Janusz Szewczak: Opozycjo, nie licz na Berezę i ścieżki zdrowia - będziecie mieć kulturalny marsz...

Oczywiście, to nie kabaretowe wypowiedzenie posłuszeństwa polskiemu rządowi 13 grudnia 2016r., inspirowane przez chorych z nienawiści polityków pozbawionych konfitur, ignorantów historycznych, zwykłych kabotynów czy SB-ków, a na pewno wrogów Polski i Polaków, ani nawet apele posłanki Nowoczesnej J.Scheuring-Wielgus o braterstwo w demonstrowaniu z milicjantami zamiast z policjantami, ani nawet wystruganie drewnianych karabinów i wspólna zabawa w pucz w politycznej piaskownicy nie będą zaprzątać umysłów Polaków w końcu tego roku.
 Janusz Szewczak: Opozycjo, nie licz na Berezę i ścieżki zdrowia - będziecie mieć kulturalny marsz...
/ youtube.com
Dla normalnych ludzi będą to raczej obawy o mocno drożejącego franka, dolara czy euro, drakońskie podwyżki ubezpieczeń OC i AC, a nawet obawy o ceny drożejących jajek czy masła, nie mówiąc już o marzeniach dotyczących podwyżek i świątecznych premii. Żeby wypowiadać polskiemu rządowi posłuszeństwo trzeba mu być, choć przez chwilę posłusznym, a nie od pierwszego dnia wzywać do jego obalenia na ulicy, donosić na własny kraj za granicą, straszyć Trybunałem Stanu i ogniem piekielnym.

Tak zawsze postępowali zdrajcy polskiego interesu narodowego. Źli ludzie źle się bawią i to od wielu miesięcy, ciągle nie chcą zrozumieć, że tak jak było już nie będzie, nie będzie SB-ckich emerytur, po 12tys zł, ani kolacji u Sowy za publiczne pieniądze. Niech się Wam nie śni - pajace - Bereza Kartuska, bo tam trafiały poważne figury i twardzi zawodnicy, a nie zwykli durnie, agenci wpływu, nieuki czy alimenciarze, nie mówiąc o „blondynkach”, które nigdy nie zrozumieją znaczenia słowa autokompromitacja czy też „samozaoranie”.

Prawdziwe problemy i wyzwania, które stoją dziś przed Światem, Europą, ale też Polską i Polakami, to nie opozycyjna błazenada walki o tzw. liberalną demokrację czy naigrywanie się z ponad 100 ofiar stanu wojennego. Problemy to będą jak zaczną padać włoskie banki, które mogą uruchomić banksterskie domino, jak szwajcarski frank podskoczy np do 5-ciu złotych, a Grecja powie wreszcie niemieckiemu MF - basta: dalej nie będziemy jeść trawy i pluć krwią, by spłacać nienależne i niezawinione przez zwykłych Greków długi nie do spłacenia. Gdy np. wybuchnie prawdziwa wojna handlowa amerykańsko-chińska, a UE wycofa się z obiecanej już całkowitej likwidacji ceł na chińskie towary oraz gdy w ramach realizacji porozumienia handlowego CETA zaczniemy przegrywać procesy odszkodowawcze z wielkimi, globalnymi koncernami.

Prawdziwe problemy, które mogą trzymać nas w napięciu w końcówce tego roku będą wtedy, gdy amerykański FED podniesie stopy procentowe i to znacząco, a w ślad za nim zrobi to Szwajcarski Bank Narodowy, ale też wtedy gdy EBC ogłosi, że musi nieco spowolnić prasy drukarskie z 80mld euro miesięcznie. Będziemy mieli się czym martwić gdyby we Francję uderzyły nowe zamachy terrorystyczne i zapanował tam przedwyborczy chaos polityczny, ale też gdyby Brexit okazał się mniej straszy i szkodliwy dla Wyspiarzy jak to opisywano. Będzie problem i to nie byle jaki - finansowy - jeśli Niemcy wprowadzą opłaty za wszystkie swoje drogi, a nie tylko autostrady czy też znacząco obetną, a z czasem całkowicie zlikwidują zasiłki socjalne dla przybyszów, m.in. z Europy Środkowo-Wschodniej.

Wymierne problemy, to będziemy mieli, a zwłaszcza będą mieli polscy rolnicy i hodowcy trzody chlewnej, jeśli wirus ASF (Afrykański Pomór Świń) zagości na dłużej w Polsce Wschodniej czy też jeśli okaże się wbrew uspokajającym zapewnieniom ZBP czy KSF polski system bankowy jest bezpieczny i odporny jak skała i to bez względu na dramatyczne kłopoty ich zagranicznych banków - matek, czy też w związku z tym, że sądy w Polsce będą gremialnie wydawać wyroki stwierdzające nieważność umów kredytowych w tzw. frankach szwajcarskich czy też nakazujące firmom ubezpieczeniowym, bankom i firmom pośrednictwa finansowego zwrot, blisko 3 milionom polskich obywateli kwoty ok. 50mld zł z tytułu rażąco-oszukańczych tzw. polisolokat (UFK). Ale, też gdy okaże się ostatecznie, że skala korupcyjnych afer tzw. ludzi legend - celebrytów RP, jak i tuszowania przez lata ich przewin i wielkich finansowych afer przez wymiar sprawiedliwości, jak i media, które będą dopiero wychodzić na jaw, jest znacznie większa niż to dotychczas sądzono oraz gdy okaże się, że tzw. „nadzwyczajna kasta ludzi” ma równe wiele na sumieniu.

Będzie czym się martwić, gdy ujrzymy wreszcie uczciwe, drobiazgowe i profesjonalnie sporządzone audyty ze spółek Skarbu Państwa, za minione 8 lat rządów PO-PSL, nie mówiąc już o zbiorze zastrzeżonym czy tajemnicach szwajcarskich kont polskich prominentów. Wtedy naprawdę może pojawić się powód do buntu, surowych osądów i wysokich kar dla tzw. samozwańczych elit III RP. Warto o tym pamiętać buntując dziś Polaków, bowiem gniew ludu może się skierować nie tam gdzie chcą tego dzisiejsi podpalacze.

Janusz Szewczak, wpolityce.pl

 

POLECANE
Krwawa bójka w kujawsko-pomorskim. Kolumbijczyk podejrzany o zabójstwo Wiadomości
Krwawa bójka w kujawsko-pomorskim. Kolumbijczyk podejrzany o zabójstwo

29-letni Kolumbijczyk podejrzewany o śmiertelne ugodzenie nożem 41-latka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie) został w nocy z soboty na niedzielę zatrzymany przez policję. Zatrzymanych zostało łącznie siedem osób – w tym pięciu obcokrajowców.

Szef NATO: Chiny mogą namówić Rosję do ataku Wiadomości
Szef NATO: Chiny mogą namówić Rosję do ataku

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzega, że Chiny mogą próbować przekonać Rosję do zaatakowania krajów Sojuszu. Jak podkreślił w rozmowie z New York Times, taki scenariusz może spełnić się wówczas, gdy Pekin zdecyduje się na militarną agresję wobec Tajwanu.

Kinga Duda wyszła za mąż. Kim jest wybranek córki prezydenta? Wiadomości
Kinga Duda wyszła za mąż. Kim jest wybranek córki prezydenta?

Córka pary prezydenckiej wyszła za mąż. Jak doniósł serwis Shownews.pl wybranek Kingi Dudy, która chroni swoje życie prywatne przed rozgłosem, ma na imię Marek. Uroczystość weselna, według serwisu,  odbyła się w Pałacu Prezydenckim. 

Tragiczny wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik

Zginął 37-letni górnik po wypadku, do którego doszło w kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice, a dwaj inni są lekko ranni. Do oberwania mas skalnych doszło w sobotę wieczorem. Ogłoszono trzydniową żałobę – przekazał w niedzielę rzecznik KGHM Artur Newecki.

Mężczyzna zginął po ciosie nożem: Policja zatrzymała 7 osób. Trwa pościg za kolejnymi z ostatniej chwili
Mężczyzna zginął po ciosie nożem: Policja zatrzymała 7 osób. Trwa pościg za kolejnymi

W miejscowości Nowe (woj. kujawsko-pomorskie) 41-letnimężczyzna został pchnięty nożem i zginął na miejscu. Policja zatrzymała siedem osób, a za kolejną czwórką trwa pościg.

Nowy sondaż. Bardzo niepokojące wieści dla rządu Tuska z ostatniej chwili
Nowy sondaż. Bardzo niepokojące wieści dla rządu Tuska

Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r. - według sondażu SW Research dla Onetu uważa tak blisko połowa badanych. Przeciwną opinię wyraziła tylko jedna czwarta wyborców biorących udział w sondażu. 

Pilny komunikat RCB. Zakaz dla mieszkańców i turystów w woj. opolskim z ostatniej chwili
Pilny komunikat RCB. Zakaz dla mieszkańców i turystów w woj. opolskim

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ogłosiło alert dotyczący rzeki Kłodnica. RCB zakazuje korzystania w jakikolwiek sposób z wód rzeki do końca lipca. Chodzi o potencjalne zagrożenie biologiczne lub chemiczne.

Przełom w relacjach USA-Ukraina? Zełenski: To była najlepsza rozmowa z prezydentem Trumpem z ostatniej chwili
Przełom w relacjach USA-Ukraina? Zełenski: To była najlepsza rozmowa z prezydentem Trumpem

To była najlepsza i maksymalnie produktywna rozmowa z prezydentem USA Donaldem Trumpem; omówiliśmy obronę powietrzną i jesteśmy wdzięczni za gotowość wsparcia – oświadczył w sobotę późnym wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, mówiąc o ich rozmowie, do której doszło w piątek.

Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: Halt Polen! gorące
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje. Według jego słów niemiecka policja miała próbować zatrzymać Polaków... na terytorium Polski.

Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

REKLAMA

Janusz Szewczak: Opozycjo, nie licz na Berezę i ścieżki zdrowia - będziecie mieć kulturalny marsz...

Oczywiście, to nie kabaretowe wypowiedzenie posłuszeństwa polskiemu rządowi 13 grudnia 2016r., inspirowane przez chorych z nienawiści polityków pozbawionych konfitur, ignorantów historycznych, zwykłych kabotynów czy SB-ków, a na pewno wrogów Polski i Polaków, ani nawet apele posłanki Nowoczesnej J.Scheuring-Wielgus o braterstwo w demonstrowaniu z milicjantami zamiast z policjantami, ani nawet wystruganie drewnianych karabinów i wspólna zabawa w pucz w politycznej piaskownicy nie będą zaprzątać umysłów Polaków w końcu tego roku.
 Janusz Szewczak: Opozycjo, nie licz na Berezę i ścieżki zdrowia - będziecie mieć kulturalny marsz...
/ youtube.com
Dla normalnych ludzi będą to raczej obawy o mocno drożejącego franka, dolara czy euro, drakońskie podwyżki ubezpieczeń OC i AC, a nawet obawy o ceny drożejących jajek czy masła, nie mówiąc już o marzeniach dotyczących podwyżek i świątecznych premii. Żeby wypowiadać polskiemu rządowi posłuszeństwo trzeba mu być, choć przez chwilę posłusznym, a nie od pierwszego dnia wzywać do jego obalenia na ulicy, donosić na własny kraj za granicą, straszyć Trybunałem Stanu i ogniem piekielnym.

Tak zawsze postępowali zdrajcy polskiego interesu narodowego. Źli ludzie źle się bawią i to od wielu miesięcy, ciągle nie chcą zrozumieć, że tak jak było już nie będzie, nie będzie SB-ckich emerytur, po 12tys zł, ani kolacji u Sowy za publiczne pieniądze. Niech się Wam nie śni - pajace - Bereza Kartuska, bo tam trafiały poważne figury i twardzi zawodnicy, a nie zwykli durnie, agenci wpływu, nieuki czy alimenciarze, nie mówiąc o „blondynkach”, które nigdy nie zrozumieją znaczenia słowa autokompromitacja czy też „samozaoranie”.

Prawdziwe problemy i wyzwania, które stoją dziś przed Światem, Europą, ale też Polską i Polakami, to nie opozycyjna błazenada walki o tzw. liberalną demokrację czy naigrywanie się z ponad 100 ofiar stanu wojennego. Problemy to będą jak zaczną padać włoskie banki, które mogą uruchomić banksterskie domino, jak szwajcarski frank podskoczy np do 5-ciu złotych, a Grecja powie wreszcie niemieckiemu MF - basta: dalej nie będziemy jeść trawy i pluć krwią, by spłacać nienależne i niezawinione przez zwykłych Greków długi nie do spłacenia. Gdy np. wybuchnie prawdziwa wojna handlowa amerykańsko-chińska, a UE wycofa się z obiecanej już całkowitej likwidacji ceł na chińskie towary oraz gdy w ramach realizacji porozumienia handlowego CETA zaczniemy przegrywać procesy odszkodowawcze z wielkimi, globalnymi koncernami.

Prawdziwe problemy, które mogą trzymać nas w napięciu w końcówce tego roku będą wtedy, gdy amerykański FED podniesie stopy procentowe i to znacząco, a w ślad za nim zrobi to Szwajcarski Bank Narodowy, ale też wtedy gdy EBC ogłosi, że musi nieco spowolnić prasy drukarskie z 80mld euro miesięcznie. Będziemy mieli się czym martwić gdyby we Francję uderzyły nowe zamachy terrorystyczne i zapanował tam przedwyborczy chaos polityczny, ale też gdyby Brexit okazał się mniej straszy i szkodliwy dla Wyspiarzy jak to opisywano. Będzie problem i to nie byle jaki - finansowy - jeśli Niemcy wprowadzą opłaty za wszystkie swoje drogi, a nie tylko autostrady czy też znacząco obetną, a z czasem całkowicie zlikwidują zasiłki socjalne dla przybyszów, m.in. z Europy Środkowo-Wschodniej.

Wymierne problemy, to będziemy mieli, a zwłaszcza będą mieli polscy rolnicy i hodowcy trzody chlewnej, jeśli wirus ASF (Afrykański Pomór Świń) zagości na dłużej w Polsce Wschodniej czy też jeśli okaże się wbrew uspokajającym zapewnieniom ZBP czy KSF polski system bankowy jest bezpieczny i odporny jak skała i to bez względu na dramatyczne kłopoty ich zagranicznych banków - matek, czy też w związku z tym, że sądy w Polsce będą gremialnie wydawać wyroki stwierdzające nieważność umów kredytowych w tzw. frankach szwajcarskich czy też nakazujące firmom ubezpieczeniowym, bankom i firmom pośrednictwa finansowego zwrot, blisko 3 milionom polskich obywateli kwoty ok. 50mld zł z tytułu rażąco-oszukańczych tzw. polisolokat (UFK). Ale, też gdy okaże się ostatecznie, że skala korupcyjnych afer tzw. ludzi legend - celebrytów RP, jak i tuszowania przez lata ich przewin i wielkich finansowych afer przez wymiar sprawiedliwości, jak i media, które będą dopiero wychodzić na jaw, jest znacznie większa niż to dotychczas sądzono oraz gdy okaże się, że tzw. „nadzwyczajna kasta ludzi” ma równe wiele na sumieniu.

Będzie czym się martwić, gdy ujrzymy wreszcie uczciwe, drobiazgowe i profesjonalnie sporządzone audyty ze spółek Skarbu Państwa, za minione 8 lat rządów PO-PSL, nie mówiąc już o zbiorze zastrzeżonym czy tajemnicach szwajcarskich kont polskich prominentów. Wtedy naprawdę może pojawić się powód do buntu, surowych osądów i wysokich kar dla tzw. samozwańczych elit III RP. Warto o tym pamiętać buntując dziś Polaków, bowiem gniew ludu może się skierować nie tam gdzie chcą tego dzisiejsi podpalacze.

Janusz Szewczak, wpolityce.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe