Hołownia jednak pozostanie szefem Polski 2050? Politycy mówią o realnym scenariuszu

Posłowie Polski 2050 zaprzeczają, że niektórzy członkowie ich klubu planują przejście do PSL, twierdząc, że takie informacje pochodzą od polityków innych partii. Według prominentnego członka Polski 2050 istnieje 30 proc. szans, że Szymon Hołownia pozostanie na czele partii, jeśli nie obejmie stanowiska w ONZ.
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia / PAP/Rafał Guz

Co musisz wiedzieć:

  • Politycy Polski 2050 zaprzeczają doniesieniom o planowanych przejściach posłów do PSL lub KO.
  • W ugrupowaniu trwa jednak dyskusja o przyszłości po rezygnacji Szymona Hołowni z funkcji przewodniczącego partii, zaplanowanej na styczeń.
  • Według jednego z polityków partii istnieje 30 proc. szans, że Hołownia ponownie wystartuje na szefa Polski 2050 – zwłaszcza jeśli nie obejmie stanowiska w ONZ.
  • Wśród potencjalnych kandydatów na nowego lidera wymienia się Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, Ryszarda Petru, Joannę Muchę oraz Michała Koboskę.

 

Dementi ws. przejścia do KO i PSL

Posłowie Polski 2050, z którymi rozmawiała PAP, kategorycznie zaprzeczają wtorkowym informacjom RMF FM, jakoby sześcioro parlamentarzystów tego ugrupowania złożyło akces do PSL, a inni sondowali przejście do KO w związku z brakiem wiary w przyszłość partii. – Przeszedłby pan do PSL? Ugrupowania, które ma niższe notowania niż my? – zapytał retorycznie poseł Rafał Komarewicz.

Zaprzeczają temu także inni posłowie z liczącego 30 posłów klubu Polski 2050.

– Przeprowadziliśmy już pewne rozmowy w tej kwestii – zakpił poseł Sławomir Ćwik, pytany o domniemane transfery. I żartobliwie dodał: – 23 posłów miałoby przejść do Platformy, 17 do PSL, 15 do Lewicy, 17 do PiS, a 22 do Konfederacji. Nigdzie jednak nikt się nie wybiera. Dwie osoby z klubu odeszły (chodzi o Tomasza Zimocha i Izabelę Bodnar, którzy jakiś czas temu opuścili klub Polski 2050), ale dziś nikt w klubie nie sugeruje, że zamierza z niego wychodzić – podkreślił.

– To są bajki. Nie sądzę, aby ktokolwiek wybierał się do PSL, a tym bardziej w takiej grupie. W polityce różne rzeczy widzieliśmy, ale na ten moment Polsce 2050 nie grozi żaden rozłam – zapewnił poseł Bartosz Romowicz. – Myślę, że ktoś rozpuszcza plotki, jesteśmy naprawdę zgraną drużyną i nie ma żadnych obaw, że ktoś od nas przechodzi do innych klubów – zapewniła PAP posłanka Agnieszka Buczyńska.

– Jak ktoś wypuszcza jakieś pogłoski, to należy to pozostawić w sferze pogłosek – zaznaczył z kolei poseł Rafał Kasprzyk, zapewniając, że sam się nigdzie nie wybiera.

– Uważam, że jeśli ktokolwiek z posłów Polski 2050 zamierzałby odejść do innej partii, zdradziłby naszą organizację i wyborców, którzy na niego zagłosowali – powiedział PAP poseł Kamil Wnuk. I dodał, że „skoro mamy jakiś kryzys – a mamy – powinniśmy zrobić wszystko, żeby naprawić tę sytuację, nauczyć się na błędach, odbić się do góry, pomyśleć o nowych pomysłach programowych”. – Po prostu wziąć odpowiedzialność za robotę, którą mamy do wykonania, i iść do przodu, wybierając nowego przewodniczącego, który pociągnie ten statek dalej – dodał.

