[wywiad] Papież w Turcji, to szansa czy okazja dla propagandy Erdoğana?

Dla tureckich chrześcijan pielgrzymka Leona XIV to długo wyczekiwane światło rzucone na ich trudną sytuację. Dla władz w Ankarze – okazja do pokazania światu „tolerancyjnej” twarzy Turcji i wzmocnienia wizerunku Erdoğana jako „obrońcy pokoju i pluralizmu”. Huseyin Celik, dziennikarz, muzułmanin z Turcji od lat zaangażowany w dialog międzyreligijny, w rozmowie z KAI przybliża kontekst polityczno-kulturowy papieskiej wizyty.
Turcja przygotowuje się na wizytę Leona XIV
Turcja przygotowuje się na wizytę Leona XIV / EPA/ERDEM SAHIN Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć: 

  • 27 listopada - 2 grudnia br. Leon XIV odbędzie swą pierwszą podróż apostolską;
  • 28 listopada Papież i Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I mają wspólnie odwiedzić Iznik (dawną Niceę) i uczcić 1700. rocznicę soboru nicejskiego;
  • Cała katolicka wspólnota w Turcji spotka się z Ojcem Świętym na Mszy św. w Volkswagen Arenie w Stambule w sobotę 29 listopada. Msza św. stanowić będzie moment centralny wizyty papieskiej, w którym Ojciec Święty spotyka się ze wspólnotą lokalną i celebruje liturgię razem z nią;
  • Huseyin Celik, dziennikarz, muzułmanin z Turcji, od lat zaangażowany w dialog międzyreligijny, przybliża znaczenie wizyty w kontekście kulturowym, społecznym i politycznym..

 

Środki bezpieczeństwa

- Dawid Gospodarek (KAI): Jak Turcja przygotowuje się na przyjęcie papieża Leona XIV? Czy widać szczególne środki bezpieczeństwa, zmiany w przestrzeni publicznej lub narracji medialnej wokół tego wydarzenia?

- Huseyin Celik: Przede wszystkim jako Turek i muzułmanin oceniam wizytę papieża jako bardzo ważną okazję do dialogu międzyreligijnego, i to mnie bardzo się cieszy.

Oczywiście dla mieszkańców jak i dla przywódców Turcji wizyta papieża Leona jest bardzo ważna. Terytorium Turcji jest też ważnym kierunkiem i miejscem dla chrześcijan. Papież Leon nie jest pierwszym – to szósty kolejny papież od papieża Pawła VI w 1967r., który odwiedza ten kraj. I mam nadzieję nie będzie ostatnim papieżem.

Myślę, że mało osób wie, że św. Paweł pochodził z terenu Turcji. Znajduje się tu też wiele ważnych miejsc, jak Dom Maryi, czy kościół św. Piotra - jeden z najstarszych kościołów. Jednak z okazji tej wizyty oczywiście Iznik (Nicea) ma najwięcej znaczenia.

Przygotowania na wizytę papieża są intensywne, ale zrównoważone. Oficjalne programy koncentrują się na odwiedzinach w Ankarze, Stambule i Izniku – dawnej Nicei, oraz na wydarzeniach ekumenicznych i dialogowych, według planu ogłoszonego przez Watykan.

Na podstawie wcześniejszych wizyt papieskich w Turcji można oczekiwać znaczących, dyskretnych patroli, zamknięć wybranych ulic i zabezpieczeń przy miejscach, gdzie papież będzie się pojawiał. Zwłaszcza w Stambule i  Izniku, gdzie odbędą się spotkania z przywódcami.

Muszę tu również powiedzieć, że na to spotkanie oczywiście nie tylko przygotują się przywódcy, a również wierni. Dla nich wizyta papieża przyczyni się do poprawy widoczności chrześcijańskiej mniejszości w Turcji.

 

Religia czy polityka?

- Władze tureckie traktują tę pielgrzymkę jako wydarzenie religijne czy raczej polityczne? Jakie sygnały można odczytać z komunikatów polityków?

- Oficjalnie tureckie władze przedstawiają wizytę jako wydarzenie religijno-kulturalne i ekumeniczne, podkreślając znaczenie historyczne i dialogu międzywyznaniowego. 

