Eryk Mistewicz o tłumach w Krakowie: "Połowę znałem z nazwiska. Wszystkich było może pod setkę"
To mówicie, że na spotkaniach z kandydatem na Grochowie są tłumy i że to znak, że zaora układ w Warszawie a widzieliście dzisiaj Kraków?
-zapytała Długosz.
Byłem. Połowę znałem z imienia i nazwiska: Bogdan Klich, Ksiądz Kazimierz, Róża Thun, Witek Bereś, Paweł Graś, Marek Sowa, Poseł Meysztowicz... Drugiej połowy być może po prostu nie znam. Wszystkich było może pod setkę. Naprawdę powód do tezy o Zstąpieniu Mesjasza i Tłumach?
- odpowiedział Mistewicz.
Byłem. Połowę znałem z imienia i nazwiska: Bogdan Klich, Ksiądz Kazimierz, Róża Thun, Witek Bereś, Paweł Graś, Marek Sowa, Poseł Meysztowicz... Drugiej połowy być może po prostu nie znam. Wszystkich było może pod setkę. Naprawdę powód do tezy o Zstąpieniu Mesjasza i Tłumach? https://t.co/XW8Bz2OCvg
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 6 października 2018
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#