Największe od lat zwolnienia grupowe w spółce Aptiv w Jeleśni. Pracę straci niemal 400 osób

W spółce Aptiv w Jeleśni trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby. Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji. Sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.
Aptiv w Jeleśni
Aptiv w Jeleśni / fot. NSZZ "S" Region Podbeskidzie

Co musisz wiedzieć:

  • W spółce Aptiv w Jeleśni trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby. 
  • Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji.
  • Sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.

 

Niemal 400 osób do zwolnienia

W najlepszych czasach w spółce Aptiv (dawnym Delphi) w Jeleśni, która specjalizuje się w produkcji wiązek elektrycznych dla producentów samochodów osobowych i ciężarowych z całej Europy, pracowało ponad trzy tysiące osób. Później były kolejne redukcje zatrudnienia, w efekcie których jeszcze kilka miesięcy temu załoga liczyła nieco ponad 1400 osób. Niestety, także ta liczba należy już do przeszłości: w spółce trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby! Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji. Dodatkowo sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.

 

"To już czwarte zwolnienia grupowe"

O skali zwolnień pracodawca nie zamierzał dyskutować. W tej sytuacji zakładowa Solidarność skupiła się na negocjowaniu jak największych odpraw dla zwalnianych pracowników.

To są już czwarte zwolnienia grupowe za mojej kadencji. Muszę przyznać, że odprawy, jakie teraz udało się nam wynegocjować, są zdecydowanie wyższe od wszystkich wcześniejszych

– mówi Barbara Janoszek, przewodnicząca Solidarności w Aptiv.

Jak to wygląda w praktyce? Osoby, które mają za sobą 20-letni staż pracy, mogą liczyć na 11-miesięczne odprawy. Z kolei pracownicy z 25-letnim i dłuższym stażem odbiorą 12-miesięczne odprawy. Większość zwalnianych pracowników zalicza się do tych dwóch grup o najdłuższym stażu.

Wiemy, że każde zwolnienie jest bolesne, ale mamy nadzieję, że te odprawy choć w części złagodzą gorycz odejścia z zakładu

– mówi Barbara Janoszek.


 

POLECANE
Tajemnicze zaginięcie Polaka w Niemczech. Policja apeluje z ostatniej chwili
Tajemnicze zaginięcie Polaka w Niemczech. Policja apeluje

Zaginął 18-letni Jakub Michalik ze Schweinfurtu w Bawarii. Od 30 października 2025 r. nastolatek nie daje znaku życia. Policja prowadzi szeroko zakrojone poszukiwania.

Szef węgierskiego MSZ: Unia Europejska nie jest już graczem w polityce globalnej z ostatniej chwili
Szef węgierskiego MSZ: Unia Europejska nie jest już graczem w polityce globalnej

Miniony rok był rokiem izolacji Unii Europejskiej - powiedział minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó na poniedziałkowym przesłuchaniu w komisji parlamentarnej, dodając, że frustracje Brukseli wobec Węgier wynikają z tego, że blok “nie jest już graczem w polityce światowej”.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy, jak i Niemiec.

Cyniczne podejście. Niemieckie media o spotkaniu Tuska z Merzem z ostatniej chwili
"Cyniczne podejście". Niemieckie media o spotkaniu Tuska z Merzem

Donald Tusk zaapelował w Berlinie o jednoznaczną deklarację Niemiec w sprawie zadośćuczynień dla żyjących polskich ofiar II wojny światowej. Polski premier ostrzegł także stronę niemiecką, że jeśli decyzja nie zapadnie szybko, Polska… może sama wypłacić świadczenia z własnych środków. Jak komentują poniedziałkowe spotkanie niemieckie media?

Europejski Bank Centralny nie zgodził się na zabezpieczenie pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy Wiadomości
Europejski Bank Centralny nie zgodził się na zabezpieczenie pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy

Europejski Bank Centralny (EBC) odrzucił wniosek Brukseli o zabezpieczenie tzw. pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy, która miałaby być sfinansowana z wykorzystaniem rosyjskich zamrożonych aktywów – powiadomił we wtorek brytyjski dziennik „Financial Times”, powołując się na własnych informatorów.