Doniesieniom RMF FM zaprzeczał też rano w Radiu TOK FM szef klubu Paweł Śliz. – Proszę się nie obawiać, nikt nie rozmawia, nikt nie ucieka z tego statku. Zresztą jesteśmy umówieni w jednej podstawowej rzeczy między wszystkimi klubami koalicji rządzącej, że przez czas tej kadencji nie będziemy – nazwijmy to – podbierać sobie posłów. Nie będzie transferów między poszczególnymi klubami – zadeklarował.

 

Hołownia: Większej głupoty w życiu nie słyszałem

Równie kategoryczny był na wtorkowej konferencji prasowej marszałek Sejmu, lider Polski2050 Szymon Hołownia. – Większej głupoty w życiu nie słyszałem. Jeżeli ktoś mówi, że posłowie zastanawiają się nad zmianą przynależności, to niech mi wskaże ich nazwiska. Nie ma takich posłów – powiedział. – Nie ma ani jednej osoby, która rozważałaby odejście z Polski 2050; wszyscy kierują energię do środka – zapewnił Hołownia. – Nas się rozbić nie da, dlatego że jesteśmy zgraną paczką – oświadczył. Dodał, że gdyby ktoś zaczął podbierać posłów, „to chyba oczywiste, że to koniec koalicji”.

Politycy Polski 2050 spodziewają się zarazem, że tego rodzaju doniesienia będą się pojawiać w związku z zawirowaniami wokół ich ugrupowania, po tym, jak marszałek Hołownia zapowiedział rezygnację w styczniu z przywództwa w partii. – Wielu by marzyło, żebyśmy się rozpadli – przyznał poseł Romowicz.

 

Kandydaci na nowego szefa partii

Na miejsce obecnego marszałka Sejmu jest kilkoro kandydatów, przede wszystkim Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Ryszard Petru, a także prawdopodobnie Joanna Mucha i być może Michał Kobosko, choć ten ostatni na razie zaprzecza. Wybory mają być powszechne, więc przewodniczącym zostanie ten, kto przekona do siebie najwięcej członków partii.

 

Hołownia jednak pozostanie liderem ugrupowania?

Niektórzy politycy Polski 2050 przyznają jednak, że wcale nie jest wykluczone, iż Szymon Hołownia zmieni zdanie i w styczniu jednak jeszcze raz wystartuje na szefa partii. Zwłaszcza jeśli nie uda mu się uzyskać stanowiska Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, o które aplikuje. – Moim zdaniem jest 30 proc. szans, że Szymon jednak zostanie. Stanie się tak zwłaszcza wtedy, gdy szanse Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na przywództwo będą niewielkie – powiedział PAP prominentny polityk Polski 2050, chcący zachować anonimowość.

Podobny scenariusz uznaje za prawdopodobny również polityk Koalicji Obywatelskiej, który również prosił o anonimowość. – To jest jak z pożegnaniem angielskim i polskim. Angielskie polega na tym, że ktoś nie żegna się i wychodzi, a polskie, że ktoś się żegna i zostaje. Tutaj mamy do czynienia z tym drugim – powiedział.

Sami posłowie Polski 2050 w oficjalnych rozmowach nie chcą stawiać kropki nad „i” w sprawie dalszych losów marszałka. – Dzisiaj nie ma takiego tematu. Marszałek powiedział, że idzie w innym kierunku. Szanuję jego decyzję, choć oczywiście wolałbym, żeby była inna, ale musimy przyjąć do wiadomości to, co jest – powiedział poseł Wnuk.

– Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale na chwilę obecną obowiązuje to, co marszałek zapowiedział – dodał poseł Ćwik. – Trzymam kciuki, żeby marszałek w grudniu został wybrany na funkcję w ONZ, o którą się stara. Co będzie później, będzie można rozmawiać później – zaznaczył Romowicz.

Z kolei Agnieszka Buczyńska oceniła, że kandydowanie Hołowni do ONZ i rezygnacja z ubiegania się o funkcję szefa partii to „dwie niezależne sprawy”. – Skoro marszałek podjął taką decyzję i ją ogłosił, osobiście uważam, że zdania nie zmieni, ale oczywiście finalna decyzja należy do marszałka – powiedziała.

 

Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców

Pod koniec września Hołownia opublikował na Facebooku list, w którym poinformował o złożeniu aplikacji „w publicznym naborze, ogłoszonym przez Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR)”. W połowie listopada Hołownia ma zrzec się fotela marszałka Sejmu na rzecz Włodzimierza Czarzastego z Nowej Lewicy.

Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców został powołany w 1950 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. UNHCR odpowiada za kierowanie międzynarodowymi działaniami na rzecz ochrony uchodźców i rozwiązywania ich problemów na całym świecie. Wysoki Komisarz dąży do zapewnienia każdemu prawa do ubiegania się o azyl i znalezienia bezpiecznego schronienia w innym państwie, z możliwością dobrowolnego powrotu do domu, integracji lub przesiedlenia do państwa trzeciego. Ma również mandat do pomocy osobom ze statusem bezpaństwowca.

O to stanowisko – jak wynika z doniesień medialnych czy wypowiedzi samych kandydatów – ubiegają się poza Hołownią stały przedstawiciel Turcji przy ONZ Ahmet Yildiz, mer Paryża Anne Hidalgo, belgijska polityk Nicole de Moor, wysłanniczka ONZ do Birmy Suzanne Burgener czy związany z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec Niels Annen. Ubiega się o nie również inny Polak – Roman Mazur, były kandydat Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego.

Za wybór Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców odpowiada sekretarz generalny ONZ, który, po ogłoszeniu rekrutacji i weryfikacji kandydatów, nominuje jednego lub jedną z nich do zatwierdzenia przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Kadencja obecnego UNHCR kończy się 31 grudnia 2025 r., więc rozstrzygnięcie zapadnie najprawdopodobniej w grudniu. (PAP)


 

POLECANE
Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony z ostatniej chwili
Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony

Obecny dowódca niemieckich wojsk lądowych Christian Freuding przekazał latem miesięcznikowi „Atlantic”, że Pentagon przerwał kanały komunikacji ze stroną niemiecką. O sprawie amerykański magazyn pisze w najnowszym wydaniu; nie wiadomo, czy kanały zostały przywrócone.

Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów   z ostatniej chwili
Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów  

Lecanemab (nazwa handlowa Leqembi), Nowy lek na chorobę Alzheimera, który wzbudzał wielkie oczekiwania, według niezależnych ekspertów nie przynosi znaczących korzyści w porównaniu do obecnie stosowanych terapii w Niemczech. Ocena Instytutu Oceny Jakości i Efektywności w Opiece Zdrowotnej w Kolonii wskazuje, że lek nie wykazuje udowodnionej przewagi ani u pacjentów z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi, ani u osób z łagodną demencją.

Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. Polska wykonuje ogromny wysiłek z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. "Polska wykonuje ogromny wysiłek"

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Karol Nawrocki odwiedził dziś port lotniczy Rzeszów–Jasionka im. Rodziny Ulmów oraz centrum logistyczne POLLOGHUB. Zapoznał się z działalnością hubu i spotkał się z żołnierzami pełniącymi służbę w tym kluczowym dla bezpieczeństwa regionu centrum logistycznym.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska

Tauron Dystrybucja opublikował najnowszy harmonogram wyłączeń energii elektrycznej w województwie śląskim. Utrudnienia dotyczą największych miast regionu, m.in Katowic, Sosnowca, Gliwic, Zabrza, Częstochowy, Dąbrowy Górniczej, powiatu częstochowskiego oraz rybnickiego. Przerwy obejmują konkretne ulice – sprawdź, czy dotyczą także Twojej okolicy.

Alarm w teatrze. Ewakuacja po znalezieniu ładunku wybuchowego z ostatniej chwili
Alarm w teatrze. Ewakuacja po znalezieniu ładunku wybuchowego

Podczas prac porządkowych w piwnicy Teatru Dramatycznego w Płocku (woj. mazowieckie) pracownicy odkryli ładunek wybuchowy oraz inne niebezpieczne przedmioty.  Służby zareagowały natychmiast. Policja zabezpieczyła znalezisko i przeprowadziła ewakuację około 30 osób.

Ropa stworzyła reżim Putina, ropa go zatopi? tylko u nas
Ropa stworzyła reżim Putina, ropa go zatopi?

Świat zmierza do rekordowej nadwyżki ropy, a jej gwałtownie spadające ceny mogą stać się dla Rosji ciosem większym niż sankcje. W 2026 r. baryłka może kosztować nawet 40 dolarów, co grozi załamaniem budżetu Kremla i powtórką kryzysu z 1998 roku — momentu, który raz już odmienił rosyjską władzę.

Niemieccy nauczyciele alarmują: Uczniowie nie potrafią nawet utrzymać ołówka Wiadomości
Niemieccy nauczyciele alarmują: Uczniowie nie potrafią nawet utrzymać ołówka

Prawie 1100 nauczycieli szkół podstawowych z Hesji w Niemczech podpisało dramatyczny list, w którym biją na alarm: uczniowie nie potrafią nawet najprostszych czynności, takich jak prawidłowe trzymanie ołówka, wycinanie, klejenie czy samodzielne korzystanie z toalety. Związek zawodowy nauczycieli GEW podkreśla, że takie deficyty stają się normą, a potrzeby dzieci szkolnych rosną z każdym rokiem.

Ocalała z Auschwitz: Nie wyobrażam sobie zgody na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek odszkodowań z ostatniej chwili
Ocalała z Auschwitz: Nie wyobrażam sobie zgody na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek odszkodowań

– Powiem w swoim imieniu: ja nie wyobrażam sobie zgodzić się na wypłacenie przez Polskę jakichkolwiek kwot odszkodowań. Przecież to nie Polacy mnie mordowali i trzymali w Oświęcimiu – mówi w rozmowie z Tysol.pl ocalała z wojny i obozu koncentracyjnego KL Auschwitz Barbara Wojnarowska-Gautier, komentując kontrowersyjne słowa premiera Donalda Tuska.

PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski z ostatniej chwili
PE odrzuca sprawę azylu Marcina Romanowskiego. Joński zapowiada ponowne wnioski
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska Wiadomości
Grudzień 2025 w astronomii: superksiężyc, Geminidy i inne wyjątkowe widowiska

Grudzień 2025 zapowiada się wyjątkowo dla miłośników astronomii. Czekają nas superksiężyc, jeden z najlepszych rojów meteorów w roku, rzadki przelot komety międzygwiezdnej, a także widowiskowe koniunkcje planet. Zjawiska zestawił National Geographic. Aby cieszyć się pełnią wrażeń, najlepiej obserwować nocne niebo z dala od świateł miejskich i przy bezchmurnym niebie.

REKLAMA

Hołownia jednak pozostanie szefem Polski 2050? Politycy mówią o realnym scenariuszu

Posłowie Polski 2050 zaprzeczają, że niektórzy członkowie ich klubu planują przejście do PSL, twierdząc, że takie informacje pochodzą od polityków innych partii. Według prominentnego członka Polski 2050 istnieje 30 proc. szans, że Szymon Hołownia pozostanie na czele partii, jeśli nie obejmie stanowiska w ONZ.
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia / PAP/Rafał Guz

Co musisz wiedzieć:

  • Politycy Polski 2050 zaprzeczają doniesieniom o planowanych przejściach posłów do PSL lub KO.
  • W ugrupowaniu trwa jednak dyskusja o przyszłości po rezygnacji Szymona Hołowni z funkcji przewodniczącego partii, zaplanowanej na styczeń.
  • Według jednego z polityków partii istnieje 30 proc. szans, że Hołownia ponownie wystartuje na szefa Polski 2050 – zwłaszcza jeśli nie obejmie stanowiska w ONZ.
  • Wśród potencjalnych kandydatów na nowego lidera wymienia się Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, Ryszarda Petru, Joannę Muchę oraz Michała Koboskę.

 

Dementi ws. przejścia do KO i PSL

Posłowie Polski 2050, z którymi rozmawiała PAP, kategorycznie zaprzeczają wtorkowym informacjom RMF FM, jakoby sześcioro parlamentarzystów tego ugrupowania złożyło akces do PSL, a inni sondowali przejście do KO w związku z brakiem wiary w przyszłość partii. – Przeszedłby pan do PSL? Ugrupowania, które ma niższe notowania niż my? – zapytał retorycznie poseł Rafał Komarewicz.

Zaprzeczają temu także inni posłowie z liczącego 30 posłów klubu Polski 2050.

– Przeprowadziliśmy już pewne rozmowy w tej kwestii – zakpił poseł Sławomir Ćwik, pytany o domniemane transfery. I żartobliwie dodał: – 23 posłów miałoby przejść do Platformy, 17 do PSL, 15 do Lewicy, 17 do PiS, a 22 do Konfederacji. Nigdzie jednak nikt się nie wybiera. Dwie osoby z klubu odeszły (chodzi o Tomasza Zimocha i Izabelę Bodnar, którzy jakiś czas temu opuścili klub Polski 2050), ale dziś nikt w klubie nie sugeruje, że zamierza z niego wychodzić – podkreślił.

– To są bajki. Nie sądzę, aby ktokolwiek wybierał się do PSL, a tym bardziej w takiej grupie. W polityce różne rzeczy widzieliśmy, ale na ten moment Polsce 2050 nie grozi żaden rozłam – zapewnił poseł Bartosz Romowicz. – Myślę, że ktoś rozpuszcza plotki, jesteśmy naprawdę zgraną drużyną i nie ma żadnych obaw, że ktoś od nas przechodzi do innych klubów – zapewniła PAP posłanka Agnieszka Buczyńska.

– Jak ktoś wypuszcza jakieś pogłoski, to należy to pozostawić w sferze pogłosek – zaznaczył z kolei poseł Rafał Kasprzyk, zapewniając, że sam się nigdzie nie wybiera.

– Uważam, że jeśli ktokolwiek z posłów Polski 2050 zamierzałby odejść do innej partii, zdradziłby naszą organizację i wyborców, którzy na niego zagłosowali – powiedział PAP poseł Kamil Wnuk. I dodał, że „skoro mamy jakiś kryzys – a mamy – powinniśmy zrobić wszystko, żeby naprawić tę sytuację, nauczyć się na błędach, odbić się do góry, pomyśleć o nowych pomysłach programowych”. – Po prostu wziąć odpowiedzialność za robotę, którą mamy do wykonania, i iść do przodu, wybierając nowego przewodniczącego, który pociągnie ten statek dalej – dodał.

Doniesieniom RMF FM zaprzeczał też rano w Radiu TOK FM szef klubu Paweł Śliz. – Proszę się nie obawiać, nikt nie rozmawia, nikt nie ucieka z tego statku. Zresztą jesteśmy umówieni w jednej podstawowej rzeczy między wszystkimi klubami koalicji rządzącej, że przez czas tej kadencji nie będziemy – nazwijmy to – podbierać sobie posłów. Nie będzie transferów między poszczególnymi klubami – zadeklarował.

 

Hołownia: Większej głupoty w życiu nie słyszałem

Równie kategoryczny był na wtorkowej konferencji prasowej marszałek Sejmu, lider Polski2050 Szymon Hołownia. – Większej głupoty w życiu nie słyszałem. Jeżeli ktoś mówi, że posłowie zastanawiają się nad zmianą przynależności, to niech mi wskaże ich nazwiska. Nie ma takich posłów – powiedział. – Nie ma ani jednej osoby, która rozważałaby odejście z Polski 2050; wszyscy kierują energię do środka – zapewnił Hołownia. – Nas się rozbić nie da, dlatego że jesteśmy zgraną paczką – oświadczył. Dodał, że gdyby ktoś zaczął podbierać posłów, „to chyba oczywiste, że to koniec koalicji”.

Politycy Polski 2050 spodziewają się zarazem, że tego rodzaju doniesienia będą się pojawiać w związku z zawirowaniami wokół ich ugrupowania, po tym, jak marszałek Hołownia zapowiedział rezygnację w styczniu z przywództwa w partii. – Wielu by marzyło, żebyśmy się rozpadli – przyznał poseł Romowicz.

