejny problem to, jak wskazuje „European Conservative”, uznawanie kwalifikacji – często „długi, złożony i kosztowny” proces, który sprawia, że wiele osób z wyższym wykształceniem jest zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin lub całkowicie wykluczonych.

Jak ustaliła w swoim raporcie katolicka organizacja charytatywna Malteser, trzy czwarte dorosłych bez żadnych kwalifikacji szkolnych i prawie połowa bez przeszkolenia zawodowego było pochodzenia migracyjnego. Wiele dzieci w domu nie mówi po niemiecku, a w 2024 r. około 14% dzieci przebywających w placówkach opieki nad dziećmi finansowanych ze środków publicznych w ogóle nie mówiło po niemiecku.

 

Totalne odrealnienie Brukseli

Mimo tego Bruksela w dalszym ciągu podkreśla korzyści płynące z migracji. Cytowana przez „European Conservative” Roxana Mînzatu, wiceprzewodnicząca wykonawcza Komisji ds. praw socjalnych, powiedziała: „Musimy zrobić więcej, aby zapewnić każdemu możliwość wniesienia swoich umiejętności i talentów. Usuwając przeszkody, podważając stereotypy i promując równość płci, możemy uporać się z niedoborami siły roboczej, zwiększyć naszą konkurencyjność i zbudować bardziej sprawiedliwe, bardziej włączające społeczeństwo”.

Słowa te świadczą o kompletnym odrealnieniu brukselskich urzędników. Wśród muzułmańskich imigrantów lewicowe zdobycze kulturowe w postaci tzw. równości płci z pewnością nie są i nie będą propagowane, podobnie jak i nie będą negowane tradycyjne role kobiet i mężczyzn. Natomiast próba podważenia tego stanu rzeczy doprowadzi jedynie do protestów społeczności imigranckich, a już na pewno nie przyczyni się do wzrostu zatrudnienia. Odpowiedzią na kryzys na rynku pracy nie jest migracja, ale polityka pronatalistyczna, którą niestety wiele liberalno-lewicowych rządów a priori odrzuca. Dla przykładu Francja chce sprowadzać tyle migrantów, ile morduje się w niej dzieci poczętych.

Jest jeszcze jedna kwestia – muzułmańscy imigranci traktują świadczenia socjalne jako dżizję, czyli podatek od niewiernych, stąd nie zamierzają podejmować jakiejkolwiek pracy. Brak zrozumienia przez europejskie elity kultury islamu z pewnością spowoduje w Europie poważne perturbacje. Jest to tylko kwestią czasu.


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Klęska unijnej polityki. Miliony migrantów nadal bezrobotnych

„Ponad siedem milionów migrantów pozostaje poza rynkiem pracy Unii Europejskiej, pomimo twierdzeń liberalnej klasy politycznej, że miliony przybyłych migrantów w ostatnich dziesięcioleciach przyniosłyby korzyści Europie” – alarmuje „European Conservative”.
Flaga UE
Flaga UE / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Muzułmańscy imigranci nie chcą pracować, ale żyć z zasiłku, który traktują jako dżizję, czyli podatek od niewiernych.

  • Francja chce przyjmować tyle migrantów rocznie, ile zabija dzieci nienarodzonych.

  • Migranci często nie uczą się języka kraju, do którego wyemigrowali.

 

Życzeniowe myślenie środowisk lewicowo-liberalnych, jakoby masowa migracja z krajów afrykańskich i Bliskiego Wschodu miała przynieść Europie gospodarcze korzyści, nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Według najnowszego raportu Komisji Europejskiej na temat zatrudnienia i rozwoju społecznego w Europie (ESDE) stopa bezrobocia wśród migrantów jest dwukrotnie wyższa od średniej UE: 11,8% w porównaniu do 5,9%. Migranci są również najbardziej narażeni na ubóstwo – 38% żyje w niebezpieczeństwie.

 

Ponad połowa migrantek nigdy nie pracowała

Chociaż Komisja twierdzi, że pomocne mogą być lepsze zachęty podatkowe, prostsze zezwolenia na pracę i silniejsze szkolenia językowe, dane wskazują również na głębsze przeszkody natury społecznej. Otóż okazuje się, że ponad połowa imigrantek, które nie są na rynku pracy, nigdy nie pracowała. Nie bez znaczenia są tu tradycje kulturowe: w wielu społeczeństwach muzułmańskich kobiety nie są zachęcane do podejmowania pracy zarobkowej, co utrzymuje się po migracji do Europy.

Pomaga to wyjaśnić, dlaczego wskaźnik aktywności zawodowej imigrantek pozostaje tak znacząco w tyle zarówno za mężczyznami, jak i kobietami urodzonymi w domu.

Kolejną barierę stanowi brak znajomości języka kraju, do którego wyemigrowali. W 2021 r. tylko jedna czwarta migrantów spoza UE zgłosiła, że po przybyciu biegle włada językiem kraju przyjmującego. Nic dziwnego, że sami migranci uznali „brak umiejętności językowych” za najczęstszą przeszkodę w znalezieniu pracy.

 

Niemcy mają problem

Kolejny problem to, jak wskazuje „European Conservative”, uznawanie kwalifikacji – często „długi, złożony i kosztowny” proces, który sprawia, że wiele osób z wyższym wykształceniem jest zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin lub całkowicie wykluczonych.

Jak ustaliła w swoim raporcie katolicka organizacja charytatywna Malteser, trzy czwarte dorosłych bez żadnych kwalifikacji szkolnych i prawie połowa bez przeszkolenia zawodowego było pochodzenia migracyjnego. Wiele dzieci w domu nie mówi po niemiecku, a w 2024 r. około 14% dzieci przebywających w placówkach opieki nad dziećmi finansowanych ze środków publicznych w ogóle nie mówiło po niemiecku.

 

Totalne odrealnienie Brukseli

Mimo tego Bruksela w dalszym ciągu podkreśla korzyści płynące z migracji. Cytowana przez „European Conservative” Roxana Mînzatu, wiceprzewodnicząca wykonawcza Komisji ds. praw socjalnych, powiedziała: „Musimy zrobić więcej, aby zapewnić każdemu możliwość wniesienia swoich umiejętności i talentów. Usuwając przeszkody, podważając stereotypy i promując równość płci, możemy uporać się z niedoborami siły roboczej, zwiększyć naszą konkurencyjność i zbudować bardziej sprawiedliwe, bardziej włączające społeczeństwo”.

Słowa te świadczą o kompletnym odrealnieniu brukselskich urzędników. Wśród muzułmańskich imigrantów lewicowe zdobycze kulturowe w postaci tzw. równości płci z pewnością nie są i nie będą propagowane, podobnie jak i nie będą negowane tradycyjne role kobiet i mężczyzn. Natomiast próba podważenia tego stanu rzeczy doprowadzi jedynie do protestów społeczności imigranckich, a już na pewno nie przyczyni się do wzrostu zatrudnienia. Odpowiedzią na kryzys na rynku pracy nie jest migracja, ale polityka pronatalistyczna, którą niestety wiele liberalno-lewicowych rządów a priori odrzuca. Dla przykładu Francja chce sprowadzać tyle migrantów, ile morduje się w niej dzieci poczętych.

Jest jeszcze jedna kwestia – muzułmańscy imigranci traktują świadczenia socjalne jako dżizję, czyli podatek od niewiernych, stąd nie zamierzają podejmować jakiejkolwiek pracy. Brak zrozumienia przez europejskie elity kultury islamu z pewnością spowoduje w Europie poważne perturbacje. Jest to tylko kwestią czasu.



 

Polecane