Jednocześnie w komunikatach prezydenckich i dyplomatycznych pojawiają się akcenty polityczne – spotkania na najwyższym szczeblu (prezydent, ministrowie) i dyplomatyczne gesty sugerują wymiar także geopolityczny i wizerunkowy. 

- Czy papież może zostać wykorzystany przez władze Turcji do celów wizerunkowych lub propagandowych? Zdarzało się już to przy poprzednich wizytach ostatnich trzech papieży?

- Według ekspertów Ankara może wykorzystać wizytę w kluczowych sprawach międzynarodowych i wizerunkowych. Ostatnio turecki rząd przy różnych okazjach takich jak inwazja Rosji w Ukrainie albo wojna izraelsko-palestyńska (według ONZ ludobójstwo rządu Izraela na Palestyńczykach) pokazywał swoją rolę jako mediator. W ten sposób turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan populistycznie chce zaznaczyć swoją rolę jako działacza pokoju, obrońcy praw człowieka i pluralizmu – mimo tego, że w jego kraju cierpią miliony ludzi z powodu jego polityki. 

Podobnie propagandowe działanie miało miejsce podczas spotkań Papieża Franciszka z prezydentem Erdoganem i jego żoną. Wtedy również była krytyka, że turecki prezydent traktował to wizerunkowo.

 

Postrzeganie papieża

- Jak w Turcji postrzega się samego papieża Leona XIV? Czy jest traktowany bardziej jako duchowy autorytet, głowa państwa, czy jako lider Zachodu?

- Obraz Papieża Leona jest bardzo zróżnicowany w Turcji. Dla chrześcijańskich mniejszości, które stanowią mniej niż 1% populacji Turcji, papież pozostaje przede wszystkim przywódcą religijnym i symbolem międzynarodowego poparcia.

A w społeczeństwie muzułmańskim część widzi papieża jako przywódcę religijnego, inni – jako reprezentanta Zachodu, instytucji watykańskiej z elementami politycznymi. 

Oczywiście tureckie media będą modulować ten obraz zależnie od profilu – konserwatywne będą miały nagłówki ostrożniejsze, a liberalne zaakcentują znaczenie dialogu i pluralizmu. W Turcji niektórzy straszą nawet, że wizyta papieża grozi utratą suwerenności państwa.

 

Rozmowy na tematy newralgiczne

- Jakie polityczne znaczenie może mieć ta pielgrzymka w kontekście relacji Turcji z Unią Europejską i Watykanem? 

- Na pewno to spotkanie może być wykorzystane przez Ankarę jako element miękkiej dyplomacji wobec Brukseli – sygnał, że Turcja jest partnerem międzykulturowym. Jednak realny wpływ na proces akcesyjny czy politykę UE na Turcję raczej będzie ograniczony. Zostaje bardziej jako impuls wizerunkowy niż długofalowy czynnik zmiany polityki UE.

- Czy spodziewasz się, że papież poruszy kwestie trudne – np. sytuację chrześcijan w Turcji, wojnę w Syrii, status Hagii Sophii – i jak mogą na to zareagować władze? 

- Ja oczywiście bardzo chciałbym, aby papież poruszył też trudne kwestie, takie jak wolność mieszkańców Turcji, praworządność, prawo mniejszości, wolność mediów, sytuacja migrantów i konflikty na Bliskim Wschodzie – aby zwrócić na to uwagę świata. Uważam, że to potrzeba milionów ludzi w Turcji. Jednak dlatego, że to będzie wizyta w charakterze dialogu i ekumenizmu, raczej nie będzie takich tematów do omówienia.

Ciekawie, że wizyta papieża Leona w Turcji zbiegła się z publikacją raportu Religious Freedom in the World 2025, który wskazuje na narastającą wrogość wobec mniejszości religijnych – chrześcijan, Żydów, Alevitów i Jezydów. Raport ACN (Aid to the Church in Need) klasyfikuje Turcję jako państwo z systemową dyskryminacją religijną, opisując wzrost mowy nienawiści, ataków na miejsca kultu i presją polityczną.

Papież może poruszyć m.in kwestię nadal zamkniętego Seminarium Halki (od 1971 r.), trudności prawnych dla protestantów – np. wydaleń i zakazów wjazdu dla duchownych, obowiązkowej edukacji religijnej opartej wyłącznie na sunnickim islamie, oraz zakazu organizowania Bożego Narodzenia i Wielkanocy w szkołach prywatnych.

