[video] "Obywatel Jones" w kinach od 25 października. Historia człowieka, który był niewygodny dla wielu

Dziennikarz oddany prawdzie. Kim naprawdę był człowiek, który opowiedział o Wielkim Głodzie? Nagrodzony Złotymi Lwami „Obywatel Jones” Agnieszki Holland – w kinach od 25 października
 [video] "Obywatel Jones" w kinach od 25 października. Historia człowieka, który był niewygodny dla wielu
/ Materiały prasowe

Już jako młody adept trudnej dziennikarskiej sztuki sięgał po duże tematy. Miał 28 lat, gdy w 1933 r. opisał swoje spotkanie z Adolfem Hitlerem, nowym kanclerzem Niemiec, z którym - jako pierwszy dziennikarz - leciał razem samolotem. Dziennikarz napisał wówczas słynne zdanie, że jeśli maszyna, którą lecą razem, się rozbije, to „cała historia Europy pobiegnie innym torem”.

 

Artykuł o spotkaniu z Hitlerem przyniósł mu sławę. Tego samego roku Gareth Jones, świetnie wykształcony absolwent elitarnego Uniwersytetu Cambridge, wyruszył do Moskwy, by zbadać kulisy gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chciał zasięgnąć informacji u samej góry, próbował dostać się do Józefa Stalina. W stolicy Rosji odbił się jednak od propagandowej machiny komunistycznego mocarstwa. Wyruszył więc sam w podróż po imperium, niewrażliwy na słowa radzieckich cenzorów o tym, że klęska głodowa w ZSRR to fikcja. Na Ukrainie stał się naocznym świadkiem zbrodni, w wyniku której z głodu umarło kilka milionów osób. Po trudnym dziennikarskim śledztwie, które zagrażało i jego życiu, Gareth Jones wrócił do Wielkiej Brytanii i próbował, odbijając się od wielu drzwi i słuchając, że jego historia jest nikomu niepotrzebna, nagłośnić prawdę o Hołodomorze. Ignorował zachodnich dziennikarzy, sceptycznie lub wręcz krytycznie nastawionych do jego dziennikarskiej relacji z ZSRR - w tym od wielu lat rezydującego w Moskwie nagradzanego i cenionego korespondenta „The New York Times” Waltera Duranty’ego, który był apologetą zafascynowanym modernistycznym potencjałem komunizmu.

 

Oskarżany o szpiegostwo przez sowieckie władze Jones był jednym z niewielu dostarczycielem informacji o jednej z najbardziej przerażających zbrodni komunizmu. Napędzały go jednak silne i szlachetne wartości; dziennikarz dążył do prawdy. Był idealistą, który walczył o rzetelność w opisywaniu świata. Nie bał się sprzeciwić wielkiej machinie władzy i nie ustał w wysiłkach, by dowieść swego. Po nagłośnieniu prawdy o Wielkim Głodzie kontynuował swoją misję. W 1935 roku, chcąc rozpoznać sytuację między Sowietami a Japończykami na tym terenie, udał się do Mandżukuo (Mandżuria, Chiny). Tam w niewyjaśnionych okolicznościach został porwany i zamordowany. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało. Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że przerażającą prawdę o kulisach sowieckiej władzy znamy w dużej mierze dzięki niemu.

 

 

 

 

„Obywatel Jones” – fragment filmu

 

Nagrodzony Złotymi Lwami w Gdyni najnowszy film Agnieszki Holland, thriller polityczny „Obywatel Jones” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. W międzynarodowej obsadzie wschodzące zagraniczne gwiazdy, m.in. James Norton („Wyścig”, „Wojna i pokój”, „Linia życia”), Vanessa Kirby („Czas na miłość”, serial „The Crown”, „Mission: Impossible – Fallout”) oraz nominowany do Złotego Globu – Peter Sarsgaard („Jackie”, „Siedmiu wspaniałych”, „Blue Jasmine”). Film przedstawia historię Garetha Jonesa – walijskiego dziennikarza, który w 1933 roku wyruszył do Związku Radzieckiego, aby odkryć przerażającą prawdę, stojącą za reżimem Stalina i sowiecką „utopią”. Kulisy jego reporterskiego śledztwa miały śmiertelne reperkusje, a przy okazji stały się inspiracją do powstania jednej z najsłynniejszych powieści XX wieku – „Folwarku zwierzęcego” George'a Orwella.

 

Młody dziennikarz Gareth Jones (James Norton) zyskał sławę, pisząc artykuł o swoim spotkaniu z Adolfem Hitlerem, zaraz po przejęciu przez niego władzy w 1933 roku. Teraz ambitny Walijczyk przymierza się do kolejnego wielkiego tematu – gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chcąc gruntownie zbadać sprawę, reporter decyduje się na podróż do Moskwy, aby przeprowadzić wywiad ze Stalinem. Na miejscu poznaje młodą dziennikarkę Adę Brooks (Vanessa Kirby), pracującą dla Waltera Duranty’ego (Peter Sarsgaard), dzięki której odkrywa, że prawda o stalinowskim reżimie jest brutalnie tłumiona przez sowieckich cenzorów. Słysząc zatrważające plotki na temat wielkiej klęski głodowej w ZSRR, Jones udaje się w samotną podróż przez Ukrainę. Dziennikarz staje się naocznym świadkiem tragedii Hołodomoru. Miliony ludzi umierają z głodu, podczas gdy tony zboża sprzedawane są za granicę, by sfinansować proces industrializacji radzieckiego imperium. Po powrocie do Londynu, Jones pisze artykuł ukazujący horror, którego doświadczył. Publikacja jest wyciszana, a jej autentyczność podważana przez zachodnich dziennikarzy, pozostających pod wpływem Kremla. Pomimo śmiertelnych pogróżek, Gareth nie ustaje w walce o prawdę. Swoimi odkryciami postanawia podzielić się z młodym, aspirującym pisarzem – George’em Orwellem.

 

Scenariusz filmu w artystyczny i oryginalny sposób dotyka kwestii, które pomimo upływu lat, zupełnie nie straciły na aktualności. Ich spoiwem jest „Folwark zwierzęcy” – znana powieść George'a Orwella. Odsłania ona mechanizmy totalitarnego terroru, które mogą być zwalczane wyłącznie poprzez czynny opór na kłamstwa i przemoc. Nasz bohater, Gareth Jones, jest zaangażowany w misję, która w brutalny sposób konfrontuje jego młodzieńczą odwagę i idealizm z rzeczywistością. W światku zachodnich korespondentów w Moskwie nikt tak jak on nie chce rzucić światła na okrucieństwa Stalina i nikt tak jak on nie jest na nie narażony – mówi Agnieszka Holland. – Dzisiaj nie brakuje nam skorumpowanych konformistów i egoistów. Brakuje nam jednak Orwellów i Jonesów. Dlatego to właśnie ich powinniśmy przywrócić do życia.

 

Autorką scenariusza jest amerykańska dziennikarka Andrea Chalupa, której teksty ukazują się m.in. w „Huffington Post”. Za zdjęcia odpowiada Tomasz Naumiuk („Amok”, „Nina”). Scenografię stworzył Grzegorz Piątkowski („Miasto 44”, „Misja Afganistan”), a kostiumami Aleksandra Staszko („Ida”, „Demon”, „Imagine”). Reżyserką drugiego unitu jest Olga Chajdas, za reżyserię castingu odpowiadają Colin Jones („47 Meters Down”, „Love & Friendship”) i Magda Szwarcbart. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa Łazarkiewicz („W ciemności”, „Pokot”).

 

Obraz jest koprodukcją polsko-brytyjsko-ukraińską. Film wyprodukowały firmy FILM PRODUKCJA w koprodukcji z Kinorob i Jones Boy Films we współpracy z Parkhurst.

Producentami filmu są Stanisław Dziedzic, Klaudia Śmieja-Rostworowska i Andrea Chalupa. Koproducentami filmu są Angus Lamont i  Egor Olesov. W  gronie koproducentów znajdują się Studio Produkcyjne ORKA, Kino Świat, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Kraków Film Commission, Instytucja Filmowa Silesia i Śląski Fundusz Filmowy.

Film powstał przy finansowym wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Ukrainian State Film Agency, Creative Scotland i Gminy Miejskiej Kraków.

Za dystrybucję w Polsce odpowiada Kino Świat. Zagranicznym agentem sprzedaży są firmy WestEnd Films oraz William Morris Endeavor Entertainment.

Film znalazł się w Konkursie Głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie został uhonorowany najważniejszymi polskimi nagrodami filmowymi – Złotymi Lwami. Został także doceniony za scenografię Grzegorza Piątkowskiego.

 

Gatunek: thriller polityczny

Produkcja: Polska/Wielka Brytania/Ukraina 2019

Reżyseria: Agnieszka Holland („Pokot”, „W ciemności”, „Europa, Europa”)

Obsada: James Norton („Wyścig”, „Wojna i pokój”, „Linia życia”), Vanessa Kirby („Czas na miłość”, serial „The Crown”, „Mission: Impossible – Fallout”), Peter Sarsgaard („Jackie”, „Siedmiu wspaniałych”, „Blue Jasmine”), Joseph Mawle („Gra o tron”), Kenneth Cranham („Czarownica”, „Walkiria”), Krzysztof Pieczyński („Jack Strong”, „Krew Boga”, „Ziarno prawdy”), Michalina Olszańska („Ja, Olga Hepnarova”, „Córki dancingu”), Patrycja Volny („Pokot”, „Kurier”)


 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

[video] "Obywatel Jones" w kinach od 25 października. Historia człowieka, który był niewygodny dla wielu

Dziennikarz oddany prawdzie. Kim naprawdę był człowiek, który opowiedział o Wielkim Głodzie? Nagrodzony Złotymi Lwami „Obywatel Jones” Agnieszki Holland – w kinach od 25 października
 [video] "Obywatel Jones" w kinach od 25 października. Historia człowieka, który był niewygodny dla wielu
/ Materiały prasowe

Już jako młody adept trudnej dziennikarskiej sztuki sięgał po duże tematy. Miał 28 lat, gdy w 1933 r. opisał swoje spotkanie z Adolfem Hitlerem, nowym kanclerzem Niemiec, z którym - jako pierwszy dziennikarz - leciał razem samolotem. Dziennikarz napisał wówczas słynne zdanie, że jeśli maszyna, którą lecą razem, się rozbije, to „cała historia Europy pobiegnie innym torem”.

 

Artykuł o spotkaniu z Hitlerem przyniósł mu sławę. Tego samego roku Gareth Jones, świetnie wykształcony absolwent elitarnego Uniwersytetu Cambridge, wyruszył do Moskwy, by zbadać kulisy gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chciał zasięgnąć informacji u samej góry, próbował dostać się do Józefa Stalina. W stolicy Rosji odbił się jednak od propagandowej machiny komunistycznego mocarstwa. Wyruszył więc sam w podróż po imperium, niewrażliwy na słowa radzieckich cenzorów o tym, że klęska głodowa w ZSRR to fikcja. Na Ukrainie stał się naocznym świadkiem zbrodni, w wyniku której z głodu umarło kilka milionów osób. Po trudnym dziennikarskim śledztwie, które zagrażało i jego życiu, Gareth Jones wrócił do Wielkiej Brytanii i próbował, odbijając się od wielu drzwi i słuchając, że jego historia jest nikomu niepotrzebna, nagłośnić prawdę o Hołodomorze. Ignorował zachodnich dziennikarzy, sceptycznie lub wręcz krytycznie nastawionych do jego dziennikarskiej relacji z ZSRR - w tym od wielu lat rezydującego w Moskwie nagradzanego i cenionego korespondenta „The New York Times” Waltera Duranty’ego, który był apologetą zafascynowanym modernistycznym potencjałem komunizmu.

 

Oskarżany o szpiegostwo przez sowieckie władze Jones był jednym z niewielu dostarczycielem informacji o jednej z najbardziej przerażających zbrodni komunizmu. Napędzały go jednak silne i szlachetne wartości; dziennikarz dążył do prawdy. Był idealistą, który walczył o rzetelność w opisywaniu świata. Nie bał się sprzeciwić wielkiej machinie władzy i nie ustał w wysiłkach, by dowieść swego. Po nagłośnieniu prawdy o Wielkim Głodzie kontynuował swoją misję. W 1935 roku, chcąc rozpoznać sytuację między Sowietami a Japończykami na tym terenie, udał się do Mandżukuo (Mandżuria, Chiny). Tam w niewyjaśnionych okolicznościach został porwany i zamordowany. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało. Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że przerażającą prawdę o kulisach sowieckiej władzy znamy w dużej mierze dzięki niemu.

 

 

 

 

„Obywatel Jones” – fragment filmu

 

Nagrodzony Złotymi Lwami w Gdyni najnowszy film Agnieszki Holland, thriller polityczny „Obywatel Jones” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. W międzynarodowej obsadzie wschodzące zagraniczne gwiazdy, m.in. James Norton („Wyścig”, „Wojna i pokój”, „Linia życia”), Vanessa Kirby („Czas na miłość”, serial „The Crown”, „Mission: Impossible – Fallout”) oraz nominowany do Złotego Globu – Peter Sarsgaard („Jackie”, „Siedmiu wspaniałych”, „Blue Jasmine”). Film przedstawia historię Garetha Jonesa – walijskiego dziennikarza, który w 1933 roku wyruszył do Związku Radzieckiego, aby odkryć przerażającą prawdę, stojącą za reżimem Stalina i sowiecką „utopią”. Kulisy jego reporterskiego śledztwa miały śmiertelne reperkusje, a przy okazji stały się inspiracją do powstania jednej z najsłynniejszych powieści XX wieku – „Folwarku zwierzęcego” George'a Orwella.

 

Młody dziennikarz Gareth Jones (James Norton) zyskał sławę, pisząc artykuł o swoim spotkaniu z Adolfem Hitlerem, zaraz po przejęciu przez niego władzy w 1933 roku. Teraz ambitny Walijczyk przymierza się do kolejnego wielkiego tematu – gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chcąc gruntownie zbadać sprawę, reporter decyduje się na podróż do Moskwy, aby przeprowadzić wywiad ze Stalinem. Na miejscu poznaje młodą dziennikarkę Adę Brooks (Vanessa Kirby), pracującą dla Waltera Duranty’ego (Peter Sarsgaard), dzięki której odkrywa, że prawda o stalinowskim reżimie jest brutalnie tłumiona przez sowieckich cenzorów. Słysząc zatrważające plotki na temat wielkiej klęski głodowej w ZSRR, Jones udaje się w samotną podróż przez Ukrainę. Dziennikarz staje się naocznym świadkiem tragedii Hołodomoru. Miliony ludzi umierają z głodu, podczas gdy tony zboża sprzedawane są za granicę, by sfinansować proces industrializacji radzieckiego imperium. Po powrocie do Londynu, Jones pisze artykuł ukazujący horror, którego doświadczył. Publikacja jest wyciszana, a jej autentyczność podważana przez zachodnich dziennikarzy, pozostających pod wpływem Kremla. Pomimo śmiertelnych pogróżek, Gareth nie ustaje w walce o prawdę. Swoimi odkryciami postanawia podzielić się z młodym, aspirującym pisarzem – George’em Orwellem.

 

Scenariusz filmu w artystyczny i oryginalny sposób dotyka kwestii, które pomimo upływu lat, zupełnie nie straciły na aktualności. Ich spoiwem jest „Folwark zwierzęcy” – znana powieść George'a Orwella. Odsłania ona mechanizmy totalitarnego terroru, które mogą być zwalczane wyłącznie poprzez czynny opór na kłamstwa i przemoc. Nasz bohater, Gareth Jones, jest zaangażowany w misję, która w brutalny sposób konfrontuje jego młodzieńczą odwagę i idealizm z rzeczywistością. W światku zachodnich korespondentów w Moskwie nikt tak jak on nie chce rzucić światła na okrucieństwa Stalina i nikt tak jak on nie jest na nie narażony – mówi Agnieszka Holland. – Dzisiaj nie brakuje nam skorumpowanych konformistów i egoistów. Brakuje nam jednak Orwellów i Jonesów. Dlatego to właśnie ich powinniśmy przywrócić do życia.

 

Autorką scenariusza jest amerykańska dziennikarka Andrea Chalupa, której teksty ukazują się m.in. w „Huffington Post”. Za zdjęcia odpowiada Tomasz Naumiuk („Amok”, „Nina”). Scenografię stworzył Grzegorz Piątkowski („Miasto 44”, „Misja Afganistan”), a kostiumami Aleksandra Staszko („Ida”, „Demon”, „Imagine”). Reżyserką drugiego unitu jest Olga Chajdas, za reżyserię castingu odpowiadają Colin Jones („47 Meters Down”, „Love & Friendship”) i Magda Szwarcbart. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa Łazarkiewicz („W ciemności”, „Pokot”).

 

Obraz jest koprodukcją polsko-brytyjsko-ukraińską. Film wyprodukowały firmy FILM PRODUKCJA w koprodukcji z Kinorob i Jones Boy Films we współpracy z Parkhurst.

Producentami filmu są Stanisław Dziedzic, Klaudia Śmieja-Rostworowska i Andrea Chalupa. Koproducentami filmu są Angus Lamont i  Egor Olesov. W  gronie koproducentów znajdują się Studio Produkcyjne ORKA, Kino Świat, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Kraków Film Commission, Instytucja Filmowa Silesia i Śląski Fundusz Filmowy.

Film powstał przy finansowym wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Ukrainian State Film Agency, Creative Scotland i Gminy Miejskiej Kraków.

Za dystrybucję w Polsce odpowiada Kino Świat. Zagranicznym agentem sprzedaży są firmy WestEnd Films oraz William Morris Endeavor Entertainment.

Film znalazł się w Konkursie Głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie został uhonorowany najważniejszymi polskimi nagrodami filmowymi – Złotymi Lwami. Został także doceniony za scenografię Grzegorza Piątkowskiego.

 

Gatunek: thriller polityczny

Produkcja: Polska/Wielka Brytania/Ukraina 2019

Reżyseria: Agnieszka Holland („Pokot”, „W ciemności”, „Europa, Europa”)

Obsada: James Norton („Wyścig”, „Wojna i pokój”, „Linia życia”), Vanessa Kirby („Czas na miłość”, serial „The Crown”, „Mission: Impossible – Fallout”), Peter Sarsgaard („Jackie”, „Siedmiu wspaniałych”, „Blue Jasmine”), Joseph Mawle („Gra o tron”), Kenneth Cranham („Czarownica”, „Walkiria”), Krzysztof Pieczyński („Jack Strong”, „Krew Boga”, „Ziarno prawdy”), Michalina Olszańska („Ja, Olga Hepnarova”, „Córki dancingu”), Patrycja Volny („Pokot”, „Kurier”)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe