Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Iracki biskup porwany przez islamistów - 28 dni koszmaru

– Było już późno, gdy po wszystkim wyjechałem samochodem z kościoła, daleko jednak nie ujechałem. Samochód jadący za mną nagle mnie wyprzedził i zatarasował mi drogę, zamaskowani mężczyźni z kałasznikowami kazali mi wysiąść. Następnie mnie przewrócili, związali, założyli opaskę na oczy i wrzucili do bagażnika swojego samochodu. Tak rozpoczął się trwający 28 dni koszmar – o dramacie porwania, torturach, heroicznej wierze, pomocy Bożej, rozmowach z terrorystami, zmuszaniu do przejścia na islam i cudzie przebaczenia w rozmowie z Jakubem Pacanem w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” mówi biskup Saad Sirop Hanna – wizytator apostolski dla Chaldejczyków mieszkających w Europie.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Iracki biskup porwany przez islamistów - 28 dni koszmaru
/ Tygodnik Solidarność
Co więcej w rozmowie? 

- Co się czuje podczas porwania?

Przerażenie, paraliż, niedowierzanie: dlaczego ja, gonitwę myśli, kto mnie porwał, po co, co dalej. Lęk, złość. Zacząłem się modlić Psalmem 23: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego!”. Myślałem, że modlę się w myślach, okazało się, że na głos, bo jeden z porywaczy przystawił mi lufę karabinu do skroni i powiedział: „Zamknij się na miłość Boską, bo cię zastrzelę!”.


Jak wyglądał dzień w niewoli u terrorystów?

- W ogóle ich nie widziałem, byłem sam, związany, w ciemnym pokoju. Byłem bardzo osamotniony, opuszczony i zrozpaczony. Raz dziennie brali mnie na coś w rodzaju przesłuchań, gdzie ciągle mi zarzucali, że jestem amerykańskim agentem. Przynosili mi bardzo skromne posiłki składające się np. z jogurtu, oliwek i kilku owoców. Byłem ciągle głodny. Nie miałem dostępu do podstawowej higieny. I w czasie tych przesłuchań przyszedł w końcu dzień, gdy powiedzieli mi tonem nieznoszącym sprzeciwu, że przejdę na islam.
(...)
byłem bity, poniewierany, krzyczeli mi prosto w twarz, że jestem niewiernym psem. Kiedy zmuszali mnie do przejścia na islam, ja odpowiadałem im surą z Koranu: „nie ma przymusu w religii”. Poza tym przekonywałem, że islam można przyjąć tylko dobrowolnie, w pełni świadomie i bez przymusu, tylko takie wyznanie wiary jest dopuszczalne, ja tymczasem zostałem porwany, jestem zastraszany i zmuszany do przejścia na ich wiarę, w związku z tym taka konwersja byłaby nieważna. 


Współcześnie na świecie największą prześladowaną na tle religijnym grupą są chrześcijanie, o czym w tekście „70 mln męczenników” pisze Anna Zielińska. 


Zdaniem dr. Tomasza M. Korczyńskiego, socjologa, eksperta ds. zjawiska prześladowań chrześcijan, do 2010 roku śmiercią męczeńską zginęło 70 mln chrześcijan, a ponad połowa z nich (45 mln) w samym XX wieku. Nie jest więc tak, że prześladowania należą do historii.
Obserwatorzy zajmujący się prawami człowieka ostrzegają, że w ostatnich latach znów na świecie nasilają się ataki na chrześcijan. 2019 rok jest jednym z najkrwawszych. To m.in. wynik zamachów na Sri Lance. Ale nie tylko. „Okrucieństwa na Sri Lance wyznaczają krwawą kulminację trendu, który trwa już od kilku lat: prześladowania chrześcijan nie znają granic. Nie znamy dnia ani godziny. Ten strach paraliżuje szczególnie podczas świąt chrześcijańskich. Prześladowcy nie mają litości dla niewinnych ludzi, którzy często stają się kozłami ofiarnymi globalnego rozwoju” – mówił niedawno prezydent wykonawczy ACN (Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie) dr Thomas Heine-Geldern. 

O tym jak wyglądają prześladowania chrześcijan w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej w książce "Lwy Nadchodzą" pisze prof. Palko. Obszerne fragmenty o tym mówiące również znajdą się w najnowszym numerze "TS". 

Mówiliśmy już o tym, że prześladowanie nie sprowadza się do tego, że bestia na arenie wgryzie się w nasze ciało. Ani do tego, by nas zamknęli na długie lata do więzienia.
Może się przydarzyć, że będziecie głosić słowa z Biblii i za to spędzicie noc w policyjnej celi. Mogą was za to ciągać po sądach. Mogą nałożyć wysokie kary pieniężne, które doprowadzą was do ruiny. Mogą zmienić zakres waszych obowiązków w pracy w taki sposób, aby były w konflikcie z wiarą chrześcijańską, a gdy odmówicie „współpracy z niemoralnością”, stracicie pracę.
Gdy nie wyrazicie zgody na seksualną deprawację młodzieży, nie pozwolą wam adoptować dzieci. Gdy nie będziecie móc ścierpieć niemoralności pod własnym dachem, staniecie przed sądem, a to może zaszkodzić waszemu małemu biznesowi lub całkowicie go zrujnować. Mogą was prześladować, za to, że nosicie symbol waszej wiary, co przez tysiące lat było sprawą normalną. I na odwrót, otrzymać karę dyscyplinarną, gdy odmówicie noszenia symbolu nowej świeckiej ortodoksji. To jest przypadek policjanta Grahama Cogmana z angielskiego Norfolku, który nie zgodził się przypiąć różowej wstążki. Ta, według przełożonych, miała prezentować sympatię policji dla odbywającej się parady gejowskiej. Cogman otrzymał wypowiedzenie z pracy w policji.



 O wizycie w prezydenta Andrzeja Dudy w USA pisze Jakub Pacan. 

Nasz sukces zaniepokoił stronę rosyjską. Do sprawy odniosły się władze na Kremlu za pomocą swoich mediów. Reakcja mediów rosyjskich będących, nie ukrywajmy, tubą Kremla, to jest probierz tego, czy sprawy w Polsce idą w dobrą stronę czy w złą. Chcę podkreślić, że oprócz bezpieczeństwa militarnego, które przez de facto stałą obecność znacznych sił amerykańskich oraz przez zakupy niezwykle nowoczesnego sprzętu, który Stany Zjednoczone udostępniają tylko najbliższym sojusznikom, bezpieczeństwo militarne zdecydowanie wzrosło, ale wzrasta także bezpieczeństwo energetyczne, nie mniej ważne – powiedział wicepremier Jarosław Gowin.


30. edycję Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków zapowiada Andrzej Berezowski 

Idea promocji związku poprzez wyścig kolarski zrodziła się trzydzieści lat temu w Łodzi. Ówczesny przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność Andrzej Słowik, w przeszłości znany kolarz, zainicjował wydarzenie: Wyścig Solidarności. Jego celem było uczczenie 10. rocznicy podpisania „Porozumień Sierpniowych” i powstania NSZZ Solidarność. Dlatego też metę ostatniego etapu usytuowano przy bramie Stoczni Gdańskiej. Data zakończenia wyścigu też była nieprzypadkowa. Zwycięzcę poznaliśmy dokładnie 31 sierpnia 1990 roku. Wygrał Czesław Rajch, który na ostatnim etapie był drugi. Rajch wspomina, że wówczas wielu kolarzy chciało pojechać w tym wyścigu. Nastawała nowa Polska. Powstał nowy wyścig. Również kolarstwo się zmieniało. – Mówiło się wówczas, że ścigaliśmy się na sałacie. Chodziło o to, że kolarze poznawali wówczas, co to jest dieta i prawidłowe odżywianie. We Francji, w której się ścigałem, uczono nas, że kolarz powinien być jak noworodek. Jego krew powinna szybko płynąć i nie obciążać serca czy układu krwionośnego – wspomina w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”. Rajch ścigał się wówczas we francuskiej grupie kolarskiej. W Wyścigu Solidarności wystartował jako kolarz ekipy Wrocław (rywalizowały ze sobą okręgi). Ekipy zawodowe w Polsce dopiero powstawały. 

O podsumowanie IV szczytu Trójmorza pokusiła się Teresa Wójcik. 

Po raz czwarty odbył się szczyt Inicjatywy Trójmorza, tym razem w Słowenii (5-6 czerwca br.). To już czwarty szczyt tej inicjatywy, a rozpoczął się w Lublanie od Forum Biznesu, w którym uczestniczyły firmy i instytucje państw Trójmorza. Prezydent Andrzej Duda jako jeden z polityków otwierających Forum podkreślał: – Chcemy mierzyć efekty Inicjatywy kilometrami zbudowanych dróg, zmodernizowanych gazociągów czy kwotami wydawanymi na pilne inwestycje. Forum Biznesu towarzyszące szczytowi Trójmorza w Lublanie obejmowało problemy trzech obszarów niezbędnych dla przyszłości regionu: energia, infrastruktura transportowa i cyfryzacja. 


W dziale „Związek” można przeczytać m.in. o wizycie członków NSZZ Solidarność Pracowników Telekomunikacji we Lwowie 

30 maja 2019 r, w setną rocznicę zakończenie walk polsko-ukraińskich o Lwów, członkowie NSZZ Solidarność Pracowników Telekomunikacji oddali hołd poległym za Ojczyznę pochowanym na Cmentarzu Obrońców Lwowa – Cmentarzu Orląt Lwowskich – na Łyczakowie. 50-osobowa delegacja Solidarności złożyła wieniec przed Pomnikiem Chwały na Mogile Pięciu Nieznanych oraz zapaliła znicze na grobach obrońców Lwowa poległych w latach 1918-1919 oraz w 1920 r. w trakcie obrony przed nawałą bolszewicką. Zmówiono modlitwę w intencji poległych.


W numerze również m.in.: 
– Krótkie spięcie – Jakub Pacan vs Mateusz Kosiński 
– Prof. Marek Jan Chodakiewicz o relacjach między Polską a USA 
– W dziale kultura Paweł Gabryś-Kurowski recezuje film „Wymarzony” w reż. Jeanne Herry, a Bartosz Boruciak rozmawia z Patrykiem Kumorem, wokalistą, tekściarzem, kompozytorem

A także wiele innych ciekawych materiałów. 


Najnowszy numer "TS" (25/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
To dziś uczynię. Marszałek Hołownia złożył deklarację pilne
"To dziś uczynię". Marszałek Hołownia złożył deklarację

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wyraził nadzieję, że zostanie ono opublikowane jeszcze tego dnia

Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo z ostatniej chwili
Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo

Szokujące informacje nt. brudnych kulisów kampanii prezydenckiej zdradził w poniedziałek tygodnik "Wprost".

Co to za chory pomysł. Burza po programie TVN gorące
"Co to za chory pomysł". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec tylko u nas
Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.

Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie gorące
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50-krotnie – przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. W sprawie jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełną parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Iracki biskup porwany przez islamistów - 28 dni koszmaru

– Było już późno, gdy po wszystkim wyjechałem samochodem z kościoła, daleko jednak nie ujechałem. Samochód jadący za mną nagle mnie wyprzedził i zatarasował mi drogę, zamaskowani mężczyźni z kałasznikowami kazali mi wysiąść. Następnie mnie przewrócili, związali, założyli opaskę na oczy i wrzucili do bagażnika swojego samochodu. Tak rozpoczął się trwający 28 dni koszmar – o dramacie porwania, torturach, heroicznej wierze, pomocy Bożej, rozmowach z terrorystami, zmuszaniu do przejścia na islam i cudzie przebaczenia w rozmowie z Jakubem Pacanem w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” mówi biskup Saad Sirop Hanna – wizytator apostolski dla Chaldejczyków mieszkających w Europie.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Iracki biskup porwany przez islamistów - 28 dni koszmaru
/ Tygodnik Solidarność
Co więcej w rozmowie? 

- Co się czuje podczas porwania?

Przerażenie, paraliż, niedowierzanie: dlaczego ja, gonitwę myśli, kto mnie porwał, po co, co dalej. Lęk, złość. Zacząłem się modlić Psalmem 23: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego!”. Myślałem, że modlę się w myślach, okazało się, że na głos, bo jeden z porywaczy przystawił mi lufę karabinu do skroni i powiedział: „Zamknij się na miłość Boską, bo cię zastrzelę!”.


Jak wyglądał dzień w niewoli u terrorystów?

- W ogóle ich nie widziałem, byłem sam, związany, w ciemnym pokoju. Byłem bardzo osamotniony, opuszczony i zrozpaczony. Raz dziennie brali mnie na coś w rodzaju przesłuchań, gdzie ciągle mi zarzucali, że jestem amerykańskim agentem. Przynosili mi bardzo skromne posiłki składające się np. z jogurtu, oliwek i kilku owoców. Byłem ciągle głodny. Nie miałem dostępu do podstawowej higieny. I w czasie tych przesłuchań przyszedł w końcu dzień, gdy powiedzieli mi tonem nieznoszącym sprzeciwu, że przejdę na islam.
(...)
byłem bity, poniewierany, krzyczeli mi prosto w twarz, że jestem niewiernym psem. Kiedy zmuszali mnie do przejścia na islam, ja odpowiadałem im surą z Koranu: „nie ma przymusu w religii”. Poza tym przekonywałem, że islam można przyjąć tylko dobrowolnie, w pełni świadomie i bez przymusu, tylko takie wyznanie wiary jest dopuszczalne, ja tymczasem zostałem porwany, jestem zastraszany i zmuszany do przejścia na ich wiarę, w związku z tym taka konwersja byłaby nieważna. 


Współcześnie na świecie największą prześladowaną na tle religijnym grupą są chrześcijanie, o czym w tekście „70 mln męczenników” pisze Anna Zielińska. 


Zdaniem dr. Tomasza M. Korczyńskiego, socjologa, eksperta ds. zjawiska prześladowań chrześcijan, do 2010 roku śmiercią męczeńską zginęło 70 mln chrześcijan, a ponad połowa z nich (45 mln) w samym XX wieku. Nie jest więc tak, że prześladowania należą do historii.
Obserwatorzy zajmujący się prawami człowieka ostrzegają, że w ostatnich latach znów na świecie nasilają się ataki na chrześcijan. 2019 rok jest jednym z najkrwawszych. To m.in. wynik zamachów na Sri Lance. Ale nie tylko. „Okrucieństwa na Sri Lance wyznaczają krwawą kulminację trendu, który trwa już od kilku lat: prześladowania chrześcijan nie znają granic. Nie znamy dnia ani godziny. Ten strach paraliżuje szczególnie podczas świąt chrześcijańskich. Prześladowcy nie mają litości dla niewinnych ludzi, którzy często stają się kozłami ofiarnymi globalnego rozwoju” – mówił niedawno prezydent wykonawczy ACN (Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie) dr Thomas Heine-Geldern. 

O tym jak wyglądają prześladowania chrześcijan w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej w książce "Lwy Nadchodzą" pisze prof. Palko. Obszerne fragmenty o tym mówiące również znajdą się w najnowszym numerze "TS". 

Mówiliśmy już o tym, że prześladowanie nie sprowadza się do tego, że bestia na arenie wgryzie się w nasze ciało. Ani do tego, by nas zamknęli na długie lata do więzienia.
Może się przydarzyć, że będziecie głosić słowa z Biblii i za to spędzicie noc w policyjnej celi. Mogą was za to ciągać po sądach. Mogą nałożyć wysokie kary pieniężne, które doprowadzą was do ruiny. Mogą zmienić zakres waszych obowiązków w pracy w taki sposób, aby były w konflikcie z wiarą chrześcijańską, a gdy odmówicie „współpracy z niemoralnością”, stracicie pracę.
Gdy nie wyrazicie zgody na seksualną deprawację młodzieży, nie pozwolą wam adoptować dzieci. Gdy nie będziecie móc ścierpieć niemoralności pod własnym dachem, staniecie przed sądem, a to może zaszkodzić waszemu małemu biznesowi lub całkowicie go zrujnować. Mogą was prześladować, za to, że nosicie symbol waszej wiary, co przez tysiące lat było sprawą normalną. I na odwrót, otrzymać karę dyscyplinarną, gdy odmówicie noszenia symbolu nowej świeckiej ortodoksji. To jest przypadek policjanta Grahama Cogmana z angielskiego Norfolku, który nie zgodził się przypiąć różowej wstążki. Ta, według przełożonych, miała prezentować sympatię policji dla odbywającej się parady gejowskiej. Cogman otrzymał wypowiedzenie z pracy w policji.



 O wizycie w prezydenta Andrzeja Dudy w USA pisze Jakub Pacan. 

Nasz sukces zaniepokoił stronę rosyjską. Do sprawy odniosły się władze na Kremlu za pomocą swoich mediów. Reakcja mediów rosyjskich będących, nie ukrywajmy, tubą Kremla, to jest probierz tego, czy sprawy w Polsce idą w dobrą stronę czy w złą. Chcę podkreślić, że oprócz bezpieczeństwa militarnego, które przez de facto stałą obecność znacznych sił amerykańskich oraz przez zakupy niezwykle nowoczesnego sprzętu, który Stany Zjednoczone udostępniają tylko najbliższym sojusznikom, bezpieczeństwo militarne zdecydowanie wzrosło, ale wzrasta także bezpieczeństwo energetyczne, nie mniej ważne – powiedział wicepremier Jarosław Gowin.


30. edycję Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków zapowiada Andrzej Berezowski 

Idea promocji związku poprzez wyścig kolarski zrodziła się trzydzieści lat temu w Łodzi. Ówczesny przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność Andrzej Słowik, w przeszłości znany kolarz, zainicjował wydarzenie: Wyścig Solidarności. Jego celem było uczczenie 10. rocznicy podpisania „Porozumień Sierpniowych” i powstania NSZZ Solidarność. Dlatego też metę ostatniego etapu usytuowano przy bramie Stoczni Gdańskiej. Data zakończenia wyścigu też była nieprzypadkowa. Zwycięzcę poznaliśmy dokładnie 31 sierpnia 1990 roku. Wygrał Czesław Rajch, który na ostatnim etapie był drugi. Rajch wspomina, że wówczas wielu kolarzy chciało pojechać w tym wyścigu. Nastawała nowa Polska. Powstał nowy wyścig. Również kolarstwo się zmieniało. – Mówiło się wówczas, że ścigaliśmy się na sałacie. Chodziło o to, że kolarze poznawali wówczas, co to jest dieta i prawidłowe odżywianie. We Francji, w której się ścigałem, uczono nas, że kolarz powinien być jak noworodek. Jego krew powinna szybko płynąć i nie obciążać serca czy układu krwionośnego – wspomina w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”. Rajch ścigał się wówczas we francuskiej grupie kolarskiej. W Wyścigu Solidarności wystartował jako kolarz ekipy Wrocław (rywalizowały ze sobą okręgi). Ekipy zawodowe w Polsce dopiero powstawały. 

O podsumowanie IV szczytu Trójmorza pokusiła się Teresa Wójcik. 

Po raz czwarty odbył się szczyt Inicjatywy Trójmorza, tym razem w Słowenii (5-6 czerwca br.). To już czwarty szczyt tej inicjatywy, a rozpoczął się w Lublanie od Forum Biznesu, w którym uczestniczyły firmy i instytucje państw Trójmorza. Prezydent Andrzej Duda jako jeden z polityków otwierających Forum podkreślał: – Chcemy mierzyć efekty Inicjatywy kilometrami zbudowanych dróg, zmodernizowanych gazociągów czy kwotami wydawanymi na pilne inwestycje. Forum Biznesu towarzyszące szczytowi Trójmorza w Lublanie obejmowało problemy trzech obszarów niezbędnych dla przyszłości regionu: energia, infrastruktura transportowa i cyfryzacja. 


W dziale „Związek” można przeczytać m.in. o wizycie członków NSZZ Solidarność Pracowników Telekomunikacji we Lwowie 

30 maja 2019 r, w setną rocznicę zakończenie walk polsko-ukraińskich o Lwów, członkowie NSZZ Solidarność Pracowników Telekomunikacji oddali hołd poległym za Ojczyznę pochowanym na Cmentarzu Obrońców Lwowa – Cmentarzu Orląt Lwowskich – na Łyczakowie. 50-osobowa delegacja Solidarności złożyła wieniec przed Pomnikiem Chwały na Mogile Pięciu Nieznanych oraz zapaliła znicze na grobach obrońców Lwowa poległych w latach 1918-1919 oraz w 1920 r. w trakcie obrony przed nawałą bolszewicką. Zmówiono modlitwę w intencji poległych.


W numerze również m.in.: 
– Krótkie spięcie – Jakub Pacan vs Mateusz Kosiński 
– Prof. Marek Jan Chodakiewicz o relacjach między Polską a USA 
– W dziale kultura Paweł Gabryś-Kurowski recezuje film „Wymarzony” w reż. Jeanne Herry, a Bartosz Boruciak rozmawia z Patrykiem Kumorem, wokalistą, tekściarzem, kompozytorem

A także wiele innych ciekawych materiałów. 


Najnowszy numer "TS" (25/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe