Bronisław Wildstein: Jak sędziowie, którzy służyli tamtemu systemowi mieli budować państwo prawa?
- podkreśla Wildstein.Przetransportowaliśmy przy Okrągłym Stole całość korpusu sędziowskiego do nowej rzeczywistości. Zakładając, że nie mogą być odwoływani ze względów politycznych, de facto wszyscy musieli pozostać na swoich stanowiskach. Przypominam, że w prawdzie zasada nieodwoływalności sędziów jest istotną zdobyczą praworządności zachodniej, ale ona musi funkcjonować w całości. Pierwszą bowiem częścią tej zasady musi być powoływanie sędziów zgodnie z zasadami państwa prawa. Stwierdzenie, że PRL był państwem prawa jest żartem i wszyscy to wiedzą, łącznie z sędziami, którzy to często podkreślali.
Jego zdanie to było przyczyną powoływania na stanowiska sedziów niewłaściwych i niemerytorycznych osób.
Większość tych sędziów, choć nie wszyscy, bo wśród nich znajdowali się przyzwoici ludzie, była podporządkowana, użyteczna, oraz akceptująca system totalitarny. Spełniali rolę funkcjonariuszy tego systemu. Potem Ci sami ludzie mają stać się reprezentantami państwa prawa i budować państwo prawa według zupełnie odmiennych standardów. To oczywiście nie mogło dobrze funkcjonować i efekty mamy tego do dziś.
- powiedział dziennikarz.
Wildstein krytykuje też absolutną autonomię, którą dano w Polsce sędziom i uważa, że ci sędziowie, którzy dominują w polskim wymiarze sprawiedliwości, są niestety dziedzicami tamtej niechlubnej tradycji.
I przypomina, że żaden z sędziów PRL, szczególnie z okresu stanu wojennego nie został pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej, mimo wydawania skandalicznych wyroków na zamówienie władz totalitarnych.Ciągle słyszymy, że największym osiągnięciem polskiego wymiaru sprawiedliwości jest niezawisłość sędziów. Moja odpowiedź na to jest następująca: Niezawisłość sędziów nie jest celem, a środkiem do uzyskania sprawiedliwego państwa. Tymczasem w Polsce nie mamy sprawiedliwego państwa. Mamy ogromne problemy z tym jak funkcjonuje ta korporacja.
Źródło: Fronda.plCi ludzie nadal sądzili w III RP i nikt ich nie odwoływał. Fakt, że to się stało pokazuje mentalność tych ludzi. Ci ludzie, którzy pozwolili funkcjonować tym sędziom nadal są w wymiarze sprawiedliwości.