"Z dużej chmury mały deszcz". Fala komentarzy po tajnym posiedzeniu Sejmu
"Tajne posiedzenie" Sejmu zakończone
W piątek około godz. 11 zakończyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił informację ws. bezpieczeństwa państwa. Według źródeł PAP premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Szef PiS Jarosław Kaczyński tuż po wyjściu z sali posiedzeń pytany przez dziennikarzy o to, o czym rozmawiano, odparł krótko: – Nie wyciągnięcie ode mnie niczego.
– Nie będę wyrażał w tej chwili swojej opinii, póki nie przyjdzie tak moment, że może zostanie to odtajnione, że będzie nowa dyskusja w tej sprawie. Nie będę na ten temat nic mówił – dodał.
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat straży granicznej
- ZUS wydał ważny komunikat w sprawie emerytur
- Duża awaria. Nie działa wiele aplikacji i stron internetowych
- Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Śmierć Barbary Skrzypek. Prokuratura wydała komunikat
Burza w sieci po tajnym posiedzeniu
Tuż po zakończeniu tajnego posiedzenia opozycja oceniła wystąpienie szefa rządu Donalda Tuska. Poseł Paulina Matysiak opublikowała na platformie X krótki wpis: "Z dużej chmury mały deszcz".
W ostrzejszych słowach odniósł się poseł PiS Marcin Horała, który stwierdził, że "Donald Tusk powinien leżeć krzyżem w podzięce Bogu, że to posiedzenie było niejawne".
"Bardzo żałuję, że opinia publiczna nie mogła zapoznać się z informacją, którą Sejmowi przedstawiła »postać znana«. Kompromitacja" – napisał poseł PiS Andrzej Śliwka.
"Nie zamierzam ujawniać żadnych «tajnych» informacji z dzisiejszego posiedzenia (nie ma w zasadzie czego) – ale mogę napisać jedno: brawo @BoguckiZbigniew" – napisał z kolei były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie poseł PiS Bartosz Kownacki oświadczył, że utajniona informacja premiera to kompromitacja szefa rządu i jego ekipy.
– Jestem przekonany, że jeśli premier chce, aby w tej sprawie [przepisów dot. kryptoaktywów - przyp. red.] była zgoda polityczna, żebyśmy przyjęli dobre prawo, to niech usiądzie z prezydentem, niech usiądzie z obozem opozycji, niech przygotuje takie rozwiązania, które będą konkurencyjne, będą chroniły oszczędności Polaków i chroniły nas przed działaniem służb specjalnych – powiedział.




