Brawurowa ucieczka "Wisłostradą", na widok policji sięgnął po broń. "Snajper" w rękach policji

Stołeczni policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali „Snajpera”. 37-latek jest podejrzany o kierowanie grupą zbrojną oraz postrzelenie mężczyzny. Artur A. ukrywał się już od jakiegoś czasu, ale dzięki funkcjonariuszom odpowie teraz za przestępstwa, których się dopuścił. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia.
 Brawurowa ucieczka "Wisłostradą", na widok policji sięgnął po broń. "Snajper" w rękach policji
/ policja.pl
Policjanci ze stołecznego wydziału antynarkotykowego jakiś czas temu rozbili grupę przestępczą. Osoby, które wchodziły w jej skład rozprowadzały na terenie powiatu piaseczyńskiego, głównie w Górze Kalwarii i jej okolicach, znaczne ilości środków odurzających. Poza wprowadzaniem do obrotu narkotyków, grupa miała na swoim koncie wymuszenia rozbójnicze oraz inne przestępstwa. W wyniku przeprowadzonych czynności zabezpieczono wówczas amfetaminę, marihuanę i mefedron, łącznie 2300 porcji handlowych narkotyków o czarnorynkowej wartości 115 tysięcy złotych. W trakcie przeszukań policjanci znaleźli także broń palną - pistolet P-83, ponad 100 sztuk amunicji 9mm, amunicję myśliwską i granat chemiczny UGŁ200/1.

Dla policjantów, którzy zajmowali się tą sprawą priorytetem było zatrzymanie mężczyzny, który kierował grupą przestępczą. Za Arturem A. ps. „Snajper” Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała list gończy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 37-latek stał na czele grupy w latach 2013-2018. Poza przestępstwami związanymi z działalnością grupy, miał on na swoim koncie także postrzelenie mężczyzny. Do tego zdarzenia doszło w marcu na terenie powiatu piaseczyńskiego.

Policjanci mieli do czynienia z osobą niebezpieczną , która jak wynikało z ich informacji może mieć przy sobie broń palną. Artur A. od momentu aresztowania wspólników, ukrywał się. Kiedy do funkcjonariuszy dotarła informacja, że może przebywać na terenie Pragi Południe, natychmiast pojawili się w tym miejscu. Mężczyzna wsiadł na motocykl i zaczął jechał w kierunku Wisłostrady, a następnie Konstancina Jeziorny. Funkcjonariusze podejrzewając, że 37-latek będzie próbował uciekać, a tym samym może stanowić zagrożenie dla osób postronnych, postanowili zatrzymać go w takim miejscu, aby nie narażać innych na niebezpieczeństwo. Artur A. trafił w ręce policjantów na terenie miejscowości Solec. Podczas czynności jeden z funkcjonariuszy użył broni, widząc że mężczyzna próbuje wyciągnąć z kieszeni pistolet. Został przy nim zabezpieczony Sig Sauer P230 oraz dwa naładowane magazynki.

Mężczyzna, zgodnie z decyzją sądu trafił na 14 dni do aresztu. W Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszał zarzuty za kierowanie grupą zbrojną oraz o spowodowanie obrażeń u innej osoby w postaci ran postrzałowych. Za te przestępstwa może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: policja.pl

 

POLECANE
Szef MSZ Estonii mówi wprost: Telefon Scholza do Putina to błąd polityka
Szef MSZ Estonii mówi wprost: Telefon Scholza do Putina to błąd

– Rozmowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była "strategicznym błędem" – powiedział w poniedziałek szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna.

Trudno się rozstać z pałką antysemityzmu tylko u nas
Trudno się rozstać z pałką antysemityzmu

Rozmowa Moniki Olejnik z Radosławem Sikorskim przywołuje odwieczny temat emocji, jakie budzą wzmianki o czyimś żydowskim pochodzeniu.

Nie mam litości. Znany aktor nie szczędził gorzkich słów z ostatniej chwili
"Nie mam litości". Znany aktor nie szczędził gorzkich słów

Jan Englert, ceniony aktor z wieloletnim dorobkiem, mimo swoich 81 lat nadal występuje na scenie i współpracuje z młodszymi od siebie artystami. Jednak w jednym z ostatnich wywiadów podzielił się gorzką opinią na ich temat. Nie szczędził ostrych słów, krytykując ich podejście do życia i pracy.

Śmierć na siłowni w Gnieźnie. Nie żyje mistrz Europy z ostatniej chwili
Śmierć na siłowni w Gnieźnie. Nie żyje mistrz Europy

W siłowni w Gnieźnie doszło do tragicznego zdarzenia. Przemysław Górnicki, znany trener personalny i mistrz Europy w trójboju siłowym, nagle zasłabł podczas treningu i mimo reanimacji zmarł na miejscu.

Śmierć 3-latki w Nowym Tomyślu. Podano wyniki sekcji z ostatniej chwili
Śmierć 3-latki w Nowym Tomyślu. Podano wyniki sekcji

Decyzję dyspozytora o niezadysponowaniu Zespołu Ratownictwa Medycznego na miejsce zatrucia w okolicach Grodziska Wielkopolskiego należy uznać za niewłaściwą - podał w poniedziałek Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Sprawa dotyczy śmierci 3-letniej dziewczynki w szpitalu w Nowym Tomyślu.

