Podbeskidzie. Młodzi na tropach Solidarności

W sobotę 15 grudnia na ulicach Bielska-Białej rozegrana została II Gra Miejska „Tropami Solidarności”. Jej współorganizatorem była podbeskidzka „Solidarność”. W konkursowych zmaganiach wzięło udział 11 zespołów, złożonych z uczniów i studentów – łącznie 43 osoby. Prawie drugie tyle stanowili wolontariusze przeprowadzający poszczególne „konkurencje”.
 Podbeskidzie. Młodzi na tropach Solidarności
/ fot. Region Podbeskidzie
Uczestnicy konkursu cofnęli się w czasie do grudnia 1982 roku – mieli zorganizować w Bielsku-Białej manifestację w pierwszą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Musieli skontaktować się z innymi konspiratorami, wydrukować ulotki w podziemnej drukarni i dostarczyć je do punktów kolportażowych, uszyć biało-czerwone opaski, wymyślić hasła i wypisać je na transparentach… Musieli  przy tym uważać na krążących po ulicach zomowców i wszechobecnych tajniaków…

Grę zorganizowało bielskie stowarzyszenie „Podbeskidzie Wspólna Pamięć” wspólnie z Zarządem Regionu NSZZ „Solidarność”, katowickim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej, a głównymi realizatorami byli harcerze z bielskiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Oni też stworzyli scenariusz gry konsultując poszczególne punkty i zadania z dawnymi opozycjonistami.

W grze wzięło udział 11 zespołów, skupiających łącznie 43 uczestników w wieku 16-21 lat. Przez ponad trzy godziny biegali po mieście szukając kolejnych zakonspirowanych punktów i lokali. Wszędzie musieli wykonać specjalne zadania, punktowane przez organizatorów. Finałowym zadaniem było uczestnictwo w manifestacji, która przeszła trasą autentycznych demonstracji czasu stanu wojennego – ulicą 11 Listopada. Na moście na Białce czekali na nich przedstawiciele służb porządkowych. Doszło do przepychanek, w ruch poszły milicyjne pałki...

Chwilę później wszyscy uczestnicy gry zgodnie zasiedli w siedzibie podbeskidzkiej „Solidarności”, gdzie ogłoszone zostały wyniki rywalizacji zespołów i wręczone nagrody dla wszystkich drużyn. Najlepszą z nich okazała się grupa, używająca konspiracyjnej nazwy „Wolność kocham i rozumiem”. Tworzyły ją cztery uczennice z bielskich szkół – Zuzanna Jasińska z Technikum Hotelarskiego, Anastazja Płonka z Gimnazjum Zgromadzenia Córek Bożej Miłości oraz Julia Kalita i Gabriela Cyran z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. – Wszystkie jesteśmy harcerkami, wzięłyśmy udział w tej grze, bo interesujemy się historią. Sam pomysł jest bardzo fajny, bo mogłyśmy poznać nieodległa przeszłość, wcielić się w ludzi, którzy nie tak dawno w naszym mieście walczyli o wolność, a na dodatek spotkać się z tymi osobami, wysłuchać ich wspomnień – powiedziała nam po zakończeniu gry szefowa zwycięskiej grupy, Zuzanna Jasińska. 

ak

źródło: informacja prasowa

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Podbeskidzie. Młodzi na tropach Solidarności

W sobotę 15 grudnia na ulicach Bielska-Białej rozegrana została II Gra Miejska „Tropami Solidarności”. Jej współorganizatorem była podbeskidzka „Solidarność”. W konkursowych zmaganiach wzięło udział 11 zespołów, złożonych z uczniów i studentów – łącznie 43 osoby. Prawie drugie tyle stanowili wolontariusze przeprowadzający poszczególne „konkurencje”.
 Podbeskidzie. Młodzi na tropach Solidarności
/ fot. Region Podbeskidzie
Uczestnicy konkursu cofnęli się w czasie do grudnia 1982 roku – mieli zorganizować w Bielsku-Białej manifestację w pierwszą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Musieli skontaktować się z innymi konspiratorami, wydrukować ulotki w podziemnej drukarni i dostarczyć je do punktów kolportażowych, uszyć biało-czerwone opaski, wymyślić hasła i wypisać je na transparentach… Musieli  przy tym uważać na krążących po ulicach zomowców i wszechobecnych tajniaków…

Grę zorganizowało bielskie stowarzyszenie „Podbeskidzie Wspólna Pamięć” wspólnie z Zarządem Regionu NSZZ „Solidarność”, katowickim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej, a głównymi realizatorami byli harcerze z bielskiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Oni też stworzyli scenariusz gry konsultując poszczególne punkty i zadania z dawnymi opozycjonistami.

W grze wzięło udział 11 zespołów, skupiających łącznie 43 uczestników w wieku 16-21 lat. Przez ponad trzy godziny biegali po mieście szukając kolejnych zakonspirowanych punktów i lokali. Wszędzie musieli wykonać specjalne zadania, punktowane przez organizatorów. Finałowym zadaniem było uczestnictwo w manifestacji, która przeszła trasą autentycznych demonstracji czasu stanu wojennego – ulicą 11 Listopada. Na moście na Białce czekali na nich przedstawiciele służb porządkowych. Doszło do przepychanek, w ruch poszły milicyjne pałki...

Chwilę później wszyscy uczestnicy gry zgodnie zasiedli w siedzibie podbeskidzkiej „Solidarności”, gdzie ogłoszone zostały wyniki rywalizacji zespołów i wręczone nagrody dla wszystkich drużyn. Najlepszą z nich okazała się grupa, używająca konspiracyjnej nazwy „Wolność kocham i rozumiem”. Tworzyły ją cztery uczennice z bielskich szkół – Zuzanna Jasińska z Technikum Hotelarskiego, Anastazja Płonka z Gimnazjum Zgromadzenia Córek Bożej Miłości oraz Julia Kalita i Gabriela Cyran z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. – Wszystkie jesteśmy harcerkami, wzięłyśmy udział w tej grze, bo interesujemy się historią. Sam pomysł jest bardzo fajny, bo mogłyśmy poznać nieodległa przeszłość, wcielić się w ludzi, którzy nie tak dawno w naszym mieście walczyli o wolność, a na dodatek spotkać się z tymi osobami, wysłuchać ich wspomnień – powiedziała nam po zakończeniu gry szefowa zwycięskiej grupy, Zuzanna Jasińska. 

ak

źródło: informacja prasowa


 

Polecane
Emerytury
Stażowe