Stanisław Gawłowski: W areszcie modliłem się za Ziobrę i Kaczyńskiego
- adzwoniłem do mamy. Ona to przeżywała, płakała cały czas. Mówiła, że się modli również za Kaczyńskiego i Ziobrę. Ja jej mówiłem, że ja mam złość, że ja nie jestem w stanie się za nich modlić. A ona mówi: "Musisz się za nich modlić, bo musisz wybaczyć". A ja nie chciałem im wybaczać. Potem się już modliłem, za nich też - opowiada w wywiadzie dla Onetu Stanisław Gawłowski.
Polityk Platformy Obywatelskiej po 3 miesiącach opuścił areszt, w którym przebywał po tym, jak usłyszał pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. W wywiadzie opowiedział o tym, jak był traktowany w areszcie.
- Funkcjonariusze służby więziennej nie mieli najmniejszej wątpliwości, że jestem więźniem politycznym. Przychodzili do mnie i przepraszali, że w wyborach głosowali na PiS
- przekonuje Gawłowski.
- w Polsce została przekroczona kolejna granica. W Polsce można wsadzić do więzienia każdego człowieka na podstawie PiS-owskich pomówień i na podstawie woli politycznej
- dodaje.
mk/źródło: onet.pl
- Źródło: tysol.pl
- Data: 26.07.2018 21:41
- Tagi: , Stanisław Gawłowski,