74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. IPN uczci bohaterów walki o wolność w całej Polsce

1 sierpnia 1944 r., gdy wybiła „Godzina W”, żołnierze Armii Krajowej stanęli do nierównego boju o oswobodzenie Warszawy, walcząc o niepodległość całego kraju i wolność wszystkich Polaków. W 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Instytut Pamięci Narodowej uczci bohaterów narodowego zrywu w całym kraju.
/ ipn.gov.pl
Zgodnie z założeniami dowództwa Armii Krajowej, Powstanie Warszawskie miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. AK i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza – jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej.

– W domu i szkole uczono nas patriotyzmu. I tutaj był moment wykazania, że nie tylko słowa ten patriotyzm gloryfikują, tylko nasza postawa była świadcząca o tym, że możemy coś krajowi zaoferować, miastu. Zaoferowaliśmy to, co było najcenniejsze – młode życie. Niestety, zginęło tyle młodych, wspaniałych ludzi. Ale takie były czasy. Wtedy się nie myślało o tym, wtedy myślało się o tym, żeby walczyć z wrogiem. Nie rozpatrywało się wtedy jakoś tych spraw w żadnych kategoriach filozoficznych. Wtedy to był spontaniczny zryw walki przeciwko okupantowi – wspominała Maria Regina Szamborska, uczestniczka Powstania Warszawskiego.

Zarówno powstańcy, jak i cywile, przyjęli wybuch walk o Warszawę z wielkim entuzjazmem, który demonstrowali, wywieszając na ulicach biało­-czerwone flagi. Radości towarzyszył jednak lęk związany ze spodziewaną reakcją Niemców i niepewność co do postępowania Sowietów. Cywile aktywnie wspierali powstańców, dostarczając im żywność, organizując zaplecze dla żołnierzy AK, biorąc udział w opiece nad rannymi, budowie barykad i odgruzowywaniu miasta.

Pułkownik Kazimierz Iranek-­Osmecki, szef Oddziału II (informacyjno-­wywiadowczego) Komendy Głównej AK, tak opisywał potrzebę wzięcia udziału w patriotycznym zrywie: Trzeba było przeżyć pięć lat okupacji w Warszawie, aby czuć to, co czuła ludność i żołnierze. Trzeba było żyć dzień po dniu, godzina po godzinie przez pięć lat w cieniu więzienia na Pawiaku, trzeba było w ciągu tych miesięcy widzieć, jak znikają przyjaciele jeden po drugim, odczuć za każdym razem skurcz serca w piersi, trzeba było codziennie słyszeć odgłosy salw tak, że się już przestawało je słyszeć, przyzwyczaić się do nich, jak do dzwonów kościelnych, trzeba było milcząco asystować na rogu ulicy w smutny zimowy wieczór lub świetlisty poranek wiosenny, przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych, wziętych przypadkowo z tłumu, spędzonych pod mur, z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić.

Powstanie Warszawskie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach heroicznej walki. W jego wyniku zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. Chociaż w sensie militarnym powstanie zakończyło się klęską, pamięć o tym zrywie była pielęgnowana przez kolejne pokolenia Polaków, kształtując ich przywiązanie do idei niepodległości.

Po II wojnie światowej władze komunistyczne traktowały powstańców, podobnie jak innych żołnierzy AK i organizacji niepodległościowych, wyjątkowo podejrzliwie. Uznawani za wrogów Polski „ludowej” byli prześladowani i napiętnowani jako „zdrajcy”, którzy wywołali „bezcelowe powstanie”. Aresztowania dotknęły dowódców wolnościowego zrywu, którym stawiano absurdalny zarzut zdrady Ojczyzny. Wielu zostało skazanych w sfingowanych procesach.

Ale komunistom nigdy nie udało się złamać wolnościowego ducha bohaterów Powstania Warszawskiego. Dziś, po 74 latach od wybuchu walk o Warszawę, ich heroizm jest dla nas moralnym drogowskazem i bezcenną lekcją patriotyzmu.

Uczcijmy pamięć Powstania Warszawskiego w środę, 1 sierpnia 2018. O godzinie 17:00, gdy w całej Polsce zawyją syreny, zatrzymajmy się i uczcijmy chwilą ciszy tych, którzy walczyli za naszą wolność.
Źródło: ipn.gov.pl
kos

 

POLECANE
Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów? Wiadomości
Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów?

Jedna z największych instytucji finansowych w Polsce przygotowuje się do rebrandingu. Zmiana ma nastąpić w 2026 roku, a klienci nie muszą obawiać się rewolucji w codziennym bankowaniu.

Paraliż na S7. Stoją w korku już ponad 14 godzin z ostatniej chwili
Paraliż na S7. "Stoją w korku już ponad 14 godzin"

Nie ustępują utrudnienia na trasie S7, a kierowcy informują o wielogodzinnych korkach w rejonie Mławy. "Niektórzy kierowcy stoją w korku już ponad 14 godzin!" – informuje serwis miejskireporter.pl.

Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży pilne
Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży

Rok 2025 zapisuje się jako wyjątkowo słaby dla rynku ropy naftowej. Spadki cen sięgają niemal 20 procent, a inwestorzy coraz częściej mówią o nadpodaży i braku impulsów do odbicia.

Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos z ostatniej chwili
Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos

Ruch na drodze ekspresowej S7 w woj. warmińsko-mazurskim i mazowieckim w kierunku Gdańska i Warszawy został udrożniony i odbywa się jednym pasem – poinformował w środę rano wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Według niego służby robią wszystko, aby jeszcze dziś trasa była całkowicie udrożniona.

Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN z ostatniej chwili
Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN

Warner Bros. Discovery w przyszłym tygodniu ponownie rozważy poprawioną ofertę przejęcia od Paramount Skydance. Według źródeł Bloomberga spółka odrzuci ofertę.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

REKLAMA

74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. IPN uczci bohaterów walki o wolność w całej Polsce

1 sierpnia 1944 r., gdy wybiła „Godzina W”, żołnierze Armii Krajowej stanęli do nierównego boju o oswobodzenie Warszawy, walcząc o niepodległość całego kraju i wolność wszystkich Polaków. W 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Instytut Pamięci Narodowej uczci bohaterów narodowego zrywu w całym kraju.
/ ipn.gov.pl
Zgodnie z założeniami dowództwa Armii Krajowej, Powstanie Warszawskie miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. AK i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza – jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej.

– W domu i szkole uczono nas patriotyzmu. I tutaj był moment wykazania, że nie tylko słowa ten patriotyzm gloryfikują, tylko nasza postawa była świadcząca o tym, że możemy coś krajowi zaoferować, miastu. Zaoferowaliśmy to, co było najcenniejsze – młode życie. Niestety, zginęło tyle młodych, wspaniałych ludzi. Ale takie były czasy. Wtedy się nie myślało o tym, wtedy myślało się o tym, żeby walczyć z wrogiem. Nie rozpatrywało się wtedy jakoś tych spraw w żadnych kategoriach filozoficznych. Wtedy to był spontaniczny zryw walki przeciwko okupantowi – wspominała Maria Regina Szamborska, uczestniczka Powstania Warszawskiego.

Zarówno powstańcy, jak i cywile, przyjęli wybuch walk o Warszawę z wielkim entuzjazmem, który demonstrowali, wywieszając na ulicach biało­-czerwone flagi. Radości towarzyszył jednak lęk związany ze spodziewaną reakcją Niemców i niepewność co do postępowania Sowietów. Cywile aktywnie wspierali powstańców, dostarczając im żywność, organizując zaplecze dla żołnierzy AK, biorąc udział w opiece nad rannymi, budowie barykad i odgruzowywaniu miasta.

Pułkownik Kazimierz Iranek-­Osmecki, szef Oddziału II (informacyjno-­wywiadowczego) Komendy Głównej AK, tak opisywał potrzebę wzięcia udziału w patriotycznym zrywie: Trzeba było przeżyć pięć lat okupacji w Warszawie, aby czuć to, co czuła ludność i żołnierze. Trzeba było żyć dzień po dniu, godzina po godzinie przez pięć lat w cieniu więzienia na Pawiaku, trzeba było w ciągu tych miesięcy widzieć, jak znikają przyjaciele jeden po drugim, odczuć za każdym razem skurcz serca w piersi, trzeba było codziennie słyszeć odgłosy salw tak, że się już przestawało je słyszeć, przyzwyczaić się do nich, jak do dzwonów kościelnych, trzeba było milcząco asystować na rogu ulicy w smutny zimowy wieczór lub świetlisty poranek wiosenny, przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych, wziętych przypadkowo z tłumu, spędzonych pod mur, z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić.

Powstanie Warszawskie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach heroicznej walki. W jego wyniku zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. Chociaż w sensie militarnym powstanie zakończyło się klęską, pamięć o tym zrywie była pielęgnowana przez kolejne pokolenia Polaków, kształtując ich przywiązanie do idei niepodległości.

Po II wojnie światowej władze komunistyczne traktowały powstańców, podobnie jak innych żołnierzy AK i organizacji niepodległościowych, wyjątkowo podejrzliwie. Uznawani za wrogów Polski „ludowej” byli prześladowani i napiętnowani jako „zdrajcy”, którzy wywołali „bezcelowe powstanie”. Aresztowania dotknęły dowódców wolnościowego zrywu, którym stawiano absurdalny zarzut zdrady Ojczyzny. Wielu zostało skazanych w sfingowanych procesach.

Ale komunistom nigdy nie udało się złamać wolnościowego ducha bohaterów Powstania Warszawskiego. Dziś, po 74 latach od wybuchu walk o Warszawę, ich heroizm jest dla nas moralnym drogowskazem i bezcenną lekcją patriotyzmu.

Uczcijmy pamięć Powstania Warszawskiego w środę, 1 sierpnia 2018. O godzinie 17:00, gdy w całej Polsce zawyją syreny, zatrzymajmy się i uczcijmy chwilą ciszy tych, którzy walczyli za naszą wolność.
Źródło: ipn.gov.pl
kos


 

Polecane