 

Kandydaci na nowego szefa partii

Na miejsce obecnego marszałka Sejmu jest kilkoro kandydatów, przede wszystkim Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Ryszard Petru, a także prawdopodobnie Joanna Mucha i być może Michał Kobosko, choć ten ostatni na razie zaprzecza. Wybory mają być powszechne, więc przewodniczącym zostanie ten, kto przekona do siebie najwięcej członków partii.

 

Hołownia jednak pozostanie liderem ugrupowania?

Niektórzy politycy Polski 2050 przyznają jednak, że wcale nie jest wykluczone, iż Szymon Hołownia zmieni zdanie i w styczniu jednak jeszcze raz wystartuje na szefa partii. Zwłaszcza jeśli nie uda mu się uzyskać stanowiska Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, o które aplikuje. – Moim zdaniem jest 30 proc. szans, że Szymon jednak zostanie. Stanie się tak zwłaszcza wtedy, gdy szanse Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na przywództwo będą niewielkie – powiedział PAP prominentny polityk Polski 2050, chcący zachować anonimowość.

Podobny scenariusz uznaje za prawdopodobny również polityk Koalicji Obywatelskiej, który również prosił o anonimowość. – To jest jak z pożegnaniem angielskim i polskim. Angielskie polega na tym, że ktoś nie żegna się i wychodzi, a polskie, że ktoś się żegna i zostaje. Tutaj mamy do czynienia z tym drugim – powiedział.

Sami posłowie Polski 2050 w oficjalnych rozmowach nie chcą stawiać kropki nad „i” w sprawie dalszych losów marszałka. – Dzisiaj nie ma takiego tematu. Marszałek powiedział, że idzie w innym kierunku. Szanuję jego decyzję, choć oczywiście wolałbym, żeby była inna, ale musimy przyjąć do wiadomości to, co jest – powiedział poseł Wnuk.

– Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale na chwilę obecną obowiązuje to, co marszałek zapowiedział – dodał poseł Ćwik. – Trzymam kciuki, żeby marszałek w grudniu został wybrany na funkcję w ONZ, o którą się stara. Co będzie później, będzie można rozmawiać później – zaznaczył Romowicz.

Z kolei Agnieszka Buczyńska oceniła, że kandydowanie Hołowni do ONZ i rezygnacja z ubiegania się o funkcję szefa partii to „dwie niezależne sprawy”. – Skoro marszałek podjął taką decyzję i ją ogłosił, osobiście uważam, że zdania nie zmieni, ale oczywiście finalna decyzja należy do marszałka – powiedziała.

 

Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców

Pod koniec września Hołownia opublikował na Facebooku list, w którym poinformował o złożeniu aplikacji „w publicznym naborze, ogłoszonym przez Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR)”. W połowie listopada Hołownia ma zrzec się fotela marszałka Sejmu na rzecz Włodzimierza Czarzastego z Nowej Lewicy.

Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców został powołany w 1950 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. UNHCR odpowiada za kierowanie międzynarodowymi działaniami na rzecz ochrony uchodźców i rozwiązywania ich problemów na całym świecie. Wysoki Komisarz dąży do zapewnienia każdemu prawa do ubiegania się o azyl i znalezienia bezpiecznego schronienia w innym państwie, z możliwością dobrowolnego powrotu do domu, integracji lub przesiedlenia do państwa trzeciego. Ma również mandat do pomocy osobom ze statusem bezpaństwowca.

O to stanowisko – jak wynika z doniesień medialnych czy wypowiedzi samych kandydatów – ubiegają się poza Hołownią stały przedstawiciel Turcji przy ONZ Ahmet Yildiz, mer Paryża Anne Hidalgo, belgijska polityk Nicole de Moor, wysłanniczka ONZ do Birmy Suzanne Burgener czy związany z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec Niels Annen. Ubiega się o nie również inny Polak – Roman Mazur, były kandydat Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego.

Za wybór Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców odpowiada sekretarz generalny ONZ, który, po ogłoszeniu rekrutacji i weryfikacji kandydatów, nominuje jednego lub jedną z nich do zatwierdzenia przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Kadencja obecnego UNHCR kończy się 31 grudnia 2025 r., więc rozstrzygnięcie zapadnie najprawdopodobniej w grudniu. (PAP)



 

Polecane