Na pełną biografię Zbigniewa Cybulskiego czekaliśmy pół wieku

Ukazała się kilka dni przed 50. rocznicą tragicznej śmierci aktora. Książka Doroty Karaś „Cybulski. Podwójne salto” przynosi wiedzę o wszystkich okresach życia Zbigniewa Cybulskiego. Aktor zginął mając raptem 40 lat, ale przeżył niemal trzy, a może nawet cztery epoki. Pierwszą z nich był okres przedwojenny, z wakacjami blisko wschodniej granicy, w pięknym domu w Kniażach koło Śniatynia, czy z przewodzeniem bandzie dzieci na podwórku w Warszawie. Rodzina ziemiańsko-urzędnicza, o korzeniach ormiańskich, w pewnym sensie należała do elity.
/ kadr z filmu "Salto"
Potem okres wojny i zesłanie matki do Kazachstanu, o czym w PRL się nie pisało. Po śmierci Cybulskiego opublikowano wspomnienia i dokumenty świadczące o epizodzie dzierżoniowskim. Był to czas nędzy, który niezwykle silnie odbił się na psychice przyszłego aktora. Działalność w harcerstwie umocniła w nim patriotyzm oraz odpowiedzialność za innych.

Okres trzeci, czas socrealizmu, to wywrócenie wszystkich ideałów. Wszystko, co było ważne dla ludzi II RP, było opluwane. Donosicielstwo, absurdalne zebrania, nasiadówki, czyny partyjne, wszechobecna propaganda – to wszystko otaczało młode pokolenia Polaków. Zbyszek nie zapisał się do ZMP, chociaż wielu jego kolegów po latach tłumaczyło się, że akces był przymusowy.

Wreszcie, po odwilży, nastąpił moment demokratyzacji, pewnego liberalizmu władzy i cenzury, a jednocześnie obawa, że to się wkrótce skończy. Trzeba było zatem używać życia póki czas. Jak pisze autorka, Cybulski należał do pokolenia, które nie miało dzieciństwa. Zbyszek właściwie nigdy nie dojrzał. Zawsze czuł się niepewnie, spodziewał się, że coś złego może mu się przytrafić. Stąd ta jego nerwowość, szukanie czegoś na podłodze i w kieszeniach.

Jego życie aktorskie można podzielić na dwie fazy: wznoszącą, gdy mieszkał na Wybrzeżu, w Sopocie i Gdańsku, oraz okres warszawski. Jego pierwsze filmy przyniosły mu sławę, popularność i miłość młodych dziewcząt. Grywał epizody w „Pokoleniu” czy nieduże role w filmach z połowy lat 50. Potem przyszła pierwsza główna rola – w filmie „Ósmy dzień tygodnia” według prozy Marka Hłaski. Ale film Aleksandra Forda został przez władze odłożony na półkę, bo Hłasko znalazł się na indeksie. Podobno Gomułka powiedział: „Ten film znajdzie się na ekranach po moim trupie!”. I rzeczywiście. Gomułka zmarł 1 września 1982 roku. W 1983 roku odbyła się cicha premiera filmu Cybulskiego z 1958 roku. Jednak aktor nie żył już od 16 lat.

Zatem pierwszą dużą kreację Cybulskiego, jaką obejrzeli widzowie w Polsce, była rola Maćka Chełmickiego w „Popiele i diamencie” Andrzeja Wajdy. Rolą tą podbił publiczność. Pokazał nie tyle pokolenie akowskie i – jak się dziś mówi – żołnierzy wyklętych – ale pokolenie ludzi końca lat 50. I to właśnie on w jednej ze scen zabijał – choć już nie chciał zabijać – aparatczyka komunistycznego, a w końcu przypadkowo zginął. Wajda nakręcił scenę śmierci Maćka na wysypisku śmieci, bo propaganda mówiła wówczas, że miejsce „reakcji”, jest na śmietniku historii.

Piotr Łopuszański

Cały tekst w najnowszym numerze "TS" (01/2017), dostępnym również w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao S.A z ostatniej chwili
UOKiK wydał pilny komunikat dla klientów Pekao S.A

Prezes UOKiK nałożył łącznie blisko 119 mln zł kary na Bank Polska Kasa Opieki SA i Pekao Bank Hipoteczny SA za niezgodne z prawem utrudnianie korzystania z wakacji kredytowych - poinformował w środę Urząd. Banki zostały też zobowiązane do poinformowania o naruszeniach wszystkich poszkodowanych.

Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie z ostatniej chwili
Sensacyjne wyniki sondażu. Partia Grzegorza Brauna trzecią siłą w Sejmie

Wg najnowszego sondażu OGB opublikowanego w środę, ugrupowanie Grzegorza Brauna zanotowało rekordowe poparcie i wyprzedziło Konfederację, zajmując trzecie miejsce w zestawieniu. Pierwsze miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, a drugie – Prawo i Sprawiedliwość.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla pasażerów MPK we Wrocławiu. Po udanych testach do normalnej eksploatacji włączono mijankę tramwajową na ul. Przyjaźni. Zmiana ma poprawić płynność ruchu i skrócić czas oczekiwania tramwajów na jednotorowym odcinku w kierunku Kleciny.

Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą z ostatniej chwili
Trump ogłasza blokadę Wenezueli. USA uderzają w tankowce z ropą

Prezydent USA Donald Trump ogłosił we wtorek blokadę objętych sankcjami tankowców, które wpływają do portów Wenezueli i wypływają z nich. Oświadczył, że reżim Nicolasa Maduro w Wenezueli to „zagraniczna organizacja terrorystyczna”.

Bez Grudnia '70 nie byłoby Solidarności. A bez Solidarności nie byłoby upadku muru berlińskiego. Obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku tylko u nas
"Bez Grudnia '70 nie byłoby Solidarności. A bez Solidarności nie byłoby upadku muru berlińskiego". Obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku

Przed pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 roku odbyły się obchody 55. rocznicy Czarnego Czwartku – dnia, kiedy komunistyczne władze otworzyły ogień do zmierzających do pracy robotników ze Stoczni Gdynia. W uroczystościach wzięli udział prezydent Karol Nawrocki oraz przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

REKLAMA

Na pełną biografię Zbigniewa Cybulskiego czekaliśmy pół wieku

Ukazała się kilka dni przed 50. rocznicą tragicznej śmierci aktora. Książka Doroty Karaś „Cybulski. Podwójne salto” przynosi wiedzę o wszystkich okresach życia Zbigniewa Cybulskiego. Aktor zginął mając raptem 40 lat, ale przeżył niemal trzy, a może nawet cztery epoki. Pierwszą z nich był okres przedwojenny, z wakacjami blisko wschodniej granicy, w pięknym domu w Kniażach koło Śniatynia, czy z przewodzeniem bandzie dzieci na podwórku w Warszawie. Rodzina ziemiańsko-urzędnicza, o korzeniach ormiańskich, w pewnym sensie należała do elity.
/ kadr z filmu "Salto"
Potem okres wojny i zesłanie matki do Kazachstanu, o czym w PRL się nie pisało. Po śmierci Cybulskiego opublikowano wspomnienia i dokumenty świadczące o epizodzie dzierżoniowskim. Był to czas nędzy, który niezwykle silnie odbił się na psychice przyszłego aktora. Działalność w harcerstwie umocniła w nim patriotyzm oraz odpowiedzialność za innych.

Okres trzeci, czas socrealizmu, to wywrócenie wszystkich ideałów. Wszystko, co było ważne dla ludzi II RP, było opluwane. Donosicielstwo, absurdalne zebrania, nasiadówki, czyny partyjne, wszechobecna propaganda – to wszystko otaczało młode pokolenia Polaków. Zbyszek nie zapisał się do ZMP, chociaż wielu jego kolegów po latach tłumaczyło się, że akces był przymusowy.

Wreszcie, po odwilży, nastąpił moment demokratyzacji, pewnego liberalizmu władzy i cenzury, a jednocześnie obawa, że to się wkrótce skończy. Trzeba było zatem używać życia póki czas. Jak pisze autorka, Cybulski należał do pokolenia, które nie miało dzieciństwa. Zbyszek właściwie nigdy nie dojrzał. Zawsze czuł się niepewnie, spodziewał się, że coś złego może mu się przytrafić. Stąd ta jego nerwowość, szukanie czegoś na podłodze i w kieszeniach.

Jego życie aktorskie można podzielić na dwie fazy: wznoszącą, gdy mieszkał na Wybrzeżu, w Sopocie i Gdańsku, oraz okres warszawski. Jego pierwsze filmy przyniosły mu sławę, popularność i miłość młodych dziewcząt. Grywał epizody w „Pokoleniu” czy nieduże role w filmach z połowy lat 50. Potem przyszła pierwsza główna rola – w filmie „Ósmy dzień tygodnia” według prozy Marka Hłaski. Ale film Aleksandra Forda został przez władze odłożony na półkę, bo Hłasko znalazł się na indeksie. Podobno Gomułka powiedział: „Ten film znajdzie się na ekranach po moim trupie!”. I rzeczywiście. Gomułka zmarł 1 września 1982 roku. W 1983 roku odbyła się cicha premiera filmu Cybulskiego z 1958 roku. Jednak aktor nie żył już od 16 lat.

Zatem pierwszą dużą kreację Cybulskiego, jaką obejrzeli widzowie w Polsce, była rola Maćka Chełmickiego w „Popiele i diamencie” Andrzeja Wajdy. Rolą tą podbił publiczność. Pokazał nie tyle pokolenie akowskie i – jak się dziś mówi – żołnierzy wyklętych – ale pokolenie ludzi końca lat 50. I to właśnie on w jednej ze scen zabijał – choć już nie chciał zabijać – aparatczyka komunistycznego, a w końcu przypadkowo zginął. Wajda nakręcił scenę śmierci Maćka na wysypisku śmieci, bo propaganda mówiła wówczas, że miejsce „reakcji”, jest na śmietniku historii.

Piotr Łopuszański

Cały tekst w najnowszym numerze "TS" (01/2017), dostępnym również w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane