"Chciałem po prostu pomóc" - brytyjski kierowca tirów zbiera pieniądze dla rodziny Łukasza Urbana
- tłumaczy."Jako kierowca ciężarówki, postanowiłem dotrzeć do społeczności przewoźników i poza nią, aby pomóc choć w niewielkim stopniu"
Brytyjczyk ma świadomość, że żadna ilość pieniędzy nie przywróci życia Łukasza, ale jednocześnie ma nadzieję, że zebrana kwota choć trochę pomoże rodzinie.
- kończy swój wpis David Duncan."Na zawsze w naszej pamięci Łukasz... kierowcy ciężarówek w Wielkiej Brytanii i poza nią"
Jak wynikało z postu, Duncan początkowo chciał zebrać 50 tys. funtów, czyli ok. 260 tys. zł. Odzew był ogromny. O godz. 11:30 na wsparcie rodziny Łukasza w ciągu dwóch dni wpłacono 39,755 funtów. Kwota ta rośnie z godziny na godzinę. Cztery godziny póżniej kwota przekroczyła już 50 tys. funtów.
"Mogę zapewnić każdemu, kto przekazał dary, że trafią do rodziny Łukasza, nawet jeśli oznacza to, że będę musiał sam pojechać do Polski"
- napisał Duncan.
Brytyjczyk poinformował, że wysłał też wiadomość do Ariela Żurawskiego, właściciela firmy przewozowej, w której jeździł Łukasz Urban. Chce ustalić, w jaki sposób zebrane pieniądze mają zostać przekazane.
źródło: thenowypolskishow.co.uk