Maria Rotkiel: Nie możemy udawać, że nasze dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie jest bezpieczne

– Chrońmy dzieci przed patostreamami nie w przyszłości, ale już! Internet to taki strych, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy, czasem cennych, ale też są śmieci i niebezpieczne przedmioty. Czy chcemy, aby nasze dziecko zainteresowało się śmieciami i w kuble na śmieci siedziało godzinami? – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem psycholog i terapeutka Maria Rotkiel.
 Maria Rotkiel: Nie możemy udawać, że nasze dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie jest bezpieczne
/ Fot. arch. M. Rotkiel
– Czy psychologowie widzą już problem patostreamów i próbują im jakoś zaradzać?
– Od początku „mody” na patostreamy psycholodzy i pedagodzy zwracali uwagę na ich negatywny wpływ na dzieci i młodzież. Gdy dorosły ogląda patostreamy, śmieje się najczęściej z głupoty w nich pokazanej albo wyłącza oburzony tym, co widzi. Dziecko jest zafascynowane i chce naśladować „fajną zabawę”, a to jest niebezpieczne. 

– Pytam, bo rozmawiałem z kilkoma profesorami psychologii i wieloletnimi terapeutami i nie wiedzieli, co to takiego, te patostreamy.
– Jeśli psycholog nie pracuje z dziećmi i młodzieżą, lub tak jak ja nie jest terapeutą rodzinnym, może nie wiedzieć, co to jest. Wątpię, aby rzesze psychologów dla rozrywki oglądały patostreamy, więc jeśli nie muszą tego robić dla celów zawodowych, to nie mają na ten temat wiedzy. Ja oglądałam kilka takich filmików, ponieważ zgłaszają się do mnie rodzice i pedagodzy, którzy widzą problem wpływu takiej treści na dzieci i proszą o pomoc. Więc oglądałam i nie było mi do śmiechu. Głupie, niebezpieczne czy wręcz przerażające zachowania mnie ani nie fascynują, ani nie śmieszą, raczej niepokoją i przerażają. 

– A co Pani powie na twierdzenie, że najbardziej niebezpieczna pora dnia dla naszych dzieci to nie czas drogi do szkoły czy późny powrót z imprezy, ale popołudniowe godziny w domu, gdy dziecko w pokoju obok ogląda na żywo pijaństwo, seks, pobicia? Tuż pod naszym nosem.
– Zgadzam się, że to równie niebezpieczna pora. Smutne i niepokojące jest to, że rodzice dla świętego spokoju pozwalają dzieciom na siedzenie z telefonem w ręku czy przed komputerem całymi godzinami i często nawet nie sprawdzają, jakie treści oglądają dzieci. Rozumiem, że chwila dla siebie jest dla rodzica na wagę złota. Jestem mamą malucha i wiem, co to znaczy, gdy jest moment ciszy i spokoju. Jednocześnie wiem, że nie mogę udawać, że moje dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie, jest bezpieczne. Wyobraźmy sobie, że internet to taki strych, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy, czasem cennych, ale też są śmieci i niebezpieczne przedmioty. Czy chcemy, aby nasze dziecko zainteresowało się śmieciami i w kuble na śmieci siedziało godzinami? Pokażmy mu, co jest cenne, zaciekawmy tym, co interesujące, ale uważajmy na śmieci i to, co jest zagrożeniem. 

– Jaka jest świadomość rodziców w kwestii tych niebezpiecznych treści w sieci?
– Świadomość rodziców jest bardzo mała. Dzieci są dużo bardziej obeznane z nowymi technologiami. Często jestem świadkiem, jak kilkuletnie, 7- czy 8-letnie dziecko tłumaczy rodzicowi, jak korzystać z internetu. Rodzice nie wiedzą, a często wolą nie wiedzieć, jakie są zagrożenia. Taka niewiedza jest wygodna. Wtedy myślimy sobie: „siedzi w domu, mam go na oku, więc jest bezpieczny”. To bardzo złudne myślenie. 

– Co się dzieje z psychiką dziecka, gdy ogląda takie rzeczy na żywo?
– Dziecko wierzy w to, co widzi. Rzeczywistość przyjmuje dosłownie i uważa, że jeśli ktoś się śmieje z podpalania kolegi, to jest to super zabawa. Dziecko uwierzy, że jak wyskoczy z okna to najwyżej będzie je noga bolała, ale koledzy będą bili brawo więc to super pomysł. Uwierzy, bo widziało to w Internecie. Zatraci wyczucie co jest niebezpieczne, co niedozwolone, uzna za zabawę to, co może być zagrażające dla jego życia. Uzna również, że dokuczanie innym, naśmiewanie się z innych czy dręczenie kogoś to świetny pomysł na zdobycie uznanie w grupie, „przecież to zabawa”. Uzna, że picie alkoholu, wulgaryzmy, seks, przemoc to najlepszy sposób na zabawę. To co zobaczy, będzie chciało samo wypróbować.  

– W jaki sposób mają zareagować rodzice, gdy już stwierdzą, że dziecko ogląda te treści, czeka na kolejne odsłony i np. rozebrało się przed takim patostreamerem?
– Przede wszystkim nie krzyczeć, nie panikować, nie karać, tylko spokojnie rozmawiać i tłumaczyć. Podajmy pozytywne przykłady i zachęćmy do bezpiecznego korzystania z internetu i oglądania innych, dużo ciekawszych treści. Zastanówmy się, czym się nasze dziecko interesuje? Jeśli na przykład samochodami, to poszukajmy wspólnie stron, blogów o samochodach, razem pooglądajmy zdjęcia, poczytajmy o tym. Pokarzmy dziecku, jak mądrze korzystać z internetu i przede wszystkim zastanówmy się, czy spędzamy z dzieckiem wystarczająco dużo czasu. 

– Kto decyduje się na takie rozbieranie się czy upijanie na żywo przed kamerą?
– Patostreamy to filmiki pokazujące głupie, niebezpieczne, wulgarne czy wręcz okrutne względem innych zachowania, które mają być „zabawne” lub szokujące. Dla osób je nagrywających może być to śmieszne lub po prostu w ten sposób próbują zwrócić na siebie uwagę. To zarówno brak dojrzałości i wyczucia, jak również desperacka próba zaistnienia...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

Maria Rotkiel: Nie możemy udawać, że nasze dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie jest bezpieczne

– Chrońmy dzieci przed patostreamami nie w przyszłości, ale już! Internet to taki strych, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy, czasem cennych, ale też są śmieci i niebezpieczne przedmioty. Czy chcemy, aby nasze dziecko zainteresowało się śmieciami i w kuble na śmieci siedziało godzinami? – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem psycholog i terapeutka Maria Rotkiel.
 Maria Rotkiel: Nie możemy udawać, że nasze dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie jest bezpieczne
/ Fot. arch. M. Rotkiel
– Czy psychologowie widzą już problem patostreamów i próbują im jakoś zaradzać?
– Od początku „mody” na patostreamy psycholodzy i pedagodzy zwracali uwagę na ich negatywny wpływ na dzieci i młodzież. Gdy dorosły ogląda patostreamy, śmieje się najczęściej z głupoty w nich pokazanej albo wyłącza oburzony tym, co widzi. Dziecko jest zafascynowane i chce naśladować „fajną zabawę”, a to jest niebezpieczne. 

– Pytam, bo rozmawiałem z kilkoma profesorami psychologii i wieloletnimi terapeutami i nie wiedzieli, co to takiego, te patostreamy.
– Jeśli psycholog nie pracuje z dziećmi i młodzieżą, lub tak jak ja nie jest terapeutą rodzinnym, może nie wiedzieć, co to jest. Wątpię, aby rzesze psychologów dla rozrywki oglądały patostreamy, więc jeśli nie muszą tego robić dla celów zawodowych, to nie mają na ten temat wiedzy. Ja oglądałam kilka takich filmików, ponieważ zgłaszają się do mnie rodzice i pedagodzy, którzy widzą problem wpływu takiej treści na dzieci i proszą o pomoc. Więc oglądałam i nie było mi do śmiechu. Głupie, niebezpieczne czy wręcz przerażające zachowania mnie ani nie fascynują, ani nie śmieszą, raczej niepokoją i przerażają. 

– A co Pani powie na twierdzenie, że najbardziej niebezpieczna pora dnia dla naszych dzieci to nie czas drogi do szkoły czy późny powrót z imprezy, ale popołudniowe godziny w domu, gdy dziecko w pokoju obok ogląda na żywo pijaństwo, seks, pobicia? Tuż pod naszym nosem.
– Zgadzam się, że to równie niebezpieczna pora. Smutne i niepokojące jest to, że rodzice dla świętego spokoju pozwalają dzieciom na siedzenie z telefonem w ręku czy przed komputerem całymi godzinami i często nawet nie sprawdzają, jakie treści oglądają dzieci. Rozumiem, że chwila dla siebie jest dla rodzica na wagę złota. Jestem mamą malucha i wiem, co to znaczy, gdy jest moment ciszy i spokoju. Jednocześnie wiem, że nie mogę udawać, że moje dziecko, oglądając jakieś filmiki w internecie, jest bezpieczne. Wyobraźmy sobie, że internet to taki strych, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy, czasem cennych, ale też są śmieci i niebezpieczne przedmioty. Czy chcemy, aby nasze dziecko zainteresowało się śmieciami i w kuble na śmieci siedziało godzinami? Pokażmy mu, co jest cenne, zaciekawmy tym, co interesujące, ale uważajmy na śmieci i to, co jest zagrożeniem. 

– Jaka jest świadomość rodziców w kwestii tych niebezpiecznych treści w sieci?
– Świadomość rodziców jest bardzo mała. Dzieci są dużo bardziej obeznane z nowymi technologiami. Często jestem świadkiem, jak kilkuletnie, 7- czy 8-letnie dziecko tłumaczy rodzicowi, jak korzystać z internetu. Rodzice nie wiedzą, a często wolą nie wiedzieć, jakie są zagrożenia. Taka niewiedza jest wygodna. Wtedy myślimy sobie: „siedzi w domu, mam go na oku, więc jest bezpieczny”. To bardzo złudne myślenie. 

– Co się dzieje z psychiką dziecka, gdy ogląda takie rzeczy na żywo?
– Dziecko wierzy w to, co widzi. Rzeczywistość przyjmuje dosłownie i uważa, że jeśli ktoś się śmieje z podpalania kolegi, to jest to super zabawa. Dziecko uwierzy, że jak wyskoczy z okna to najwyżej będzie je noga bolała, ale koledzy będą bili brawo więc to super pomysł. Uwierzy, bo widziało to w Internecie. Zatraci wyczucie co jest niebezpieczne, co niedozwolone, uzna za zabawę to, co może być zagrażające dla jego życia. Uzna również, że dokuczanie innym, naśmiewanie się z innych czy dręczenie kogoś to świetny pomysł na zdobycie uznanie w grupie, „przecież to zabawa”. Uzna, że picie alkoholu, wulgaryzmy, seks, przemoc to najlepszy sposób na zabawę. To co zobaczy, będzie chciało samo wypróbować.  

– W jaki sposób mają zareagować rodzice, gdy już stwierdzą, że dziecko ogląda te treści, czeka na kolejne odsłony i np. rozebrało się przed takim patostreamerem?
– Przede wszystkim nie krzyczeć, nie panikować, nie karać, tylko spokojnie rozmawiać i tłumaczyć. Podajmy pozytywne przykłady i zachęćmy do bezpiecznego korzystania z internetu i oglądania innych, dużo ciekawszych treści. Zastanówmy się, czym się nasze dziecko interesuje? Jeśli na przykład samochodami, to poszukajmy wspólnie stron, blogów o samochodach, razem pooglądajmy zdjęcia, poczytajmy o tym. Pokarzmy dziecku, jak mądrze korzystać z internetu i przede wszystkim zastanówmy się, czy spędzamy z dzieckiem wystarczająco dużo czasu. 

– Kto decyduje się na takie rozbieranie się czy upijanie na żywo przed kamerą?
– Patostreamy to filmiki pokazujące głupie, niebezpieczne, wulgarne czy wręcz okrutne względem innych zachowania, które mają być „zabawne” lub szokujące. Dla osób je nagrywających może być to śmieszne lub po prostu w ten sposób próbują zwrócić na siebie uwagę. To zarówno brak dojrzałości i wyczucia, jak również desperacka próba zaistnienia...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe