Kosiński: Czy osoby, protestujące przekonały kogokolwiek, kto nie jest radykalnym przeciwnikiem rządu?

„Na pewno wizerunkowo [protest w Sejmie w czasie zgromadzenia parlamentarnego NATO] będzie to pewnego rodzaju rysa, ale nie oszukujmy się, tego typu rzeczy zdarzają się w parlamentach, wokół parlamentów na całym świecie” – mówił w poranku „Siódma 9” Mateusz Kosiński, zastępca redaktora naczelnego portalu Tysol.pl. „Tak działa demokracja, każdy ma prawo protestować” – dodał.
 Kosiński: Czy osoby, protestujące przekonały kogokolwiek, kto nie jest radykalnym przeciwnikiem rządu?
/ siodma9.pl

W rozmowie z Anną Skiepko odniósł się do protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie w kontekście zbliżającego się zgromadzenia parlamentarnego NATO.

„Mimo że nie popieram tego protestu i przyjął on trochę groteskową formę, czego wyrazem była ta wizyta prezydenta Lecha Wałęsy, czego wyrazem jest ta narastająca agresja tych protestujących pań. Ale dopóki tam się nie dzieje krzywda, nawet można obrócić karty i powiedzieć: «Tak, my tutaj nie rozgonimy tych protestów, udzieliliśmy część korytarza, pozwalamy protestować». Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma. Na chwilę obecną wygląda na to, że te osoby nie chcą opuścić Sejmu, nie chcą zrobić kroku w tył, więc po prostu trzeba uwypuklić pewne rzeczy, które działają pozytywnie dla rządzących” – zaznaczył redaktor.

„Jak się ten protest zaczynał, to obawiałem się, że PiS troszkę pod wpływem tych dobrych wyników sondażowych w ostatnich dwóch latach może zbyt butnie podejść do tego protestu. A na chwilę obecną, mimo że ten protest trwa długo, dużo dłużej niż za rządów Donalda Tuska, to PiS wychodzi raczej obronną ręką. Wszystkie sondaże mówią, że raczej społeczeństwo nie jest za kontynuowaniem tego protestu (…) Wyniki bezpośrednie dla PiS-u nie spadły, mimo że ten protest trwa i to już byłoby widoczne w sondażach (…) Czy osoby, które protestują przekonały kogokolwiek, kto nie jest takim radykalnym przeciwnikiem rządu? Nie sądzę. Jestem osobą o dużej wrażliwości społecznej i twierdziłem, że być może będę popierał protestujących, a nie rządzących, a tutaj taka fala protestu dosyć agresywna, otaczanie się politykami” – mówił gość poranka.

Podkreślił, że problemem jest podejście protestujących.

„Na pewno PiS miało kilka rozwiązań, tylko nie wiem, czy którekolwiek z tych rozwiązań zakładało to, że ta druga strona nie będzie chciała zrobić nawet kroku wstecz. Na chwilę obecną widzimy, że spełniono część postulatów, pojawiła się jakaś mapa drogowa dojścia do zmiany sytuacji materialnej osób niepełnosprawnych i niemających możliwości podjęcia pracy, tylko że ta grupa protestująca nie ma ochoty zrobić kroku do tyłu i to może być problem”.

„Rozmawiamy z ośmioma osobami, które tam protestują. Są organizacje zrzeszające niepełnosprawnych, które mają inne zdanie niż osoby protestujące. Rząd nie może zejść do poziomu dyskusji indywidualnej z każdą osobą protestującą. Co jeśli przyjemy postulaty, jedna mama się zgodzi, druga się nie zgodzi, trzecia będzie miała inne zdanie? To tak też nie może działać. Rząd nie może być zakładnikiem indywidualnych osób” – zaznaczył redaktor.

Źródło: siodma9.pl


 

POLECANE
Reparacje od Niemiec. Prezydent mówi jasno z ostatniej chwili
Reparacje od Niemiec. Prezydent mówi jasno

– Musimy osiągnąć 5 procent PKB na polskie siły zbrojne, pokój będzie wtedy, gdy będziemy gotowi do wojny – oświadczył prezydent Karol Nawrocki w Wieluniu. – Żeby był pokój musimy być silni, musimy mieć potężną armię, sprzęt i sojusze międzynarodowe – podkreślił.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Inwestycje w transport kolejowy, sytuacja projektu HoReCa oraz wsparcie dla szpitala w Tarnobrzegu były głównymi tematami XIX sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego.

Anonimowy koordynator akcji #ReparationsForPoland: Skończymy kiedy Niemcy zapłacą tylko u nas
Anonimowy koordynator akcji #ReparationsForPoland: Skończymy kiedy Niemcy zapłacą

1 września to data szczególna dla historii Polski – tego dnia w 1939 roku III Rzesza dokonała agresji, rozpoczynając II wojnę światową. W rocznicę tych wydarzeń w mediach społecznościowych ponownie zyskuje popularność akcja #ReparationsForPoland, której celem jest przypomnienie o nierozliczonych wojennych stratach i domaganie się reparacji od Niemiec. Pragnącemu zachować anonimowość koordynatorowi akcji zadaliśmy kilka pytań.

Nowe informacje ws. incydentu z czapką po meczu na US Open. Polski biznesmen wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. incydentu z czapką po meczu na US Open. Polski biznesmen wydał oświadczenie

Piotr Szczerek wydał oświadczenie w związku z incydentem podczas turnieju tenisowego US Open. Chodziło o czapkę, którą polski zawodnik Kamil Majchrzak przekazał małemu chłopcu. Podarunek przejął jednak polski biznesmen. Przez kolejne dwa dni Piotr Szczerek miał swoje "pięć minut" w światowych mediach, o których z pewnością chciałby zapomnieć. Przedsiębiorca próbuje się wytłumaczyć w opublikowanym właśnie oświadczeniu. 

Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek prowokacji z ostatniej chwili
Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek "prowokacji"

Nie milkną echa skandalicznego zachowania kibiców z Izraela podczas meczu z Rakowem Częstochowa. – Jest tam strasznie dużo wątpliwości, czy nie była to prowokacja. Kibiców izraelskich specjalnie na tym meczu nie było. Mecz odbył się w Debreczynie. Wiadomo, jakie jest nastawienie Węgier i Rosji do naszego kraju – stwierdził były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu z ostatniej chwili
Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu

1 września zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci dla Polski 1939–1945 złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach. Telewizja Republika opublikowała nagranie tej sytuacji.

Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. Unia nie ma takich uprawnień z ostatniej chwili
Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. "Unia nie ma takich uprawnień"

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostro skrytykował Ursulę von der Leyen za wypowiedzi dotyczące możliwego zaangażowania wojskowego UE na rzecz Ukrainy. Jego zdaniem tego typu deklaracje powinny być wstrzymane przynajmniej do czasu rozpoczęcia formalnych rozmów.

Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r.

Friedrich Merz nie znalazł czasu na przesłanie na platformie X choćby jednego zdania upamiętniającego 86. rocznicę inwazji Niemiec na Polskę i rozpoczęcie II wojny światowej. 

Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki z ostatniej chwili
Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki

32-letnia kobieta i jej dwie córki w wieku 6 i 7 lat zginęły w szambie w Helenowie koło Konina – poinformowała mł. asp. Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragedii.

Komunikat Straży Granicznej z przejścia z Ukrainą z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej z przejścia z Ukrainą

Strażnicy graniczni z przejścia w Krościenku odmówili wjazdu 77 obywatelom Mołdawii. Dzień później kierowca wraz z pasażerami spróbowali jeszcze raz, przedstawiając fałszywy zbiorowy dokument potwierdzający rzekomą pracę przewożonych osób w Republice Czeskiej.

REKLAMA

Kosiński: Czy osoby, protestujące przekonały kogokolwiek, kto nie jest radykalnym przeciwnikiem rządu?

„Na pewno wizerunkowo [protest w Sejmie w czasie zgromadzenia parlamentarnego NATO] będzie to pewnego rodzaju rysa, ale nie oszukujmy się, tego typu rzeczy zdarzają się w parlamentach, wokół parlamentów na całym świecie” – mówił w poranku „Siódma 9” Mateusz Kosiński, zastępca redaktora naczelnego portalu Tysol.pl. „Tak działa demokracja, każdy ma prawo protestować” – dodał.
 Kosiński: Czy osoby, protestujące przekonały kogokolwiek, kto nie jest radykalnym przeciwnikiem rządu?
/ siodma9.pl

W rozmowie z Anną Skiepko odniósł się do protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie w kontekście zbliżającego się zgromadzenia parlamentarnego NATO.

„Mimo że nie popieram tego protestu i przyjął on trochę groteskową formę, czego wyrazem była ta wizyta prezydenta Lecha Wałęsy, czego wyrazem jest ta narastająca agresja tych protestujących pań. Ale dopóki tam się nie dzieje krzywda, nawet można obrócić karty i powiedzieć: «Tak, my tutaj nie rozgonimy tych protestów, udzieliliśmy część korytarza, pozwalamy protestować». Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma. Na chwilę obecną wygląda na to, że te osoby nie chcą opuścić Sejmu, nie chcą zrobić kroku w tył, więc po prostu trzeba uwypuklić pewne rzeczy, które działają pozytywnie dla rządzących” – zaznaczył redaktor.

„Jak się ten protest zaczynał, to obawiałem się, że PiS troszkę pod wpływem tych dobrych wyników sondażowych w ostatnich dwóch latach może zbyt butnie podejść do tego protestu. A na chwilę obecną, mimo że ten protest trwa długo, dużo dłużej niż za rządów Donalda Tuska, to PiS wychodzi raczej obronną ręką. Wszystkie sondaże mówią, że raczej społeczeństwo nie jest za kontynuowaniem tego protestu (…) Wyniki bezpośrednie dla PiS-u nie spadły, mimo że ten protest trwa i to już byłoby widoczne w sondażach (…) Czy osoby, które protestują przekonały kogokolwiek, kto nie jest takim radykalnym przeciwnikiem rządu? Nie sądzę. Jestem osobą o dużej wrażliwości społecznej i twierdziłem, że być może będę popierał protestujących, a nie rządzących, a tutaj taka fala protestu dosyć agresywna, otaczanie się politykami” – mówił gość poranka.

Podkreślił, że problemem jest podejście protestujących.

„Na pewno PiS miało kilka rozwiązań, tylko nie wiem, czy którekolwiek z tych rozwiązań zakładało to, że ta druga strona nie będzie chciała zrobić nawet kroku wstecz. Na chwilę obecną widzimy, że spełniono część postulatów, pojawiła się jakaś mapa drogowa dojścia do zmiany sytuacji materialnej osób niepełnosprawnych i niemających możliwości podjęcia pracy, tylko że ta grupa protestująca nie ma ochoty zrobić kroku do tyłu i to może być problem”.

„Rozmawiamy z ośmioma osobami, które tam protestują. Są organizacje zrzeszające niepełnosprawnych, które mają inne zdanie niż osoby protestujące. Rząd nie może zejść do poziomu dyskusji indywidualnej z każdą osobą protestującą. Co jeśli przyjemy postulaty, jedna mama się zgodzi, druga się nie zgodzi, trzecia będzie miała inne zdanie? To tak też nie może działać. Rząd nie może być zakładnikiem indywidualnych osób” – zaznaczył redaktor.

Źródło: siodma9.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe