Zawodowe rodziny zastępcze pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce tuż po dramacie w 2012 r.

Zawodowe rodziny zastępcze kilka lat temu znalazły się pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce w 2012 r., tuż po dramacie, który miał miejsce w Pucku, gdy w jednej z rodzin doszło do śmierci dwójki dzieci.
 Zawodowe rodziny zastępcze pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce tuż po dramacie w 2012 r.
/ pixabay.com
Mateusz Kosiński

Wtedy niektóre media krytykowały rodziny zastępcze, twierdząc, że to łatwa okazja do zarobku. Jak w rzeczywistości wygląda życie takich rodzin?

– To praca, która jest całym życiem. Gdy dzieci wchodzą do domu, zmienia się zupełnie system wartości, a nasze wcześniejsze doświadczenia rodzicielskie nie przygotowywały nas do roli rodziców zastępczych. To piękna praca, która przynosi wiele satysfakcji, ale prawo pracownicze w tym wypadku doprowadza do tego, że zostajemy z niczym. Pracujemy na podstawie umowy-zlecenia, a przypadku rodzinnego domu dziecka jest to forma umowy o świadczeniu usług. To jedyna forma zatrudnienia przewidywana przez ustawę. To jedyny zawód, w którym pracodawca nie ma prawa wybrania formy zatrudnienia pracownika – zdradza nam Aleksandra Nawrocka, która prowadzi specjalistyczną rodzinę zastępczą, zajmując się szóstką dzieci, w tym dwójką biologicznych.

Rodzinom nie sprzyja niepewność zatrudnienia – umowa jest zawierana na cztery lata i w każdym momencie może być rozwiązana, co zdarza się, gdy rodzina zastępcza ma konflikt z władzami powiatu, który używa sformułowania, że nastąpiła „utrata zaufania”, co jest tak szerokim hasłem, że w sądzie w zasadzie nie ma szans na wygraną. Jesteśmy również jedynym pracownikami, którym nawet po rozwiązania stosunku pracy zostawia się zadania pracy, bo przecież nikt nam dzieci nie odbiera. Jestem „dobrą mamą bez pensji”, ale z pensją byłam już „kiepską mamą”, bo się komuś ze mną źle współpracowało. Często gdy dzieci dorastają, umowy nie są przedłużane. Nie ma żadnych osłon, szkoleń, takie osoby wypadają z rynku pracy. Zresztą przy tak niskim świadczeniu – jak ta emerytura w ogóle będzie wyglądała? – retorycznie pyta pani Aleksandra. 

Wcześniej trzeba osiągnąć pewien status 
Nawet w Warszawie, gdzie kwoty są znacznie wyższe niż w innych częściach kraju, występują duże problemy z zapewnieniem odpowiedniej ilości rodzin zastępczych. Problemowi zaradzić ma kolejna odsłona kampanii „W rodzinie cieplej” organizowanej przez warszawski ratusz. „Rodzina zastępcza zapewnia dziecku bezpieczeństwo, buduje poczucie własnej wartości, daje możliwość obserwacji dobrych, właściwych wzorców relacji między członkami rodziny oraz, dla starszych dzieci, przygotowanie do samodzielnego życia, dlatego jednym z priorytetowych zadań stołecznego Ratusza jest rozwój i profesjonalizacja rodzinnej pieczy zastępczej. (…) Oferujemy dobre przygotowanie, wszechstronną, codzienną profesjonalną pomoc, szkolenia i systematyczne wsparcie” – zapewniają organizatorzy, zachęcając do zakładania rodzin zastępczych. A jak z w zestawieniu z tymi wzniosłymi słowami wygląda rzeczywistość? 

– Żeby zostać rodzicem zastępczym, trzeba osiągnąć pewien status życiowy. Trudno spełnić taką stabilizację w wieku powiedzmy 20 lat; prowadzenie rodziny wymaga porzucenia kariery zawodowej. Czasem się śmieję, że jestem trochę nauczycielem, pielęgniarką, kierowcą, prawnikiem. Do tego pracujemy 24 godziny na dobę, a pełne osiem godzin śpimy, tylko gdy wszystkie dzieci są zdrowe, co przy takiej liczbie nie zdarza się często – ocenia Aleksandra Nawrocka...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni gorące
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni

Niemiecki dom aukcyjny Felzmann chce sprzedać na licytacji dokumenty należące do ofiar obozów koncentracyjnych. Wśród wystawionych przedmiotów są listy więźniów, kartoteki Gestapo i osobiste pamiątki. Organizacje pamięci o Holokauście mówią o „skandalu” i żądają natychmiastowego przerwania aukcji.

Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

REKLAMA

Zawodowe rodziny zastępcze pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce tuż po dramacie w 2012 r.

Zawodowe rodziny zastępcze kilka lat temu znalazły się pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce w 2012 r., tuż po dramacie, który miał miejsce w Pucku, gdy w jednej z rodzin doszło do śmierci dwójki dzieci.
 Zawodowe rodziny zastępcze pod presją medialną. Kulminacja miała miejsce tuż po dramacie w 2012 r.
/ pixabay.com
Mateusz Kosiński

Wtedy niektóre media krytykowały rodziny zastępcze, twierdząc, że to łatwa okazja do zarobku. Jak w rzeczywistości wygląda życie takich rodzin?

– To praca, która jest całym życiem. Gdy dzieci wchodzą do domu, zmienia się zupełnie system wartości, a nasze wcześniejsze doświadczenia rodzicielskie nie przygotowywały nas do roli rodziców zastępczych. To piękna praca, która przynosi wiele satysfakcji, ale prawo pracownicze w tym wypadku doprowadza do tego, że zostajemy z niczym. Pracujemy na podstawie umowy-zlecenia, a przypadku rodzinnego domu dziecka jest to forma umowy o świadczeniu usług. To jedyna forma zatrudnienia przewidywana przez ustawę. To jedyny zawód, w którym pracodawca nie ma prawa wybrania formy zatrudnienia pracownika – zdradza nam Aleksandra Nawrocka, która prowadzi specjalistyczną rodzinę zastępczą, zajmując się szóstką dzieci, w tym dwójką biologicznych.

Rodzinom nie sprzyja niepewność zatrudnienia – umowa jest zawierana na cztery lata i w każdym momencie może być rozwiązana, co zdarza się, gdy rodzina zastępcza ma konflikt z władzami powiatu, który używa sformułowania, że nastąpiła „utrata zaufania”, co jest tak szerokim hasłem, że w sądzie w zasadzie nie ma szans na wygraną. Jesteśmy również jedynym pracownikami, którym nawet po rozwiązania stosunku pracy zostawia się zadania pracy, bo przecież nikt nam dzieci nie odbiera. Jestem „dobrą mamą bez pensji”, ale z pensją byłam już „kiepską mamą”, bo się komuś ze mną źle współpracowało. Często gdy dzieci dorastają, umowy nie są przedłużane. Nie ma żadnych osłon, szkoleń, takie osoby wypadają z rynku pracy. Zresztą przy tak niskim świadczeniu – jak ta emerytura w ogóle będzie wyglądała? – retorycznie pyta pani Aleksandra. 

Wcześniej trzeba osiągnąć pewien status 
Nawet w Warszawie, gdzie kwoty są znacznie wyższe niż w innych częściach kraju, występują duże problemy z zapewnieniem odpowiedniej ilości rodzin zastępczych. Problemowi zaradzić ma kolejna odsłona kampanii „W rodzinie cieplej” organizowanej przez warszawski ratusz. „Rodzina zastępcza zapewnia dziecku bezpieczeństwo, buduje poczucie własnej wartości, daje możliwość obserwacji dobrych, właściwych wzorców relacji między członkami rodziny oraz, dla starszych dzieci, przygotowanie do samodzielnego życia, dlatego jednym z priorytetowych zadań stołecznego Ratusza jest rozwój i profesjonalizacja rodzinnej pieczy zastępczej. (…) Oferujemy dobre przygotowanie, wszechstronną, codzienną profesjonalną pomoc, szkolenia i systematyczne wsparcie” – zapewniają organizatorzy, zachęcając do zakładania rodzin zastępczych. A jak z w zestawieniu z tymi wzniosłymi słowami wygląda rzeczywistość? 

– Żeby zostać rodzicem zastępczym, trzeba osiągnąć pewien status życiowy. Trudno spełnić taką stabilizację w wieku powiedzmy 20 lat; prowadzenie rodziny wymaga porzucenia kariery zawodowej. Czasem się śmieję, że jestem trochę nauczycielem, pielęgniarką, kierowcą, prawnikiem. Do tego pracujemy 24 godziny na dobę, a pełne osiem godzin śpimy, tylko gdy wszystkie dzieci są zdrowe, co przy takiej liczbie nie zdarza się często – ocenia Aleksandra Nawrocka...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe