Polskie rakiety Pirat trzy razy tańsze niż amerykańskie Javeliny. Apel posłów PiS

Co musisz wiedzieć:
- Politycy PiS wzywają MON do zakupu polskich pocisków Pirat — europoseł Michał Dworczyk i poseł Marcin Horała apelują, by zamiast amerykańskiego Javelina Polska kupiła rodzimy system Pirat.
- Argumenty za Piratem: produkcja w Polsce (MESKO), wzmocnienie przemysłu zbrojeniowego i korzyści gospodarcze; Dworczyk podkreśla też zgodę rządu na preferowanie krajowych dostaw (ok. 50% zakupów).
- Pirat ma być około trzykrotnie tańszy od zagranicznych odpowiedników.
- Transakcja Javelin nie jest jeszcze sfinalizowana — DSCA zgodziła się na sprzedaż ponad 2,5 tys. pocisków (maks. wartość ~780 mln USD), więc według PiS jest jeszcze czas, by MON rozważyło zamianę na polskie rozwiązanie.
Apel posłów PiS
Na środowej konferencji prasowej w Sejmie politycy PiS: europoseł Michał Dworczyk oraz poseł Marcin Horała odnieśli się do informacji o tym, że amerykański Departament Stanu zgodził się na sprzedaż Polsce 2,5 tys. pocisków przeciwpancernych Javelin.
Według Dworczyka decyzja o zakupie tych pocisków byłaby dobra, gdyby nie to, że - jak zauważył - „sytuacja zdecydowanie się teraz zmieniła”. - Teraz Polska nakładami wielu milionów złotych opracowała swój własny przeciwpancerny pocisk kierowany Pirat. Jest to bardzo dobry sprzęt, który może być wykorzystywany z powodzeniem przez Wojsko Polskie - ocenił europoseł. Jak dodał, szczególnie istotny jest fakt, że pociski Pirat mogą być w pełni produkowane w Polsce.
- „Się tego oglądać nie da”. Burza w sieci po programie TVN
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Kreml odpowiada Trumpowi: „Nie mamy alternatywy”
- Trzy linie lotnicze zawieszają połączenia z Warszawą i Krakowem. Komunikat dla pasażerów
- Przewodnicząca „S” w Elektrowni Dolna Odra: Czeka nas trwała likwidacja ponad 600 miejsc pracy
Polski pocisk jest trzykrotnie tańszy
Dworczyk ocenił, że kolejnym argumentem przemawiającym za zakupem pocisków Pirat jest cena: pocisk ten jest mniej więcej trzykrotnie tańszy od jego odpowiedników zagranicznych.
- Ministerstwo Obrony Narodowej, w szczególności pan premier Kosiniak-Kamysz, deklarowali, że 50 proc. zakupów będą starali się dokonywać w polskim przemyśle zbrojeniowym. Dzisiaj, kiedy realnie powstaje taka możliwość, zamiast wydać pieniądze w polskiej fabryce, u polskich przedsiębiorców, MON chce zdecydować się na zakup pocisków przeciwpancernych kierowanych za granicą - mówił Dworczyk.
Marcin Horała zaznaczył, że nie kwestionuje potrzeby zakupu przeciwpancernych pocisków kierowanych dla Wojska Polskiego jak i jakości pocisków Javelin, ale ze względu na korzyści gospodarcze oraz potrzebę wzmocnienia polskiego przemysłu zbrojeniowego konieczne jest wspieranie „polskiego kapitału”.
- Apelujemy do premiera Kosiniaka-Kamysza o to, aby doprowadził do zakupu pocisków przeciwpancernych kierowanych Pirat, o to, żeby nasycał Wojsko Polskie polskim sprzętem i polskim uzbrojeniem, które może być na terenie naszego kraju produkowane - podkreślił Dworczyk. Dodał, że transakcja o zakupie pocisków Javelin nie została jeszcze zrealizowana, w związku z czym „jest czas na działanie”.
Decyzja Pentagonu
W ubiegły czwartek należąca do Pentagonu agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA) poinformowała o wydaniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż ponad 2,5 tys. pocisków przeciwpancernych Javelin do Polski. Maksymalna podana cena uzbrojenia to 780 mln dolarów. Pociski Javelin produkowane są przez koncerny Lockheed Martin i Raytheon. Odegrały ważną rolę w pełnowymiarowej wojnie Ukrainy z Rosją, zwłaszcza w jej pierwszej fazie w 2022 r. Pociski mają zasięg do 4 km.
Pociski przeciwpancerne Pirat produkowane są przez polskie zakłady zbrojeniowe MESKO. (PAP)