„Praworządność” warunkiem przyznania unijnych środków na obronność gorące
„Praworządność” warunkiem przyznania unijnych środków na obronność

Państwa UE nie otrzymają pieniędzy na obronność z programu SAFE, jeżeli nie spełnią unijnych wymogów, w tym praworządności tak jak ją rozumieją unijne instytucje – wynika z wypowiedzi szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas.

Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd zdecydował z ostatniej chwili
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd zdecydował

Proces w sprawie pomocnictwa w zabójstwie Jarosława Ziętary będzie się toczył od początku. Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił we wtorek wyrok sądu I instancji uniewinniający dwóch oskarżonych, Mirosława R. i Dariusza L., w tej sprawie.

Media: LOT chce przejąć linie lotnicze z ostatniej chwili
Media: LOT chce przejąć linie lotnicze

Przewoźnik jest na dobrej drodze do przejęcia czeskich linii Smartwings. To pozwoliłoby na umocnienie się w tej części Europy przed spodziewanym za siedem lat startem CPK – czytamy we wtorkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".

Dobre wieści dla Karola Nawrockiego. Jest sondaż z ostatniej chwili
Dobre wieści dla Karola Nawrockiego. Jest sondaż

W najnowszym sondażu UCE Research dla Onetu 46,8 proc. badanych dobrze oceniło pracę prezydenta Karola Nawrockiego. Z badania wynika też, że 30,1 proc. wystawiło ocenę negatywną, a 23,1 proc. było niezdecydowanych.

Gen. Ben Hodges: Stany Zjednoczone postrzegają Europę jako nieistotną gorące
Gen. Ben Hodges: Stany Zjednoczone postrzegają Europę jako nieistotną

W wywiadzie udzielonym w programie ''Euronews Europe Today'' były dowódca armii USA w Europie generał Ben Hodges ostrzegł, że Europa "powoli budzi się do świadomości", że nie może liczyć na USA jako uczciwego partnera.

REKLAMA

Największe od lat zwolnienia grupowe w spółce Aptiv w Jeleśni. Pracę straci niemal 400 osób

W spółce Aptiv w Jeleśni trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby. Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji. Sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.
Aptiv w Jeleśni
Aptiv w Jeleśni / fot. NSZZ "S" Region Podbeskidzie

Co musisz wiedzieć:

  • W spółce Aptiv w Jeleśni trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby. 
  • Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji.
  • Sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.

 

Niemal 400 osób do zwolnienia

W najlepszych czasach w spółce Aptiv (dawnym Delphi) w Jeleśni, która specjalizuje się w produkcji wiązek elektrycznych dla producentów samochodów osobowych i ciężarowych z całej Europy, pracowało ponad trzy tysiące osób. Później były kolejne redukcje zatrudnienia, w efekcie których jeszcze kilka miesięcy temu załoga liczyła nieco ponad 1400 osób. Niestety, także ta liczba należy już do przeszłości: w spółce trwają zwolnienia grupowe, które obejmą łącznie 392 osoby! Tak dużą redukcję załogi pracodawca tłumaczy znacznym zmniejszeniem zamówień, a tym samym produkcji. Dodatkowo sytuację pogorszyło przeniesienie części produkcji do innych krajów.

 

"To już czwarte zwolnienia grupowe"

O skali zwolnień pracodawca nie zamierzał dyskutować. W tej sytuacji zakładowa Solidarność skupiła się na negocjowaniu jak największych odpraw dla zwalnianych pracowników.

To są już czwarte zwolnienia grupowe za mojej kadencji. Muszę przyznać, że odprawy, jakie teraz udało się nam wynegocjować, są zdecydowanie wyższe od wszystkich wcześniejszych

– mówi Barbara Janoszek, przewodnicząca Solidarności w Aptiv.

Jak to wygląda w praktyce? Osoby, które mają za sobą 20-letni staż pracy, mogą liczyć na 11-miesięczne odprawy. Z kolei pracownicy z 25-letnim i dłuższym stażem odbiorą 12-miesięczne odprawy. Większość zwalnianych pracowników zalicza się do tych dwóch grup o najdłuższym stażu.

Wiemy, że każde zwolnienie jest bolesne, ale mamy nadzieję, że te odprawy choć w części złagodzą gorycz odejścia z zakładu

– mówi Barbara Janoszek.



 

Polecane