Ale jeśli papież poruszy te tematy, Ankara tradycyjnie odrzuci bezpośrednie pouczenia o swoich wewnętrznych decyzjach. 

 

Odbiór przez muzułmanów

- Jak środowiska muzułmańskie w Turcji postrzegają papieską pielgrzymkę? Czy duchowni muzułmańscy w Turcji komentują tę pielgrzymkę?

- Przede wszystkim muszę powiedzieć, że Turcja to piękny kraj, a mieszkańcy Turcji są pięknymi ludźmi. Zawsze u nas była możliwość debaty o innych mniejszościach. Osoby z różnych kultur i wiar często żyły w pokoju. Jednak zawsze był też ktoś, kto nie lubi innych. Oczywiście  reakcje są różne. Część muzułmanów akcentuje potrzebę dialogu i współpracy. Bo tak oni wiedzieli różnorodność. Ale są również inni, którzy są obojętni lub sceptyczni. Lokalne autorytety religijne (muftici, imamowie współpracujący z władzami) zwykle podchodzą ostrożnie. Nawet można powiedzieć, że z powodu obecnych 20 lat polityki tureckiego rządu – narracji nacjonalistyczno-islamistycznych – coraz mniej osób postrzega pielgrzymkę pozytywnie.

Nawet wczoraj w Turcji odbył się protest organizowany przez Vatan Partisi (Partia Ojczyzna). Według demonstrantów pielgrzymka papieża dla Turcji oznacza utratę suwerenności.

Oczywiście są też inni, którzy patrzą pozytywnie na pielgrzymkę papieża. Wśród nich są wolontariusze ruchu Hizmet, który na całym świecie działa na rzecz dialogu. Według nich to jest wspaniała kolejna okazja i nadzieja na działanie dialogowe.

Odwiedziny papieży w meczecie zawsze były tematem dla niektórych konserwatywnych muzułmanów. Po spotkaniu będzie też jasne, który polityk i w jakim celu wspomni tę wizytę, pokazując zdjęcie w meczecie.

 

Gotowość na dialog?

- Czy w społeczeństwie muzułmańskim jest dziś realne zainteresowanie dialogiem z chrześcijanami, czy raczej dominuje postawa obojętności, może niechęci czy lęku?

- Ja sam zajmuję się dialogiem międzyreligijnym i wolę, aby w Turcji było więcej zainteresowania tym tematem. Ogólnie w Turcji ta kwestia była jednym z głównych działań ruchu Hizmet – ruchu społecznego, który powstał w 60. latach XX wieku. Jego kierownik i założyciel Fethullah Gulen, który zmarł w 2024 r., spotkał się z Janem Pawłem II, papieżem dialogu, w 1998 r. Od tego czasu ruch i Gulen były mocno krytykowane jako agenci papieża. Mimo to Gulen zapoczątkował działanie dialogowe w Turcji, spotykając przywódcami innych religii. Jednak ten obraz bardzo dobrze pokazuje, jak naprawdę w Turcji podchodzi się do tematu dialogu międzyreligijnego.

Tu również trzeba podkreślić, że turecki prezydent Erdogan nie jest zwolennikiem dialogu międzyreligijnego. Pokazywał to wielokrotnie. Nawet można powiedzieć, że jest przeciwnikiem dialogu, patrząc na jego wypowiedzi i politykę – m.in na zmianę Hagia Sophia w meczet w 2020 r. Erdogan oczywiście to zrobił celowo. W ten sposób on jako  populista kieruje ludźmi swoim polityczno-islamskimi i nacjonalistycznymi wypowiedziami.

Turcja to duży kraj. Są rożne podejście do dialogu międzyreligijnego. W dużych miastach i wśród intelektualnych, liberalnych środowisk istnieje realne zainteresowanie dialogiem międzyreligijnym. W mniejszych miejscowościach i w bardziej konserwatywnych kręgach dominuje obojętność lub sceptycyzm. W sumie jest to spektrum – niejednorodna postawa. Wydarzenia o profilu międzynarodowym (jak wizyta papieska) mogą chwilowo zwiększyć zainteresowanie i debatę publiczną.

 

Symboliczne lokalizacje

- Jakie miejsca w Turcji mają największe znaczenie symboliczne dla tej pielgrzymki? Głównym celem jest starożytna Nicea i rocznica soboru, ale czy ta podróż na też potencjał wskazania na wspólne dziedzictwo duchowe i kulturowe? 

- Wizyta papieża rozpocznie się w Ankarze, gdzie z prezydentem odwiedzi mauzoleum założyciela i pierwszego prezydenta Turcji – Mustafy Kemala Ataturka.

Następnego dnia pojedzie do Stambułu, gdzie odbędzie się spotkanie z Patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem, będzie ono miało ogromne znaczenie ekumeniczne. Później według oficjalnego planu ma być wizyta papieża w meczecie Sultan Ahmet (Blękitny meczet), to będzie pięknym gestem dialogu.

Następnie papież pojedzie do Iznika (Nicaea). Tam odbędzie się wystawa ruin podwodnej bazyliki – św. Neofita, gdzie mógł odbyć się pierwszy sobór powszechny w 325 roku, podczas którego ustalono wyznanie wiary – Credo nicejskie.

Ceremonia i później wspólna deklaracja z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego, daje silny akcent na wspólne dziedzictwo chrześcijaństwa w Turcji. 

Ogólnie prawosławny Patriarcha Ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej będzie gospodarzem wizyty i zaprosił do niej trzech innych prawosławnych patriarchów Wschodu – patriarchów Aleksandrii, Antiochii i Jerozolimy – a także przedstawicieli innych wspólnot chrześcijańskich.

 

Obraz chrześcijaństwa

- Jak taka wizyta papieża wpływa na obraz chrześcijaństwa w tureckich mediach i popkulturze? Może zauważasz jakieś zmiany tonu? Czy papieska pielgrzymka może przyczynić się do większego zainteresowania Turków zachodnią kulturą chrześcijańską?

- W tureckich mediach krótkoterminowo wzrasta widoczność tematów chrześcijańskich – reportaże o mniejszościach, historiach lokalnych, miejscach kultu, instytucjach. Mam nadzieję, że tak będzie. Jednak nie oczekuję czegoś wielkiego od ludzi rządzonych przez populistyczną partię. 

Z kolei efekt w popkulturze jest zazwyczaj ograniczony i przemija – nie spodziewałbym się trwałego „boom’u” na zachodnią kulturę chrześcijańską tylko z powodu krótkiej wizyty, ale w dłuższej perspektywie takie wydarzenia mogą ożywić zainteresowanie historycznym dziedzictwem i ekumenicznymi wątkami w publikacjach, wystawach i turystyce religijnej. 

dg


 

POLECANE
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień Wiadomości
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień

W związku z intensywnymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem, które przez cały dzień występowały w wielu regionach Polski, strażacy PSP i OSP odnotowali 1623 interwencje - poinformował w środę wieczorem rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze z ostatniej chwili
Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze

Gubernator Wirginii Zachodniej Patrick Morrisey poinformował, że obaj żołnierze Gwardii Narodowej, postrzeleni w środę w Waszyngtonie nieopodal Białego Domu, zmarli na skutek odniesionych ran. Obaj stanowili część żołnierzy Gwardii wysłanych do stolicy z rządzonego przez niego stanu.

Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi Wiadomości
Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi

W Niemczech ceny czekolady i pralinek poszybowały w górę jak szalone. Federalny Urząd Statystyczny podał konkretne liczby za październik 2025: zwykła tabliczka czekolady podrożała o 30,7 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, sama czekolada jako kategoria o 21,8 procent, a praliny aż o 22,1 procent. Batony i inne wyroby czekoladowe zdrożały „tylko” o 16 procent.

Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty Wiadomości
Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty

Elton John, jedna z największych ikon światowej sceny muzycznej, ponownie zabrał głos w sprawie problemów zdrowotnych, które od wielu miesięcy utrudniają mu codzienne funkcjonowanie. Choć 78-letni artysta od dawna zapewnia fanów, że pozostaje pod świetną opieką lekarzy i rodziny, teraz przyznał, że jego wzrok uległ poważnemu pogorszeniu.

Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo tylko u nas
Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych pokazuje coś więcej niż spór o definicję rodziny. To test granic między unijnym prawem a suwerenną decyzją państw członkowskich.

Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w środę podczas Forum Samorządowego w Zakopanem, że obecnie nie ma potrzeby odmrażania obowiązkowej służby wojskowej, wskazując na wysokie zainteresowanie dobrowolną służbą.

Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w środę do siedziby Fundacji „Lux Veritatis” ojca Tadeusza Rydzyka. Zabezpieczyli dokumenty do śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony Wiadomości
Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony

Robert Lewandowski pozostanie w Barcelonie co najmniej do końca obecnego sezonu. Choć Fenerbahçe sondowało możliwość sprowadzenia polskiego napastnika już zimą, sam zawodnik – jak informuje Florian Plettenberg ze Sky Sports – miał od razu odrzucić taki pomysł. „Opcja ta została jednak odrzucona przez samego zawodnika” – przekazał dziennikarz.

Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy z ostatniej chwili
Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy

Niemcy muszą na nowo przemyśleć swoją rolę w świecie, w którym sojusze stają się coraz mniej przewidywalne - ostrzegł w środę w parlamencie minister obrony Niemiec Boris Pistorius w kontekście negocjacji nad amerykańskim planem zakończenia wojny w Ukrainie.

Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko

Już w sobotę 29 listopada na niebie pojawi się zjawisko, które przyciągnie uwagę wszystkich pasjonatów astronomii. Księżyc i Saturn znajdą się w niezwykle bliskim sąsiedztwie, tworząc ciekawą koniunkcję widoczną gołym okiem. 

REKLAMA

[wywiad] Papież w Turcji, to szansa czy okazja dla propagandy Erdoğana?

Dla tureckich chrześcijan pielgrzymka Leona XIV to długo wyczekiwane światło rzucone na ich trudną sytuację. Dla władz w Ankarze – okazja do pokazania światu „tolerancyjnej” twarzy Turcji i wzmocnienia wizerunku Erdoğana jako „obrońcy pokoju i pluralizmu”. Huseyin Celik, dziennikarz, muzułmanin z Turcji od lat zaangażowany w dialog międzyreligijny, w rozmowie z KAI przybliża kontekst polityczno-kulturowy papieskiej wizyty.
Turcja przygotowuje się na wizytę Leona XIV
Turcja przygotowuje się na wizytę Leona XIV / EPA/ERDEM SAHIN Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć: 

  • 27 listopada - 2 grudnia br. Leon XIV odbędzie swą pierwszą podróż apostolską;
  • 28 listopada Papież i Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I mają wspólnie odwiedzić Iznik (dawną Niceę) i uczcić 1700. rocznicę soboru nicejskiego;
  • Cała katolicka wspólnota w Turcji spotka się z Ojcem Świętym na Mszy św. w Volkswagen Arenie w Stambule w sobotę 29 listopada. Msza św. stanowić będzie moment centralny wizyty papieskiej, w którym Ojciec Święty spotyka się ze wspólnotą lokalną i celebruje liturgię razem z nią;
  • Huseyin Celik, dziennikarz, muzułmanin z Turcji, od lat zaangażowany w dialog międzyreligijny, przybliża znaczenie wizyty w kontekście kulturowym, społecznym i politycznym..

 

Środki bezpieczeństwa

- Dawid Gospodarek (KAI): Jak Turcja przygotowuje się na przyjęcie papieża Leona XIV? Czy widać szczególne środki bezpieczeństwa, zmiany w przestrzeni publicznej lub narracji medialnej wokół tego wydarzenia?

- Huseyin Celik: Przede wszystkim jako Turek i muzułmanin oceniam wizytę papieża jako bardzo ważną okazję do dialogu międzyreligijnego, i to mnie bardzo się cieszy.

Oczywiście dla mieszkańców jak i dla przywódców Turcji wizyta papieża Leona jest bardzo ważna. Terytorium Turcji jest też ważnym kierunkiem i miejscem dla chrześcijan. Papież Leon nie jest pierwszym – to szósty kolejny papież od papieża Pawła VI w 1967r., który odwiedza ten kraj. I mam nadzieję nie będzie ostatnim papieżem.

Myślę, że mało osób wie, że św. Paweł pochodził z terenu Turcji. Znajduje się tu też wiele ważnych miejsc, jak Dom Maryi, czy kościół św. Piotra - jeden z najstarszych kościołów. Jednak z okazji tej wizyty oczywiście Iznik (Nicea) ma najwięcej znaczenia.

Przygotowania na wizytę papieża są intensywne, ale zrównoważone. Oficjalne programy koncentrują się na odwiedzinach w Ankarze, Stambule i Izniku – dawnej Nicei, oraz na wydarzeniach ekumenicznych i dialogowych, według planu ogłoszonego przez Watykan.

Na podstawie wcześniejszych wizyt papieskich w Turcji można oczekiwać znaczących, dyskretnych patroli, zamknięć wybranych ulic i zabezpieczeń przy miejscach, gdzie papież będzie się pojawiał. Zwłaszcza w Stambule i  Izniku, gdzie odbędą się spotkania z przywódcami.

Muszę tu również powiedzieć, że na to spotkanie oczywiście nie tylko przygotują się przywódcy, a również wierni. Dla nich wizyta papieża przyczyni się do poprawy widoczności chrześcijańskiej mniejszości w Turcji.

 

Religia czy polityka?

- Władze tureckie traktują tę pielgrzymkę jako wydarzenie religijne czy raczej polityczne? Jakie sygnały można odczytać z komunikatów polityków?

- Oficjalnie tureckie władze przedstawiają wizytę jako wydarzenie religijno-kulturalne i ekumeniczne, podkreślając znaczenie historyczne i dialogu międzywyznaniowego. 

Jednocześnie w komunikatach prezydenckich i dyplomatycznych pojawiają się akcenty polityczne – spotkania na najwyższym szczeblu (prezydent, ministrowie) i dyplomatyczne gesty sugerują wymiar także geopolityczny i wizerunkowy. 

- Czy papież może zostać wykorzystany przez władze Turcji do celów wizerunkowych lub propagandowych? Zdarzało się już to przy poprzednich wizytach ostatnich trzech papieży?

- Według ekspertów Ankara może wykorzystać wizytę w kluczowych sprawach międzynarodowych i wizerunkowych. Ostatnio turecki rząd przy różnych okazjach takich jak inwazja Rosji w Ukrainie albo wojna izraelsko-palestyńska (według ONZ ludobójstwo rządu Izraela na Palestyńczykach) pokazywał swoją rolę jako mediator. W ten sposób turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan populistycznie chce zaznaczyć swoją rolę jako działacza pokoju, obrońcy praw człowieka i pluralizmu – mimo tego, że w jego kraju cierpią miliony ludzi z powodu jego polityki. 

Podobnie propagandowe działanie miało miejsce podczas spotkań Papieża Franciszka z prezydentem Erdoganem i jego żoną. Wtedy również była krytyka, że turecki prezydent traktował to wizerunkowo.

 

Postrzeganie papieża

- Jak w Turcji postrzega się samego papieża Leona XIV? Czy jest traktowany bardziej jako duchowy autorytet, głowa państwa, czy jako lider Zachodu?

- Obraz Papieża Leona jest bardzo zróżnicowany w Turcji. Dla chrześcijańskich mniejszości, które stanowią mniej niż 1% populacji Turcji, papież pozostaje przede wszystkim przywódcą religijnym i symbolem międzynarodowego poparcia.

A w społeczeństwie muzułmańskim część widzi papieża jako przywódcę religijnego, inni – jako reprezentanta Zachodu, instytucji watykańskiej z elementami politycznymi. 

Oczywiście tureckie media będą modulować ten obraz zależnie od profilu – konserwatywne będą miały nagłówki ostrożniejsze, a liberalne zaakcentują znaczenie dialogu i pluralizmu. W Turcji niektórzy straszą nawet, że wizyta papieża grozi utratą suwerenności państwa.

 

Rozmowy na tematy newralgiczne

- Jakie polityczne znaczenie może mieć ta pielgrzymka w kontekście relacji Turcji z Unią Europejską i Watykanem? 

- Na pewno to spotkanie może być wykorzystane przez Ankarę jako element miękkiej dyplomacji wobec Brukseli – sygnał, że Turcja jest partnerem międzykulturowym. Jednak realny wpływ na proces akcesyjny czy politykę UE na Turcję raczej będzie ograniczony. Zostaje bardziej jako impuls wizerunkowy niż długofalowy czynnik zmiany polityki UE.

- Czy spodziewasz się, że papież poruszy kwestie trudne – np. sytuację chrześcijan w Turcji, wojnę w Syrii, status Hagii Sophii – i jak mogą na to zareagować władze? 

- Ja oczywiście bardzo chciałbym, aby papież poruszył też trudne kwestie, takie jak wolność mieszkańców Turcji, praworządność, prawo mniejszości, wolność mediów, sytuacja migrantów i konflikty na Bliskim Wschodzie – aby zwrócić na to uwagę świata. Uważam, że to potrzeba milionów ludzi w Turcji. Jednak dlatego, że to będzie wizyta w charakterze dialogu i ekumenizmu, raczej nie będzie takich tematów do omówienia.

Ciekawie, że wizyta papieża Leona w Turcji zbiegła się z publikacją raportu Religious Freedom in the World 2025, który wskazuje na narastającą wrogość wobec mniejszości religijnych – chrześcijan, Żydów, Alevitów i Jezydów. Raport ACN (Aid to the Church in Need) klasyfikuje Turcję jako państwo z systemową dyskryminacją religijną, opisując wzrost mowy nienawiści, ataków na miejsca kultu i presją polityczną.

Papież może poruszyć m.in kwestię nadal zamkniętego Seminarium Halki (od 1971 r.), trudności prawnych dla protestantów – np. wydaleń i zakazów wjazdu dla duchownych, obowiązkowej edukacji religijnej opartej wyłącznie na sunnickim islamie, oraz zakazu organizowania Bożego Narodzenia i Wielkanocy w szkołach prywatnych.

Ale jeśli papież poruszy te tematy, Ankara tradycyjnie odrzuci bezpośrednie pouczenia o swoich wewnętrznych decyzjach. 

 

Odbiór przez muzułmanów

- Jak środowiska muzułmańskie w Turcji postrzegają papieską pielgrzymkę? Czy duchowni muzułmańscy w Turcji komentują tę pielgrzymkę?

- Przede wszystkim muszę powiedzieć, że Turcja to piękny kraj, a mieszkańcy Turcji są pięknymi ludźmi. Zawsze u nas była możliwość debaty o innych mniejszościach. Osoby z różnych kultur i wiar często żyły w pokoju. Jednak zawsze był też ktoś, kto nie lubi innych. Oczywiście  reakcje są różne. Część muzułmanów akcentuje potrzebę dialogu i współpracy. Bo tak oni wiedzieli różnorodność. Ale są również inni, którzy są obojętni lub sceptyczni. Lokalne autorytety religijne (muftici, imamowie współpracujący z władzami) zwykle podchodzą ostrożnie. Nawet można powiedzieć, że z powodu obecnych 20 lat polityki tureckiego rządu – narracji nacjonalistyczno-islamistycznych – coraz mniej osób postrzega pielgrzymkę pozytywnie.

Nawet wczoraj w Turcji odbył się protest organizowany przez Vatan Partisi (Partia Ojczyzna). Według demonstrantów pielgrzymka papieża dla Turcji oznacza utratę suwerenności.

Oczywiście są też inni, którzy patrzą pozytywnie na pielgrzymkę papieża. Wśród nich są wolontariusze ruchu Hizmet, który na całym świecie działa na rzecz dialogu. Według nich to jest wspaniała kolejna okazja i nadzieja na działanie dialogowe.

Odwiedziny papieży w meczecie zawsze były tematem dla niektórych konserwatywnych muzułmanów. Po spotkaniu będzie też jasne, który polityk i w jakim celu wspomni tę wizytę, pokazując zdjęcie w meczecie.

 

Gotowość na dialog?

- Czy w społeczeństwie muzułmańskim jest dziś realne zainteresowanie dialogiem z chrześcijanami, czy raczej dominuje postawa obojętności, może niechęci czy lęku?

- Ja sam zajmuję się dialogiem międzyreligijnym i wolę, aby w Turcji było więcej zainteresowania tym tematem. Ogólnie w Turcji ta kwestia była jednym z głównych działań ruchu Hizmet – ruchu społecznego, który powstał w 60. latach XX wieku. Jego kierownik i założyciel Fethullah Gulen, który zmarł w 2024 r., spotkał się z Janem Pawłem II, papieżem dialogu, w 1998 r. Od tego czasu ruch i Gulen były mocno krytykowane jako agenci papieża. Mimo to Gulen zapoczątkował działanie dialogowe w Turcji, spotykając przywódcami innych religii. Jednak ten obraz bardzo dobrze pokazuje, jak naprawdę w Turcji podchodzi się do tematu dialogu międzyreligijnego.

Tu również trzeba podkreślić, że turecki prezydent Erdogan nie jest zwolennikiem dialogu międzyreligijnego. Pokazywał to wielokrotnie. Nawet można powiedzieć, że jest przeciwnikiem dialogu, patrząc na jego wypowiedzi i politykę – m.in na zmianę Hagia Sophia w meczet w 2020 r. Erdogan oczywiście to zrobił celowo. W ten sposób on jako  populista kieruje ludźmi swoim polityczno-islamskimi i nacjonalistycznymi wypowiedziami.

Turcja to duży kraj. Są rożne podejście do dialogu międzyreligijnego. W dużych miastach i wśród intelektualnych, liberalnych środowisk istnieje realne zainteresowanie dialogiem międzyreligijnym. W mniejszych miejscowościach i w bardziej konserwatywnych kręgach dominuje obojętność lub sceptycyzm. W sumie jest to spektrum – niejednorodna postawa. Wydarzenia o profilu międzynarodowym (jak wizyta papieska) mogą chwilowo zwiększyć zainteresowanie i debatę publiczną.

 

Symboliczne lokalizacje

- Jakie miejsca w Turcji mają największe znaczenie symboliczne dla tej pielgrzymki? Głównym celem jest starożytna Nicea i rocznica soboru, ale czy ta podróż na też potencjał wskazania na wspólne dziedzictwo duchowe i kulturowe? 

- Wizyta papieża rozpocznie się w Ankarze, gdzie z prezydentem odwiedzi mauzoleum założyciela i pierwszego prezydenta Turcji – Mustafy Kemala Ataturka.

Następnego dnia pojedzie do Stambułu, gdzie odbędzie się spotkanie z Patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem, będzie ono miało ogromne znaczenie ekumeniczne. Później według oficjalnego planu ma być wizyta papieża w meczecie Sultan Ahmet (Blękitny meczet), to będzie pięknym gestem dialogu.

Następnie papież pojedzie do Iznika (Nicaea). Tam odbędzie się wystawa ruin podwodnej bazyliki – św. Neofita, gdzie mógł odbyć się pierwszy sobór powszechny w 325 roku, podczas którego ustalono wyznanie wiary – Credo nicejskie.

Ceremonia i później wspólna deklaracja z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego, daje silny akcent na wspólne dziedzictwo chrześcijaństwa w Turcji. 

Ogólnie prawosławny Patriarcha Ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej będzie gospodarzem wizyty i zaprosił do niej trzech innych prawosławnych patriarchów Wschodu – patriarchów Aleksandrii, Antiochii i Jerozolimy – a także przedstawicieli innych wspólnot chrześcijańskich.

 

Obraz chrześcijaństwa

- Jak taka wizyta papieża wpływa na obraz chrześcijaństwa w tureckich mediach i popkulturze? Może zauważasz jakieś zmiany tonu? Czy papieska pielgrzymka może przyczynić się do większego zainteresowania Turków zachodnią kulturą chrześcijańską?

- W tureckich mediach krótkoterminowo wzrasta widoczność tematów chrześcijańskich – reportaże o mniejszościach, historiach lokalnych, miejscach kultu, instytucjach. Mam nadzieję, że tak będzie. Jednak nie oczekuję czegoś wielkiego od ludzi rządzonych przez populistyczną partię. 

Z kolei efekt w popkulturze jest zazwyczaj ograniczony i przemija – nie spodziewałbym się trwałego „boom’u” na zachodnią kulturę chrześcijańską tylko z powodu krótkiej wizyty, ale w dłuższej perspektywie takie wydarzenia mogą ożywić zainteresowanie historycznym dziedzictwem i ekumenicznymi wątkami w publikacjach, wystawach i turystyce religijnej. 

dg



 

Polecane