Zbigniew Ziobro przeszedł operację. Żona zabrała głos Wiadomości
Zbigniew Ziobro przeszedł operację. Żona zabrała głos

– Przeprowadzony ostatnio zabieg ułatwił przyjmowanie pokarmów. To daje szansę na szybszą odbudowę masy ciała niż dotychczas – mówi o ostatniej operacji Zbigniewa Ziobry jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro.

Nowe informacje ws. stanu zdrowia żony Dawida Kubackiego Wiadomości
Nowe informacje ws. stanu zdrowia żony Dawida Kubackiego

Ostatnie miesiące były dla Dawida Kubackiego i jego bliskich niezwykle trudnym czasem. W ubiegłym roku żona polskiego skoczka narciarskiego Marta Kubacka nagle trafiła do szpitala z powodu poważnych problemów kardiologicznych. Jej stan był na tyle ciężki, że wymagał pilnej interwencji specjalistów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dawid Kubacki, mimo trwającego sezonu Pucharu Świata, nie wahał się ani chwili i przerwał rywalizację, by być przy rodzinie.

Sprawozdanie PiS odrzucone. Szef PKW: Rozstrzygnęła większość sejmowo-rządowa gorące
Sprawozdanie PiS odrzucone. Szef PKW: Rozstrzygnęła większość sejmowo-rządowa

– Większość sejmowo-rządowa w PKW rozstrzygnęła 5:4, że należy odebrać subwencję – komentuje dzisiejszą decyzję PKW przewodniczący komisji Sylwester Marciniak.

Przerwana tama w Stroniu Śląskim. Podano przyczynę pilne
Przerwana tama w Stroniu Śląskim. Podano przyczynę

Uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur – wskazał Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nowy autor na łamach Tygodnika Solidarność i Tysol.pl tylko u nas
Nowy autor na łamach "Tygodnika Solidarność" i Tysol.pl

Ludwik Pęzioł, znany na platformie YouTube jako "Radykalny Pasywista", dołącza do zespołu "Tygodnika Solidarność".

REKLAMA

Brawurowa ucieczka "Wisłostradą", na widok policji sięgnął po broń. "Snajper" w rękach policji

Stołeczni policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali „Snajpera”. 37-latek jest podejrzany o kierowanie grupą zbrojną oraz postrzelenie mężczyzny. Artur A. ukrywał się już od jakiegoś czasu, ale dzięki funkcjonariuszom odpowie teraz za przestępstwa, których się dopuścił. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia.
 Brawurowa ucieczka "Wisłostradą", na widok policji sięgnął po broń. "Snajper" w rękach policji
/ policja.pl
Policjanci ze stołecznego wydziału antynarkotykowego jakiś czas temu rozbili grupę przestępczą. Osoby, które wchodziły w jej skład rozprowadzały na terenie powiatu piaseczyńskiego, głównie w Górze Kalwarii i jej okolicach, znaczne ilości środków odurzających. Poza wprowadzaniem do obrotu narkotyków, grupa miała na swoim koncie wymuszenia rozbójnicze oraz inne przestępstwa. W wyniku przeprowadzonych czynności zabezpieczono wówczas amfetaminę, marihuanę i mefedron, łącznie 2300 porcji handlowych narkotyków o czarnorynkowej wartości 115 tysięcy złotych. W trakcie przeszukań policjanci znaleźli także broń palną - pistolet P-83, ponad 100 sztuk amunicji 9mm, amunicję myśliwską i granat chemiczny UGŁ200/1.

Dla policjantów, którzy zajmowali się tą sprawą priorytetem było zatrzymanie mężczyzny, który kierował grupą przestępczą. Za Arturem A. ps. „Snajper” Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała list gończy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 37-latek stał na czele grupy w latach 2013-2018. Poza przestępstwami związanymi z działalnością grupy, miał on na swoim koncie także postrzelenie mężczyzny. Do tego zdarzenia doszło w marcu na terenie powiatu piaseczyńskiego.

Policjanci mieli do czynienia z osobą niebezpieczną , która jak wynikało z ich informacji może mieć przy sobie broń palną. Artur A. od momentu aresztowania wspólników, ukrywał się. Kiedy do funkcjonariuszy dotarła informacja, że może przebywać na terenie Pragi Południe, natychmiast pojawili się w tym miejscu. Mężczyzna wsiadł na motocykl i zaczął jechał w kierunku Wisłostrady, a następnie Konstancina Jeziorny. Funkcjonariusze podejrzewając, że 37-latek będzie próbował uciekać, a tym samym może stanowić zagrożenie dla osób postronnych, postanowili zatrzymać go w takim miejscu, aby nie narażać innych na niebezpieczeństwo. Artur A. trafił w ręce policjantów na terenie miejscowości Solec. Podczas czynności jeden z funkcjonariuszy użył broni, widząc że mężczyzna próbuje wyciągnąć z kieszeni pistolet. Został przy nim zabezpieczony Sig Sauer P230 oraz dwa naładowane magazynki.

Mężczyzna, zgodnie z decyzją sądu trafił na 14 dni do aresztu. W Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszał zarzuty za kierowanie grupą zbrojną oraz o spowodowanie obrażeń u innej osoby w postaci ran postrzałowych. Za te przestępstwa może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: policja.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe